Anda di halaman 1dari 10

Dr Jacek Kaczor Katedra Teorii i Filozofii Prawa Uniwersytetu Wrocawskiego NADUYCIE PRAWA PODMIOTOWEGO. Regua czy zasada?

U rde europejskich kodyfikacji prawa cywilnego lego przekonanie, i kada jednostka winna mie zagwarantowane prawa, umoliwiajce jej nieskrpowany rozwj, podyktowany wycznie wasn korzyci1. Tak skrajnie indywidualistyczne podejcie, stanowice wyraz dominujcych wwczas idei liberalnych, ju wkrtce poddane zostao korekcie. Nie sposb byo bowiem przeoczy faktu, i z przyznanych jednostce praw moe ona korzysta w sposb sprzeczny z ich przeznaczeniem, czy te nie dajcy si pogodzi z powszechnie akceptowanymi normami spoecznymi. Odpowiedzi na przypadki niewaciwego wykonywania praw podmiotowych stao si wprowadzenie do wikszoci porzdkw prawnych konstrukcji naduycia prawa. Jednak prba wyznaczenia granic swobody jednostki w czynieniu uytku z jej praw napotyka na trudne do przezwycienia problemy. Ich sedno sprowadza si do znalezienia odpowiedniej metody okrelenia owych granic. Ograniczona wiedza realnego prawodawcy co do moliwych sposobw korzystania z przyznanych jednostkom praw podmiotowych skania go najczciej do posikowania si w tym celu klauzulami generalnymi. Zauway przy tym rwnie naley, i przyznany jednostce zakres swobody jest kwesti wyboru o charakterze ideologicznym. Wszystko to sprawia, i problematyka naduycia prawa naley do niezwykle skomplikowanych. Po tym wzgldem rwnie polskie prawodawstwo cywilne nie naley do wyjtku. Wprowadzenie do kodeksu cywilnego konstrukcji naduycia prawa, opartej na klauzuli generalnej spoeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa i zasad wspycia spoecznego, wywoao dyskusj, ktra swym zasigiem daleko wysza poza ramy nauki prawa cywilnego. Bez wtpienia przyczyn takiego stanu rzeczy jest podniesiona ju zoono zagadnie, stanowicych przedmiot tej dyskusji. Skadaj si na ni bowiem zagadnienia wykonywania praw podmiotowych, problematyka klauzul generalnych, zasad prawa i luzw decyzyjnych. Doda naley, i adne z tych zagadnie nie jest wolne od uwika aksjologicznych. W artykule tym stara si bd nawietli problematyk naduycia prawa pod ktem konstrukcji prawniczych wykorzystanych przez prawodawc przy uregulowaniu powyszej instytucji. Podstawowym pojciem rozwaanym w kontekcie przedstawionej problematyki jest pojcie prawa podmiotowego. Mimo, i dyskusja wok niego ma ju wielowiekow tradycj, nie sposb uzna jej za zamknit, a co za tym idzie, wiele kwestii pozostaje wci nie rozstrzygnitych. Z tego te wzgldu rozwaania na temat naduycia prawa poprzedzi wypada uwagami, majcymi na celu uzgodnienie przynajmniej podstawowych kwestii. Wspczesna cywilistyka czy prawo podmiotowe z elementem treci stosunku prawnego. Przysugiwanie tego prawa jednej ze stron wie si z obciajcym drug stron
1

Miarodajne w tej mierze s sowa autora pierwszych francuskich projektw kodeksu cywilnego, J.J. Cambacrsa: Trzy rzeczy s potrzebne i wystarczajce czowiekowi w spoeczestwie: by panem osoby swojej i posiada majtek, aby czyni zado potrzebom swoim, mc rozporzdza gwoli w as ne j naj wi ks ze j korzy ci osob swoj i majtkiem. Tak tedy wszystkie prawa cywilne sprowadzaj si do praw wolnoci, wasnoci i zawierania umw powouj za K. Sjka-Zieliska, Drogi i bezdroa prawa. Szkice z dziejw kultury prawnej Europy, Ossolineum 2000, s. 60.

2 obowizkiem. Charakterystyczne dla nauki prawa cywilnego jest stanowisko umiarkowanego pozytywizmu, wedug ktrego poszczeglne prawa podmiotowe nie istniej niezalenie od prawa przedmiotowego, lecz s wyznaczane przez normy prawne. Jednoczenie pojcie to nie ma charakteru cile formalnego ze wzgldu na element korzyci, czy te interesu, jaki prawo podmiotowe ma zabezpiecza. Wielu autorw sprowadza prawo podmiotowe do uprawnienia, ewentualnie zespou uprawnie. Wedug nich prawo podmiotowe nie jest niczym innym jak uprawnieniem, ktremu odpowiadaj (i ktrego tre w znacznej mierze wyznaczaj) obowizki innego (czy te innych) podmiotw2. Z drugiej jednak strony nie jest te nowy pogld, e prawo podmiotowe nie jest prost sum uprawnie, lecz ma tre znacznie bogatsz. Nauka prawa cywilnego nie kwestionuje pogldu, e na prawo podmiotowe skadaj si uprawnienia lub e daje si ono sprowadzi do poszczeglnych uprawnie sucych jednostce; jednoczenie jednak zazwyczaj nie akceptuje stanowiska, e w zwizku z powyszym mona w prawie cywilnym zrezygnowa z konstrukcji prawa podmiotowego, wyjaniajc sytuacje podmiotw w oparciu o pojcie uprawnienia3. Przytaczane w tym przypadku argumenty s uderzajco zgodne: nawet w obrbie jednego stosunku prawnego wystpuje szereg wzajemnie si przeplatajcych uprawnie i odpowiadajcych im obowizkw, ktre czstokro maj nierwnorzdne znaczenie, powstaj i wygasaj w rnych momentach, a przy tym maj zbyt ubog tre, by odda istot sytuacji podmiotu tego prawa. Brak im w szczeglnoci wspomnianego elementu materialnego, jakim jest interes podmiotu uprawnionego. Konsekwencj zgaszanej przez cywilistw niezupenej adekwatnoci pojcia uprawnienia do wyraania praw podmiotu stosunku prawnego jest tendencja do definiowania prawa podmiotowego jako sfery monoci postpowania. Okrelenie to oddaje intuicje zwizane z definiowanym pojciem, w szczeglnoci dotyczce przysugujcej jednostce wolnoci korzystania ze sucych jej uprawnie w celu realizacji wasnych interesw. Czynione na gruncie teorii prawa prby zdefiniowania prawa podmiotowego oparte s na waciwej tej dyscyplinie aparaturze pojciowej. I tak S. Wronkowska okrela prawo podmiotowe jako pochodn sytuacj prawn jakiego podmiotu, wyznaczan mu przez normy prawne rozwaanego systemu prawnego, przy czym s to normy kompetencyjne lub normy niekompetencyjne, ale nakazujce jakiemu podmiotowi okrelone zachowania na rzecz innego podmiotu4. Normy drugiego rodzaju wyznaczaj podmiotowi sytuacje prawne identyfikowane jako uprawnienia, roszczenia i wolnoci prawnie chronione. Przy przyjciu, e roszczenie (procesowe) stanowi poczenie uprawnienia (naturalnego) i kompetencji umoliwiajcej podmiotowi wystpienie do organw pastwa z daniem interwencji, a wolno prawnie chroniona szczegln posta uprawnienia, sytuacj okrelane mianem prawa podmiotowego daj si sprowadzi do uprawnie i kompetencji. Te sytuacje prawne bardzo czsto wzbogacane s o dodatkowy element, jaki stanowi wolno dwustronna (indyferencja): w przypadku uprawnienia jest to wolno przyjcia wiadczenia; w przypadku kompetencji wolno czynienia z niej uytku. Rwnie w teorii prawa nie do koca rozstrzygnita pozostaje kwestia prawidowego sposobu posugiwania si zwrotem prawo podmiotowe czy naley uywa go wycznie dla oznaczenia zoonej sytuacji prawnej, obejmujcej powizane ze sob uprawnienia, kompetencje i wolnoci, czy te dopuszczalne jest oznaczanie nim rwnie pojedynczych uprawnie pewnego podmiotu. Za stanowiskiem nie redukujcym prawa podmiotowego do pojedynczego uprawnienia, przemawia moim zdaniem m.in. czsto akcentowany w
2

Taki pogld reprezentowa np. A. Ohanowicz por. recenzj tego autora do pracy A. Woltera, Prawo cywilne. Zarys czci oglnej, PiP 1963, z. 7, s. 134 135, za spord teoretykw prawa K. Opaek, Prawo podmiotowe. Studium z teorii prawa, Warszawa 1957. 3 S. Grzybowski [w:] System prawa cywilnego, t. 1, Ossolineum 1974, s. 214; Z. Radwaski, Prawo cywilne cz oglna, Warszawa 1997, s. 87 88; A. Wolter, Prawo cywilne. Zarys czci oglnej, Warszawa 1979, s. 116 117. 4 S. Wronkowska, Analiza pojcia prawa podmiotowego, Pozna 1973, s. 62.

3 pimiennictwie ochronny aspekt tego prawa. Rozpowszechnione jest bowiem (nie tylko wrd cywilistw) przekonanie, e suy ono zabezpieczaniu pewnych zasugujcych na szczegln ochron interesw jednostki5. O ile jednak na gruncie prawa konstytucyjnego nie zawsze czy si ow ochron z odpowiednimi roszczeniami wzgldem organw pastwa6, o tyle w rozwaaniach cywilistycznych s to zazwyczaj elementy nierozerwalnie zwizane. Nierozerwalno ta jest tak daleko posunita, e skania do sformuowania reguy interpretacyjnej, w myl ktrej, ilekro na gruncie prawa cywilnego prawodawca przyznaje jakiemu podmiotowi uprawnienie, to o ile przepis szczeglny wyranie nie odmawia mu kompetencji do domagania si od organw pastwa interwencji na wypadek, gdyby podmiot zobowizany nie wykona swego wiadczenia, to podmiotowi temu przysuguje jednoczenie odpowiednie roszczenie7. Oznacza to w praktyce, e zbdnym jest wyznaczanie przez prawodawc w przepisie prawnym, obok przysugujcego okrelonemu podmiotowi uprawnienia, take wspomnianej kompetencji. Stosownie do powyszej reguy ustaleniu, e podmiotowi przyznane zostao okrelone uprawnienie, towarzyszy winno swoiste domniemanie, e posiada on take odpowiedni kompetencj, umoliwiajc mu skuteczn realizacj tego uprawnienia. Jedynie, gdy prawodawca zamierza odmwi podmiotowi uprawnionemu moliwoci dochodzenia swych praw przed organami pastwa powinien to wyranie zasygnalizowa w tekcie prawnym8. Powysze uwagi skania winny do zaaprobowania tezy, i cywilistycznie pojmowane prawo podmiotowe stanowi funkcjonalne poczenie co najmniej uprawnienia i kompetencji. Z kolei akceptowana w stosunkach cywilnoprawnych swoboda dysponowania przez podmioty ich uprawnieniami oznacza, e w typowych sytuacjach uprawnienia i kompetencje poczone bd z wolnoci czynienia z nich uytku9. Dostateczne uzasadnienie dla tego stwierdzenia stanowi uznanie autonomicznego statusu podmiotw prawa cywilnego, ktre w granicach prawa i zasad wspycia spoecznego wadne s samodzielnie ksztatowa swoj sytuacj prawn. Stanowisko takie nie powinno budzi zastrzee, zwaywszy chociaby fakt, e od dawna jako jedno z zasadniczych kryteriw sucych odrnianiu prawa prywatnego od prawa publicznego zwyko si wskazywa na sposb ochrony interesw. Dla prawa prywatnego charakterystyczne jest, i uruchomienie mechanizmw ochrony prawnej nastpuje wycznie z inicjatywy zainteresowanego podmiotu. Scharakteryzowana powyej sytuacja pewnego podmiotu, okrelana jako przysugiwanie prawa, stwarza dla niego obszar, w obrbie ktrego interes tego podmiotu jest szczeglnie eksponowany, a jego dziaania, ze wzgldu na dyspozytywny w przewaajcej mierze charakter norm prawa cywilnego, objte s wolnoci ich podejmowania (przyjmowanie nalenych wiadcze i czynienie uytku przysugujcych kompetencji nie jest mu ani nakazane, ani zakazane). Funkcj zabezpieczenia powstajcych w ten sposb monoci peni zazwyczaj uzupeniajca uprawnienie kompetencja do wystpowania do organw pastwa z daniem ochrony prawnej. Taki sposb uksztatowania wikszoci cywilistycznych praw podmiotowych skania niektrych autorw do ujmowania sytuacji podmiotu uprawnionego wanie jako sfery prawnie chronionych interesw, sfery monoci prawnych itp. Z przedstawionych powyej wywodw wynika, i sytuacja prawna okrelana jako prawo podmiotowe jest wyznaczana przez obowizujce normy prawne, a jej rdze stanowi uprawnienie okrelonego podmiotu, uzupenione stosown kompetencj. S to elementy formalne pojcia uprawnienia. Do waciwego zidentyfikowania sytuacji jakiego podmiotu jako jego prawa niezbdne wydaje si jeszcze ustalenie, i stworzona w ten sposb sytuacja
5

K. Wojtyczek, Granice ingerencji ustawodawczej w sfer praw czowieka w Konstytucji RP, Zakamycze 1999, s. 17. 6 K. Wojtyczek, op. cit., s.21; Z. Ziembiski, Problemy podstawowe ..., s. 367. 7 S. Wronkowska, M. Zieliski, Problemy i zasady redagowania tekstw prawnych, Warszawa 1993, s. 44. 8 Ibidem. 9 S. Dmowski [w:] Komentarz do kodeksu cywilnego. Cz oglna, Warszawa 1999, s.23.

4 prawna jest dla niego korzystna, co wymaga wartociowania. Wszelako ju dwa pierwsze elementy formalne (okrelenie podmiotu, na ktry naoony zostaje obowizek pewnego zachowania i podmiotu, ktry jest recypientem tego zachowania) pozwalaj jednoznacznie odrni uprawnienie od przypadkw refleksyjnego jedynie dziaania prawa. Znamienna dla prawa cywilnego jest autonomia podmiotw tej gazi prawa, wyraajca si przede wszystkim w monoci samodzielnego ksztatowania wasnej sytuacji prawnej. Sytuacj t konstytuuj rwnie przysugujce jednostce prawa podmiotowe. Autonomiczny status podmiotw prawa cywilnego sprawia, i one same decyduj o sposobie korzystaniu z tyche praw. Jednak swoboda ta nie jest nieograniczona. Prawodawca, kierujc si m.in. intencj bezkonfliktowego uoenia stosunkw midzy podmiotami, wyznacza granice swobody w korzystaniu przez jednostk z praw podmiotowych, ograniczajc te tym samym autonomi tych podmiotw. Uzasadnieniem dla ingerencji pastwa w sytuacjach naduywania przez jednostki ich praw jest wic ch pogodzenia sfer wolnoci jednostek i wyeliminowania sytuacji konfliktowych. Przyjcie okrelonego rozumienia praw podmiotowych stanowi dopiero wstpny etap procesu identyfikacji przypadkw naduycia prawa, gdy konieczne jest jeszcze ustalenie, co rozumie si przez wykonywanie prawa. Kodeks cywilny nie precyzuje bliej, jakie czynnoci mieszcz si w czynienie uytku ze swego prawa. W nauce prawa cywilnego panuje zgoda co do tego, i do naduycia prawa moe doj zarwno poprzez dokonywanie czynnoci prawnych, jak i faktycznych10. Ze stanowiskiem tym naley si zgodzi. Zauway przy tym wszake naley, i rozumienie zwrotu wykonywanie prawa jest zdeterminowane przyjtym rozumieniem prawa podmiotowego. Jeli bowiem utosamia prawo podmiotowe z poszczeglnymi uprawnieniami, czy te zespoem tych uprawnie, to jego wykonywanie polegaoby na daniu przez podmiot uprawniony spenienia okrelonego wiadczenia przez podmiot zobowizany. Przyjcie konstrukcji wolnoci prawnie chronionej oznaczaoby, i wykonywanie tak pojmowanego prawa polega bdzie na dowolnym zachowaniu podmiotu uprawnionego w przyznanej mu sferze zachowa, przy jednoczesnym obowizku wszystkich pozostaych podmiotw nienaruszaniu tej sfery. Tzw. prawa kompetencyjne wykonywane za bd poprzez dokonywanie czynnoci konwencjonalnych, wywoujcych szerok gam skutkw, z ktrych w obszarze prawa cywilnego na plan pierwszy wysuwaj si aktualizacja lub zniesienia ustanowionego wczeniej obowizku oraz przeniesienia kompetencji na inny podmiot11. Przyjte w tej pracy (i do szeroko reprezentowane w literaturze) rozumienie prawa podmiotowego, jako zespou funkcjonalnie powizanych uprawnie, kompetencji i wolnoci, zdaje si najlepiej oddawa cywilistyczne intuicje zwizane prawem podmiotowym jako monoci prawn. Owa mono prawna wyraa si w swobodzie (indyferencji) realizacji przysugujcych podmiotowi uprawnie i kompetencji. Std te czynienie uytku z prawa bdzie miao miejsce zarwno w przypadku korzystania ze wszystkich skadajcych si na prawo podmiotowe uprawnie i kompetencji, jak i wtedy, gdy dany podmiot realizowa bdzie tylko niektre z nich12. Bez wtpienia wykonywanie praw podmiotowych przez uprawnione podmioty przejawi si moe na wiele rnych, nieprzewidywalnych z gry sposobw. Jak zauwayem na wstpie, wiedza faktycznego prawodawcy jest pod tym wzgldem ograniczona. Nie bdc w stanie stworzy wyczerpujcego katalogu tego typu zachowa, a chcc jednak okreli ramy,
10

T. Justyski, Naduycie prawa w polskim prawie cywilnym, Zakamycze 2000, s. 73 75; L. Krkowski, Zasady wspycia spoecznego w stosunkach pracy w PRL, Warszawa 1970, s.34; A. Szpunar, Naduycie prawa podmiotowego, Krakw 1974, s. 134 137. 11 Charakterystyk poszczeglnych, wymienionych tu sytuacji prawnych, przedstawia S. Wronkowska, Z. Ziembiski, Teoria prawa, Pozna 1997, s. 100 i nast., za od strony sposobu zapisywania ich w tekcie prawnym S. Wronkowska, M. Zieliski, Problemy i zasady..., s. 33 i nast. 12 Tak S. Grzybowski, Glosa do orzeczenia SN z 06.04.1963, PiP 1964, z. 4, s. 707.

5 wyznaczajce akceptowalne sposoby wykonywania praw podmiotowych, zmuszony jest on do korzystania z konstrukcji klauzul generalnych, zapewniajcych tzw. elastyczno na przyszo13. Nastpuje w ten sposb przerzucenie ciaru stwierdzenia naduycia prawa na organ stosujcy prawo. Okrelenie dopuszczalnych granic korzystania z praw podmiotowych poprzez odwoanie si do dobrych obyczajw, dobrej wiary, zasad wspycia spoecznego, zgodnoci ze spoecznym lub ekonomicznym przeznaczeniem prawa jest zabiegiem powszechnie przyjtym w porzdkach prawnych, przewidujcych konstrukcj naduycia prawa14. Prawo polskie nie stanowi wic pod tym wzgldem wyjtku. Wskazujc, jako kryterium naduycia prawa, niezgodno zachowania podmiotu z zasadami wspycia spoecznego lub spoeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa prawodawca zobowizuje organ stosujcy prawo do uwzgldnienia tego kryterium pozaprawnego jako elementu podstawy kwalifikacji zachowa podmiotu. Prawodawca nie formuuje zatem gotowej oceny, lecz wskazuje oglne kryterium, w oparciu o ktre organ stosujcy prawo sam musi sformuowa ocen kwalifikowanego zachowania. Przyj jednak naley, e kryterium to wyraa okrelone preferencje prawodawcy, ktre musz zosta wzite pod uwag w procesie stosowania prawa. Przedmiotem ustale sdu bdzie wic w tym przypadku po pierwsze, stwierdzenie faktu instytucjonalnego, polegajcego na czynieniu uytku ze swego prawa; po drugie, faktu wyrnionego ocennie zgodnoci tego zachowania z zasadami wspycia spoecznego i spoeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa15. Cho stwierdzenie pierwszego z wymienionych faktw, a wic sytuacji korzystania z przysugujcego jednostce prawa podmiotowego nie powinno nastrcza wikszych trudnoci (jeli tylko zaakceptuje si okrelone rozumienie prawa podmiotowego), to warto jednak zwrci uwag na odnotowan ju w literaturze nieciso przy posugiwaniu si zwrotem naduycie prawa. Ot na gruncie dominujcej obecnie tzw. wewntrznej koncepcji naduycia prawa zachowania sprzeczne z zasadami wspycia spoecznego i spoecznogospodarczym przeznaczeniem prawa nie stanowi czynienia uytku z prawa, albowiem nie mieszcz si w granicach prawa podmiotowego. Nie mamy wic w takich przypadkach do czynienia z naduyciem prawa, gdy prawo to koczy si z momentem podjcia dziaa wykraczajcych poza tak zakrelone granice16. Na wiksz jednak uwag ni ta niefortunno zasuguj inne niekonsekwencje zwizane ze stosowaniem artykuu 5 k.c. Skaniaj one moim zdaniem do zweryfikowania dotychczasowego podejcia co do charakteru zawartej w tym przepisie normy. Dominowa bowiem zdaje si przekonanie, i artyku ten wysawia tzw. norm-regu. Tymczasem szereg sformuowanych zarwno w doktrynie, jak i w orzecznictwie wypowiedzi dotyczcych stosowania rozwaanej normy przeczy takiemu zapatrywaniu i sugeruje, i ma ona charakter normy-zasady. Kade z tych stanowisk wie si z okrelonymi konsekwencjami dla procesu stosowania zarwno normy wyraonej w art. 5, jak i innych norm kodeksu cywilnego. Zarwno reguy, jak i zasady prawa nale do kategorii norm. Normy-reguy charakteryzuj si tym, i zawarty w nich nakaz lub zakaz okrelonego zachowania nie moe by speniony w mniejszym lub wikszym stopniu, lecz zawsze wymaga caociowej realizacji kade odstpstwo od przewidzianej w regule powinnoci (bez wzgldu na jego
13 14

S. Wronkowska, M. Zieliski, Problemy i zasady..., s. 103. Uwagi o charakterze prawno-porwnawczym zawiera powoywana ju monografia T. Justyskiego, Naduycie..., s. 25 41. 15 Co do faktw wyrnionych opisowo (zwykych), instytucjonalnych i wyrnionych ocennie T. Gizbert Studnicki, Przedmiot ustale sdu w procesie cywilnym, Krakowskie Studia Prawnicze 1974, s. 154 172; J. Wrblewski, Sdowe stosowanie prawa, Warszawa 1972, s. 158 163. 16 Na niefortunno zwrotu naduycie prawa w wietle wewntrznej koncepcji naduycia prawa zwracali uwag m.in. S. Grzybowski w powoywanej ju wczeniej glosie; A. Szpunar, Naduycie..., s. 89; S. Wronkowska, Analiza pojcia..., s. 90; Z. Radwaski, Prawo cywilne. .., s. 105.

6 wag) stanowi naruszenie normy. Jak okreli to R. Dworkin, reguy prawne s stosowane na zasadzie wszystko albo nic. Taka charakterystyka norm-regu sprawia, i w przypadku kolizji dwch regu jedna z nich musi by uznana za nieobowizujc17. Akceptacja stanowiska, i art. 5 k.c. wyraa norm-regu oznaczaaby przede wszystkim, e w oparciu o ni moliwe jest konkluzywne orzekanie o skutkach zachowa wykraczajcych poza granice wykonywania prawa podmiotowego. Innymi sowy norma ta mogaby stanowi samodzieln podstaw orzecze sdowych. Po drugie, w przypadku kolizji rozwaanej normy z innymi normami-reguami moliwe byoby rozstrzygnicie tego konfliktu w oparciu o przyjte reguy kolizyjne, w rezultacie za uchylenie jednej z kolidujcych norm. W obu tych kwestiach wyraone w literaturze cywilistycznej pogldy nie tylko s chwiejne, lecz wrcz zdaj si przeczy tezie o takiej charakterystyce rozpatrywanej normy. Co do pierwszej kwestii (powoywania normy z art. 5 k.c. jako samodzielnej podstawy rozstrzygni sdowych) zarwno nauka prawa cywilnego jak i orzecznictwo zgodnie zalecaj powcigliwo w stosowaniu analizowanej normy. Nie moe ona stanowi samodzielnej podstawy uzasadniajcej roszczenie ani podstawy orzeczenia uwzgldniajcego danie18. Znamienna jest te ewolucja orzecznictwa, ktre po okresie nasilonego powoywania si na art. 5 k.c. obecnie stosuje go niezwykle ostronie, czy wrcz wyjtkowo. Dodatkowych komplikacji przysparza zagadnienie prawnych konsekwencji naduycia prawa. Rozwaany artyku przewiduje jedynie, i zachowanie podmiotu przekraczajcego dozwolone granice wykonywania praw podmiotowych nie korzysta z ochrony prawnej, co nie jest jednolicie rozumiane w nauce prawa cywilnego. Dopuszczenie ewentualnoci, i mamy w tym przypadku do czynienia z syntaktycznym rozczonkowaniem rozwaanej normy (przepisem zrbowym)19 skaniaoby do poszukiwania elementw okrelajcych skutki jej naruszenia w innych przepisach kodeksu cywilnego. Powszechne jest jednak przekonanie, i jest niedopuszczalne powoywanie si na art. 5 w sytuacji, gdy inne przepisy prawne umoliwiaj podmiotowi dotknitemu naduyciem prawa tak sam ochron prawn20. Ogromne kontrowersje budzi zagadnienie ewentualnej kolizji normy zawartej w art. 5 k.c. z innymi normami prawa cywilnego. Niezwyka rnorodno zajmowanych stanowisk przejawia si w szczeglnoci na tle relacji art. 5 k.c. do art. 58 2 k.c. 21. Dominuje przedstawione ju powyej zapatrywanie, i nie jest dopuszczalne siganie do konstrukcji naduycia prawa wwczas, gdy dany stan faktyczny jest wyczerpujco uregulowany w przepisach prawnych zapewniajcych odpowiedni ochron uzasadnionych interesw podmiotu22. Na uwag zasuguje rwnie sformuowany najpierw w orzecznictwie, nastpnie za przejty przez doktryn pogld, i Z powoaniem si na zasady wspycia spoecznego nie mona podwaa ani modyfikowa wyranych dyspozycji przepisw prawnych, ktre, jak art. 58 1 k.c., ze wzgldu na bezpieczestwo obrotu przewiduj sankcj bezwzgldnej niewanoci dla czynnoci prawnych sprzecznych z prawem nie przewidujc od tego adnych wyjtkw, a wic samodzielnie, w sposb jednoznaczny i wyczerpujcy przesdzaj o prawach stron23. Przeciwko stosowaniu art. 5 k.c. do okrelonych stosunkw spoecznych przemawia ma te wystpowanie nadrzdnego interesu spoecznego24.
17

R. Dworkin, Biorc prawa powanie, Warszawa 1998, s. 60 68; T. Gizbert-Studnicki, Zasady i reguy prawne, PiP 1988, z. 3, s. 17; P. Tuleja, Normatywna tre praw jednostki w ustawach konstytucyjnych RP, Warszawa 1997, s. 70. 18 S. Dmowski [w:] Komentarz..., s. 31; orzeczenie SN z 14.01.1970, II CR 609/69, publ. OSP 12/70, poz. 250. 19 Na temat rozczonkowania norm prawnych w tekcie prawnym S. Wronkowska, M. Zieliski, Problemy i zasady..., s. 23 25; M. Zieliski, Wykadnia prawa. Zasady. Reguy. Wskazwki, Warszawwa 2002. 20 T. Justyski, op. cit., s. 153; Z. Radwaski, Prawo cywilne ..., s. 107; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 139 140. 21 Pogldy na ten temat relacjonuje T. Justyski, op. cit., s. 78-83. 22 T. Justyski, op. cit., s. 84. 23 Wyrok SN z 22.09.1987r., III CRN 265/87, publ. OSNC 1989/5/80; podobnie ostatnio wyrok SN z 05.02.2002r., II CKN 726/00, LEX nr 53153. 24 T. Justyski, op. cit., s. 85.

7 W moim przekonaniu odejcie od traktowania wysowionej w art. 5 k.c. normy, jako normy-reguy na rzecz stanowiska upatrujcego w niej zasady prawa rozwizaoby szereg niepokojcych nauk prawa cywilnego problemw zwizanych z jej stosowaniem. Rozrnienie regu i zasad, rozpowszechnione w teorii prawa, wymaga choby krtkiego komentarza. Powszechnie przyjmuje si, i w odrnieniu od norm-regu zasady prawa bardziej wyznaczaj pewien kierunek argumentacji, anieli wymuszaj okrelone decyzje. W przypadku reguy uwaanej za wan (obowizujc) jeli zachodz okolicznoci w niej wskazane, zmusza ona do podjcia wynikajcego z niej rozstrzygnicia; jeli natomiast nie jest ona obowizujc konsekwencje takie nie powstan25. Schemat ten nie ma zastosowania w odniesieniu do zasad. Wedug R. Dworkina nawet te z nich, ktre najbardziej przypominaj reguy, nie pocigaj za sob automatycznie konsekwencji prawnych, ktre wystpuj, ilekro zajd odpowiednie okolicznoci26. Zasada zazwyczaj nie nadaje si do tego, by by samodzieln podstaw rozstrzygnicia, lecz stanowi argument za konkluzj, e powstaa okrelona konsekwencja prawna27. Kryteria ich obowizywania s inne, ni kryteria obowizywania regu. W przypadku tych drugich ich moc obowizujca wynika z faktu ustanowienia przez kompetentny organ. W stosunku do zasad taki sprawdzian rodowodu (test of pedigree) zawodzi. S one bowiem wynikiem, po pierwsze, rozwinitego wrd prawnikw i w spoeczestwie poczucia stosownoci, a moc ich obowizywania zaley od podtrzymywania owego poczucia, po drugie za instytucjonalnego potwierdzenia, wyraajcego si w powoywaniu zasad przez sdy i ich odbiciu w regulacjach ustawowych28. Stojc na stanowisku, i zasady stanowi obok regu elementy prawa, podnosi si, e obowizki prawne mog by wyznaczane w takim samym stopniu przez przepisy prawne, jak i przez konstelacje zasad. Jest to jednak sytuacja szczeglnego rodzaju. Wedug Dworkina obowizek prawny wystpuje zawsze, ilekro argumentacja przemawiajca na rzecz jego istnienia jest mocniejsza ni przemawiajca przeciwko niemu29. R. Alexy piszc o zwizaniu przez zasady zastrzega, e nie chodzi mu o moliwo szczegowego ustalenia skutku rozstrzyganego przypadku. Zwizanie przez zasad ma miejsce ju wtedy, gdy zasada w jakimkolwiek przypadku co wyklucza (nie determinujc przy tym adnych pozytywnych rozstrzygni), zmuszajc jednoczenie do przeprowadzenia okrelonej argumentacji. W konsekwencji stwierdza on, i o przynalenoci zasady do systemu prawa mona mwi ju wtedy, gdy istnieje choby jeden przypadek, ktry mgby zosta inaczej rozstrzygnity, gdyby przy jego rozstrzyganiu zasada nie zostaa wzita pod uwag 30. Jak wynika z tych wypowiedzi, zasady prawa wyznaczaj obowizki w sposb szczeglny wymuszajc przeprowadzenie odpowiedniej argumentacji, respektujcej racje przemawiajce za tym lub innym z moliwych rozstrzygni. Charakterystyczny dla wikszoci zasad jest wikszy stopie oglnoci anieli pozostaych norm. Oznacza to, e maj one szerszy, czy te mniej okrelony od zwykych norm prawnych zakres zastosowania lub normowania. Wskazuje si w zwizku z tym, e takie uksztatowanie zasad prawa nie pozwala na jednoznaczne okrelenie okolicznoci lub zachowania si, co czyni ich struktur kwalifikacyjnie niekonkluzywn powoduje, e nie nadaj si one jako samodzielna podstawa rozstrzygni, a swoj normatywn funkcj s w stanie speni jedynie w poczeniu z innymi wypowiedziami normatywnymi31.
25 26

R. Dworkin, op.cit., s. 60; por. take T. Gizbert-Studnicki, op. cit., s. 17. R. Dworkin, op. cit., s. 61 62; T. Gizbert-Studnicki, op. cit., s. 17. 27 T. Gizbert-Studnicki, op. cit., s. 17. 28 R. Dworkin, op. cit., s. 87 88; T. Gizbert- Studnicki, op. cit., s. 22; Z. Pulka, Legitymizacja pastwa w prawoznawstwie, Acta Universitatis Wratislaviensis No1885, Prawo CCLII, Wrocaw 1996 , s. 158 159. 29 R. Dworkin, op. cit., s. 95. 30 R. Alexy, Rechtsregeln und Rechtsprinzipien [w:] ARSP 1985, Beiheft 25, s. 21 22.

8 Warte szczeglnego podkrelenia w kontekcie dalszych rozwaa jest spostrzeenie odnotowane przez R. Alexyego, dotyczce kolizji zasad. Autor ten zwraca uwag przede wszystkim optymalizacyjny charakter zasad. Wyznaczaj one wedug niego powinno realizacji okrelonego stanu rzeczy w moliwie najwyszym stopniu. W zwizku z tym, i obowizek realizacji wyraonego w danej zasadzie nakazu nigdy nie ma charakteru absolutnego, lecz doznaje mniejszych lub wikszych ogranicze, kolizja dwch zasad wyznaczajcych wykluczajce si zachowania nie powoduje uchylenia jednej z nich. Ze wzgldu na okolicznoci konkretnej sprawy pierwszestwo zostanie przyznane jednej z kolidujcych zasad, co nie jest rwnoznaczne z odstpieniem od realizacji drugiej. Wedug Alexyego zasada, ktra uzyskaa pierwszestwo powinna by tak realizowana, by powodowao to jak najmniejsze ograniczenia w realizacji drugiej zasady. Wane jest rwnie stwierdzenie autora, i normy-reguy w kadym przypadku maj pierwszestwo przed normami-zasadami. Regua zawsze musi by zrealizowana w caoci, za zasada tylko w okrelonym stopniu. Std te w przypadku kolizji reguy i zasady realizowana w caoci bdzie regua, za realizacja zasady doznawa bdzie ogranicze32. Wiele argumentw przemawia moim zdaniem za tym, i wyraony w art. 5 k.c. zakaz naduywania praw podmiotowych ma charakter zasady prawa cywilnego, a nawet szerzej prawa prywatnego w ogle. Pogld taki jest co prawda tylko sporadycznie reprezentowany w nauce prawa cywilnego33, lecz wydaje si, i polskiej cywilistyce przynajmniej implicite przypisuje si tej regulacji prawnej tak wanie funkcj. W prawoznawstwie wyksztacio si wiele sposobw legitymowania (uzasadniania) mocy wicej zasad prawa34. Bardzo czsto uwaa si za wic zasad nie wyraon bezporednio w tekcie prawnym. Jedynego uzasadnienie dla obowizywania takiej zasady dostarcza wwczas zgodna opinia doktryny prawniczej, poparta argumentacj o wsplnym uzasadnieniu aksjologicznym pewnej grupy norm oraz brak przepisw wyczajcych obowizywanie danej zasady35. Sytuacja taka nie ma miejsca w rozwaanym przypadku, gdy art. 5 k.c. stanowi dostateczne oparcia dla zakazu naduywania praw podmiotowych36.
31

A. Bator, Prawo w konstytucji, czy konstytucja prawa w zwizku z art. 8 Konstytucji RP [w:] Z zagadnie teorii i filozofii prawa. Konstytucja, red. A. Bator, Wrocaw 1999, s. 56 57; o niekonkluzywnoci zasad prawa zobacz H.L.A. Hart, Pojcie prawa, Warszawa 1998, s. 347 348. L. Morawski proponuje nastpujc definicj konkluzywnoci dyrektyw: dyrektywa jeeli W, to powinno nastpi K, jest konkluzywna wtedy i tylko wtedy, gdy w kadych okolicznociach zajcie W prowadzi do zajcia K, jeli natomiast zajcie W, nie zawsze prowadzi do zajcia K, regua jest niekonkluzywna. Jak dalej autor dodaje: W przypadku regu o nastpieniu skutkw K decyduj zatem wycznie racje, ktre mieszcz si w samej regule, a konkretnie w jej zakresie zastosowania W, natomiast w przypadku zasad racje, ktre le niejako poza sam regu L. Morawski, Zasady prawa komentarz krytyczny [w:] Studia z filozofii..., s. 72 73. 32 R. Alexy, Theorie der Grundrechte, Baden-Baden 1985, s. 79 i n. 33 Zakaz naduywania praw podmiotowych wymienia w katalogu zasad prawa cywilnego Z. Radwaski, Prawo cywilne..., s. 18. 34 Zagadnieniu podstawowych sposobw uzasadniania mocy wicej zasad prawa powicony jest artyku W. Pogasza, O legitymowaniu zasad prawa, Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 1987, z. 2., s. 123 135. 35 S. Wronkowska, M. Zieliski, Z. Ziembiski, Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1974, s. 59 60; S. Wronkowska, Z. Ziembiski, Zarys teorii prawa, Pozna 1997, s. 187. 36 Warto jednak zwrci uwag na fakt, i na etapie opracowywania projektu kodeksu cywilnego pojawia si propozycja Komisji Kodyfikacyjnej, aby w kodeksie pomin przepis ustanawiajcy generalny zakaz naduywania prawa, gdy nie zda on egzaminu w dotychczasowej praktyce orzeczniczej. Wedug uzasadnienia Komisji rozwizanie to nie miaoby by rwnoznaczne z wyrugowaniem samej koncepcji naduycia prawa, lecz oznaczao pozostawienie tego zagadnienie do uksztatowania orzecznictwu i nauce prawa, co miao zapewni ostrono w stosowaniu samej konstrukcji naduycia. Argumentacja taka daje w moim przewiadczeniu wyraz przekonaniu niektrych przynajmniej przedstawicieli nauki prawa cywilnego, e zakaz naduywania prawa obowizywaby nawet wwczas, gdyby nie znajdowa bezporedniego oparcia w tekcie prawnym. Art. 5 k.c. stanowi wic jedynie wyraz pozytywizacji zasady prawa. Argumentacj Komisji Kodyfikacyjnej powouj za L. Krkowski, Zasady wspycia spoecznego..., s. 22 23.

9 Charakterystyczne dla tych do nielicznych w gruncie rzeczy przypadkw wysawiania zasad prawa w obowizujcych przepisach prawnych ma by kilka znamiennych cech. Po pierwsze, w przepisach tych wyrane jest zazwyczaj odwoanie si do pewnych ocen37. Po drugie, zrekonstruowane w oparciu o te przepisy zasady maj na celu ochron okrelonych dbr, bez sprecyzowania sposobw postpowania zapewniajcych t ochron. Po trzecie, zasady takie maj niezwykle szeroki, oglnikowy zakres zastosowania lub normowania. Bez wtpienia wszystkie te warunki odnosz si, i to bezporednio, do art. 5 k.c. Jak jednak zauwayem, niejednokrotnie to sama nauka prawa cywilnego dostarcza argumentw na rzecz tezy o zasadniczym charakterze normy zawartej w powoywanym przepisie. W wietle przedstawionej charakterystyki zasad prawa szczeglnie wakie jest spostrzeenie, i wynikajcy z art. 5 k.c. zakaz naduywania praw podmiotowych doznaje ogranicze ze wzgldu na zasad bezpieczestwa i pewnoci obrotu. Zgodnie z przedstawionymi wczeniej uwagami dotyczcymi kolizji zasad, nie zostaje on jednak cakowicie zniesiony, lecz jest uwzgldniany w mniejszym stopniu, ni zasada, ktrej przyznane zostao w tym przypadku pierwszestwo. Dla przykadu, w literaturze cywilistycznej podnosi si, i ze wzgldu na zasad bezpieczestwa obrotu zastosowanie art. 5 k.c. w prawie wekslowym i hipotecznym nie jest cakowicie wykluczone, jest jednak nad wyraz skromne38. Gdyby w wietle tego, co zostao powiedziane na temat zasad prawa, traktowa norm wyraajc zakaz naduywania praw podmiotowych jako norm-regu, to nie mogaby ona podlega uchyleniu ze wzgldu na obowizywanie sprzecznej z ni zasady prawa. Charakterystyka norm-zasad prowadzi do wniosku zgoa odmiennego sprzeczne z zasadami reguy prawne traktuje si jako odstpstwa od wyraonych w danej zasadzie preferencji prawodawcy. Dopiero uznanie, i zakaz naduywania praw podmiotowych ma rang zasady prawa dopuszcza moliwo miarkowania go ze wzgldu na inne, konkurujce zasady. W taki, wedug mnie, sposb naley odczytywa przytaczane wczeniej orzeczenie SN, w ktrym stwierdza on, i poprzez powoanie si na art. 5 k.c. nie mona modyfikowa (a tym bardziej uchyla) przepisw samodzielnie, w sposb jednoznaczny i wyczerpujcy przesdzajcych o prawach stron, a wic wysawiajcych normy-reguy (ktre zgodnie z koncepcj zasad prawa R. Alexyego maj pierwszestwo przed zasadami, doznajcymi w przypadku takiej kolizji ograniczenia). Rwnie utrwalony w literaturze i orzecznictwie pogld, i sdy winny z urzdu bra pod uwag zakaz naduywania praw podmiotowych koresponduje z postulowanym przeze mnie podejciem do zawartej w art. 5 k.c. normy. Konieczno niejako automatycznego uwzgldniania zasad w procesie stosowania prawa wynika z ich charakteru i funkcji. S to bowiem normy majce na celu ochron szczeglnie cennych (z punktu widzenia caego porzdku prawnego) dbr, za stanowic wyraz preferencji prawodawcy zapewniaj aksjologiczn spjnoci systemu prawa. Akceptacja stanowiska, i art. 5 wyraa zasad prawa cywilnego eliminuje te kwesti kolizji zawartej w nim normy z innymi normami kodeksowymi, okrelajcymi sposb wykonywania praw podmiotowych. W literaturze cywilistycznej podejmuje si prby wyjanienia tego zagadnienia poprzez odwoanie si do zbiegu norm39. Stosowan w tych przypadkach argumentacj naleaoby jednak uzupeni. Nie jest to bowiem typowy przypadek zbiegu dwch norm-regu, skutkujcy albo wyczeniem zastosowania jednej z nich, albo ich kumulatywnym lub alternatywnych zastosowaniem40. W rozwaanym przypadku wsplne dla
37

W. Pogasz, op. cit., s. 126 127. Norma nie staje si jednak zasad tylko dlatego, e zawiera tego rodzaju nazwy, jak np. suszny, naganny, niesprawiedliwy, czy dobre obyczaje R. Alexy, Rechtsregeln ..., s. 20 21; R. Dworkin, op. cit., s. 67. 38 T. Justyski, op. cit., s. 92. 39 Tak m.in. L. Krkowski, op. cit., przypis 49, s. 40 42. 40 Na temat zbiegu norm prawa cywilnego A. Ochanowicz, Zbieg norm w polskim prawie cywilnym, Warszawa 1963; A. Wolter, op. cit., s. 92 94.

10 rozwaanych norm s nie tylko sytuacje, w ktrych znajduj one zastosowanie, lecz rwnie uyte w nich klauzule generalne (zasad wspycia spoecznego i spoeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa)41. Przy redagowaniu tekstu prawnego prawodawca winien unika formuowania klauzul generalnych odnoszcych si do wszystkich zachowa danego rodzaju, a oprcz tego zamieszcza klauzule dotyczce przypadkw podrzdnych zakresowo. Zabieg taki uwaa si co najmniej za zbdny, gdy komplikuje proces interpretacji przepisw prawnych zawierajcych takie klauzule. Zgodnie z utrwalonymi dyrektywami wykadni jzykowej przyjmuje si bowiem, e z jednej strony prawodawca nie stosuje w tekcie prawnym powtrze, z drugiej za, e adnego sformuowania tekstu prawnego nie wolno uzna za zbdne42. W praktyce dochodzi jednak do takich sytuacji, co skutkuje spekulatywnoci zabiegw majcych na celu wykazania, e takie same zwroty jzykowe maj w obrbie tego samego aktu prawnego rne znaczenie lub e peni rn rol. Proponowana w tej pracy interpretacja zakazu naduywania praw podmiotowych jako zasady prawa przenosi rozwaany problem na inn paszczyzn. Przy takim ujciu w gr wchodzi ju nie kolizja, lecz wzajemne wspieranie si norm o rnym statusie. Zarwno norma-zasada z art. 5 k.c., jak i normy-reguy majce za przedmiot wykonywanie poszczeglnych praw podmiotowych opieraj si na tym samym uzasadnieniu aksjologicznym. Rozwaana zasada ukierunkowuje interpretacj odpowiednich przepisw prawa cywilnego, za szereg uzyskanych w ten sposb norm kodeksowych stanowi jej konkretyzacj. Dla poparcia tezy o zasadniczym charakterze zakazu naduywania praw podmiotowych mona na koniec przytoczy argument natury prawno-porwnawczej. Ot mimo powszechnoci wystpowania w porzdkach prawnych wielu pastw nie wszdzie ma on swoje odzwierciedlenie w przepisach prawnych. Nadal w wielu krajach konstrukcja naduycia prawa znajduje jedyne uzasadnienie w powszechnej aprobacie doktryny i orzecznictwa. Uzasadnienie odwoujce si do niespornej doktryny prawniczej jest charakterystyczne dla zasad prawa, ktre uwaane s za skadnik historycznie uksztatowanej kultury politycznej i prawnej danego spoeczestwa43. Przedstawiajc racje przemawiajce za postulowanym przeze mnie podejciem do zawartej w art. 5 k.c. normy jako zasady prawa pominem argumenty wynikajce z systematyki kodeksu cywilnego. Do powszechne jest bowiem stanowisko, i prawodawca przy redagowaniu tekstu prawnego winien zachowa hierarchi wanoci poszczeglnych przepisw, w szczeglnoci za odpowiednio wyodrbni przepisy formuujc zasady prawa44. Mimo, i przepis wysawiajcy rozwaan norm zajmuje eksponowane miejsce (tu obok zasady lex retro non agit) w strukturze kodeksu cywilnego, jest to wszake argument do zawodny. Sdz jednak, i inne przytoczone przeze mnie motywy dostatecznie uzasadniaj zasadniczo zakazu naduywania praw podmiotowych na gruncie polskiego prawa prywatnego. Jak ju zauwayem, takie wyjanienie charakteru tej normy, rozwizaoby, czy te nawet w ogle wyeliminowao przynajmniej niektre sporne kwestie zwizane z dotychczasow praktyk jej stosowania.

41 42

Sytuacja taka ma miejsce wanie w art. 5 k.c. oraz art. 58 2, 140, 144 oraz 354 2 k.c. S. Wronkowska, M. Zieliski, Problemy i zasady..., s. 111 112. 43 R. Dworkin, op. cit., s. 87 88; Wronkowska S., Zieliski M., Ziembiski Z., Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1974, s. 63; S. Wronkowska, Z. Ziembiski, Zarys..., s. 187. 44 Tak m.in. J. Wrblewski, Zasady tworzenia prawa, Warszawa 1989, s. 143.

Anda mungkin juga menyukai