Eichmann w Jerozolimie
Rzecz o banalnoci za
przeoy Adam Szostkiewicz
Tytu oryginau:
Eichmann in jerusalem. A Report on the Banality of Evil The Viking Press, New York
1964 (wyd. 2 poszerzone) (c) 1963, 1964byHannahArendt
Dodatek na s. 388-403 pochodzi z ksiki: The Jew as Pariah: Jewish Identity and
Politics in the Modern Age, ed. Ron Feldman, Grove, 1978
Opracowanie graficzne Witold Siemaszkiewicz
(c) Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Znak, Krakw 1998 ISBN 837006-684-4
Spoeczny Instytut Wydawniczy Znak, Krakw 1998.
Wydanie II, poprawione.
Druk: Drukarnia Colonel, Krakw, ul. Dbrowskiego 16.
O, Niemcy, [...]
Kto syszy mowy, dochodzce
z waszych domw, mieje si.
Lecz kto was zobaczy, chwyta za n.
BERTOLT BRECHT (t. Ryszard Krynicki)
ROZDZIA I
Dom Sprawiedliwoci
"Beth Hammishpath" - Dom Sprawiedliwoci: na dwik tych stw wykrzyknitych ca
moc gosu przez wonego trybunau podrywamy si na nogi, gdy zwiastuj one przybycie
trzech sdziw, ktrzy - z obnaonymi gowami, ubrani w czarne togi - wchodz na sal
sdow bocznym wejciem, by zaj miejsca na najwyszej ustawionej awie wysokiego
podestu. Po obu stronach stou, za ktrym zasiedli, a ktry niebawem pokryj niezliczone
tomy akt oraz ponad ptora tysica dokumentw, siedz sdowi stenografowie. Poniej
sdziw zajmuj miejsca tumacze, ktrych usugi s niezbdne w bezporedniej wymianie
zda pomidzy oskaronym lub jego obroc a sdem; w pozostaych wypadkach mwicy
po niemiecku podsdny i jego adwokaci ledzi bd tok prowadzonego w jzyku hebrajskim
procesu poprzez rwnoleg transmisj radiow, wymienit w przekadzie na francuski,
znon w jzyku angielskim, bdc za istn fars w wersji niemieckiej, czsto cakowicie
niezrozumiaej. (Biorc pod uwag skrupulatn rzetelno wszystkich technicznych
przygotowa do procesu, pozostanie skromn tajemnic nowo powstaego pastwa
izraelskiego, w ktrym wysoki odsetek obywateli wywodzi si z Niemiec, dlaczego nie
zdoao ono znale odpowiedniego tumacza na jedyny jzyk, jakim mogli si posugiwa
oskarony i jego obroca. Dawne uprzedzenie wobec ydw niemieckich - niegdy bardzo
wyrane w Izraelu -jest ju zbyt sabe, by mogo tumaczy ten fakt. Jako wyjanienie
pozostaje jeszcze starsza i wci niezwykle potna "witamina P", jak nazywaj Izraelczycy
protekcj w sferach rzdowych i aparacie biurokratycznym.) Poniej awy tumaczy
ustawiono naprzeciwko siebie, w taki sposb, e znajdujce si tam osoby zwrcone s
profilem do publicznoci, oszklon kabin oskaronego i barierk dla wiadkw. Doln aw
zajmuj siedzcy plecami do sali prokurator i czterej oskaryciele posikowi, a take obroca
oskaronego, ktremu w cigu pierwszych tygodni procesu towarzyszy asystent.
Ani przez sekund nie ma w zachowaniu sdziw niczego teatralnego. Poruszaj si w
sposb niewystudiowany, trzewa i napita uwaga, tejca pod wpywem smutku w miar
jak przysuchuj si opowieciom o cierpieniach, jest naturalna; zniecierpliwienie wywoane
zabiegami oskaryciela, usiujcego przecign przesuchania wiadkw w nieskoczono,
jest spontaniczne i ywe, stosunek do obrony moe odrobin przesadnie uprzejmy, tak jakby
wci pamitali, e "dr Servatius by niemal cakowicie osamotnionym w tej zacitej walce
prowadzonej w obcym otoczeniu", traktowanie oskaronego - zawsze bez zarzutu. Jest rzecz
tak bardzo oczywist, e s to trzej przyzwoici i uczciwi ludzie, i wcale nie dziwi, e ani
jeden z nich nie uleg owej najwikszej pokusie, by w tej scenerii bawi si w teatr udajc, e
- wszyscy trzej urodzeni i wyksztaceni w Niemczech - musz czeka na tumaczenie
hebrajskie. Przewodniczcy skadu sdziowskiego Moshe Landau prawie nigdy nie odkada
odpowiedzi do momentu, kiedy tumacz skoczy swoj prac, czsto wpada mu w sowo,
poprawia i ulepsza przekad, najwyraniej szczliwy, e cho na chwil moe si oderwa od
ponurych obowizkw sdziego. Wiele tygodni pniej, kiedy oskarony zosta wzity w
krzyowy ogie pyta, posunie si nawet do tego, by nakoni kolegw do prowadzenia
dialogu z Eichmannem w ich jzyku ojczystym: po niemiecku, dajc dowd -jeli kto
potrzebowaby jeszcze dowodu - e zachowa spor niezaleno od aktualnego nastawienia
izraelskiej opinii publicznej.
Od samego pocztku nie ulega najmniejszej wtpliwoci, e to sdzia Landau nadaje ton i
dokada wszelkich, doprawdy wszelkich stara, by nie dopuci do przeksztacenia si
rozprawy - pod wpywem uwielbiajcego popisy os k ar ycie l a -w proces pokazowy. Jeli
nie zawsze mu si to udaje, to midzy innymi po prostu dlatego, e przewd sdowy toczy si
na scenie przed publicznoci, a zdumiewajcy okrzyk wonego rozpoczynajcy kade
posiedzenie wywouje ten sam skutek co podniesienie kurtyny. Kimkolwiek by autor
projektu tej sali zebra, mieszczcej si w nowo wybudowanym Beth Ha'am - Domu
Ludowym (otoczonym na czas procesu wysokim ogrodzeniem, strzeonym od dachu po
piwnice przez uzbrojon policj, na dziedzicu frontowym ustawiono rzd drewnianych
barakw, w ktrych wszystkich przybywajcych poddaje si drobiazgowej rewizji), chodzio
mu o teatr z prawdziwego zdarzenia: z parterem i galeri, proscenium i scen, a take z
bocznymi wejciami dla aktorw. Zaiste, ta sala sdowa moe by niezym miejscem do
odbycia procesu pokazowego, o jaki chodzio Dawidowi Ben Gurionowi, premierowi
izraelskiemu, kiedy postanowi doprowadzi do pojmania Eichmanna w Argentynie i
postawienia go przed Sdem Okrgowym w Jerozolimie, by odpowiedzia za rol, jak
odegra w "ostatecznym rozwizaniu kwestii ydowskiej". Bo te Ben Gu-rion, susznie
nazwany "architektem pastwa Izrael", pozostaje niewidocznym reyserem procesu. Nie
przyby na ani jedno posiedzenie; w sali sdowej przemawia gosem Gideona Hausnera,
prokuratora generalnego, przedstawiciela wadz rzdowych, ktry czyni zaiste wszystko, by
zadowoli swego zwierzchnika. I jeli owe usilne starania okazuj si - niestety - czsto
niedostateczne, to dlatego, e procesem kieruje czowiek, ktry suy Sprawiedliwoci z
takim samym oddaniem, z jakim pan Hausner suy pastwu Izrael. Sprawiedliwo wymaga,
aeby przeciwko podsdnemu wysunito oskarenie, by mia on zapewnion obron i eby
zosta osdzony, a take, by wszystkie pozostae pytania, pozornie doniolejszej wagi -Jak to
byo moliwe? Dlaczego tak si stao? Dlaczego ydzi? Dlaczego Niemcy? Jak rol
odegray inne narody? W jakim stopniu ponosz odpowiedzialno Sprzymierzeni? Jak ydzi
mogli przyczynia si poprzez wasnych przywdcw do swojej zagady? Czemu szli na
mier jak owce na rze? - pozostay w zawieszeniu. Sprawiedliwo akcentuje znaczenie
Adolfa Eichmanna, syna Karla Adolfa Eichmanna, czowieka w szklanej kabinie
wybudowanej dla jego bezpieczestwa: redniego wzrostu, wtej budowy, w rednim wieku,
ysiejcego krtkowidza z nieprawidowym uzbieniem, ktry w cigu caego procesu
wyciga bez przerwy chud szyj w stron awy sdziowskiej (ani raz nie spojrza na
publiczno) i rozpaczliwie, a w znacznej mierze z powodzeniem, usiuje zachowa
panowanie nad sob na przekr nerwowemu tikowi, ktry z pewnoci zawadn jego
wargami na dugo przed rozpoczciem procesu. Przedmiotem rozprawy sdowej s jego
czyny, a nie udrki ydw, nard niemiecki czy ludzko, nie s nim nawet antysemityzm i
rasizm.
Sprawiedliwo za, cho to moe "abstrakcja" dla ludzi mylcych kategoriami Ben
Guriona, jest ostatecznie duo surowszym zwierzchnikiem ni Pan Premier wyposaony w
ca sw wadz. Zasad, jak kieruje si ten ostatni, jest pobaliwo, czego nie omieszka
zademonstrowa pan Hausner: pozwala ona prokuratorowi na urzdzanie konferencji
prasowych i udzielanie wywiadw telewizyjnych podczas procesu (relacj amerykask,
finansowan przez korporacj Glickmana, przerywaj bez przerwy - interes pozostaje
interesem - reklamy nieruchomoci), a nawet na "spontaniczne" wybuchy gniewu adresowane
do sprawozdawcw w budynku sdu, bo oskaryciel ma ju powyej uszu krzyowych pyta
zadawanych
10
Eichmannowi, ktry odpowiada na nie samymi kamstwami. Pobaliwo ta pozwala na
czste rzucanie ukradkowych spojrze w stron publicznoci, a take na teatralne chwyty
znamionujce ponadprzecietn prno, ktra w kocu odnosi tryumf w Biaym Domu,
kiedy to prezydent Stanw Zjednoczonych przesya gratulacje z powodu "dobrze spenionego
zadania". Sprawiedliwo na nic podobnego pozwoli nie moe. da absolutnego spokoju,
dopuszcza raczej smutek ni gniew i nakazuje jak najpilniej wystrzega si wszelkich
przyjemnoci pyncych ze znalezienia si w centrum uwagi publicznej. Wizycie, jak
wkrtce po zakoczeniu procesu zoy w naszym kraju sdzia Landau, nie nadano adnego
rozgosu, wiedziay o niej jedynie te rodowiska ydowskie, ktre j zorganizoway.
I cho sdziowie tak bardzo konsekwentnie starali si ukry w cieniu przed blaskiem
reflektorw, to przecie zasiadali tam, na szczycie wysokiego podium, zwrceni twarzami do
publicznoci, niczym aktorzy na scenie. Publiczno miaa reprezentowa cay wiat i w cigu
pierwszych tygodni procesu istotnie skadaa si przede wszystkim z dziennikarzy i autorw
zwizanych z rozmaitymi pismami, ktrzy tumnie zjechali do Jerozolimy z czterech stron
kuli ziemskiej. Mieli obejrze widowisko rwnie sensacyjne co proces w Norymberdze, tyle
e tym razem "gwnym tematem bya tragedia caego narodu ydowskiego". Albowiem,
"jeeli oskaramy [Eichmanna] take o zbrodnie przeciwko nie-ydom [...], to nie dlatego",
e je popeni, "l e c z dlatego, e nie wprowadzamy adnych podziaw etnicznych". Owo
doprawdy zadziwiajce zdanie, wygoszone przez oskaryciela w jego inauguracyjnym
wystpieniu, okazao si kluczow tez aktu oskarenia.,Akt oskarenia oparty by bowiem na
tym, co przecierpieli ydzi, nie za na tym, co popeni Eichmann." A wedug pana Hausnera
jest to rnica pozbawiona znaczenia, gdy "by tylko jeden
11
czowiek, ktry zajmowa si prawie wycznie ydami; ktrego zadaniem byo
doprowadzi do ich zagady; ktrego rola w instalowaniu haniebnego systemu rzdw do tego
wanie si sprowadzaa. Tym czowiekiem by Adolf Eichmann". Czy nie byo logiczne, by
przedstawi sdowi wszelkie fakty dotyczce mki narodu ydowskiego (ktre, rzecz jasna,
nigdy nie podlegay dyskusji), a nastpnie poszuka dowodw w ten czy inny sposb
wicych Eichmanna z tym, co si stao? Proces norymberski, w ktrym podsdnych
oskarono o "popenienie zbrodni przeciwko obywatelom rnych krajw" nie uwzgldni
tragedii ydw z tej prostej przyczyny, e Eichmanna w Norymberdze nie byo.
'Czy pan Hausner naprawd uwaa, e w procesie norymberskim powicono by wicej
uwagi losowi ydw, gdyby Eichmann zasiad na awie oskaronych? Wtpi. Jak prawie
wszyscy w Izraelu, sdzi on, e tylko sd ydowski moe odda sprawiedliwo ydom i e
wydanie wyroku na wrogw narodu ydowskiego jest spraw ydw. Std niemal
powszechn wrogo wywoywaa w Izraelu sama wzmianka o trybunale midzynarodowym,
ktry miaby oskary Eichmanna nie o zbrodnie "przeciwko narodowi ydowskiemu", lecz o
zbrodnie przeciwko ludzkoci popenione na narodzie ydowskimjStd osobliwa
przechwaka: "Nie wprowadzamy adnych podziaw etnicznych", ktra brzmiaa mniej
osobliwie w Izraelu, gdzie przepisy prawa rabinackiego reguluj prywatny status obywateli
ydowskich, skutkiem czego aden yd nie moe polubi osoby nie bdcej pochodzenia
ydowskiego; maestwa zawarte za granic s uznawane, ale dzieci ze zwizkw
mieszanych s z punktu widzenia prawa dziemi nielubnymi (dzieci pozamaeskie,
ktrych rodzice s ydami, s prawowite), a jeli komu zdarzy si mie matk nie-Zydwk,
nie moe zawrze zwizku maeskiego, osoby takiej nie mona take pochowa. Sprawy
przybray jeszcze bardziej skandaliczny obrt po
12
roku 1953, kiedy to znaczn cz spraw z zakresu prawa rodzinnego przekazano sdom
cywilnym. Kobiety mog odtd dziedziczy majtek i, oglnie rzecz biorc, ciesz si tym
samym statusem prawnym co mczyni. A zatem to wcale nie szacunek dla przekona
religijnych lub potgi fanatycznie religijnej mniejszoci uniemoliwia wadzom izraelskim
zastpienie prawa rabinackiego jurysdykcj cywiln w zakresie maestw i rozwodw.
Wydaje si, e zarwno wierzcy, jak i niewierzcy obywatele Izraela zgodni s co do tego, e
podany jest zakaz zawierania maestw mieszanych. Z tego te gwnie powodu -jak to
chtnie przyznaj przedstawiciele wadz izraelskich poza sal sdow - zgodni s oni rwnie
co do tego, e niepodany byby formalny zapis konstytucyjny, regulujcy pod wzgldem
prawnym ow kopotliw sytuacj. ("Przeciwko maestwom cywilnym przemawia to, e
doprowadziyby one do rozpadu Domu Izraela, a take odizoloway tutejszych ydw od
ydw yjcych w diasporze", jak to sformuowa niedawno w ,Je-wish Frontier" Philip
Gillon.) Bez wzgldu na przyczyny musiaa zapiera dech naiwno, z jak oskaryciel
potpi osawione ustawy norymberskie z 1935 roku, zakazujce maestw mieszanych i
stosunkw cielesnych osb pochodzenia ydowskiego z osobami pochodzenia niemieckiego.
Lepiej poinformowani korespondenci zdawali sobie spraw z ironii sytuacji, ale nie
wspomnieli o tym w swych relacjach. Uwaali, e nie pora poucza ydw na temat bdw
ich wasnych praw i instytucji.
Jeeli publiczno na procesie miaa stanowi reprezentacj opinii wiatowej, a
widowisko miao ukaza szerok panoram cierpie ydw, to rzeczywisto nie spenia
oczekiwa ani zamierze. Dziennikarze wytrwali nie duej ni dwa tygodnie, po czym skad
publicznoci uleg drastycznej zmianie. Powinna si ona bya skada z Izra-elczykw, ludzi
zbyt modych, eby znali t histori, albo - jak w wypadku ydw z Dalekiego Wschodu takich,
13
ktrzy nigdy o niej nie syszeli. Proces mia im pokaza, co znaczyo y wrd nieydw, i przekona ich, e tylko w Izraelu yd moe y bezpiecznie i godnie. (Ten sam
mora zawieraa broszurka dla korespondentw zagranicznych powicona izraelskiemu
systemowi prawnemu, ktr przekazano prasie. Jej autorka, Doris Lankin, przytacza
orzeczenie Sdu Najwyszego, moc ktrego nakazano dwm ojcom, ktrzy "porwali swoje
dzieci i sprowadzili je do Izraela" odesanie ich matkom mieszkajcym za granic i majcym
legalne prawo do sprawowania nad nimi opieki. Stao si to-dodaje autorka, tak samo dumna
z tego cisego przestrzegania litery prawa, jak pan Hausner ze swej gotowoci do cigania
zbrodniarza nawet wwczas, gdy jego ofiarami nie byli ydzi - "mimo faktu, e oddanie
dzieci z powrotem pod opiek matek oznacza wcignicie ich do nierwnej walki z wrogo
nastawionymi elementami diaspory".) Jednake wrd publicznoci nie byo prawie w ogle
ludzi modych i nie skadaa si ona z Izraelczykw jako odrbnej kategorii ydw. Sal
wypeniali "pozostali przy yciu" - ludzie w rednim wieku i starsi, imigranci z Europy, tacy
jak ja, ktrzy znali na pami wszystko, co byo do poznania, i ktrzy nie mieli wcale ochoty
na wyciganie moraw; eby doj do wasnych wnioskw, z pewnoci nie potrzebowali oni
tego procesu. wiadek ustpowa miejsca wiadkowi; rs stos potwornoci, a oni siedzieli na
tej sali i w milczeniu suchali w obecnoci innych opowieci, ktrych nie znieliby na
osobnoci, kiedy trzeba byoby stan twarz w twarz z opowiadajcym. W miar za, jak
odsaniaa si przed nimi tragedia "wspczesnych pokole narodu ydowskiego", a retoryka
pana Hausnera stawaa si coraz bardziej pompatyczna, coraz bledsza i bardziej podobna do
widma stawaa si posta w szklanej kabinie. Na nic zdao si groenie palcem - "A tam
siedzi potwr winny temu wszystkiemu" - i besztanie: nic nie mogo przywrci jej do ycia.
14
To wanie teatralny aspekt procesu zaama si pod ciarem jecych wosy
potwornoci. Proces sdowy w tym przypomina sztuk teatraln, e punktem wyjcia i dojcia
jest w nim sprawca, a nie ofiara. Proces pokazo-wyjeszcze usilniej ni zwyczajny wymaga,
abyjasno i przynajmniej w ograniczonym zakresie przedstawi czyny i sposb ich
popenienia. W centrum procesu znajdowa si moe tylko sprawca czynu - pod tym
wzgldem podobny jest on do bohatera sztuki scenicznej - a jeli cierpi, to musi cierpie za to,
czego si dopuci, a nie za cierpienia, jakie sprowadzi na innych. Najlepiej wiedzia o tym
ydzi zyskali nagle na popularnoci, tylko dlatego - by uy sw samego pana Ben Guriona e wikszo ludzi "zdaa sobie spraw, i w naszych czasach antysemityzm moe prowadzi
do komr gazowych i fabryk myda". Rwnie zbyteczna bya lekcja udzielona ydowskiej
diasporze, ktrej wcale nie trzeba byo przekonywa o wrogim nastawieniu wiata, powoujc
si na tragedi, ktra pocigna za sob mier trzeciej czci narodu ydowskiego. Diaspora
bya przekonana o ponadczasowym i uniwersalnym charakterze antysemityzmu. Przekonanie
owo stanowio nie tylko najsilniej oddziaujcy od czasw sprawy Dreyfusa element
ideologiczny ruchu syjonistycznego, lecz take byo przyczyn inaczej nie dajcej si
wytumaczy gotowoci ydw niemieckich do rokowa z wadzami hitlerowskimi w
pierwszych latach rzdw nazistw. To samo przekonanie wywoao gron w skutkach
nieumiejtno odrnienia wrogw od przyjaci, przy czym to nie tylko ydzi niemieccy
nie docenili swoich nieprzyjaci, uwaajc poniekd, e wszyscy nie-ydzi s do siebie
podobni. Jeeli premierowi Ben Gurionowi - w praktyce gowie pastwa ydowskiego chodzio o pogbienie tego rodzaju "wiadomoci ydowskiej", nie wiadczy to o j ego
roztropnoci, gdy w istocie zmiana tej mentalnoci stanowi jedno z niezjgdnych zaoe
pastwowoci izraelskiej, ktra z definicji czyni ydw narodem wrd innych narodw,
krajem wrd innych krajw, pastwem wrd innych pastw, w oparciu o pluralizm nie
pozostawiajcyju miejsca na przestarzay i sigajcy niestety korzeniami w sfer religii
podzia na ydw i nie-ydw.
Kontrast pomidzy izraelskim heroizmem i pokorn ulegoci, z jak ydzi szli na
mier- a przybywali punktualnie do miejsc, skd odchodziy transporty, dobrowolnie udawali
si na miejsca egzekucji, sami kopali sobie groby, rozbierali si i ukadali ubrania w rwne
stosiki, a potem kadli si rami przy ramieniu, czekajc na wystrza - mg si wydawa
idealnym tematem, tote oskaryciel, ktry kolejnym wiadkom zadawa pytania w rodzaju:
Czemucie nie protestowali? Czemu wsiedlicie do wagonw? Byo was tam 15 tysicy a
stranikw byo kilkuset - czemucie si nie zbuntowali i nie rzucili do ataku? - rozwodzi si
nad nim do najdrobniejszych szczegw. Smutna prawda polega jednak na tym, e
zagadnienie zostao le postawione, poniewa wszyscy nie-Zydzi zachowywali si tak samo.
Szesnacie lat temu byy wizie Buchenwaldu David Rousset, znajdujc si pod wieym
wraeniem wypadkw, w ten oto sposb mwi o wydarzeniach, jakie rozgryway si we
wszystkich obozach koncentracyjnych: "Warunkiem cakowitego zwycistwa SS-manw jest
to, eby torturowana ofiara pozwolia si prowadzi na szafot bez protestw, eby wyrzeka
si siebie do tego stopnia, i zrezygnuje z wasnej tosamoci. Nie dzieje si to bez
przyczyny. SS-mani, ktrym zaley na klsce ofiary, nie kieruj si wycznie
bezinteresownym sadyzmem. Wiedz, e system, ktremu uda si zniszczy ofiar, nim
wejdzie na szafot [...], nie ma sobie rwnych w utrzymaniu caego narodu w stanie
niewolnictwa. W ulegoci. Nie ma nic straszniejszego ni widok istot ludzkich
maszerujcych kolumnami na mier jak automaty" (Lesjours de notre mort, 1947). Sd nie
uzyska
odpowiedzi na owo okrutne i gupie pytanie, ale nietrudno byobyj znale, gdybymy
si zastanowili przez par minut nad losem ydw holenderskich, ktrzy w roku 1941
odwayli si zaatakowa oddzia niemieckiej policji bezpieczestwa w starej dzielnicy
ydowskiej Amsterdamu. W odwecie aresztowano 430 ydw i zamczono ich na mier,
najpierw w Buchenwaldzie, potem w obozie Mauthausen na terenie Austrii. Miesic po
miesicu umierali oni po tysic razy - wszyscy co do jednego zazdrociliby swym braciom w
Owicimiu, a nawet w Rydze czy Misku. Wiele jest rzeczy znacznie gorszych ni mier, a
SS-mani postarali si o to, by adna z nich nie znalaza si poza obrbem myli i wyobrani
ich ofiar. Pod tym wzgldem, moe w jeszcze bardziej znamienny sposb ni pod innymi
wzgldami, celowa prba przedstawienia na procesie tylko ydowskiego aspektu sprawy
znieksztacaa prawd, nawet prawd odnoszc si do ydw. Chwaa powstania w getcie
warszawskim i bohaterstwo nielicznych ydw, ktrzy postanowili walczy, polegay wanie
na tym, e odrzucili oni stosunkowo atw mier proponowan im przez nazistw: przed
plutonem egzekucyjnym lub w komorze gazowej. wiadkowie za zeznajcy w Jerozolimie,
opowiadajc o aktach oporu i buntu, jakie zajy "skromne miejsce w historii holocaustu", raz
jeszcze potwierdzili fakt, e tylko bardzo modzi ludzie potrafili podj "decyzj, e nie
moemy i na rze jak owce".
Pod jednym wzgldem oczekiwania, jakie pan Ben Gu-rion wiza z procesem, zostay w
jakiej mierze spenione: proces istotnie odegra wan rol w zdemaskowaniu innych
nazistw i zbrodniarzy, cho nie w krajach arabskich, ktre otwarcie udzieliy schronienia
setkom takich ludzi. Powizania wielkiego muftiego z nazistami w latach wojny nie byy
adn tajemnic; liczy on, e nazici pomog mu osign jaki rodzaj "ostatecznego
rozwizania" na Bliskim Wschodzie. Tote gazety w Damaszku i Bejru19
18
\
ci, a take w Kairze i wjordanii, nie kryy swej sympatii dla Eichmanna albo uboleway,
i "nie doprowadzi on swego dziea do koca". Audycja radiowa nadana w Kairze w dniu
rozpoczcia procesu zawieraa nawet lekki akcent antyniemiecki: komentator ali si, e
podczas caej wojny nie zdarzyo si ani jeden raz, by "samolot niemiecki przelecia nad
osiedlem ydowskim i zrzuci choby jedn bomb". Sympatyzowanie nacjonalistw
arabskich z nazi-stami jest rzecz powszechnie znan, ich motywy s oczywiste - nie potrzeba
byo Ben Guriona ani procesu, eby ich "demaskowa", bo nigdy si nie ukrywali. Proces
wykaza tylko, e wszelkie pogoski o powizaniach Eichmana z Had Amin al-Husajnim,
byym muftim Jerozolimy, s bezpodstawne. (Przedstawiono go muftiemu na oficjalnym
bankiecie, razem z innymi osobistociami z kierownictwa departamentu.) Mufti utrzymywa
cise kontakty z niemieckim Ministerstwem Spraw Zagranicznych i z Himm-lerem, ale o tym
od dawna wiedziano.
O ile wzmianka Ben Guriona o "powizaniach nazi-stw z niektrymi przywdcami
arabskimi" bya pozbawiona sensu, musiao zaskakiwa, e w tym kontekcie nie wspomnia
on o dzisiejszych Niemczech Zachodnich. Naturalnie, podnosio na duchu zapewnienie, e
"Izrael nie obarcza Adenauera odpowiedzialnoci za Hitlera" i e "porzdny Niemiec, mimo
i naley do tego samego narodu, ktry dwadziecia lat temu przyczyni si do
wymordowania milionw ydw, jest dla nas przyzwoitym czowiekiem". (O przyzwoitych
Arabach nie wspomniano.) Niemiecka Republika Federalna, jakkolwiek nie uznaa jeszcze
Pastwa Izrael - przypuszczalnie z obawy, e kraje arabskie mogyby uzna Niemcy Ulbrichta
-w cigu ostatnich dziesiciu lat wypacia Izraelowi 737 milionw dolarw tytuem
odszkodowa. Spaty te zostan wkrtce zakoczone, a Izrael prowadzi obecnie rokowania w
sprawie dugoterminowej poyczki od Niemiec Zachodnich. A zatem stosunki pomidzy
oboma krajami,
20
przy daniu ukarania wszystkich tych ludzi, z najwiksz ochot speniliby to danie,
przynajmniej do pewnego stopnia.
Kanclerz Adenauer przewidywa kopoty i da wyraz obawie, e proces "przywoa znowu
wszystkie te okropnoci" i wzbudzi na caym wiecie kolejn fal uczu antynie-mieckich, jak si te i stao.
Wcigu dziesiciu miesicy, ktrych potrzebowa Izrael na przygotowanie procesu, Niemcy
gorczkowo zabezpieczay si przed moliwymi do przewidzenia skutkami, z
bezprecedensowym zapaem tropic i cigajc sdownie zbrodniarzy nazistowskich
przebywajcych na terenie kraju. W adnym jednak momencie wadze niemieckie ani aden
liczcy si odam opinii publicznej nie wystpiy z daniem ekstradycji Eichmanna, cho
wydawaoby si to krokiem oczywistym, jako e kade suwerenne pastwo strzee zazdronie
prawa do osdzenia przestpcw bdcych jego obywatelami (oficjalne stanowisko rzdu
Adenauera, zgodnie z ktrym nie mona byo tego uczyni, poniewa pomidzy Izraelem i
Niemcami nie ma adnych porozumie w sprawie ekstradycji, nie przekonuje; wynikao ze
tylko tyle, e Izraela nie da si zmusi do ekstradycji). Rozumia to Fritz Bauer, heski
prokurator generalny, ktry wystpi do rzdu federalnego w Bonn z wnioskiem o wszczcie
postpowania ekstradycyjnego. Ale uczucia, jakimi kierowa si w tej sprawie pan Bauer,
byy uczuciami niemieckiego yda, ktrych niemiecka opinia publiczna nie podzielaa.
Wniosek zosta przez Bonn odrzucony, na dodatek przeszed on bez echa i nie znalaz
najmniejszego poparcia^Jnny argument przeciwko ekstradycji, wysunity przez
obserwatorw wysanych przez rzd zachodnioniemiecki do Jerozolimy, polega na tym, e
Niemcy zniosy kar mierci, a zatem nie^mogyby wymierzy Eichmannowi kary, na jak
zasugiwa./W wietle pobaliwoci zademonstrowanej przez sdy niemieckie wobec
nazistowskich sprawcw masowych zbrodni, trudno nie dopatrywa si w tym sprzeciwie zej
woli. Na pewno bowiem najwikszym ryzykiem politycznym zwizanym z ewentualnym
procesem Eichmanna na terenie Niemiec byoby to, e sd mgby wyda wyrok
uniewinniajcy z braku mens rea,jak w "Rheinischer Merkur" z 11 sierpnia 1961 roku
zaznaczy J. J. Jansen.
25
24
Istnieje inny, delikatniejszy, politycznie za istotniejszy, aspekt tej sprawy. Co innego
wykurzy z kryjwek zbrodniarzy i mordercw, a co innego przekona si, e zajmuj oni
poczesne miejsce w yciu publicznym i maj si wietnie, czyli stwierdzi, e we wadzach
federalnych i pastwowych - oglnie powiedziawszy, na stanowiskach w urzdach
publicznych -zasiadaj ludzie, ktrzy zrobili karier w czasach rzdw Hitlera. Prawda, e
gdyby ekipa Adenauera bya zanadto uczulona na punkcie penienia funkcji pastwowych
przez ludzi z kompromitujc przeszoci nazistowsk, nie byaby moe w ogle zdolna
sprawowa rzdw. Prawda bowiem jest naturalnie dokadnym zaprzeczeniem twierdzenia
dr Adenauera, e nazici stanowili jedynie "stosunkowo may odsetek" Niemcw, podczas
gdy "ogromna ich wikszo niosa ochoczo pomoc swym ydowskim wspobywatelom,
ilekro byo to moliwe". (Tylko jedna gazeta niemiecka, "Frankfurter Rundschau", postawia
- poniewczasie -oczywiste pytanie: dlaczego tylu ludzi, ktrzy z pewnoci znali na przykad
akta prokuratury generalnej, milczao jak zaklci - i udzielia sobie jeszcze bardziej
oczywistej odpowiedzi: "Poniewa sami czuli si winni".) Logika procesu Eichmanna,
akcentujcego zgodnie z koncepcj Ben Guriona sprawy oglne z uszczerbkiem dla
subtelnoci prawniczych, musiaaby doprowadzi do ujawnienia wspudziau wszystkich
uczyni niczego zego, gdy to, o co go oskarono, to nie byy zbrodnie, tylko "akty
usankcjonowane przez pastwo", nie mogce podpada pod kompetencje wadz sdowych
adnego innego kraju (par inparem imperium non habet); on za mia obowizek im si
podporzdkowa, przy czym - wedug Servatiusa - za czyny, ktre popeni, "otrzymuje si
odznaczenia w wypadku zwycistwa lub idzie si na szubienic w wypadku przegranej". Poza
granicami Izraela (na spotkaniu w bawarskiej Akademii Katolickiej, powiconemu temu, co
"Rheinischer Mer-kur" nazwa "delikatn kwesti moliwoci i ogranicze zwizanych z
podjciem tematu odpowiedzialnoci politycznej i historycznej w toku postpowania
sdowego"), Servatius posun si o krok dalej, owiadczajc, e "jedyne prawnie
uzasadnione zagadnienie z zakresu prawa karnego, zwizane z procesem Eichmanna, polega
na wydaniu wyroku w sprawie Izraelczykw, ktrzy go porwali, czego jak dotychczas nie
uczyniono" - twierdzenie to, nawiasem mwic, poniekd trudno daje si pogodzi z
wielokrotnymi i otoczonymi szerokim rozgosem wypowiedziami Servatiusa w Izraelu, w
ktrym nazwa on przebieg procesu "wielkim osigniciem duchowym", oceniajc go wyej
anieli proces norymberski.
Postawa samego Eichmanna bya inna. Przede wszystkim, bdny by zarzut popenienia
masowego mordu: "Z zabijaniem ydw nie miaem nic wsplnego. Nigdy nie zabiem
adnego yda ani nie-yda: nigdy nie zabiem adnego czowieka. Nigdy nie wydaem
rozkazu zabicia yda lub nie-Zyda, ja po prostu tego nie zrobiem". Pniej opatrzy to
twierdzenie zastrzeeniem: "Tak si zoyo [...], e ani razu nie musiaem tego zrobi", gdy
da wyranie do zrozumienia, e zabiby wasnego ojca, gdyby otrzyma taki rozkaz. Dlatego
wielokrotnie powtarza,
31
30
e mona go byo oskary jedynie o "wspudzia" w zagadzie ydw, ktr
wjerozolimie okreli jako "jedn z najwikszych zbrodni w dziejach ludzkoci". (Stwierdzi
to ju w tak zwanych dokumentach Sassena, czyli w wywiadzie, jakiego udzieli w roku 1955
w Argentynie holenderskiemu dziennikarzowi nazwiskiem Sassen, byemu SS-manowi, ktry
rwnie ucieka przed wymiarem sprawiedliwoci. Wywiad ten - po pojmaniu Eichmanna zosta czciowo opublikowany w amerykaskim tygodniku "Life", czciowo za w
niemieckim "Der Stern".) Obrona zignorowaa pogldy samego Eichmanna, za to oskarenie
zmarnowao mnstwo czasu na nieudane prby udowodnienia, e Eichmann co najmniej raz
wasnorcznie dopuci si zabjstwa (chopca ydowskiego na Wgrzech), a jeszcze wicej
czasu powicia - tym razem z lepszym skutkiem - sowom, ktre podczas rozmowy
telefonicznej nagryzmoli na pewnym dokumencie dotyczcym Jugosawii Franz
Rademacher, ekspert do spraw ydowskich w niemieckim Ministerstwie Spraw
Zagranicznych. Brzmiay one: "Eichmann proponuje rozstrzeliwanie". Okazao si, e by to
jedyny "rozkaz zabicia" - o ile rzeczywicie nim by - na ktry istnia choby strzp dowodu.
Materia dowodowy okaza si bardziej wtpliwy, ni wydawao si podczas procesu, na
ktrym sdziowie przyjli wersj oskaryciela wbrew kategorycznemu zaprzeczeniu
Eichmanna, zaprzeczeniu nieskutecznemu, gdy zapomnia on "o maym incydencie
[zaledwie tysic ludzi], ktry nie by tak bardzo uderzajcy", jak si wyrazi Servatius.
Incydent rozegra si jesieni 1941 roku, w sze miesicy od momentu zajcia Serbii przez
Niemcw. Od samego pocztku okupacji armia niemiecka bya wystawiona na nkajce
dziaania partyzantw. Wadze wojskowe postanowiy wwczas rozwiza za jednym
zamachem dwa problemy, nakazujc, aby za kadego zabitego onierza niemieckiego
rozstrzela stu zakadnikw
- ydw i Cyganw. Wprawdzie ani ydzi, ani Cyganie nie byli partyzantami, ale -jak
powiedzia zajmujcy odpowiedzialne stanowisko cywilne w zarzdzie wojskowym Staatsrat
Harald Turner - "ydw ju i tak trzymalimy w obozach, w kocu to te byli obywatele
serbscy, a poza tym mieli znikn" (cytat za: Raul Hilberg, The Destruction ofEuropeanJews,
1961). W obozach, zaoonych przez generaa Franza Bohmego, wojskowego gubernatora
tego regionu, umieszczono wycznie mczyzn pochodzenia ydowskiego. Ani genera
Bhme, ani Staatsrat Turner nie czekali na aprobat Eichmanna, nim zaczli rozstrzeliwa
tysicami ydw i Cyganw. Kopoty zaczy si w momencie, gdy Bohme postanowi - bez
konsultacji z odpowiednimi wadzami SS i policji - deportowa wszystkich ydw ze swego
terenu, przypuszczalnie po to, by udowodni, i do oczyszczenia Serbii z ydw nie potrzeba
adnych specjalnych oddziaw wojskowych, dziaajcych pod odrbnym dowdztwem.
Powiadomiono o tym Eichmanna, poniewa chodzio o deportacj, on za odmwi zgody,
gdy przeszkadzaoby to w wykonaniu innych planw. To jednak nie Eichmann, tylko Martin
Luther z Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwrci Bhmemu uwag, e "na innych
terenach [to znaczy w Rosji] dowdcy wojskowi pozbyli si znacznie wikszej iloci ydw i
nawet o tym nie wspomnieli". Tak czy inaczej, jeeli nawet Eichmann istotnie "zaproponowa
rozstrzeliwanie", to poleci wojskowym, eby robili dalej swoje, wyjaniajc, e sprawa
zakadnikw znajduje si wycznie w ich gestii. Bya to naturalnie sprawa armii, gdy
dotyczya samych mczyzn. Wcielanie w ycie Ostatecznego Rozwizania na terenie Serbii
rozpoczo si sze miesicy pniej, kiedy to urzdzono obaw na kobiety i dzieci i
zlikwidowano je w ciarwkach zamienionych w komory gazowe. Wzity w krzyowy
ogie pyta, Eichmann wybra -jak zwykle - najbardziej zawie i najmniej prawdopodobne
wyjanienie: Rademacherowi po32
33
trzebne byo poparcie Gwnego Urzdu Bezpieczestwa Rzeszy - miejsce pracy
Eichmanna - dla stanowiska, jakie zaj w tej sprawie, dlatego te sfabrykowa on w
dokument. (Sam Rademacher tumaczy ten incydent duo bardziej rozumnie na wasnym
procesie, ktry toczy si przed sdem zachodnioniemieckim w roku 1952: "Armia bya
odpowiedzialna za porzdek na terenie Serbii i musiaa rozstrzeliwa buntujcych si
ydw". Brzmiao to bardziej prawdopodobnie, ale nie odpowiadao prawdzie, bo wiemy - ze
rde nazistowskich - e ydzi si nie "buntowali".) O ile trudno byo interpretowa uwag
poczynion w rozmowie telefonicznej jako rozkaz, jeszcze trudniej byo da wiar, e
Eichmann by wadny wydawa rozkazy generaom armii niemieckiej.
Czyby wic przyzna si do winy, gdyby oskarono go o wspudzia w zbrodni?
Moliwe, ale z pewnoci poczyniby istotne zastrzeenia. Czyny, jakie popeni, s zbrodni
jedynie z perspektywy teraniejszej, a on by zawsze szanujcym prawo obywatelem, gdy
rozkazy Hitlera, ktre, rzecz jasna, wykonywa najlepiej jak umia, posiaday w Trzeciej
Rzeszy "moc prawa". (Obrona moga bya powoa si na poparcie tezy Eichmanna na
zeznanie jednego z najwytrawniejszych znawcw prawa konstytucyjnego Trzeciej Rzeszy,
obecnego ministra kultury i owiaty w rzdzie bawarskim, Theodora Maunza, ktry stwierdzi
w roku 1943, w Gestalt undRecht derPolizei, e "rozporzdzenie fiihrera [...] jest centraln
osi obecnego porzdku prawnego".) Ci, ktrzy powiadaj dzi, e Eichmann mg by
postpi inaczej, albo po prostu nie wiedz, albo zapomnieli ju, jak miay si sprawy.
Eichmann nie chcia by jednym z tych, ktrzy teraz udaj, e "zawsze byli przeciw", podczas
gdy w rzeczywistoci robili bardzo skwapliwie, co im nakazano. Poniewa jednak czasy si
zmieniaj, podobnie jak profesor Maunz, Eichmann "spojrza na spraw inaczej". Nie pragn
zaprzecza, e zrobi to, co zrobi, a nawet zaproponowa, by go "publicznie powiesi ku przestrodze wszystkich antysemitw wiata". Nie chcia przez to
powiedzie, e czegokolwiek auje: "Skrucha - to dobre dla maych dzieci" (sid).
Nawet pomimo znacznych naciskw wasnego adwokata nie zmieni stanowiska. Podczas
omawiania propozycji Himmlera z roku 1941, by wymieni milion ydw za 10 tysicy
ciarwek i roli, jak peni w tym planie Eichmann, zapytano go: "Czy oskarony w czasie
rozmw z przeoonymi da kiedykolwiek wyraz wspczuciu dla ydw albo stwierdzi, e
istnieje moliwo udzielenia im pomocy?" Odpowied brzmiaa: "Zoyem przysig, e
bd mwi tylko prawd. Nie kierowaem si litoci, wystpujc z propozycj tej transakcji"
- co moe byoby i suszne, gdyby nie fakt, e to nie Eichmann j wysun. W dalszym cigu
nie mija si on jednak z prawd, kiedy mwi: "Powody wyjaniem dzi rano", a
przedstawiay si one nastpujco: Himmler wydelegowa do Budapesztu swojego czowieka,
aby zaj si spraw emigracji ydw. (Nawiasem mwic, zrobi si z tego kwitncy interes:
ydzi mogli wydosta si na wolno za ogromne pienidze, o czym jednak Eichmann nie
wspomnia.) Fakt, e "sprawa emigracji znalaza si wwczas w rkach czowieka nie
nalecego do aparatu policyjnego", wywoa jego oburzenie: "musiaem pomc w
przeprowadzeniu deportacji, a sprawy zwizane z emigracj, w ktrych uwaaem si za
eksperta, przekazano czowiekowi przychodzcemu do naszego pionu z zewntrz. [...]
Miaem tego dosy. [...] Postanowiem, e musz co zrobi, eby sprawy emigracji znalazy
si w moich rkach".
Podczas procesu Eichmann usiowa - najczciej bez powodzenia - wyjani w drugi
punkt majcy uzasadni, dlaczego nie przyznaje si do winy "w rozumieniu aktu oskarenia".
Akt oskarenia stwierdza nie tylko, e dziaa on z premedytacj, lecz take, e kierowa si
niskimi pobudkami i mia pen wiadomo zbrodniczego charakteru swych czynw. Co si
tyczy niskich pobudek,
35
34
Eichmann by cakowicie przekonany, e nie jest, jak si wyrazi, innerer Schweinehund,
czyli ndznym ajdakiem z samej swej istoty, za co do sumienia, by wicie przekonany, e
odczuwaby wyrzuty sumienia jedynie wwczas, gdyby nie wykona otrzymanego rozkazu, to
znaczy nie posa milionw mczyzn, kobiet i dzieci na mier, czynic to z wielk energi i
najbardziej pedantyczn starannoci. Trzeba przyzna, e trudno byo si,z tym nie zgodzi.
P tuzina psychiatrw uznao go za "normalnego". - "W kadym razie normalniejszego ni ja
sam po badaniach, jakim go poddaem!", jak mia pono wykrzykn jeden z psychiatrw,
inny natomiast doszed do wniosku, e caa konstrukcja psychiczna Eichmanna, jego stosunek
do wasnej rodziny, ony i dzieci, matki i ojca, braci, sistr i przyjaci, jest "nie tylko
normalny, ale jak najbardziej podany", wreszcie za duchowny, ktry odwiedza go
regularnie w wizieniu po zakoczeniu rozprawy apelacyjnej przed Sdem Najwyszym,
pokrzepi wszystkich na duchu owiadczywszy, i Eichmann jest "czowiekiem mylcym
bardzo pozytywnie". U podstaw tej komedii znawcw duszy tkwi brutalny fakt, e Eichmann
absolutnie nie przedstawia przypadku patologii moralnej, a tym bardziej prawnej. (Niedawne
rewelacje pana Hausnera piszcego w "Saturday Evening Post" o rzeczach, ktrych "nie mg
on ujawni na procesie", stanowi zaprzeczenie informacji udostpnionych nieformalnie w
Jerozolimie. Dowiadujemy si teraz, e psychiatrzy uznali rzekomo Eichmanna za czowieka
"owadnitego gronym i nie dajcym si zaspokoi pocigiem do zabijania", o "osobowoci
utrata pracy, nie mogli oni take uzyska awansu.) Samochwalstwo zawsze stanowio, jak
wida, jedn z zasadniczych wad charakteru Eichmanna.
Podczas gdy mody Eichmann boryka si z kopotami w szkole, jego ojciec odszed z
Towarzystwa Tramwajw i Elektrycznoci i zacz prowadzi samodzielny interes. Kupi
mae przedsibiorstwo grnicze i skierowa swego niewiele obiecujcego syna do pracy w
tyme przedsibiorstwie w charakterze zwykego robotnika, ale tylko do momentu, kiedy
znalaz mu posad w dziale sprzeday spki Obersterreichischen Elektrobau, gdzie
Eichmann pozosta przez ponad dwa lata. Mia wwczas 22 lata i pozbawiony by wszelkich
perspektyw kariery zawodowej. Jedyn rzecz, jakiej si ewentualnie nauczy, bya umiejtno sprzedawania. Wydarzenia, jakie wwczas nastpiy, sam Eichmann nazwa
pierwszym przeomem w swoim yciu. I znowu dysponujemy dwiema znacznie rnicymi
si wersjami owych wydarze. W rcznie pisanym yciorysie, sporzdzonym w roku 1939 w
celu uzyskania awansu w SS, opisa j e nastpujco: "Wiatach 1925-1927 pracowaem jako
przedstawiciel handlowy austriackiej spki Elektrobau. Z wasnej woli odszedem z tego
stanowiska, gdy wiedeskie Yacuum Oil zaproponowao mi reprezentowanie swoich
interesw na terenie Grnej Austrii". Istotne jest tu sowo "zaproponowao", poniewa
zgodnie z tym, co powiedzia w Izraelu kapitanowi Lessowi, nikt mu nigdy niczego nie
proponowa. Jego matka zmara, kiedy mia dziesi lat, a ojciec oeni si powtrnie. Kuzyn
ze strony macochy-ktrego Eichmann nazywa "wujem" - by prezesem austriackiego
Automobilklubu i mem crki pewnego ydowskiego przemysowca z Czechosowacji.
Wykorzysta on swoj znajomo z naczelnym dyrektorem austriackiej spki Yacuum Oil by nim yd nazwiskiem Weiss - by uzyska dla .swego pechowego krewnego posad
komiwojaera. Eichmann okaza nalen wdziczno; ydowscy czonkowie j ego rodziny
byli owymi "osobistymi powodami", dla ktrych nie ywi on nienawici do ydw. Nawet w
latach 1943 i 1944, kiedy Ostateczne Rozwizanie nabrao penego rozmachu, pamita o
przysudze: "Grka owego maestwa, w wietle ustaw norymberskich p-ydwka [...]
przysza mnie prosi o pozwolenie na emigracj do Szwajcarii. Naturalnie speniem to
yczenie, a tene wuj przyszed mnie z kolei prosi o interwencj w sprawie pewnego
maestwa ydowskiego z Wiednia. Wspominam o tym tylko dlatego, eby pokaza, i
osobicie nie ywiem do ydw nienawici, zarwno bowiem matka, jak i ojciec wychowali
mnie w duchu cile chrzecijaskim, a opinie mojej matki rniy si - dlatego e miaa
ydowskich krewnych - od opinii panujcych w krgach SS".
41
40
Zada sobie sporo trudu, by uzasadni swe stwierdzenie: nigdy nie ywi adnych zych
uczu wobec swych ofiar, co wicej - nigdy tego faktu nie tai. "Wyjaniem to doktorowi
Lowenherzowi [prezesowi wiedeskiej gminy ydowskiej], podobnie jak doktorowi
Kastnerowi [wiceprzewodniczcemu organizacji syjonistw w Budapeszcie]; mwiem to
chyba wszystkim, kademu, kogo znaem, w rnych momentach syszeli to ode mnie
wszyscy. Nawet w szkole podstawowej miaem koleg, z ktrym spdzaem wolne chwile.
Przychodzi do nas do domu. Pochodzi z rodziny nazwiskiem Sebba, mieszkajcej w Linzu.
Gdymy po raz ostatni spacerowali po ulicach Linzu, nosiem ju w klapie odznak partyjn
NSDAP, a on wcale nie zwraca na to uwagi". Gdyby Eichmann mniej si popisywa albo
gdyby przesuchujcy go oficer policji (ktry zrezygnowa z zadawania krzyowych pyta,
przypuszczalnie dlatego, eby zapewni sobie wspprac przesuchiwanego) by mniej
dyskretny, "brak uprzedze" oskaronego ukazaby si nam moe od jeszcze innej strony.
oficjalna data pokonania Niemiec - nabra dla znaczenia gwnie dlatego, e uwiadomi
sobie wwczas, i odtd bdzie musia y, nie bdc czonkiem tej czy innej organizacji.
"Poczuem, e czeka mnie trudne, pozbawione przywdcy, ycie pojedynczego czowieka.
Nie dostan od nikogo wytycznych, nikt mi ju nie wyda adnych rozkazw ani polece, nie
bdzie konsultacji w sprawie odnonych rozporzdze, sowem, czekao mnie ycie, jakiego
dotd w ogle nie znaem". Kiedy by maym chopcem, nie interesujcy si polityk rodzice
zapisali go do YMGA (Stowarzyszenie Mskiej Modziey Chrzecijaskiej), skd przeszed
pniej do niemieckiego ruchu modzieowego (Wandenogel]. W zakoczonym
niepowodzeniem czteroletnim okresie pobytu w szkole redniej, wstpi do sekcji
modzieowej
niemiec-ko-austriackiego
stowarzyszenia
kombatantw
(Jungfrontkampfewerband), tolerowanego przez wadze austriackie pomimo silnie proniemieckiego
i antydemokratycznego nastawienia. Kiedy Kaltenbrunner zaproponowa, eby wstpi do SS,
Eichmann by ju prawie czonkiem cakiem innego ugrupowania, mianowicie
wolnomularskiej loy Schlaraffia - "Stowarzyszenia biznesmenw, lekarzy, aktorw,
pracownikw pastwowych itp., pragncych wsplnie oddawa si uciechom i zabawie [...]. Kady czonek loy obowizany by wygosi
co jaki czas wykad utrzymany w konwencji wyrafinowanie artobliwej". Kaltenbrunner
wyjani Eichmannowi, e bdzie musia odej z tego wesoego stowarzyszenia, poniewa
jako nazista nie moe by masonem - wyrazu tego Eichmann jeszcze wwczas nie zna.
Dokonanie wyboru midzy SS a Schlaraffia (nazwa pochodzi od Schlarajfenlandu, baniowej
krainy arokw i bcwaw) mogo by nieatwe, ale i tak "usunito go kopniakiem" ze
Schlaraffii, poniewa popeni grzech, na ktrego wspomnienie nawet jeszcze w izraelskim
wizieniu oblewa si rumiecem wstydu: "Wbrew zasadom, wjakich mnie wychowano,
odwayem si - cho byem najmodszy wiekiem - zaprosi mych towarzyszy na lampk
wina".
Niczym li miotany podmuchami historii, przefrun ze Schlaraffii, bajkowej krainy, w
ktrej stoy pokryway si jadem w czarodziejski sposb, a pieczone kurczaki same
wlatyway do ust, a cilej z towarzystwa szacownych filistrw ze stopniami naukowymi,
zapewnion karier i "subtelnym poczuciem humoru" -w szeregi marszowych kolumn
Tysicletniej Rzeszy, ktra przetrwaa dokadnie dwanacie lat i trzy miesice. W kadym
razie nie wstpi do partii z przekonania, nigdy te nie zdoaa go ona przekona - ilekro
pytano go o powody tej decyzji, powtarza zawsze te same, enujce frazesy o traktacie
wersalskim i bezrobociu. Jak powiedzia przed sdem, polegao to raczej na tym, e "Partia
jak gdyby pokna go wbrew wszelkim oczekiwaniom i bez adnej wczeniejszej decyzji.
Stao si to nagle i bardzo szybko". Nie mia czasu, a tym bardziej szczerego zamiaru, eby
uzyska odpowiednie informacje; nie zna nawet programu partii, nie czyta nigdy Mein
Kampf. Kaltenbrunner zapyta go: "A moe by wstpi do SS?", a on odpowiedzia: "Czemu
nie?" Tak wanie si to odbyo; w tej sprawie nie byo prawie nic wicej do dodania.
44
45
Rzecz jasna, nie byo to wszystko. Podczas przesuchania w sdzie Eichmann nie
powiedzia przewodniczcemu skadu sdziowskiego tego, e by ambitnym modym
czowiekiem, ktry mia powyej uszu posady komiwojaera, nim jeszcze miao go powyej
uszu Yacuum Oil. Od szarego ycia, pozbawionego sensu i logiki, wiatr powia go w objcia
Historii, czyli - bo tak to rozumia - w objcia Ruchu, ktry wci posuwa si naprzd i w
ktrym kto podobny do niego - kto w oczach swojej klasy spoecznej, swojej rodziny, a wic
europejskich.) Kopot polega na tym, e zajcie byo znowu bardzo, bardzo nudne, tote z
wielk ulg przyj przeniesienie - po czterech czy piciu miesicach wolnomularstwa - do
wieo powstaego wydziau zajmujcego si ydami. By to prawdziwy pocztek kariery,
ktra miaa zakoczy si przed sdem wjerozolimie.
By rok 1935: Niemcy, wbrew ustaleniom traktatu wersalskiego, wprowadziy
powszechn sub wojskow i poday do wiadomoci publicznej plany ponownego
uzbrojenia si, obejmujce stworzenie lotnictwa i floty wojennej. By to take rok, w ktrym
Niemcy -po wystpieniu w roku 1933 z Ligi Narodw - prowadziy, bynajmniej nie ciche ani
potajemne, przygotowania do zajcia zde-militaryzowanej strefy Nadrenii. By to okres
pokojowych przemwie Hitlera: "Niemcy potrzebuj pokoju i pragn pokoju", "dostrzegamy
w Polsce ojczyzn wielkiego, wiadomego swej tosamoci narodu", "Niemcy nie zamierzaj
i nie pragn miesza si w wewntrzne sprawy Austrii, nie d do jej podporzdkowania, ani
do Anschlus-su". Przede wszystkim za by to rok, w ktrym reim hitlerowski zdoby
powszechne i niestety autentyczne uznanie w kraju i za granic, Hitlera za wszdzie
podziwiano jako wybitnego ma stanu. W samych Niemczech by to okres przemian. Dziki
zakrojonym na ogromn skal zbrojeniom zlikwidowano bezrobocie, pocztkowy opr klasy
robotniczej zosta zdawiony, a wrogo reimu, skierowana najpierw gwnie przeciwko
"antyfaszystom" -komunistom, socjalistom, lewicowym intelektualistom i ydom
zajmujcym wane stanowiska - nie przeksztacia si jeszcze w przeladowania ydw jako
ydw.
Co prawda, jednym z pierwszych posuni wadz nazistowskich byo usunicie (jeszcze
w roku 1933) ydw ze suby pastwowej (w Niemczech zaliczali si do niej wszyscy
pracownicy szkolnictwa, od szk podstawowych do uniwersytetw, a take pracownicy
wikszoci gazi przemysu rozrywkowego, wcznie z radiem, teatrami, oper i
filharmoni), jak rwnie zamknicie przed nimi dostpu do urzdw publicznych. Jednake
przedsibiorstwa prywatne, a take profesje prawnicza i lekarska, pozostay nietknite a do
roku 1938, cho ydom zabroniono ju przystpowa do pastwowych egzaminw
wstpnych na uniwersytety. Emigracja ydw odbywaa
51
50
si w owych latach niezbyt pospiesznie i w sposb na og uporzdkowany, a wczesne
ograniczenia utrudniajce, ale nie uniemoliwiajce, wywz ich pienidzy - a przynajmniej
znacznej ich czci - za granic dotykay w rwnym stopniu nie-Zydw i pochodziy jeszcze z
czasw Republiki Weimarskiej. Sporadycznie dochodzio do tzw. Einylaktionen, czyli
indywidualnych akcji wywierania nacisku na ydw, by sprzedali posiadany przez siebie
majtek po miesznie niskich cenach, ale dziao si to zwykle w maych miastach, i to
rzeczywicie z "indywidualnej", spontanicznej inicjatywy jakich przedsibiorczych
czonkw oddziaw szturmowych, tzw. SA-manw, ktrzy - z wyjtkiem korpusu
oficerskiego - rekrutowali si przede wszystkim z nizin spoecznych. Prawda, e policja nigdy
nie ukrcaa tych "ekscesw", ale wadze nazistowskie byy z tego niezbyt zadowolone, gdy
obniay one warto nieruchomoci w caym kraju. Emigrantami - pomijajc kategori
uchodcw politycznych - byli ludzie modzi, ktrzy zdawali sobie spraw, e w Niemczech
nie maj adnych widokw na przyszo. A poniewa prdko zdali oni sobie spraw, e
winnych krajach europejskich rwnie nie maj przyszoci, niektrzy emigranci ydowscy
wracali w tym okresie do Niemiec. Kiedy Eich-mannowi zadano pytanie, w jaki sposb
godzi swoje osobiste uczucia zwizane z ydami z deklarowanym jawnie i zaartym
poaowania godnymi nawykami; a kiedy owiadczy przed sdem wjerozolimie, e nie zna
programu Hitlera, najprawdopodobniej mwi prawd: "Program partii nie mia znaczenia;
czowiek wiedzia, w co si angauje". Natomiast ydzi byli na tyle starowieccy, e znali 25
punktw na pami i w nie wierzyli; wszystko za, co stao w sprzecznoci z legalnym
wprowadzeniem programu partii w ycie, tumaczyli zazwyczaj "rewolucyjnymi wybrykami"
niezdyscyplinowanych jej czonkw.
To jednak, co wydarzyo si w marcu 1938 roku w Wiedniu, byo czym cakowicie
innym. Zadanie postawione przed Eichmannem okrelono jako "przymusow emigracj", a
znaczenie tych sw odpowiadao dokadnie ich treci: wszyscy ydzi, bez wzgldu na ich
wol, a take obywatelstwo, mieli zosta zmuszeni do emigracji - w zwyczajnym jzyku
nazywa si to wygnaniem. Ilekro Eichmann wraca myl do tych dwunastu lat swego ycia,
wyrnia w rok spdzony w Wiedniu na stanowisku szefa orodka do spraw emigracji
ydw austriackich jako najpomylniejszy i najbardziej owocny w caym tym okresie. Troch
wczeniej otrzyma awans do stopnia oficerskiego: zosta Untersturmfuhrerem, czyli
porucznikiem
i otrzyma pochwa za swoj "rozleg wiedz na temat metod organizacyjnych i
ideologii przeciwnikw ydowskich". Misja wiedeska bya jego pierwszym wanym
zadaniem: wayy si losy jego do wolno dotd rozwijajcej si kariery. Z pewnoci
szalenie mu zaleao, eby wypa dobrze, ale te i odnis spektakularny sukces: w cigu
omiu miesicy Austri opucio 45 tysicy ydw, podczas gdy w tym samym okresie z
Niemiec wyjechao ich nie wicej ni 19 tysicy. W przecigu niecaych osiemnastu miesicy
Austria zostaa "oczyszczona" z blisko 150 tysicy ludzi, stanowicych okoo poow ydw
austriackich, spord ktrych wszyscy opucili kraj "zgodnie z prawem"; ju po wybuchu
wojny udao si uciec jeszcze okoo 60 tysicom. Jak tego dokona? Zasadniczy pomys, ktry
to wszystko umoliwi, nie by naturalnie jego, lecz niemal na pewno zawieraa go pewna
dyrektywa Hey-dricha, gdy to wanie on wysa Eichmanna do Wiednia. (Eichmann uchyla
si od jasnego stwierdzenia autorstwa, ale porednio si do niego przyznawa, natomiast
wadze izraelskie, trzymajce si z uporem fantastycznej - jak to okreli biuletyn Instytutu
Yad Yashem - tezy o "wszechogarniajcej odpowiedzialnoci Adolfa Eichmanna", a take
jeszcze mniej wiarygodnego "zaoenia, e za tym wszystkim kry si jeden [tzn. Eichmanna]
umys", pomogy mu znacznie przystroi si w cudze pirka, co zreszt bardzo odpowiadao
jego skonnociom.) w pomys, jak tumaczy Heydrich na naradzie z Grin-giem w dniu
poprzedzajcym Kristallnacht, by prosty i do oryginalny: "Za porednictwem gminy
ydowskiej zdobylimy od bogatych ydw, ktrzy chcieli emigrowa pewn sum
pienidzy. Wpacajc t kwot, a take pewn dodatkow sum w obcych walutach,
umoliwili oni wyjazd ydom biednym. Problem nie polega na tym, eby doprowadzi do
wyjazdu ydw bogatych, tylko na tym, eby si pozby ydowskiego motochu". Tego
"problemu" Eichmann nie rozwiza. Dopiero po zakoczeniu
59
58
procesu holenderski Pastwowy Instytut Dokumentacji Wojennej poda do wiadomoci,
e Erich Rajakowitsch -"wietny prawnik" - ktrego Eichmann, zgodnie ze zoonymi przez
siebie zeznaniami, "zatrudni w zwizku z kwestiami prawnymi, jakimi zajmowano si w
centralnych urzdach do spraw emigracji ydw w Wiedniu, Pradze i Berlinie", by
pomysodawc "funduszu emigracyjnego". Nieco pniej, w kwietniu 1941 roku,
Rajakowitsch zosta wysany przez Heydricha do Holandii, aby "zorganizowa tam centralny
zyskiem: jednego dolara sprzedawano na przykad za 10-20 marek, podczas gdy cena
rynkowa wynosia 4 marki 20 fenigw. To w ten gwnie sposb gmina uzyskaa nie tylko
pienidze niezbdnie potrzebne ubogim ydom i ludziom nie majcym kont zagranicznych,
lecz take fundusze, ktrych potrzebowaa w swojej bardzo szeroko zakrojonej dziaalnoci.
Eichmannowi nie udao si sfinalizowa tych transakcji bez napotkania na znaczne sprzeciwy
ze strony niemieckich wadz finansowych, zarwno Ministerstwa, jak i Skarbu Pastwa, ktre
nie mogy przecie nie dostrzega, e te operacje oznaczaj dewaluacj marki.
Samochwalstwo byo wad, ktra doprowadzia Eich-manna do zguby. Byo czyst
fanfaronad, kiedy owiadczy swym ludziom pod sam koniec wojny: "Wskocz do grobu ze
miechem, bo fakt, e mam na sumieniu mier 5 milionw ydw [lub "wrogw Rzeszy", bo
zawsze twierdzi, e mwi w ten sposb], daje mi olbrzymi satysfakcj". Nie wskoczy, a
jeli mia cokolwiek na sumieniu, to wcale nie masowy mord, tylko -jak si okazao - policzek
wymierzony kiedy doktorowi Josefowi Lwenherzowi, prezesowi wiedeskiej gminy
ydowskiej, ktry pniej zosta jednym z jego ulubionych ydw. (Przeprosi go przed
swymi wsppracownikami, ale ten incydent wci nie dawa mu spokoju.) Twierdzenie,
jakoby umierci 5 milionw ydw-tyle mniej wicej wyniosy straty, jakie nard ydowski
ponis wskutek poczonych wysikw wszystkich nazistowskich instytucji i wadz - byo
absurdalne, o czym doskonale wiedzia. Powtarza jednak to obciajce stwierdzenie a do
znudzenia kademu, kto tylko chcia go sucha - nawet po dwunastu latach, w Argentynie poniewa "doznawa uczucia niezwykego zachwytu na myl, e wanie w ten sposb
schodzi ze sceny". (Byy radca ambasady Horst Grell, wystpujc jako wiadek obrony, powiedzia w
zeznaniach, e jego zdaniem Eichrnann - pozna go na Wgrzech - przechwala si. Musiao
to by rzecz oczywist dla wszystkich, ktrzy syszeli, jak wysuwa on swe absurdalne
twierdzenie.) Niczym innym jak przechwak byo stwierdzenie, e to rzekomo on "wymyli"
system gettowy i "wpad na pomys" wywiezienia wszystkich ydw na Madagaskar. Getto w
Terezinie (Theresienstadt), do ktrego "ojcostwa" przyznawa si Eichrnann, powstao w kilka
lat po wprowadzeniu systemu gettowego na okupowanych obszarach Europy Wschodniej, a
zaoenie specjalnego getta dla pewnych uprzywilejowanych kategorii ludzi byo - tak jak
system gettowy- "pomysem" Heydricha. Wydaje si, e plan madagaskarski "narodzi si" w
gabinetach niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Swj wkad do tego planu
zawdzicza Eichrnann, jak si okazao, doktorowi Lwenherzowi, swemu ulubiecowi,
ktrego zwerbowa do sformuowania "kilku zasadniczych koncepcji" przetransportowania po
wojnie okoo 4 milionw ydw - rzekomo do Palestyny, bo projekt madagaskarski by cile
tajny. (W konfrontacji z przedstawionym na procesie raportem Lowenherza, Eichrnann nie
zakwestionowa jego autorstwa; by to jeden z nielicznych momentw, kiedy wyglda na
autentycznie zakopotanego.) W ostatecznym rozrachunku Eichmann zosta schwytany
dlatego, e kierowaa nim nieprzeparta potrzeba udawania kogo wanego - "do mia losu
anonimowego wdrowca bkajcego si po wiecie". W miar upywu czasu potrzeba ta
musiaa si nasila, nie tylko dlatego, e nie mia adnego zajcia, ktre uwaaby za
godziwe, lecz take dlatego, e okres powojenny otoczy go tak wielk, a niespodziewan
"saw".
Samochwalstwo jednak to wada pospolita, natomiast bardziej specyficzn, a take
doniolejsz w skutkach skaz charakteru Eichmanna byo to, e absolutnie nie by
62
63
nienia oficerowi ledczemu albo sdziom, mwi zawsze jedno i to samo, uywajc tych
samych sw. Im duej si go suchao, tym wyraniej byo wida, e istnieje cisy zwizek
pomidzy jego niezdolnoci do mwienia a jego niezdolnoci do mylenia, mianowicie
mylenia z pozycji innego czowieka. Nie mona si byo z nim porozumie, nie dlatego, e
kama, lecz dlatego, e otacza go mur najlepiej zabezpieczajcy przed sowami i obecnoci
innych, a zatem przed sam rzeczywistoci.
Tak wic, w konfrontacji z trwajc przez siedem miesicy rzeczywistoci przesucha
prowadzonych przez ydowskiego policjanta, Eichmann nie zawaha si ani odrobin przed
wyjanieniem mu w szczegach, i to wielokrotnie, dlaczego nie zdoa uzyska w SS
wyszego stopnia: nie bya to jego wina. Zrobi wszystko, co mona byo zrobi, poprosi
nawet o przeniesienie do czynnej suby wojskowej: "Ruszaj na front, powiedziaem sobie, a
ranga Standartenfuhrera [pukownika] nadejdzie prdzej". Tymczasem przed sdem stwierdzi
co przeciwnego; e mianowicie poprosi rzekomo o przeniesienie dlatego, e pragn
unikn swych obowizkw mordercy. Jednake nie upiera si bardzo przy tym twierdzeniu,
nie skonfrontowano go za, o dziwo, z tym, co opowiedzia kapitanowi Lessowi. Owiadczy
mu bowiem, e spodziewa si, i otrzyma nominacj na czonka Einsatzgruppen, lotnych
brygad egzekucyjnych dziaajcych na Wschodzie, poniewa w momencie ich formowania -w
marcu 1941 roku -jego biuro byo "martwe": emigracja ju si zakoczya, a deportacje
jeszcze si nie zaczy. Jego najwiksz ambicj byo w sumie uzyskanie stanowiska szefa
policji w jakim niemieckim miecie - i znowu nic z tego nie wyszo. Stronice wypenione
jego zeznaniami podczas przesucha sprawiaj tak komiczne wraenie dlatego, e Eichmann
posuguje si zawsze tonem czowieka, ktryjest przekonany, e opowie o jego pechowych
losach wzbudzi "normalne, ludzkie" wspczucie. "Wszystkie moje poczynani i plany koczyy si zawsze porak, nie wiodo mi si nie tylko w sprawach
osobistych, lecz rwnie moje trwajce latami prby zdobycia dla ydw kawaka miejsca na
Ziemi spezy na niczym. Nie wiem czemu, ale na wszystko jak gdyby pad zy urok. Nad
wszystkimi moimi pragnieniami, zamiarami i planami ciyo jakie fatum, ktre nie
pozwolio si im speni. Zewszd spotykay mnie same zawody". Kiedy kapitan Less spyta
go o zdanie w kwestii pewnych obciajcych i by moe kamliwych zezna zoonych
przez byego pukownika SS, Eichmann wykrzykn, jkajc si raptem z gniewu: "Dziwi
mnie ogromnie, e ten czowiek mg w ogle posiada stopie Standartenfuhrera SS,
doprawdy dziwi si temu! To absolutnie nie do pojcia. Nie znajduj po prostu sw". Nigdy
nie mwi tych rzeczy tonem wyzywajcym, jak gdyby nawet przed sdem chcia broni
norm, ktrych trzyma si w dotychczasowym yciu. Sowa takie jak "SS", "kariera" czy
"Himmler" (ktrego nazwisko opatrywa zawsze przydugim tytuem oficjalnym:
Reichsfuhrer SS i szef Policji Niemieckiej, mimo e bynajmniej nie nalea do jego
admiratorw), wyzwalay w nim mechanizm niepodatny na najmniejsze zmiany. Obecno
kapitana Lessa, yda niemieckiego, po ktrym absolutnie nie mona si byo spodziewa, by
mg myle, e osiganie kolejnych szczebli kariery w SS zaleao od wysokich walorw
moralnych jego czonkw - ani na moment nie zablokowaa dziaania tego mechanizmu.
Niekiedy komedia przeksztacaa si w czyst potworno, przybierajc posta
opowieci-przypuszczalnie zupenie prawdziwych - ktrych makabryczny humor bez trudu
przewysza wszelkie fantazje surrealistw. Jedna z takich opowieci, przytoczona przez
Eichmanna podczas ledztwa, dotyczy nieszczsnego radcy handlowego Stor-fera z Wiednia,
jednego z przedstawicieli gminy ydowskiej. Eichmann otrzyma telegram od Rudolfa Hossa,
komendanta Owicimia, informujcy o przybyciu Storfe66
67
ra, ktry chcia si pilnie zobaczy z Eichmannem. "Pomylaem sobie: no dobrze, ten
czowiek zawsze zachowywa si przyzwoicie, wic nie bdzie to strata czasu [...]. Pojad tam
sam i zobacz, o co mu chodzi. Id do Ebnera [szefa wiedeskiego Gestapo], a on mwi tak
(pamitam to dosy sabo): Szkoda, e to taka niezdara, ukrywa si i prbowa uciec, czy co
takiego. Policja go aresztowaa i wysaa do obozu koncentracyjnego. Zgodnie z rozkazem
Reichsfuhrera [Himmlera], jeeli kto dosta si do obozu, to nie mg si ju z niego
wydosta. Nie dao si nic zrobi, ani dr Ebner, ani ja, ani w ogle nikt nie mg na to nic
poradzi. Pojechaem do Owicimia i poprosiem Hossa, eby pozwoli mi zobaczy si ze
Storferem. Tak, tak [powiedzia Hoss], on jest w ktrej brygadzie robo-czej. No i odbyem
normalne, ludzkie spotkanie ze Storferem. Wyali si przede mn. Powiedziaem do niego:
No i co, przyjacielu [fa, mein lieberguter Storfer], ale mamy potwornego pecha! Dodaem
take: Niech pan posucha: naprawd nie mog panu pomc, bo zgodnie z rozkazem
Reichsfuhrera std nikt nie moe si wydosta. Nie mog pana wycign. Dr Ebner te nie.
Dowiedziaem si, e pan popeni bd: ukry si pan, czy te chcia pan zwia, a przecie
akurat pan nie musia tego robi. [Eich-mann chcia przez to powiedzie, e Storfer, bdc
dziaaczem ydowskim, nie podlega deportacji.] Nie pamitam, co mi odpowiedzia. A potem
spytaem, jak mu si wiedzie. A on na to, tak, zastanawia si, czy nie mgby zosta
zwolniony od obowizku pracy. To bya cika praca. Ja potem powiedziaem do Hossa:
Moe Storfer nie musi pracowa? Ale Hoss odpowiedzia: Tu wszyscy pra-cuj. To ja na
to: Dobra, mwi, to ja wystawi mu taki papierek, e Storfer ma zamiata wirowane
cieki - tam byy takie wskie cieki wysypane wirem - i e ma prawo siada z miot na
awce. A Storfera spytaem: Czy to panu odpowiada, Storfer? Czy tak bdzie dobrze?
Bardzo si z tego ucieszy i ucisnlimy sobie rce, a potem
dosta miot i usiad sobie na awce. Sprawio mi wielkie wewntrzne zadowolenie, e
przynajmniej mogem si zobaczy z czowiekiem, z ktrym przepracowaem wsplnie tyle
lat i e moglimy sobie porozmawia". W sze tygodni po tym normalnym ludzkim
spotkaniu Storfer ju nie y: wszystko wskazuje na to, e zgin nie w komorze gazowej, lecz
od kuli.
Czy mamy tu do czynienia z podrcznikowym przykadem zej wiary, oszukaczego
samozakamania poczonego ze skandaliczn gupot? A moe jest to po prostu przykad
organicznie niezdolnego do skruchy zbrodniarza (w swoich syberyjskich wspomnieniach
Dostojewski pisze, e wrd dziesitkw mordercw, gwacicieli i rabusiw ani razu nie
napotka czowieka, ktry przyznaby si do zego uczynku), ktry nie potrafi zdoby si na
obiektywn ocen rzeczywistoci, poniewa jego zbrodnie stanowi jej integralny skadnik?
Przypadek Eichmanna rni si jednak od przypadku pospolitego przestpcy, mogcego
skutecznie broni si przed rzeczywistoci wiata nieprzestpczego jedynie w wskich
ramach swej szajki. Eichmannowi wystarczao przywoa przeszo, by utwierdzi si w
przekonaniu, e nie kamie i nie oszukuje siebie, bo pomidzy nim a wiatem, w ktrym
kiedy y, panowaa idealna harmonia. Niemieckie spoeczestwo za liczce 80 milionw
ludzi bronio si przed rzeczywistoci i nagimi faktami przy uyciu dokadnie tych samych
sposobw: takim samym samookamywaniem si, tymi samymi oszustwami i gupot, jakie
mona byo pniej odnale w mentalnoci Eichmanna. Owe kamstwa zmieniay si z roku
na rok, czsto byy z sob sprzeczne, a ponadto przybieray niekoniecznie t sam posta w
rnych odamach hierarchii partyjnej czy te wrd ogu spoeczestwa. Ale praktyka
samooszukiwania si staa si tak powszechna, zyskujc niemal rang moralnego warunku
przetrwania, e nawet dzi, po osiemnastu la-
69
68
tach od upadku systemu hitlerowskiego, gdy prawie caa konkretna tre kamstw tego
systemu ulega zapomnieniu, trudno niekiedy oprze si wraeniu, e zakamanie stao si
integraln czci niemieckiego charakteru narodowego. Podczas wojny kamstwem
najskuteczniej oddziaujcym na cay nard niemiecki byo haso "walki o przeznaczenie
narodu niemieckiego" (der Schicksalskampf des deutschen Volkes), ukute przez Hitlera lub
Goebbelsa. Uatwiao ono samookamywanie si z trzech wzgldw: po pierwsze,
sugerowao, i wojna nie jest wojn, po drugie, wynikao ze, e pocztek tej walce dao
przeznaczenie, a nie Niemcy, a po trzecie, e walka ta bya dla Niemcw spraw ycia lub
mierci, tote stanli oni przed alternatyw: albo unicestwi swych wrogw, albo sami
zostan unicestwieni.
Zdumiewajca gotowo Eichmanna - zarwno w Argentynie, jak i w Jerozolimie - do
przyznania si do wasnych zbrodni wynikaa w niniejszym stopniu z jego wasnej
przestpczej skonnoci do oszukiwania samego siebie, bardziej za z atmosfery
metodycznego zakamania, jaka panowaa powszechnie - i przy powszechnej akceptacji - w
Trzeciej Rzeszy. "Oczywicie", e odegra rol w eksterminacji ydw, oczywicie, e , jeli
by ich nie odtransportowa, nie znaleliby si w rkach oprawcw". "Do czego si tu - pyta przyznawa?" Ot, mwi dalej, "chciaby si pojedna z dawnymi wrogami" - pragnienie
owo podziela nie tylko z Himmlerem, ktry da mu wyraz w ostatnim roku wojny, czy z
przywdc Frontu Pracy, Robertem Leyem (ktry - nim popeni samobjstwo w
Norymberdze - zaproponowa stworzenie "komitetu pojednania" skadajcego si^ z
nazistwodpowiedzialnych za masakr i ocalaych ydw), lecz take - rzecz niewiarygodna
- z wielu zwykymi Niemcami, ktrzy, jak syszano, wyraali si w identyczny sposb pod
koniec wojny. Ten skandaliczny frazes nie zosta im ju podyktowany z gry: wszed do
potocznego obiegu samorzutnie i by tak samo oderwany od rzeczywistoci, jak inne frazesy, ktrymi y ten
nard przez dwanacie lat. Nietrudno te sobie wyobrazi w "niezwyky zachwyt", jakiego
doznawaa wypowiadajca go osoba w chwili, gdy spywa z jej ust.
Umys Eichmanna by po brzegi wypeniony takimi formukami. Okazao si, e na jego
pamici nie mona wcale polega, gdy chodzi o rzeczywiste wydarzenia. W rzadkiej chwili
irytacji sdzia Landau zapyta oskaronego: "A co waciwie pan pamita?" (jeli nie pamita
pan treci rozmw na konferencji w Wannsee, ktra miaa za przedmiot rne metody
eksterminacji ZydwYi Z odpowiedzi Eichmanna wynikao oczywicie, e do doBrze
pamita on przeomowe momenty swojej kariery, ale e niekoniecznie zbiegaj si one z
punktami zwrotnymi w historii zagady ydw, waciwie za z punktami zwrotnymi caych
dziejw?\(Mia zawsze kopoty z przypomnieniem sobie dokadnej daty wybuchu wojny lub
agresji na Rosj.) Istotne jest jednak to, e nie zapomnia ani jednego ze swych powiedze,
ktre w tym czy innym momencie pozwalay mu dozna "uczucia zachwytu". To dlatego za
kadym razem, kiedy sdziowie usiowali apelowa do j e go sumienia, napotykali "zachwyt",
przekonujc si ku swemu oburzeniu, a take zaniepokojeniu, e Eichmann dysponowa
rozmaitymi, wprawiajcymi go w zachwyt frazesami w odniesieniu do kadego okresu swego
ycia i kadej czynnoci. W jego umyle nie istniaa sprzeczno pomidzy zdaniem:
"Wskocz do grobu ze miechem" - zdaniem odpowiednim w momencie zakoczenia wojny a sowami: "Chtnie powiesz si publicznie ku przestrodze wszystkich antysemitw na
W pewnym sensie mona zrozumie, dlaczego adwokat Eichmanna nie uczyni niczego,
by podeprze jego wersj stosunkw czcych go z syjonistami. Eichmann stwierdzi podobnie jak uczyni to wczeniej w rozmowie z Sassenem - e "nie przyj swojej misji z
obojtnoci wou pdzonego do stajni", e rni si bardzo od swoich kolegw, ktrzy
nigdy "nie przeczytali podstawowego dziea (to znaczy Pastwa ydowskiego Herzla), nie
75
przestudiowali tej ksiki i nie pochonli jej z wielkim zainteresowaniem", wobec czego
"nie mieli wewntrznego stosunku do swojej pracy". Byli oni "zwykymi urzdasami", dla
ktrych o wszystkim decydoway "paragrafy, rozkazy i ktrych nic poza tym nie
interesowao", sowem - byli oni dokadnie takimi samymi "trybikami", jak - wedug
twierdzenia obrony- sam Eichmann.Jeli miao to oznacza tylko bezwarunkowe
posuszestwo wobec nakazw fuhrera, wwczas wszyscy z nich byli "trybikami" - nawet
Himmler, jak stwierdza w swej relacji jego masaysta, Felix Kersten, nie powita
Ostatecznego Rozwizania z wielkim entuzjazmem, Eichmann za zapewnia oficera
ledczego, e jego szef, Heinrich Miiller, nigdy nie zaproponowaby czego tak "brutalnego"
jak "likwidacja fizyczna". Rozumie si, e w oczach Eichmanna teoria trybikw bya cakiem
niedorzeczna. Z pewnoci nie by tak wan postaci, jak prbowa go uczyni pan
Hausner; przecie nie by Hitlerem. Nie dorwnywa te w istocie wanoci - co si tyczy
kwestii ydowskiej - Miillerowi, Heydrichowi czy Himmlerowi: nie by megalomanem. Nie
by jednak take kim tak mao wanym, jak yczyaby tego sobie obrona.
Straszne znieksztacenie przez Eichmanna rzeczywistoci mona tumaczy
potwornociami, z jakimi si wizao, w zasadzie jednak sytuacja w pohitlerowskich
Niemczech przedstawiaa si dosy podobnie. Na przykad Franzjoseph Strauss, byy minister
obrony, wystpowa podczas niedawnej kampanii wyborczej przeciwko Willy'emu Brandtowi,
obecnemu burmistrzowi Berlina Zachodniego, ktry jednak przebywa w czasach Hitlera na
uchodstwie w Norwegii. W odniesieniu do pana Brandta Strauss zada pytanie, ktremu
nadano szeroki rozgos i ktre najwyraniej zdobyo wielkie uznanie: "Co pan robi przez te
dwanacie lat poza granicami Niemiec? My wiemy, co robilimy w naszym kraju". Uszo mu
to zupenie bezkarnie, nikt nawet nie mrugn, nie mwic ju o tym, eby
kto przypomnia czonkowi rzdu boskiego, e istotnie dobrze wiadomo, co te takiego
robili w Niemczech Niemcy w owych latach. T sam "naiwno" mona odnale w
przypadkowej uwadze poczynionej niedawno przez pewnego szanowanego i godnego
szacunku niemieckiego krytyka literackiego, ktry przypuszczalnie nie by nigdy czonkiem
partii. Recenzujc prac omawiajc literatur w Trzeciej Rzeszy, napisa on, e jej autor zaj
miejsce wrd "tych intelektualistw, ktrzy bez jednego wyjtku opucili nas z chwil
rozpanoszenia si barbarzystwa". Autorem tym by naturalnie yd, ktry zosta wypdzony
przez nazistw i wanie opuszczony przez nie-ydw w rodzaju pana Heinza Beckmanna z
"Rheinischer Merkur". Swoj drog, sam wyraz "barbarzystwo", tak czsto uywany dzi
przez Niemcw na okrelenie czasw hitlerowskich, jest znieksztaceniem rzeczywistoci.
Brzmi to tak, jakby ydowscy i niemieccy intelektualici uciekli z kraju, bo by ju dla nich za
mao "subtelny".
Natomiast Eichmann, mimo e by o wiele mniej subtelny ni mowie stanu i krytycy
literaccy, mg by przytoczy niezaprzeczalne fakty na poparcie swojej wypowiedzi, gdyby
mia troch lepsz pami lub gdyby pomg mu obroca. Albowiem "nie da si zaprzeczy,
e na pocztkowych etapach swej polityki ydowskiej narodowi socjalici uwaali za
aden liczcy si nazista nie powiedzia nigdy niczego podobnego publicznie - propagand
hitlerowsk cechowa od samego pocztku zajady, cakowicie jednoznaczny i nieprzejednany
antysemityzm, w ostatecznym za obrachunku liczyo si tylko to, co ludzie pozbawieni
wci dowiadczenia w obcowaniu z tajnikami rzdw totalitarnych zbywali mianem "czystej
propagandy". W owych pocztkowych latach istniao porozumienie -wysoce zadowalajce
obie strony - pomidzy wadzami nazistowskimi a ydowsk Agencj Palestysk, znane pod
nazw Ha'avarah (Porozumienie transferowe), na mocy ktrego osoba emigrujca do
Palestyny moga dokona tam transferu swych pienidzy w formie towarw niemieckich i
wymieni je po przybyciu na funty. Rycho stao si to jedynym legalnym sposobem, w jaki
yd mg wywie z sob swoje wasne pienidze (alternatywa polegaa wwczas na
zaoeniu zablokowanego konta, ktre mona byo zlikwidowa za
79
granic jedynie ponoszc strat sigajc od 50 do 95%). Skutek by taki, e w latach
trzydziestych, kiedy to ydzi amerykascy, zadawszy sobie mnstwo trudu, zorganizowali
bojkot produktw niemieckich, Palestyna zarzucona bya wszelkiego rodzaju towarami z
etykiet "Mad
in Germany".
Dla Eichmanna wiksze znaczenie mieli emisariusze z Palestyny, ktrzy spotykali si z
Gestapo i SS z wasnej inicjatywy, a nie na polecenie syjonistw niemieckich albo
ydowskiej Agencji Palestyskiej. Przybywali w celu uzyskania pomocy dla nielegalnej
imigracji ydw na teren rzdzonej przez Brytyjczykw Palestyny. Gestapo za i SS pomocy
tej udzielay. Prowadzili oni rokowania z Eich-mannem w Wiedniu i donosili w raportach, e
by "grzeczny", "nie nalea do typu wrzaskliwcw", a nawet odda im do dyspozycji
gospodarstwa rolne i rne urzdzenia umoliwiajce zaoenie obozw szkolenia
zawodowego dla przyszych imigrantw. ("W jednym wypadku wypdzi grup zakonnic z
pewnego klasztoru, aby modzi ydzi mieli gdzie uczy si rolnictwa", w innym "zaatwi
specjalny pocig i obstaw funkcjonariuszy nazistowskich", aby grupa emigrantw, udajca
si rzekomo do syjonistycznych farm szkoleniowych w Jugosawii, moga bezpiecznie
przekroczy granic.) Zgodnie ze sporzdzon przy "wszechstronnej i ofiarnej wsppracy
wszystkich najwaniejszych osb" relacjjona i Dawida Kimche (The Secret Roads: The
"Illegd" Migration ofaPeople, 1938-1948, London 1954), owi ydzi z Palestyny posugiwali
si jzykiem nie cakiem rnym od jzyka Eichmanna. Do Europy wysay ich wsplnoty
osiade w Palestynie i nie zajmowali si oni akcj ratunkow: "To nie bya ich sprawa".
Chcieli wyselekcjonowa "odpowiedni materia", gwnym za ich wrogiem - w okresie
poprzedzajcym plan zagady - nie byli ci, ktrzy czynili niemoliwym ycie ydw w
starych krajach, w Niemczech lub Austrii, lecz ci, ktrzy zagradzali im dostp do nowej
ojczyzny.
80
Wrogiem tym bya z pewnoci Wielka Brytania, a nie Niemcy. W istocie byli oni w
stanie pertraktowa z wadzami nazistowskimi na paszczynie niemal partnerskiej - co byo
niemoliwe w wypadku ydw miejscowych - poniewa cieszyli si protektoratem wadzy
mandatowej. Naleeli przypuszczalnie do pierwszych ydw, ktrzy mwili otwarcie o
wzajemnych korzyciach, z pewnoci za byli pierwszymi ydami, jacy otrzymali
pozwolenie na "wybranie modych pionierw ydowskich" spord ydw przebywajcych
w obozach koncentracyjnych. Rzecz jasna, nie zdawali sobie sprawy ze zowrogich skutkw
tych pertraktacji, ktre skrywaa przyszo, lecz i oni uwaali poniekd, i jeli chodzi o
spraw selekcji ydw majcych ocale, powinni jej dokona sami ydzi. To wanie ten
zasadniczy bd w ocenie doprowadzi ostatecznie do sytuacji, w ktrej pominita przy
z tym samym czowiekiem. Tak straszliwa bya zmiana. [...] Miaem przed sob czowieka,
ktry zachowywa si jak pan ycia i mierci. Przywita nas gniewem i grubiastwami. Nie
pozwoli nam zbliy si do swojego biurka. Musielimy sta". Oskaryciel i sdziowie byli
zgodni co do tego, e w osobowoci Eichmanna zasza autentyczna i trwaa przemiana w
momencie, gdy awansowa na stanowisko wyposaone we wadz wykonawcz. Proces
wykaza jednak, e i w tym okresie miewa on "zapaci" i e sprawy nigdy nie przedstawiay
si tak prosto. Jeden ze wiadkw zeznawa na temat rozmowy, jak odby z Eichmannem w
Te-rezinie w marcu 1945 roku, podczas ktrej Eichmann wykaza ponownie ywe
zainteresowanie sprawami syjonistw: wiadek ten nalea do syjonistycznej organizacji
modzieowe] i posiada dokument uprawniajcy do wjazdu na teren Palestyny. Rozmowa
zostaa "przeprowadzona w bardzo miej atmosferze, cechowaa si yczliwoci i
szacunkiem". (Obrona, o dziwo, nigdy nie wspomniaa o zeznaniach tego wiadka.)
Bez wzgldu na wszelkie wtpliwoci zwizane ze zmian osobowoci Eichmanna w
Wiedniu, nominacja ta oznaczaa z pewnoci prawdziwy pocztek j ego kariery. W latach
1937-1941 awansowa on czterokrotnie: wcigu
85
czternastu miesicy z rangi Untersturmfuhrera podniesiony zosta do stopnia
Hauptsturmfuhrera (czyli z podporucznika do kapitana), po upywie ptora roku zosta Obersturmbannfuhrerem (podpukownikiem). Stao si to w padzierniku 1941 roku, niedugo po
wyznaczeniu mu tej roli w Ostatecznym Rozwizaniu, ktra miaa zaprowadzi go przed Sd
Okrgowy w Jerozolimie. Wwczas - ku swemu wielkiemu zmartwieniu - "utkn" (tak to
interpretowa): w wydziale, w ktrym pracowa, nie istniaa moliwo uzyskania wyszego
stopnia. Ale o tym nie mg wiedzie w okresie tamtych trzech lat, podczas ktrych pi si
szybciej i wyej ni kiedykolwiek przewidywa. W Wiedniu wykaza swj zapa i odtd
cieszy si uznaniem nie tylko jako ekspert "w kwestii ydowskiej", w zawiociach
ydowskich organizacji i stronnictw syjonistycznych, lecz take jako "autorytet" w sprawach
emigracji i ewakuacji, a take "mistrz" znajcy sposoby przesiedlania ludzi. Chwila
najwikszego triumfu Eichmanna nadesza niedugo po Kstallnacht, w listopadzie 1938
roku, kiedy ydzi niemieccy zapaali gwatownym pragnieniem ucieczki. Goring przypuszczalnie z inicjatywy Heydri-cha - postanowi powoa w Berlinie oglnoniemiecki
Orodek do spraw Emigracji ydw. W licie zawierajcym jego dyrektywy wymienione
zostao wiedeskie biuro Eichmanna jako model do wykorzystania przy zakadaniu urzdu
centralnego tego typu. Naczelnikiem biura berliskiego mia jednak zosta nie Eichmann, lecz
jego wielce potem przeze podziwiany szef Heinrich Miiller, kolejne odkrycie Heydricha.
Heydrich zabra go wanie ze stanowiska zwykego urzdnika policji bawarskiej (nie nalea
nawet do partii) i przenis do Gestapo w Berlinie, poniewa uchodzi za autorytet w
dziedzinie radzieckiego systemu policyjnego. Dla Mullera by to take pocztek kariery,
mimo e musia zacz od stosunkowo drobnych zada. (Nawiasem mwic, Miiller, w
przeciwiestwie do Eichmanna, niezbyt skory do przechwaek
86
i znany ze swego "sfinksowego sposobu bycia", zdoa rozpyn si cakowicie we mgle.
Nikt nie zna miejsca jego pobytu, cho kr pogoski, e Niemcy Wschodnie skorzystay z
usug owego eksperta od policji rosyjskiej.)
W marcu 1939 roku Hitler wkroczy do Czechosowacji i ustanowi protektorat niemiecki
na obszarze Czech i Moraw. Eichmann zosta natychmiast wyznaczony do zaoenia w Pradze
nastpnego orodka emigracyjnego dla ydw. "Pocztkowo byem niezbyt zadowolony, e
musz opuci Wiede, bo jak czowiek zorganizuje takie biuro i widzi, e wszystko toczy si
gadko i dziaa jak naley, to nie ma ochoty rezygnowa". Praga istotnie okazaa si poniekd
e
za
e".
si
armii i SS, zajte byy "rozwizywaniem" owego problemu. Nawet jeli skupimy uwag
wycznie na machinie policyjnej, pomijajc wszystkie inne instytucje, uzyskamy obraz
absurdalnie pogmatwany, poniewa bdziemy musieli doda do Einsatzgruppen i korpusu
dowdczego wyszych oficerw SS i policji - Inspektorw Policji Bezpieczestwa oraz
Sub Bezpieczestwa. Kady z tych pionw posiada odrbn struktur podlegoci
subowej koczc si osta93
tecznie na Hirnmlerze, byy one jednak wzajemnie rwnoprawne i adna z osb
wchodzcych w skad jednego pionu nie podlegaa wyszemu od siebie funkcjonariuszowi
innego pionu. Trzeba przyzna, e oskarenie z najwiksz trudnoci poruszao si w tym
labiryncie rwnolegych instytucji, a musiao si przeze przedziera, ilekro usiowao
ustali konkretn odpowiedzialno Eichmanna. (Gdyby proces odby si w chwili obecnej,
zadanie to byoby znacznie atwiejsze, jako e Raul Hil-berg, w swej ksice The Destruction
ofthe European Jews zdoa przedstawi pierwszy wyrazisty opis tej niesamowicie
skomplikowanej machiny zagady.)
Trzeba take pamita, e wszystkie te organa, skupiajce ogromn wadz, prowadziy z
sob zaart rywalizacj, co absolutnie nie pomogo ich ofiarom, poniewa ich ambicj byo
zawsze to samo: zabi moliwie jak najwicej ydw. w duch rywalizacji, ktry rzecz jasna
rozbudza w kadym ogromn lojalno wobec wasnej instytucji, nie zgin wraz z kocem
wojny, tyle tylko, e dziaa teraz na odwrt. Pragnieniem kadego funkcjonariusza stao si
"oczyszczenie z zarzutw" wasnej instytucji kosztem wszystkich pozostaych. Takiego te
wyjanienia udzieli Eichrnann w konfrontacji ze wspomnieniami Rudolfa Hossa,
komendanta Owicimia, w ktrych oskara on Eichmanna o rzeczy, jakich ten ostatni nigdy
-jak twierdzi - nie popeni i popeni nie mg. Bez wikszych oporw przyzna on, e Hoss
nie mia adnych osobistych powodw, by obarcza go czynami, ktrych si nie dopuci,
jako e byli z sob w stosunkach zgoa przyjacielskich. Obstawa jednak - daremnie - przy
twierdzeniu, e Hoss pragn oczyci z zarzutw wasn instytucj - Gwny Urzd
Administracji i Gospodarki -i dlatego zrzuci ca win na RSHA. Go podobnego wydarzyo
si w Norymberdze, gdy wielu oskaronych urzdzio przyprawiajce o mdoci
przedstawienie, obwiniajc siebie nawzajem, ale aden z nich nie obwinia
94
Hitlera! Mimo to, nie robili tego wycznie po to, eby ocali wasn gow kosztem
drugich. Podsdni, ktrzy tam si znaleli, reprezentowali cakiem odrbne organizacje,
ktrych wzajemna nienawi sigaa daleko w przeszo i bya gboko zakorzeniona. Dr
Hans Glob-ke, ktrego poznalimy wczeniej, usiowa oczyci z zarzutw swoje
Ministerstwo Spraw Wewntrznych kosztem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, kiedy
zeznawa w Norymberdze jako wiadek oskarenia. Eichmann natomiast usiowa zawsze
"kry" Miillera, Heydricha i Kal-tenbrunnera, cho ten ostatni bynajmniej nie traktowa go
dobrze. Niewtpliwie jeden z podstawowych bdw rzeczowych strony oskarajcej w
Jerozolimie polega na tym, e w zbyt powanym stopniu opara si ona na zaprzysionych
(lub nie) zeznaniach byych wysokich funkcjonariuszy nazistowskich, yjcych lub
nieyjcych. Oskarenie nie dostrzego - by moe nie mona byo tego po nim oczekiwa mocno wtpliwej wartoci tych doku-mentwjako rda ustalenia faktw. Nawet wyrok sdu
w czci bdcej ocen obciajcych zezna innych zbrodniarzy nazistowskich, uwzgldni
fakt, e (by posuy si sowami jednego ze wiadkw obrony) "w dobie procesw o
zbrodnie wojenne istnia zwyczaj, by na ile to tylko moliwe obcia win nieobecnych i
uwaanych za zmarych".
W momencie gdy Eichmann obj sw now posad w Wydziale IV RSHA, sta nadal
przed niepokojcym dylematem: z jednej strony "przymusowa emigracja" bya oficjaln
formu rozwizania kwestii ydowskiej, z drugiej za emigracja bya ju niemoliwa. Po raz
pierwszy (i prawie ostatni) odkd wstpi do SS, okolicznoci zmusiy go do przejcia
inicjatywy i sprawdzenia, czy przypadkiem w jego umyle "nie narodzi si jaki pomys".
Zgodnie z wersj, jak przedstawi podczas ledztwa, poszczcio mu si i wpad na trzy
pomysy. Przyzna, e wszystkie trzy spezy na niczym. Wszelkie prby, jakie podej95
mowa w yciu, niezmiennie koczyy si fiaskiem - ostateczny cios spad na niego w
Berlinie, kiedy musia "porzuci" sw prywatn twierdze, nim zdoa j wyprbowa na
rosyjskich czogach. Wci same zawody: nie byo nigdy wikszego pechowca. rdem nie
koczcych si zmartwie byo w jego mniemaniu to, e jemu ani jego ludziom nie dano
nigdy chwili spokoju. Wszystkie instytucje pastwowe i partyjne domagay si swego udziau
w "rozwizaniu", skutkiem czego wyrastaa zewszd istna armia "ekspertw do spraw
ydowskich", ktrzy tratowali si nawzajem w wycigu o zajcie pierwszego miejsca w
dziedzinie, na ktrej zupenie si nie znali. Wobec tych ludzi Eichmann odczuwa najgbsz
pogard, czciowo dlatego, e byli to nowicjusze, czciowo dlatego, e prbowali si na
tym wzbogaci i czsto udawao si im zdoby spory majtek w okresie swojej pracy,
czciowo za dlatego, e byli ignorantami, nie przeczytali nawet jednej czy dwch
"podstawowych ksiek".
Okazuje si, e natchnieniem trzech marze Eichman-na byy owe "podstawowe ksiki",
lecz wyszo take na jaw, e dwa spord trzech jego pomysw nie byy wcale jego
autorstwa, a co do trzeciego-c, "ju sam nie wiem, czy powsta on w gowie Stahleckera
[ktry by jego zwierzchnikiem w Wiedniu i w Pradze], czy te w mojej, w kadym razie
powsta". Ten ostatni pomys by chronologicznie pierwszy: chodzi o "pomys z Niskiem";
fiasko, jakim si zakoczy, stanowio dla Eichmanna najlepszy dowd fatalnych skutkw
mieszania si innych do jego planw. (Winowajc by w tym przypadku Hans Frank,
gubernator generalny okupowanej Polski.) Chcc zrozumie ten plan, musimy pamita, e
po podboju Polski a przed niemieckim atakiem na Rosj, terytorium pastwa polskiego
zostao zajte przez Niemcy i Rosj. Cz niemiecka obejmowaa obszary zachodnie, ktre
wcielono do Rzeszy oraz tzw. stref wschodni, w tym Warszaw, pod nazw Generalnego
Gubernatorstwa.
96
Strefa wschodnia traktowana bya tymczasem jako terytorium okupowane. Poniewa
rozwizanie kwestii ydowskiej polegao w tym okresie wci jeszcze na "przymusowej
emigracji", majcej na celu "oczyszczenie" Rzeszy z ydw, byo oczywiste, e ydw
polskich zamieszkujcych przyczone terytoria, zepchnie si -wraz z ydami pozostaymi w
innych czciach Rzeszy - do Generalnej Guberni, ktrej bez wzgldu na jej status, nie
uwaano z pewnoci za cz Rzeszy. Nie pniej ni w grudniu 1939 roku rozpocza si
akcja ewakuacji w kierunku wschodnim, w wyniku ktrej okoo miliona ydw - 600 tysicy
z obszarw wcielonych i 400 tysicy z Rzeszy - zaczo napywa do Generalnej Guberni.
Jeli wersja, jak na temat przedsiwzicia z Niskiem przedstawi Eichmann, bya
prawdziwa - a nie ma powodw, eby mu nie wierzy -albo on (co jest bardziej
prawdopodobne), albo jego zwierzchnik praski i wiedeski, Brigadefuhrer (genera brygady)
Franz Stahlecker, musieli przewidzie bieg wypadkw na par miesicy wczeniej. w
doktor Stahlecker - Eichmann dba by tytuowa go w ten sposb - by, jego zdaniem,
wspaniaym czowiekiem, wyksztaconym, bardzo rozumnym, "wolnym od wszelkiej
nienawici i szowinizmu"; w Wiedniu na przykad wymienia z dziaaczami ydowskimi
uciski doni. W ptora roku pniej - wiosn 1941 roku - w wyksztacony dentelmen
zosta mianowany komendantem Ein-satzgruppe A i zdoa wymordowa - w przecigu
niecaego roku (sam zgin podczas akcji w 1942 roku) - 250 tysicy ydw, jak dumnie
raportowa samemu Himmle-rowi, mimo e szefemEinsatzgruppen, czyli jednostek policji,
by naczelnik Policji Bezpieczestwa i SD, to znaczy Reinhardt Heydrich. To jednak
wydarzyo si pniej, teraz natomiast - we wrzeniu 1939 roku - kiedy armia niemiecka
posuwaa si jeszcze w gb terytorium Polski, Eichmann i dr Stahlecker zaczli si
"prywatnie" zastanawia, w jaki sposb Suba Bezpieczestwa moga97
by zapewni sobie wpywy na Wschodzie. Potrzebny im by "moliwie jak najwikszy
obszar na terenie Polski, ktry wydzielioby si na autonomiczne pastwo ydowskie w
formie protektoratu. [...] To mogoby by rozwizanie". I oto z wasnej inicjatywy, bez
niczyich rozkazw, wyruszaj na rekonesans. Udali si do okrgu radomskiego, nad rzek
San, niedaleko od granicy rosyjskiej, gdzie ujrzeli "rozlegy obszar, wsie, place targowe,
miasteczka" i "powiedzieli sobie: tego nam wanie potrzeba, czemu nie miaoby si
przesiedli dla odmiany Polakw, skoro wszdzie przesiedla si ludzi". Byoby to
"rozwizanie kwestii ydowskiej" - ydzi znaleliby twardy grunt pod stopami -w kadym
razie na pewien czas.
Z pocztku wszystko zapowiadao si wietnie. Pojechali do Heydricha, ktry wyrazi
zgod i kaza im dziaa. Tak si zoyo - mimo e Eichmann zupenie o tym w Jerozolimie
zapomnia - e ich projekt pasowa doskonale do globalnego planu rozwizania kwestii
ydowskiej, jaki posiada Heydrich na wczesnym etapie. 21 wrzenia 1939 roku zwoa on
narad "naczelnikw wydziaw" RSHA, a take dowdcwEinsatzgruppen (dziaajcych ju
w Polsce), na ktrej wydane zostay oglne dyrektywy na najblisz przyszo: koncentracja
ydw w gettach, powoanie rad starszyzny ydowskiej, oraz deportacja wszystkich ydw
na teren Generalnej Guberni. Eichmann uczestniczy w tej naradzie w charakterze zaoyciela
"ydowskiego orodka emigracyjnego": dowodzi tego przedstawiony na procesie protok
odnaleziony przez Biuro 06 policji izraelskiej w waszyngtoskim Archiwum Narodowym. A
zatem dziaania podjte przez Eichmanna i Stahleckera oznaczay w praktyce li tylko
konkretny plan wprowadzenia w ycie dyrektyw Heydricha. Nastpnie za tysice ludzi,
gwnie z Austrii, deportowano w chaotyczny sposb w ten guchy zaktek wiata, ktry, jak
im wyjani pewien oficer SS - Erich Rajakowitsch, pniejszy szef deportacji ydw
holenderskich - "fiihrer obieca
98
ydom na ich now ojczyzn. Nie ma gdzie mieszka, nie ma domw. Jeli sobie
zbudujecie, bdziecie mieli dach nad gow. Nie ma wody, wszystkie okoliczne studnie s
zaraone chorobami, choler, dyzenteri, tyfusem. Jeli wywiercicie studnie i znajdziecie
wod, bdziecie mieli wod". Jak wida, "wszystko wygldao wspaniale", z tym e SS
wygnao cz ydw z owego raju i wepchno ich za granic rosyjsk, natomiast inni
zachowali przytomno umysu i uciekli sami. Wwczas jednak - skary si Eichmann "zaczy si utrudnienia ze strony Hansa Franka", ktrego zapomnieli o wszystkim
powiadomi, cho by to "jego" teren. "Frank poskary si w Berlinie i zacza si straszna
przepychanka. Frank chcia rozwiza problem swoich ydw bez niczyjej pomocy. Nie
chcia w swojej Generalnej Guberni ani jednego yda wicej. Wszyscy, ktrzy dotd
przybyli, mieli natychmiast znikn". I rzeczywicie zniknli. Niektrzy zostali nawet
repatriowani, co nie zdarzyo si nigdy przedtem ani potem, a ci, ktrzy powrcili do
Wiednia, otrzymali w aktach policyjnych adnotacj: "Powrci ze szkolenia zawodowego" byo to osobliwe cofnicie si na prosyjonistycz-ny etap ruchu.
Gorc ch Eichmanna, eby zdoby jaki teren dla "swoich" ydw, mona najlepiej
zrozumie w kategoriach jego wasnej kariery. Plan "Nisko" narodzi si w okresie jego
byskawicznych awansw, i jest rzecz wicej ni prawdopodobn, e Eichmann widzia
siebie w roli przyszego generalnego gubernatora, niczym Hans Frank w Polsce, albo
przyszego protektora, takiego jak Heydrich w Czechosowacji, jakiego "pastwa
ydowskiego". Z kompletnego fiaska caego przedsiwzicia musia jednak wycign
odpowiednie wnioski co do moliwoci i potrzeby dziaa "prywatnych". Poniewa za wraz
ze Stahleckerem dziaa on w ramach dyrektyw Heydricha i za jego wyran zgod, owa
bezprecedensowa repatriacja ydw - stanowica doranie jawn porak policji
99
i SS - musiaa go take nauczy, e stale rosnca potga jego instytucji nie oznaczaa
jeszcze wszechwadzy, a ministerstwa pastwowe oraz inne instytucje partyjne byy niele
przygotowane do walki o zachowanie swych male-j cych wpyww.
Drug prb, jak podj Eichmann w celu "postawienia ydw na twardym gruncie",
by projekt madagaskar-ski. w plan ewakuowania 4 milionw ydw europejskich na t
francusk wysp, pooon u poudniowo-wschodnich wybrzey Afryki - tubylcza ludno tej
wyspy liczya 4 miliony 370 tysicy ludzi, a jej powierzchnia wynosia 227 678 mil
kwadratowych lichego gruntu - powsta w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, po czym trafi
do RSHA, poniewa -jak si wyrazi dr Martin Lu-ther, kierujcy sprawami ydowskimi na
Wilhelmstrasse -jedynie policja "dysponowaa dowiadczeniem i urzdzeniami technicznymi
niezbdnymi dla przeprowadzenia masowej ewakuacji ydw i zapewniajcymi kontrol
osb ewakuowanych". "Pastwem ydowskim" mia zarzdza gubernator policyjny podlegy
Himmlerowi. Sam projekt mia osobliw histori. Eichmann, ktremu Madagaskar myli si z
Ugand, twierdzi zawsze, jakoby "marzy o tym samym, co ydowski autor koncepcji
pastwa ydowskiego, Teodor Herzl", prawda jednak bya taka, e owo marzenie znane byo
wczeniej. Pocztkowo roi je rzd polski, ktry w roku 1937 zada sobie sporo trudu, by
rozpatrzy w projekt, stwierdzajc ostatecznie, e nie sposb przetransportowa blisko 3
miliony ydw polskich tak, by przeyli oni t podr.* Nieco pniej snu owo marzenie
francuski minister spraw zagra* Tego rodzaju stwierdzenie rzdu polskiego nie jest znane. W 1937 r. Polska za zgod
Francji rozpatrywaa moliwoci emigracji ydowskiej do kolonii francuskiej, Madagaskaru.
W pracach odpowiedniej komisji brali udzia ydowscy eksperci. Z raportu komisji wynikay
wnioski o bardzo ograniczonych moliwociach takiej emigracji i jej wysokich kosztach. W
kocu 1937 ca spraw po cichu odoono do akt. (Przyp. Jerzy Holzer).
100
nicznych Georges Bonnet, ktrego skromniejszy plan przewidywa wywiezienie
przebywajcych we Francji 200 tysicy ydw zagranicznych do francuskich kolonii. W roku
1938 odby on nawet w tej sprawie konsultacje ze swym niemieckim odpowiednikiem,
Joachimem von Ribbentro-pem. W kadym razie latem 1940 roku, kiedy emigracja, ktr
dotd zajmowa si Eichmann, cakowicie zamara, polecono mu opracowa szczegowy
plan ewakuacji 4 milionw ydw na Madagaskar. Wydaje si, e pracy nad tym projektem
powici on znaczn cz swego czasu, a do momentu napaci na Rosj, ktra nastpia w
rok pniej. (4 miliony to uderzajco niska liczba, jak na "oczyszczenie z ydw" caej
Europy. Na pewno nie obejmowaa ona 3 milionw ydw polskich, ktrych masakr, jak
powszechnie wiadomo, rozpoczto od pierwszych dni wojny.) Wydaje si mao
prawdopodobne, aby ktokolwiek z wyjtkiem Eichmanna i niektrych innych, mniej wanych
osobistoci, potraktowa cay ten plan serio, gdy - pomijajc fakt, e wiadomo byo, i owe
tereny s nieodpowiednie, nie mwic ju o tym, e przecie byy one posiadoci Francji -
powiedzeniu tych sw milcza dusz chwil, jak gdyby chcia sprawdzi wraenie,
jakie wywary. Pamitam to do dzi. W pierwszej chwili nie zdoaem zrozumie znaczenia
tego, co powiedzia, bo uy tak starannie dobranych sw, dopiero potem zrozumiaem i
zachowaem milczenie, bo nie byo nic wicej do powiedzenia. Nigdy bowiem nie przyszo
mi do gowy co podobnego: rozwizanie przy uyciu przemocy. W tym momencie utraciem
wszystko: wszelk przyjemno, jakiej dostarczaa mi praca, wszelk inicjatyw, wszelkie
zainteresowanie: wszystkiego mi si odechciao. A potem doda jeszcze: Eich-mann, niech
pan jedzie do Lublina zobaczy si z Glo-bocnikiem [jeden z podlegych Himmlerowi
wyszych dowdcw SS i policji na terenie Generalnej Guberni]; Reichsfuhrer [Himmler]
wyda mu ju odpowiednie rozkazy - niech pan zobaczy, co zdziaa do tej pory. Zdaje si, e
wykorzystuje rosyjskie okopy przeciwczogowe do likwidacji Zydw. Cigle to pamitam,
bo nie zapomn tego do koca ycia, nie zapomn tych zda, ktre wypowiedzia podczas tej
rozmowy, ktra dobiegaa ju koca". W rzeczywistoci - o czym Eichmann pamita jeszcze
w Argentynie, ale zapomnia w Jerozolimie, co mu mocno zaszkodzio, bo miao to zwizek z
kwesti zakresu jego wasnych kompetencji w rzeczywistej akcji zagady - Heydrich
powiedzia co wicej: owiadczy Eichman-nowi, e cao przedsiwzicia "znalaza si w
kompetencji Gwnego Urzdu SS do Spraw Gospodarki i Administracji" a wic nie RSHA- a
take, i oficjalnym kryptonimem eksterminacji bdzie "Ostateczne\Rozwizanie
Eichmann nie nalea bynajmniej do pierwszych ludzi, ktrych poinformowano o
zamiarach Hitlera. Przekonalimy si, e Heydrich pracowa w tym kierunku ju od duszego
czasu, przypuszczalnie od pocztku wojny, Himmler za utrzymywa, jakoby poinformowano
go o tym "rozwizaniu" (przeciwko ktremu rzekomo zaprotestowa) zaraz po klsce Francji, latem 1940 roku. Nie pniej jak w marcu 1941 roku okoo szeciu miesicy przed rozmow, jak Eichmann odby z Heydrichem -"w wyszych
sferach partyjnych nie byo tajemnic, e ma si odby eksterminacja ydw", o czym mwi
zeznajcy w Norymberdze Yiktor Brack, pracownik kancelarii fiihrera. Ale Eichmann -jak na
prno usiowa wyjani wjerozolimie - nie nalea nigdy do wyszych sfer partyjnych, nie
mwiono mu nigdy wicej, ni powinien by wiedzie, aby mc wykonywa swe okrelone,
ograniczone zadania. Prawd jest, e by jednym z pierwszych ludzi w niszym aparacie,
ktrych poinformowano o owej "cile tajnej" sprawie, objtej nadal cis tajemnic nawet
zamiast komr gazowych uywano specjalnych ciarwek. Oto co ujrza Eichmann: ydom
znajdujcym si w wielkim pomieszczeniu kazano si rozebra; podjechaa ciarwka, ktra
zatrzymaa si tu przed wejciem do pomieszczenia, a nagim ydom kazano wej do
rodka. Po zamkniciu drzwi ciarwka odjechaa. "Nie umiem powiedzie [ilu ydw
weszo do rodka], bo wcale nie patrzyem. Nie mogem, nie mogem, miaem do. Te
przeraliwe krzyki i... byem za bardzo podenerwowany i tak dalej; powiedziaem o tym
pniej Miille-rowi, ktremu skadaem raport. Niewiele mia korzyci z tego raportu.
Pojechaem potem za ciarwk i zobaczyem najokropniejsz rzecz, jak widziaem
wyciu. Ciarwka podjechaa w stron otwartego rowu, otwarto drzwi i wyrzucono trupy,
ktre byy jak ywe, takie gadkie byy te ciaa. Wrzucono je do rowu. Mam wci przed
oczami obraz jakiego cywila, ktry wyrywa zb kleszczami. Wwczas si wycofaem:
wskoczyem do auta i nie odezwaem si wicej. Po tym wszystkim mogem godzinami
siedzie obok mojego kierowcy, nie zamieniajc z nim jednego sowa. Miaem serdecznie
dosy. Byem wykoczony. Pamitam tylko, e jaki lekarz w biaym kitlu powiedzia mi,
ebym popatrzy przez otwr w ciarwce, kiedy ywi byli jeszcze w rodku. Odmwiem.
Nie mogem. Musiaem wyjecha".
Wkrtce mia zobaczy co jeszcze potworniejszego. Stao si to wwczas, gdy zosta
wysany do Miska na Biaorusi, znw przez Miillera, ktry powiedzia mu: "W Misku
morduj ydw w ten sposb, e ich rozstrzeli-wuj. Chc, eby pan zda mi raport z tego,
jak si to od115
114
bywa". Pojecha wic. W pierwszej chwili wygldao na to, e ma szczcie, bo w
momencie, gdy przyby na miejsce, "byo ju prawie po wszystkim", z czego bardzo si
ucieszy. "Byo tylko kilku modych snajperw, ktrzy celowali do czaszek trupw lecych
w wielkim rowie". Ujrza jednak "a to mi cakiem wystarczyo, kobiet z rkami
wycignitymi do tyu, wtedy kolana si pode mn ugiy i uciekem stamtd". Podczas jazdy
powrotnej wpad na pomys, eby zatrzyma si we Lwowie; myl bya dobra, gdy w owym
austriackim niegdy miecie "zobaczy pierwszy miy widok po tych potwornociach, a
mianowicie dworzec kolejowy zbudowany dla uczczenia szedzie-siciolecia panowania
Franciszka Jzefa", czyli epoki, dla ktrej Eichmann mia zawsze "uwielbienie", bo tyle
miych rzeczy sysza o niej w domu rodzinnym. Opowiadano mu take o korzystnej pozycji
spoecznej i przyzwoitych zarobkach, jakimi cieszyli si w owych czasach krewni jego
macochy (dawa do zrozumienia, e chodzi mu o krewnych ydowskich). Widok dworca
kolejowego odegna od niego wszelkie straszne myli; budynek zapamita w
najdrobniejszych szczegach, wcznie z wyryt dat jubileuszu. Lecz to wanie w
cudownym Lwowie popeni Eichmann wielki bd. Zoy wizyt miejscowemu
komendantowi SS, ktremu owiadczy: "To straszne, co si tu u was dzieje. Z modych ludzi
robi si sadystw. Jak mona robi co takiego? Tak po prostu wali do kobiet i dzieci? Nie
moe tak by. Nasi ludzie oszalej albo zachoruj umysowo, sami nasi". Pech chcia, e we
Lwowie robili dokadnie to samo co w Misku, a gospodarz niezmiernie si ucieszy, e
bdzie mg to i owo Eichmannowi pokaza, cho prbowa si on grzecznie od tego
wymwi. Ujrza zatem kolejny "straszny widok: by tam zasy-panyju rw; spod warstwy
ziemi tryskaa fontanna krwi. Go takiego widziaem pierwszy raz w yciu. Miaem powyej
uszu swojej misji i wrciem do Berlina, gdzie zdaem sprawozdanie Gmppenfuhrerowi
Miillerowi".
Ale na tym nie koniec. Cho Eichmann powiedzia mu, e jest "za mao odporny" na
takie widoki, e nigdy nie by onierzem ani nie walczy na froncie, e nigdy nie widzia
akcji i e nie moe spa i miewa senne koszmary, Miiller w jakie dziewi miesicy pniej
wysa go ponownie na Lubelszczyzn, gdzie entuzjasta Globocnik ukoczy tymczasem
przygotowania. Eichmann stwierdzi, e to, co ujrza tym razem, byo najpotworniejsz
rzecz, jak widzia w yciu. Po przybyciu na miejsce nie mg go rozpozna; po
drewnianych domkach nie zostao ladu. Ten sam mczyzna o wulgarnym gosie
zaprowadzi go natomiast na stacj kolejow z tablic "Treblin-ka". Wygldaa tak samo jak
pierwsza lepsza niemiecka stacja kolejowa: te same budynki, znaki, zegary, urzdzeniaidealna imitacja. "Na ile tylko byo to moliwe, trzymaem si z tyu, eby tego wszystkiego
nie oglda. Ale jednak zobaczyem kolumn nagich ydw, wypeniajcych wielkie
pomieszczenie, gdzie ich zagazowano. Zamordowano ich, jak mi powiedziano, przy uyciu
czego, co nazywao si cyjanowodorem".
Rzecz w tym, e Eichmann widzia niewiele. Prawda, e wielokrotnie odwiedza
Owicim, najwikszy i najsynniejszy obz mierci, lecz pooony na Grnym lsku
Owicim, zajmujcy powierzchni 18 mil kwadratowych, nie by bynajmniej tylko obozem
zagady. Byo to rwnie ogromne przedsibiorstwo, liczce do 100 tysicy wszelkiego
rodzaju winiw, w tym take nie-ydw, oraz osoby wykonujce prac niewolnicz, ktre
to kategorie nie podlegay zagazowaniu. atwo byo omin urzdzenia do zabijania, a Hoss,
z ktrym Eichmann pozostawa w bardzo przyjaznych stosunkach, oszczdza mu ponurych
widokw. W istocie nie wzi on nigdy udziau w masowych rozstrzeliwaniach ani nie oglda
czynnoci gazowania, jak rwnie nie obserwowa poprzedzajcej j w Owicimiu selekcji
osb zdolnych do pracy-przecitnie zaliczano do nich okoo 25% kadego transportu. Wi116
117
dzia akurat tyle, eby zdawa sobie w peni spraw ze sposobu funkcjonowania machiny
zagady: wiedzia, e istniej dwie metody zabijania - rozstrzeliwanie i gazowanie. Wiedzia
rwnie, e rozstrzeliwa dokonujEin-satzgruppen, a zagazowanie odbywa si w obozach, w
komorach albo w jadcych ciarwkach. Wiedzia wreszcie, e w obozach podjto
wymylne rodki ostronoci, aby zwodzi ofiary do samego koca.
Tamy policyjne, ktrych urywki cytowaam, odtworzono podczas dziesitego z
wszystkich 121 posiedze, w dziewitym dniu tego trwajcego prawie dziewi miesicy
procesu. adnemu ze sw wypowiedzianych przez oskaronego dziwnie nierealnym gosem
dobiegajcym z magnetofonu - nierealnym podwjnie, bo ciao, do ktrego nalea w gos,
byo obecne, lecz samo przedstawiao osobliwie nierealny widok, przesonite grubymi
taflami szka - nie zaprzeczy ani on sam, ani jego obroca. Dr Servatius nie zgosi
zastrzee, wspomnia tylko, e "pniej, gdy obrona zabierze gos", on take przedstawi
sdowi pewne fragmenty zezna zoonych przez oskaronego podczas ledztwa - nie uczyni
tego nigdy. Wydaje si, e obrona moga zabra gos od razu, poniewa postpowanie
dowodowe przeciwko oskaronemu na tym "historycznym" procesie najwyraniej dobiego
koca, a oskarenie sformuowao swoje zarzuty. Fakty skadajce si na spraw Eichmanna,
obejmujce jego dziaalno - mimo e nie we wszystkim pokryway si one z yczeniami
strony oskarajcej - nie byy nigdy kwestionowane. Ustalone zostay na dugo przed
rozpoczciem rozprawy, a Eichmann wielokrotnie je potwierdzi. Jak sarn_tg_przyzna przy
rnych okazjach, byo tego a jtadto^ eby go powiesi. (,Jeszcze panu za mao?" - zapyta
kiedy oficera ledczego, ktry usiowa mu przypisa uprawnienia, jakich Eichmann nigdy
nie posiada.) Poniewa jednak zajmowa si transportami, a nie zabi-
opowieci ojawnym nieposuszestwie byy wyssane z palca: "W tamtych warunkach takie
zachowanie byo niemoliwe. Nikt nie zachowywa si w ten sposb". Byo to "nie do pomylenia". Gdyby mianowano go
komendantem obozu zagady, tak jak jego przyjaciela Hossa, musiaby popeni samobjstwo,
bo nie potrafi zabija. (Hoss, nawiasem mwic, popeni w modoci morderstwo. Zabi
niejakiego Waltera Kadowa, czowieka, ktry wyda Eeo Schlagetera -terroryst z Nadrenii,
ktrego nazici uczynili pniej bohaterem narodowym - okupacyjnym wadzom francuskim,
a sd niemiecki skaza go na pi lat wizienia. W Owicimiu Hoss nie musia naturalnie
zabija.) Byo jednak mao prawdopodobne, eby Eichmannowi miano zaproponowa
podobne stanowisko, gdy ci, ktrzy wydawali rozkazy, "wiedzieli doskonale, do jakiej
granicy moe si posun dana osoba". Nie, nie znalaz si w obliczu "groby
natychmiastowej mierci", a poniewa z wielk dum owiadczy, e zawsze "spenia swoje
obowizki" i wykonywa wszystkie rozkazy, jak wymagaa tego zoona przeze przysiga dooy, rzecz jasna, wszelkich stara, aby zawsze pogorszy, nie za zagodzi "skutki
popenionego czynu". Jedynymi "okolicznociami agodzcymi", na jakie si powoa, byo
to, e stara si, "na ile to tylko byo moliwe, unika niepotrzebnych komplikacji" przy
wykonywaniu swego zadania. Pomijajcju kwesti prawdziwoci tego twierdzenia, a take i
ten fakt, e nawet jeli byoby ono zgodne z prawd, to i tak w tym konkretnym przypadku
byoby to zdecydowanie za mao jak na okolicznoci agodzce - twierdzenie owo jest nie do
utrzymania, gdy "unikanie niepotrzebnych komplikacji" wchodzio w zakres otrzymywanych
przez niego rutynowych dyrektyw.
Tak wic w momencie, gdy zamilka tama magnetofonowa, wyrok mierci, nawet z
prawnego punktu widzenia, by rzecz przesdzon, wyjwszy t ewentualno, e wymiar
kary mgby by agodniejszy dla czynw popenionych na rozkaz zwierzchnikw
(moliwo tak przewiduje rozdzia XI wspomnianej ustawy), ale ewen121
120
tualno ta bya bardzo mao realna ze wzgldu na potworno zbrodni. (Trzeba
pamita, e obrona powoywaa si nie na rozkazy zwierzchnikw, lecz na "akty
pastwowe", wnoszc na tej podstawie o uniewinnienie: taktyki tej dr Servatius prbowa ju
bez powodzenia w Norymberdze, gdzie broni Fritza Sauckela, penomocnika do spraw
zatrudnienia w Gringowskim Urzdzie Planu Czteroletniego, ktry ponosi
odpowiedzialno za wymordowanie dziesitkw tysicy ydw pracujcych w Polsce i
zosta powieszony w 1946 roku. "Akty pastwowe", ktre niemieckie prawoznawstwo
okrela jeszcze wymowniejszym mianem gerichtsjreie \ubjustizloseHoheitsakte, polegaj na
"sprawowaniu suwerennej wadzy" [E. G. S. Wad, w: "British Year Book of International
Law", 1934], a zatem zostaj cakowicie wyczone poza sfer prawa, podczas gdy wszelkie
rozkazy i polecenia - przynajmniej w teorii - podlegaj nadal kontroli sdowej. Jeeli czyny
popenione przez Eichmanna byy aktami pastwowymi, wwczas nikt spord jego
zwierzchnikw, a najmniej Hitler, gowa pastwa, nie mgby odpowiada przed
jakimkolwiek sdem. Teoria "aktw pastwowych" tak znakomicie pasowaa do oglnej
filozofii doktora Servatiusa, e moe trudno si dziwi, i ponownie sprbowa po ni
sign, dziwi natomiast moe to, e nie wrci do rozkazw zwierzchnikw jako
okolicznoci agodzcej po odczytaniu orzeczenia, a przed ogoszeniem wyroku.) Bya to
moe chwila, w ktrej wolno si byo cieszy, e nie jest to zwyky proces, w trakcie ktrego
trzeba odrzuci jako nieistotne lub pozbawione zwizku ze spraw wszelkie owiadczenia nie
majce znaczenia dla toku postpowania sdowego. Rzecz bowiem nie przedstawiaa si tak
prosto, jak sobie wyobraali ludzie stanowicy prawa, i jeli pod wzgldem prawnym byo to
mao istotne, to politycznie byo rzecz szalenie ciekaw przekona si, ile czasu potrzebuje
przecitny czowiek, eby pokona sw wrodzon odraz do zbrodni i co waciwie si z nim
dzieje,
odkd dochodzi do tego punktu. Przypadek Adolfa Eichmanna udziela na te pytania
odpowiedzi, ktra nie mogaby by janiejsza i bardziej precyzyjna.
We wrzeniu 1941 roku, wkrtce po swej pierwszej oficjalnej wizycie w orodkach
umiercania na Wschodzie, Eichmann - zgodnie z "yczeniem" Hitlera, ktry nakaza
Himmlerowi moliwie jak najszybsze "oczyszczenie Rzeszy z ydw" - zorganizowa
pierwsz seri masowych deportacji z Niemiec i Protektoratu. Pierwszy transport liczy 20
tysicy ydw z Nadrenii oraz 5 tysicy Cyganw. Wizao si z nim dziwne wydarzenie.
Ot Eichmann, ktry nigdy nie podejmowa samodzielnych decyzji, zawsze bardzo pilnowa,
eby by "krytym" przez rozkazy i -jak tego dowiody zeznania dobrowolnie zoone przez
praktycznie wszystkich jego wsppracownikw -ktry nie zdradza najmniejszej ochoty do
wysuwania wasnych propozycji, domagajc si zawsze "dyrektyw" - "po raz pierwszy i
zarazem ostatni" podj wwczas inicjatyw sprzeczn z rozkazami: zamiast wysa tych
ludzi na terytorium Rosji, do Rygi lub Miska, gdzie natychmiast zostaliby rozstrzelani przez
Einsatzgruppen, skierowa w transport do getta dzkiego, w ktrym -jak o tym wiedzia nie poczyniono jeszcze adnych przygotowa do eksterminacji, choby dlatego, e czowiek
zarzdzajcy tym gettem, niejaki Regierungsprasident Ubelhr, znalaz sposb na czerpanie
znacznych dochodw od "swoich" ydw. (Getto dzkie powstao najwczeniej i najpniej
zostao zlikwidowane. Ci spord znajdujcych si w nim ydw, ktrzy nie zmarli na skutek
chorb albo wycieczenia, przetrwali a do lata 1944 roku.) Decyzja ta przysporzya
Eichmannowi sporych kopotw. Getto byo przepenione, a Herr Ubelhr nie mia wcale
ochoty przyjmowa nowo przybyych, nie by te w stanie zapewni im rodkw do ycia.
Rozsierdzi si do tego stopnia, e poskary si Himmlerowi, i Eichmann oszuka go wraz
123
122
ze swymi ludmi przy uyciu "sztuczek handlarzy komi, jakich nauczy si od
Cyganw". Himmler, a take Hey-drich, wzili Eichmanna w obron, a cay incydent
puszczono rycho w niepami. Zapomnia o nim przede wszystkim sam Eichmann, ktry nie
wspomnia o nim ani podczas ledztwa, ani nigdzie w swoich wspomnieniach. Kiedy stan za
barierk dla wiadkw, aby odpowiedzie na pytania wasnego obrocy, ktry przedstawi mu
stosowne dokumenty, upiera si przy twierdzeniu, e mia "wybr": "Tu po raz pierwszy i
ostatni miaem wybr. [...] Mogem wybra d. [...] Jeli w odzi wystpiyby jakie
trudnoci, trzeba byoby posa tych ludzi jeszcze dalej na Wschd. A poniewa byem
wiadkiem przygotowa, postanowiem zrobi wszystko co w mojej mocy, eby za wszelk
cen wysa tych ludzi do odzi". Obroca usiowa wyprowadzi z tego wniosek, e
Eichmann ratowa ydw, ilekro tylko mg to uczyni, co byo oczywist nieprawd.
Oskaryciel, ktry przesuchiwa pniej Eichmanna w zwizku z tym samym incydentem,
pragn dowie, e oskarony osobicie decydowa o miejscu przeznaczenia wszystkich
transportw, a zatem od niego zaleao, czy dany transport czekaa, czy te nie czekaa
zagada, co rwnie nie byo prawd. Wyjanienie samego Eichmanna, zgodnie z ktrym nie
zignorowa on rozkazu, a tylko skorzysta z moliwoci "wyboru", rwnie mijao si z
prawd, gdy -jak o tym dobrze wiedzia -w odzi wystpiy trudnoci, a rozkaz, jaki
otrzyma, brzmia krtko: miejsce przeznaczenia - Misk lub Ryga. Mimo e Eichmann
zupenie o tym zapomnia, by to z pewnoci jedyny wypadek, kiedy istotnie sprbowa
ratowa ydw. W trzy tygodnie pniej odbyo si wszelako w Pradze spotkanie - zwoane
przez Heydricha - na ktrym Eichmann owiadczy, e "w obozach sucych do
przetrzymywania [rosyjskich] komunistw [t kategori winiw przeznaczono do
natychmiastowej likwidacji przez Einsatzgruppen] mona take umieci ydw".
Poinformowa rwnie, e "doszed do porozumienia" w tej sprawie z miejscowymi
komendantami. Na spotkaniu omwiono take kopoty w odzi i podjto ostatecznie decyzj
o wysaniu 50 tysicy ydw z Rzeszy (to znaczy z terenw obejmujcych rwnie Austri,
Czechy i Morawy) do orodkw, w ktrych dziaayEinsatzgruppen, czyli do Rygi i Miska.
Moliwe zatem, e moglibymy odpowiedzie na pytanie sdziego Landaua - a zajmowao
ono naczelne miejsce w umysach wszystkich niemal obserwatorw procesu - czy Eichmann
mia sumienie: owszem, mia i funkcjonowao ono w sposb zgodny z oczekiwaniami mniej
wicej przez okres czterech tygodni, po czym zaczo funkcjonowa w sposb dokadnie
przeciwny.
Ale nawet w czasie owych kilku tygodni, kiedyjego sumienie funkcjonowao normalnie,
czynio to w do osobliwie wytyczonych ramach. Trzeba pamita, e na wiele tygodni przed
poinformowaniem go o rozkazie fiihre-ra, Eichmann wiedzia o eksterminacyjnej dziaalnoci
Einsatzgruppen na Wschodzie; wiedzia, e tu za lini frontu dokonuje si masowych
egzekucji wszystkich funkcjonariuszy rosyjskich ("komunistw"), caej polskiej inteligencji
oraz wszystkich miejscowych ydw. Co wicej, w lipcu tego roku, na kilka tygodni przed
zawezwaniem go do Heydricha, Eichmann otrzyma od pewnego SS-mana z Warthegau
memoria, stwierdzajcy, e "w cigu nadchodzcej zimy nie bdzie ju moliwe dalsze
ywienie ydw" i poddajcy mu w zwizku z tym pod rozwag sugesti, e "by moe
najbardziej humanitarnym rozwizaniem byabyjaka szybsza likwidacja ydw niezdolnych
do pracy. Byoby to w kadym razie bardziej do przyjcia, ni pozwoli im umrze z godu i
wycieczenia". W doczonym do memoriau licie adresowanym do "Szanownego
Towarzysza Eichmanna", autor stwierdza, e "cho brzmi to czasem niewiarygodnie, jest to
praktycznie cakiem moliwe". Stwierdzenie to dowodzi, e o wiele bardziej "niewiarygodny"
rozkaz fiihrera nie by jesz125
124
cze znany autorowi, ale list ten dowodzi take, w jak wielkim stopniu panujca atmosfera
sprzyjaa wydaniu tego rozkazu. Eichmann nigdy nie wspomnia o tym licie i
przypuszczalnie nie dozna wcale szoku po jego otrzymaniu. Zawarta w nim propozycja
dotyczya bowiem jedynie miejscowych ydw, nie za ydw pochodzcych z Rzeszy lub
ktregokolwiek kraju zachodnioeuropejskiego. Sumienie Eichmanna buntowao si nie na
myl o zagadzie, lecz na myl o zagadzie ydw niemieckich. ("Nigdy nie zaprzeczaem, e
wiedziaem, iEinsatzgruppen otrzymay rozkaz zabijania, nie wiedziaem jednak, e ydzi
ewakuowani z Rzeszy mieli zosta potraktowani w ten sam sposb. Tego nie wiedziaem".)
Tak samo miaa si sprawa z sumieniem niejakiego Wilhelma Kubego, weterana partyjnego i
komisarza generalnego okupowanej Rosji, ktry wpad w oburzenie, gdy w Misku pojawili
si ydzi niemieccy odznaczeni Krzyem elaznym. Ich take naleao "potraktowa
specjalnie". Poniewa Kub by bardziej elokwentny ni Eichmann, jego sowa mog nam
lepiej przybliy obraz tego, co dziao si w gowie Eichmanna, kiedy odczuwa wyrzuty
sumienia: "Na pewno nie jestem miczakiem i gotw jestem pomc w rozwizaniu kwestii
ydowskiej - pisa Kub do swego przeoonego w grudniu 1941 roku - ale ludzie wywodzcy
si ze rodowiska naszej kultury s z pewnoci czym innym ni ze-zwierzcone hordy
tubylcw". Sumienie tego rodzaju, buntujce si -jeli si w ogle buntowao - przeciwko
mordowaniu ludzi "ze rodowiska naszej kultury", przetrwao upadek nazizmu. Wrd
Niemcw uparcie kr dzisiaj "bdne informacje", zgodnie z ktrymi mordowano "tylko"
Ostjuden - ydw wschodnioeuropejskich.
Na taki sposb mylenia, rozrniajcy zagad narodu "prymitywnego" i
"cywilizowanego", nard niemiecki nie mia te monopolu. Harry Mulisch przytacza
nastpujce pytania, jakie przyszy mu na myl w zwizku z zeznaniami zoonymi przez
profesora Salo W. Barona dotyczcymi dorobku duchowego i kulturalnego narodu ydowskiego. "Gzy zagada ydw
byaby mniejszym zem, gdyby byli oni narodem pozbawionym kultury, takim jak na
przykad rwnie poddani eksterminacji Cyganie? Gzy Eichmanna sdzi si jako morderc
istot ludzkich, czy jako niszczyciela kultury? Gzy wina mordercy istot ludzkich zwiksza si
dlatego, e zniszczona przy okazji zostaje rwnie kultura?" Kiedy zwrci si z tymi
pytaniami do prokuratora generalnego, okazao si, e "on [Hau-sner] uwaa, e tak, ja za
myl przeciwnie, e nie". Ile umiemy sobie zada trudu, by odsun od siebie ten problem,
pogrzeba kopotliwe pytanie razem z przeszoci, ilustruje niedawno nakrcony film pod
tytuem Dr Stran-geloue, w ktrym osobliwy mionik bomby atomowej -prawda, e
ucharakteryzowany na nazist - wysuwa propozycj, by wybra okoo 100 tysicy osb, ktre
miayby przey nadcigajc zagad w schronach podziemnych. Kim mieliby by owi
szczliwcy? Eudmi z najwyszym ilorazem inteligencji!
Owego zagadnienia sumienia - jake kopotliwego wjerozolimie - nazici bynajmniej nie
stracili z pola widzenia. Przeciwnie, zwaywszy na fakt, e uczestnicy spisku
antyhitlerowskiego z lipca 1944 niezwykle rzadko wspominali w korespondencji bd
owiadczeniach przygotowanych na wypadek, gdyby zamach na ycie Hitlera zakoczy si
powodzeniem, o masowych rzeziach na Wschodzie - mona pokusi si o wniosek, e nazici
znacznie przeceniali znaczenie tego problemu. Moemy tu pomin wczesny etap niemieckiej
opozycji przeciwko Hitlerowi, kiedy bya ona jeszcze wycznie antyfaszystowskim ruchem
lewicowym, z zasady nie przywizujcym adnego znaczenia do kwestii moralnych, a tym
bardziej do przeladowa ydw, w czym dopatrywano si jedynie "odwrcenia uwagi" od
walki klasowej, jaka zdaniem lewicy okrelaa charakter caej sceny politycznej. Ponadto caa
ta opozycja niemal zupenie znikna w omawianym
126
127
okresie - zniszczy j potworny terror bojwkarzy SA w obozach koncentracyjnych i
kazamatach Gestapo, zachwiao pene zatrudnienie moliwe dziki zbrojeniom,
zdemoralizowaa taktyka komunistw wstpujcych w szeregi partii hitlerowskiej w celu
odegrania w niej roli "konia trojaskiego". Resztki owej opozycji, jakie utrzymay si na
pocztku wojny - niektrzy przywdcy zwizkowi, garstka intelektualistw nalecych do
"bezdomnej lewicy", ktrzy nie wiedzieli i nie mogli wiedzie, czy stoi za nimi jakakolwiek
sia -uzyskay znaczenie wycznie za spraw spisku, ktry doprowadzi do 20 lipca. (Nie
wolno, rzecz jasna, mierzy siy niemieckiego ruchu oporu iloci osb, jakie przeszy przez
obozy koncentracyjne. Przed wybuchem wojny winiowie tych obozw naleeli do wielkiej
liczby kategorii, spord ktrych wiele nie miao nic wsplnego z jakimkolwiek rodzajem
oporu: znajdowali si wrd nich ludzie cakowicie "niewinni", na przykad ydzi, osobnicy
e -jak pisa Goerdeler - "na obszarach okupowanych oraz w odniesieniu do ydw stosuje
si praktyk likwidacji istot ludzkich oraz przeladowa religijnych [...], co na zawsze
odcinie si cikim brzemieniem na naszej historii". Wydaje si wszake, i nie przyszo im
nigdy na myl, e oznaczao to co wicej - i co bardziej przeraajcego - ni to, e
"niesychanie utrudni nam to nasze pooenie [w rokowaniach o traktat pokojowy ze
Sprzymierzonymi]", lub e byo to "plam na honorze Niemiec" i podkopywao morale
onierzy. "C oni u diaba zrobili z dumnych onierzy wojen wyzwoleczych [z
Napoleonem w 1814 roku] i Wilhelma I [podczas wojny prusko-francuskiej w roku 1870]!"wykrzykn Goerdeler usyszawszy relacj SS-mana, ktry "opowiada z nonszalancj, i nie
naleao do zbytnich przyjemnoci ostrzeliwanie z karabinw maszynowych roww
wypchanych tysicami ydw i zasypywanie ziemi drgajcych jeszcze cia". Nie przyszo
im te na myl, e podobne potwornoci mog mie jaki zwizek z wysuwanym przez
Sprzymierzonych daniem bezwarunkowej kapitulacji, ktrego nie omieszkali podda
krytyce jako "przejawu nacjonalizmu" i "braku rozsdku", wywoanego lep nienawici. W
roku 1943, gdy ostateczna klska Niemiec bya rzecz niemal cakowicie pewn, a nawet
jeszcze pniej, uwaali nadal, e maj prawo rokowa z przeciwnikiem "jak rwny z
rwnym" o "pokj na uczciwych warunkach", cho dobrze wiedzieli, jak niesprawiedliwa i
niczym nie sprowokowana bya wojna rozptana
przez Hitlera. Jeszcze wiksze zdumienie budz kryteria, jakie zastosowali wzgldem
"sprawiedliwego pokoju". Goerdeler formuowa je wielokrotnie w licznych memoriaach:
"przywrcenie granic pastwowych z roku 1914 [co oznaczao aneksj Alzacji i Lotaryngii] z
dodaniem Austrii i Ziemi Sudeckiej", nadto - "zapewnienie Niemcom przywdztwa na
kontynencie", a moe i odzyskanie poudniowego Tyrolu!
Wiemy rwnie z przygotowanych przez nich owiadcze, wjaki sposb zamierzali
przedstawi swoje stanowisko narodowi. Istnieje na przykad projekt proklamacji skierowanej
do armii, autorstwa generaa Ludwiga Becka, ktry mia obj funkcj szefa pastwa; w
proklamacji tej rozwodzi si on nad "zatwardziaoci, nieporadnoci i brakiem umiaru"
wadz hitlerowskich oraz nad ich "but i zarozumiaoci". Ale sedno sprawy - "najwiksza
niegodziwo" reimu - polegao na tym, e na-zici chcieli "obarczy kierownictwo si
zbrojnych odpowiedzialnoci" za zbliajc si klsk; Beck uzupeni to uwag, e
dopuszczono si zbrodni "bdcych plam na honorze narodu niemieckiego i szkodzcych
dobrej opinii, jak cieszy si on w oczach wiata". Co za miano uczyni zaraz po likwidacji
Hitlera? Armia niemiecka miaa walczy dalej "a do uzyskania gwarancji honorowego
zakoczenia wojny" - co oznaczao aneksj Alzacji-Lotaryngii, Austrii i Sudetw. Istniej
doprawdy przekonujce powody, by zgodzi si z surow ocen tych ludzi sformuowan
przez niemieckiego pisarza Friedricha P. Reck-Malleczewena, ktry zosta zamordowany w
obozie koncentracyjnym w przeddzie upadku III Rzeszy i nie uczestniczy w
antyhitlerowskim spisku. W swym niemal zupenie nieznanym Dzienniku pogronego w
rozpaczy (Tage-buch eines Yerzjuueifelten, 1947) zanotowa on na wie o nieudanej prbie
zamachu na ycie Hitlera - ktr to wiadomo przyj naturalnie ze smutkiem - sowa
nastpujce: "Troch za pno, panowie, ktrzycie stworzyli tego
132
133
arcyniszczyciela Niemiec i gnali za nim pki wszystko szo niby dobrze, ktrzy [...] bez
wahania skadalicie kad przysig, jakiej zadano i sami sprowadzilicie si do rzdu
godnych pogardy pachokw tego zbrodniarza ponoszcego win za wymordowanie setek
136
sadnie ideologicznych, a jeli prb tak podejmowa, szybko o tym zapomniano. W
umysach owych ludzi, ktrzy stali si zbrodniarzami, zalgo si po prostu przekonanie, e
uczestnicz oni w jakich historycznych, wspaniaych i absolutnie wyjtkowych
wydarzeniach ("wielkie zadanie, ktre przychodzi raz na dwa tysice lat"), ktrym z tego
wanie powodu nieatwo sprosta. Jest to istotne, poniewa ci zbrodniarze nie byli sadystami
ani mordercami z natury. Przeciwnie, podjto systematyczne wysiki celem pozbycia si
wszystkich tych osobnikw, ktrzy czerpali fizyczn przyjemno ze swego zajcia.
onierzy Einsatzgruppen rekrutowano ze zbrojnych oddziaw SS, czyli formacji wojskowej,
ktrej konto nie byo wcale bardziej obcione zbrodniami ni konto jakiejkolwiek zwykej
formacji wchodzcej w skad armii niemieckiej, a ich dowdcw wybiera Heydrich spord
elity SS posiadajcej tytuy naukowe. Problem polega zatem na tym, jak przezwyciy u
tych ludzi nie tyle wyrzuty sumienia, ile raczej zwierzc lito, ktr odczuwaj wszyscy
normalni ludzie w obliczu cierpie fizycznych. Sztuczka, jakiej uy Himmler - ktry
najwyraniej sam by dotknity tymi instynktownymi reakcjami - bya bardzo prosta i
przypuszczalnie niezwykle skuteczna: polegaa ona na zwrceniu owych instynktownych
odruchw niejako w przeciwn stron i skierowaniu ich przeciwko sobie. Tak wic zamiast
wykrzykn: C za potworne rzeczy zrobiem tym ludziom! - zbrodniarze ci potrafili
powiedzie: C za potworne rzeczy musiaem oglda, wykonujc swe obowizki. Jak
cikie byo brzemi na moich ramionach! Gdy chodzi o pomysowe slogany Himmlera,
uomna pami Eichmanna moga stanowi wskazwk, e istniay take inne, bardziej
skuteczne sposoby rozwizania problemu sumienia. Na czoowe miejsce wysuwa si wrd
nich -jak susznie powiedzia Hitler - ten prosty fakt, e toczya si wojna. Eichmann
powraca z uporem do "odmiennego osobistego podejcia do mierci" - w sytuacji, gdy "wszdzie widzi si trupy", a na moliwo wasnej mierci reaguje si z
obojtnoci: "Byo dla mnie niewane, czy zginiemy dzi, czy dopiero jutro. Bywao te, e
przeklinalimy ranek, ktry zastawa nas wci ywych". Szczeglnie skutecznyw owej
atmosferze oczekiwania na gwatown mier by fakt, e Ostateczne Rozwizanie - w
pniejszej fazie - nie byo dokonywane metod rozstrzeliwa, czyli przy uyciu przemocy,
lecz w fabrykach umiercania gazem, od samego pocztku cile zwizanych z "programem
eutanazji", zarzdzonym przez Hitlera w pierwszych tygodniach wojny i stosowanym w
odniesieniu do osb umysowo chorych a do agresji na Rosj. Program eksterminacji,
rozpoczty jesieni 1941 roku, bieg niejako dwoma, cakowicie od siebie rnymi, torami.
Jeden tor wid do komr gazowych, drugi za do Einsatzgruppen, ktrych dziaalno na
tyach armii, szczeglnie na terenie Rosji, usprawiedliwiano dziaaniami partyzanckimi
przeciwnika, cho ofiarEinsatzgruppen nie padali bynajmniej wycznie ydzi. Oprcz
prawdziwych partyzantw, zajmoway si one funkcjonariuszami rosyjskimi, Cyganami,
osobnikami z marginesu spoecznego, chorymi psychicznie oraz ydami. ydw zaliczono do
"potencjalnych wrogw", i to niestety na wiele tygodni przed tym, nim to dotaro do
wiadomoci ydw rosyjskich, a wwczas byo ju za pno. (Starsze pokolenie pamitao I
wojn wiatow, kiedy to wojska niemieckie witano jako wyzwolicieli. Ani modzi, ani starzy
ludzie nie syszeli nic o tym, "jak potraktowano ydw w Niemczech czy choby w
Warszawie" - byli "wyjtkowo le poinformowani", jak czytamy w raporcie wywiadu
niemieckiego z terenu Biaorusi [Hilberg]. Jeszcze wiksze zdumienie budzi fakt, e nawet
przybywajcy na te tereny ydzi niemieccy ywili niekiedy zudzenia, i znaleli si tam w
charakterze "pionierw" Trzeciej Rzeszy.) Owe lotne jednostki egzekucyjne, ktrych istniao
zaledwie cztery, kada w sile jednego batalionu, liczce ogem nie wicej ni
139
138
trzy tysice ludzi, potrzeboway niezbdnie wspdziaania ze strony si zbrojnych i
wsparcie takie otrzymyway. W rzeczy samej stosunki pomidzy nimi ukaday si zwykle
"znakomicie", w niektrych za wypadkach byy one "serdeczne" (herzlich). Generaowie
wykazywali "zadziwiajco waciwy stosunek do ydw": nie tylko przekazywali ydw w
rce Einsatzgruppen, ale uyczali czsto wasnych ludzi - zwykych onierzy - do pomocy w
masakrze. Hilberg szacuje, e oglna liczba zamordowanych w ten sposb ydw siga l ,5
miliona, ale nie byo to wynikiem rozkazu fuhrera nakazujcego fizyczn zagad caej
ludnoci ydowskiej. By to rezultat wczeniejszego rozkazu, ktry Hitler wyda Himmlerowi
w marcu 1941 roku, nakazujcego przygotowanie SS i policji "do wypenienia specjalnych
obowizkw na terenie Rosji".
Mona ustali, e rozkaz fuhrera nakazujcy unicestwienie wszystkich - nie tylko
rosyjskich czy polskich - ydw siga duo dalszej przeszoci, cho zosta wydany pniej.
Pochodzi on nie z RSHA, ani z adnego innego urzdu Heydricha czy Himmlera, lecz z
kancelarii fuhrera, osobistego urzdu Hitlera. Urzd ten nie mia nic wsplnego z wojn i
nigdy nie korzysta z pretekstu potrzeb wojskowych. Wielka zasuga Geralda Reitlingera,
autora ksiki The Final Solution, polega midzy innymi na tym, e udowodni on - w oparciu
o materiay dokumentalne nie nasuwajce adnych wtpliwoci - i program eksterminacji w
komorach gazowych na Wschodzie zrodzi si z nazistowskiego planu eutanazji. Naley
ubolewa, e podczas procesu Eichmanna, tak pieczoowicie dbajcego o "prawd
historyczn", nie zwrcono uwagi na to rzeczywiste powizanie. Rzucioby ono troch
wiata na szeroko dyskutowan kwesti, czy Eichmann - pracownik RSHA - by zamieszany
w Gasgeschichten. Odpowied twierdzca jest mao prawdopodobna, cho niezalenie od
wszystkiego, mgby tu wchodzi w gr przypadek jednego z jego podwadnych, Rolfa
Giinthera. Dla
140
przykadu, Globocnik, ktry zbudowa w okolicach Lublina instalacje do
zagazowywania, a ktrego Eichmann odwiedza, nigdy nie zwraca si do Himmlera lub
jakichkolwiek wadz policyjnych czy SS, ilekro potrzebowa wikszego personelu - pisa
wwczas do Yiktora Bracka, pracownika kancelarii fuhrera, ten za przekazywa prob
Himmlerowi.
Pierwsze komory gazowe zbudowano w roku 1939, wprowadzajc w ycie dekret
Hitlera, datowany l wrzenia tego roku, w ktrym czytamy, e "osobom nieuleczalnie
chorym mona przyzna mier z aski". (To prawdopodobnie wanie ten "medyczny"
rodowd zagazowywania leg u podstaw owej zdumiewajcej opinii doktora Servatiusa, e
umiercanie gazem naley uwaa za "kwesti medyczn".) Sama idea bya znacznie starsza.
Ju w roku 1935 Hitler owiadczy Przywdcy Lekarzy Rzeszy, Gerhardowi Wagnerowi, e
"jeli wybuchnie wojna, zajmie si on rozwizaniem problemu eutanazji, bo w czasie wojny
jest to atwiejsze do wykonania". Dekret zosta natychmiast wprowadzony w ycie w
stosunku do chorych psychicznie i w okresie od grudnia 1939 roku do sierpnia 1941 roku
zabito przy uyciu tlenku wgla okoo 50 tysicy Niemcw w zakadach leczniczych, gdzie dokadnie tak samo, jak odbywao si to pniej w Owicimiu -pomieszczeniom do
umiercania nadano wygld sal natryskowych i azienek. Program si nie powid. Byo
rzecz niemoliw utrzyma gazowanie w tajemnicy przed ludnoci niemieck; zewszd
rozlegy si protesty ludzi, ktrzy, jak wida, nie zdoali jeszcze wyrobi sobie "rzeczowego"
wojny. Jest to rzecz trudna do udowodnienia; nie istniay adne dokumenty, ktre by to
potwierdzay, gdy cae przedsiwzicie otoczone byo tajemnic, aden za ze zbrodniarzy
wojennych nie uczyni na ten temat najmniejszej wzmianki, i to wcznie z podsd-nymi na
procesie lekarzy w Norymberdze, ktrzy sypali cytatami z midzynarodowej literatury
przedmiotu. Moliwe, e nie pamitali oni, jaki by nastrj opinii publicznej, kiedy
dokonywali swych mordw, by moe nie zada143
li sobie trudu, by si tego dowiedzie, gdy sdzili - bdnie - e ich "obiektywne i
naukowe" podejcie przerastao znacznie warto opinii zwykych ludzi. Jednake gar
doprawdy bezcennych relacji, jakie odnajdujemy w dziennikach z czasu wojny,
prowadzonych przez ludzi godnych zaufania, ktrzy w peni uwiadamiali sobie fakt, e ich
ssiedzi nie podzielaj ju przeywanego przez nich szoku - ocalaa z moralnej katastrofy
caego narodu.
Wspomniany wczeniej Reck-Malleczewen opowiada o "przywdczyni", ktra latem
1944 roku przybya do Bawarii, aby przemwieniami doda wigoru miejscowym chopom.
Nie zamierzaa marnowa czasu na opowieci o "tajnej broni" i zwycistwie, ale szczerze
skonstatowaa moliwo klski, czym jednak aden porzdny Niemiec nie powinien si
martwi, gdy fiihrer "w swej wielkiej dobroci przygotowa dla caego narodu niemieckiego
agodn mier przez zagazowanie na wypadek niepomylnego rezultatu wojny". Autor
dodaje od siebie: "O nie, ja nie zmylam, ta cudowna dama nie bya zudzeniem, widziaem j
na wasne oczy: dobiegajca czterdziestki kobieta o pokej skrze i oczach obkanej. [...]
Jaka bya reakcja? Gzy ci bawarscy bauerzy wrzucili j przynajmniej do pobliskiego jeziora,
eby ostudzi jej zapa, z jakim rwaa si do umierania? Nic podobnego. Rozeszli si do
domw, krcc gowami".
Nastpna historia wie si jeszcze cilej z tematem, gdy jej bohater nie by nigdy
"przywdc", a moe nawet nie nalea do partii. Wydarzyo si to w Krlewcu, w Prusach
Wschodnich, czyli na przeciwlegym kracu Niemiec, w styczniu 1945 roku, na kilka dni
przed zbombardowaniem miasta przez Rosjan, ktrzy zajli jego ruiny oraz ca prowincj.
Histori t opowiada w swym Ostpreussisches Tagebuch (1961) hrabia Hans von Lehns-dorff.
Pozosta on wmiecie, by jako lekarz opiekowa si rannymi onierzami, ktrych nie udao
si ewakuowa. Wezwano go do jednego z punktw, gdzie gromadzili si uciekinierzy z prowincji, zajtej ju przez Armi Czerwon. Tam zagadna go
pewna kobieta, od lat cierpica na ylaki, ktra chciaa si teraz podda leczeniu, poniewa
miaa na to czas. "Prbuj jej wytumaczy, e waniejsze jest, aby ucieka z Krlewca i
odoya leczenie na pniej. Dokd chce si pani uda? - pytam. Nie umie odpowiedzie, wie
jednak, e wszyscy zostan przewiezieni w gb Rzeszy. A potem, ku mojemu zaskoczeniu,
dodaje jeszcze: Ro s j a n i e nigdy nas nie dostan. Fiihrer nigdy na to nie pozwoli. Prdzej
nas zagazuje. Rozgldam si ukradkiem, ale wyglda na to, e wszyscy uwaaj te sowa za
cakiem normalne". W historii tej, jak w wikszoci historii prawdziwych, jakby czego
brakuje. Powinien rozlec si jeszcze jeden gos, najlepiej kobiecy, ktry po cikim
westchnieniu odpowiedziaby na to: Ze te tyle dobrego, drogiego gazu zmarnowano na
ydw!
144
ROZDZIA VII
Konferencja w Wannsee, czyli Poncjusz Piat
konkretnymi propozycjami. Spotkanie trwao nie duej ni godzin czy ptorej, nastpnie
za podano alkohole i uczestnicy zjedli wsplny obiad. Odby si zatem "maleki towarzyski
bankiecik", majcy na celu zacienienie niezbdnych kontaktw osobistych. Dla Eichman-na
bya to niezwykle istotna okazja, gdy pierwszy raz znalaz si on w towarzystwie tylu
"wanych osobistoci". Z pewnoci by wrd obecnych najniszy rang i zajmowan
pozycj towarzysk. To on rozesa zaproszenia i przygotowa materiay statystyczne (rojce
si zreszt od bdw) dla zagajajcego obrady Heydricha - trzeba bdzie zabi 11 milionw
ydw, co jest przedsiwziciem nie pozbawionym rozmachu - pniej za mia sporzdzi
protok. Krtko mwic, peni funkcj sekretarza konferencji. Z tej wanie racji pozwolono
mu, po odejciu dygnitarzy, usi przy kominku wraz ze swym szefem Mullerem i
Heydrichem - to wtedy "po raz pierwszy w yciu widzia palcego i pijcego Heydricha". Nie
rozmawiali "o sprawach zawodowych, tylko zaywali odpoczynku po wielogodzinnej pracy",
odczuwajc przy tym wielk satysfakcj i bdc - zwaszcza Heydrich - w znakomitych
nastrojach.
Dzie, w ktrym odbya si owa konferencja, wry si w pami Eichmanna jeszcze z
jednego powodu. Cho dokada on wszelkich stara, by przyczyni si do osignicia
Ostatecznego Rozwizania, wci jednak ywi pewne wtpliwoci co do "tak krwawego
rozwizania z zastosowaniem przemocy" - wtpliwoci te zostay teraz roz148
wiane. "Na naradzie zabray gos najwaniejsze osoby, papiee Trzeciej Rzeszy". Mg
si oto przekona na wasne oczy i uszy, e nie tylko Hitler, nie tylko Heydrich czy "sfinks"
Miiller, nie samo SS albo partia, ale elita zacnych pracownikw suby pastwowej walczy i
konkuruje z sob o zaszczyt przewodzenia w tej "krwawej" operacji. "W tym momencie
doznaem jakby odczucia Poncjusza Piata, bo poczuem si wolny od wszelkiej winy".
Kime by Eichmann, by ferowa wyroki? Kime by, eby "snu wasne przemylenia w tej
sprawie"? C, nie jego pierwszego - ani ostatniego - zniszczya wasna skromno.
W wersji przedstawionej przez Eichmanna cig dalszy mia przebieg mniej wicej gadki,
nabierajc rycho charakteru dziaa rutynowych. Eichmann szybko zosta ekspertem w
dziedzinie "przymusowej ewakuacji", tak jak przedtem by ekspertem od "przymusowej
emigracji". Kraj po kraju ydzi musieli si rejestrowa, zmuszono ich do noszenia tej
gwiazdy, co miao uatwi ich identyfikacj, gromadzono ich w jednym miejscu i
deportowano, transporty za kierowano do ktrego z orodkw zagady na Wschodzie, w
zalenoci od ich wydajnoci w danym momencie. Po przybyciu pocigu wyadowanego
ydami do takiego orodka, dokonywano selekcji osb zdolnych do pracy - polegajcej
czsto na obsudze machiny mierci - wszystkich pozostaych natychmiast zabijano. Zdarzay
si komplikacje, ale drobne. Ministerstwo Spraw Zagranicznych pozostawao w kontakcie z
wadzami krajw okupowanych lub sprzymierzonych z nazi-stami, wywierajc na nie nacisk
w kwestii deportacji zamieszkaych tam ydw, a take po to - bo i tak mogo si zdarzy - by
zapobiec odbywaniu przez nie ewakuacji na Wschd w sposb chaotyczny, pozbawiony planu
i nie uwzgldniajcy zdolnoci wchaniania orodkw zagady. (W ten sposb zapamita to
Eichmann, w rzeczywistoci sprawa nie przedstawiaa si tak prosto.) Eksperci prawni
opracowali projekt ustaw niezbdnych do pozba149
wienia ofiar przynalenoci pastwowej. Byo to wane z dwch wzgldw:
uniemoliwiao indagacj jakiegokolwiek kraju w sprawie losu deportowanych, pastwu za,
ktrego byli rezydentami, pozwalao na konfiskat ich majtku. Ministerstwo Finansw oraz
Bank Rzeszy poczyniy zabiegi uatwiajce przyjcie niezliczonych upw z terenu caej
Europy, wcznie z zegarkami i zotymi zbami, ktre co do jednego sortowano w
giwali komory gazowe i krematoria, wyrywali zote zby i obcinali zwokom wosy z
gowy, kopali groby, nastpnie za zasypywali je ziemi, aby usun lady masowych
mordw, a ydowscy specjalici zbudowali komory gazowe w Terezinie, gdzie ydowska
"autonomia" posunita bya tak daleko, e nawet kat by ydem. Ale to wszystko byo tylko
potworne, nie stanowio jednak problemu moralnego. Selekcj i klasyfikacj osb
przeznaczonych do pracy w obozach przeprowadzao SS, wykazujc szczegln predylekcj
do ludzi ze wiata przestpczego - tak czy inaczej, moga to by selekcja jedynie najgorszego
elementu ludzkiego. (Potwierdzao si to zwaszcza w Polsce, gdzie nazici wymordowali
jednoczenie znaczn cz ydowskiej inteligencji oraz intelektualistw i osoby wykonujce
wolne zawody narodowoci polskiej, co - nawiasem mwic - kontrastowao wyranie z
polityk nazi-stw w Europie Zachodniej, gdzie raczej oszczdzali oni wybitnych ydw, aby
wymieni ich za internowanych cywilnych obywateli niemieckich bd jecw wojennych;
Bergen-Belsen by pocztkowo obozem dla "ydw do wymiany".) Problem moralny
zawiera si w tym, na ile prawdziwy by opis Eichmanna dotyczcy wspdziaania ydw,
nawet w warunkach stworzonych przez Ostateczne Rozwizanie: "Sformowanie Rady
ydowskiej [w Terezinie] oraz podzia zada do wykonania pozostawiono dyskrecji Rady, z
wyjtkiem wyznaczenia prezesa, czyli ustalenia, kto ma by prezesem, co oczywicie zaleao
od nas. Jednake wyznaczenie prezesa nie miao formy decyzji arbitralnej. Dziaaczy, z
ktrymi utrzymywalimy stay kontakt, trzeba byo traktowa z wielk ceremoni. Nie
wydawao si im rozkazw po prostu dlatego, e jeli najwaniejszym z nich powiedziaoby
si, co maj robi w formie musisz, wcale nie uatwioby to pracy. Jeeli dana osoba nie
lubi tego, co robi, cae przedsiwzicie na tym ucierpi. [...] Staralimy si, jak mogli, eby
uczyni wszystko moliwie znonym". Nie ulega wtpliwoci, e si starali - rzecz w tym, jak mogo im si to uda.
Tak wic najpowaniejsz luk w "oglnym obrazie" byo pominicie tych wiadkw,
ktrzy zoyliby zeznania dotyczce wsppracy pomidzy nazistami i wadzami ydowskimi.
Oznaczao to brak sposobnoci, eby zada i takie proste pytanie: "Dlaczego
wsppracowalicie w dziele zniszczenia wasnego narodu, ostatecznie za przyczyniajc si
take do wasnej zagady?"Jedynym wiadkiem, zajmujcym wane miejsce w jednym
zjudenratw, by Pinchas Freudiger, niegdysiejszy baron Philip von Freu-diger, pochodzcy z
Budapesztu. W trakcie skadania przeze zezna doszo do jedynego powanego incydentu na
sali sdowej: publiczno zacza krzycze na wiadka po wgiersku i ydowsku, a sd
musia ogosi przerw. Freudiger - ortodoksyjny yd zachowujcy si z duym
dostojestwem -by wstrznity: "S tu ludzie, ktrzy mwi, e nie kazano im ucieka.
Przecie 50% tych, ktrzy uciekli, zostao schwytanych i zamordowanych" - podczas gdy ten
sam los spotka 99% tych, ktrzy nie uciekli. "Dokd mieli si uda? Dokd mieli ucieka?" ale on sam uciek do Rumunii, bo by bogaty i pomg mu Wisliceny. "Co mielimy robi?"
Odpowiedzi na to pytanie udzieli sam przewodniczcy sdu: "To chyba nie jest odpowiedzi
na zadane pytanie" - pytanie pochodzce od publicznoci, a nie od sdziw.
w
Kwesti wsppracy sd poruszy dwukrotnie. Sdzia Icchak Raveh uzyska od jednego
ze wiadkw- uczestnika ruchu oporu - potwierdzenie faktu, e "policja ydowska" bya
"narzdziem w rku zbrodniarzy", jak rwnie tego, e ,Judenraty prowadziy polityk
wsppracy z nazistami". Natomiast sdzia Halevi stwierdzi na podstawie przesucha
Eichmanna, e nazici uwaali t wspprac za "kamie wgielny" swej polityki ydowskiej.
Pytanie jednak, zadawane przez oskaryciela kademu kolejnemu wiadkowi, prcz
zeznajcych na procesie bo161
160
jownikw ruchu oporu, ktre brzmiao tak bardzo naturalnie dla wszystkich nie
orientujcych si w rzeczywistym tle procesu; pytanie "Dlaczego si nie buntowalicie?"
penio w istocie funkcj zasony dymnej kryjcej owo pytanie, ktrego nie zadano. Tote w
efekcie kocowym stao si tak, e wszystkie odpowiedzi na pytanie postawione przez pana
Hausnera powoanym przeze wiadkom, stanowiy znacznie mniej ni "prawd, ca prawd
i tylko prawd". To prawda, e nard ydowski jako cao nie by zorganizowany, nie
posiada terytorium, rzdu ani armii, jest take prawd, e kiedy byo to najbardziej
potrzebne, nie posiada wasnego rzdu na uchodstwie reprezentujcego go wobec
Sprzymierzonych (ydowska Agencja Palestyska pod przewodnictwem doktora Weiz-mana
bya w najlepszym razie ndzn namiastk), zapasw ukrytej broni ani wyszkolonej
wojskowo modziey. Gaa prawda przedstawiaa si jednak tak, e istniay wwczas
ydowskie organizacje, partie i instytucje charytatywne o zasigu zarwno lokalnym, jak i
midzynarodowym. Wszdzie, gdzie yli ydzi, istnieli uznani przywdcy ydowscy, i to
wanie oni, niemal bez wyjtku, wspdziaali w ten czy inny sposb, z takiej czy innej
przyczyny, z nazistami. Gaa prawda przedstawia si tak, e gdyby nard ydowski by
istotnie nie zorganizowany i pozbawiony przywdztwa, zapanowaby chaos, a na ydw
spadby ogrom nieszcz, ale liczba ofiar z pewnoci nie signaby od 4,5 do 6 milionw
ludzi. (Wedug oblicze Freudigera moga si uratowa mniej wicej poowa, gdyby nie
trzymano si zalece rad ydowskich. Jest to naturalnie ocena jedynie szacunkowa, dziwnie
jednak pokrywajca si z wiarygodnymi raczej liczbami, jakie mamy z Holandii, a
zawdziczam je doktorowi L. de Jongowi, dyrektorowi holenderskiego Pastwowego
Instytutu Dokumentacji Wojennej. W Holandii, gdziejoodsche Raad, podobnie jak wszystkie
wadze holenderskie, bardzo szybko staa si "narzdziem nazistw", deportowano do obozw zagady 103 tysice ydw, okoo 5 tysicy wysano za do Terezina w zwyky
sposb, to jest przy wsppracy Rady ydowskiej. Z obozw mierci zdoao powrci
jedynie 519 ydw. W porwnaniu z t liczb ocalao 10 tysicy spord 20-25 tysicy
ydw, ktrzy wymknli si nazistom - co oznaczao, e i Radzie ydowskiej - i zeszli do
ukrycia, a wic znw 40-45%. Przewaajca wikszo ydw wysanych do Terezina
wrcia do Holandii.)
Zatrzymaam si nad tym rozdziaem caej historii, ktrego proces jerozolimski nie zdoa
przedstawi opinii wiatowej w jego rzeczywistych wymiarach, poniewa rozdzia ten
pozwala w najbardziej uderzajcy sposb wnikn w istot moralnej katastrofy wywoanej
przez nazistw w szacownych spoeczestwach Europy - nie tylko w Niemczech, ale prawie
we wszystkich krajach, nie tylko u przeladowcw, lecz take u ofiar. W przeciwiestwie do
innych ludzi wchodzcych w skad ruchu nazistowskiego, Eichmanna zawsze oniemielao
"lepsze towarzystwo", a uprzejmo okazywana przeze mwicym po niemiecku dziaaczom
ydowskim w duej mierze wynikaa ze wiadomoci, e styka si z ludmi zajmujcymi
wysz ni on pozycj spoeczn. Nie by wcale tym, co jeden ze wiadkw nazwa
Landsknechtnatur, nie by najemnikiem, ktry pragn uciec na teren, gdzie nie obowizuje
aden Dekalog i gdzie mona sobie pohula. Do samego koca Eichmann arliwie wierzy w
sukces, ktry wedle jego wyobrae stanowi gwn norm obowizujc w "lepszym
towarzystwie". Typowe s uwagi dotyczce Hitlera, jakie zawar w swym ostatnim sowie zgodzi si, eby jego kompan Sassen "wymaza" je z relacji, jak wsplnie sporzdzili.
Powiedzia mianowicie, e Hitler "mg si cakowicie myli, ale jedno nie podlega dyskusji:
potrafi zapewni sobie awans z kaprala armii niemieckiej na fiihrera liczcego prawie 80
milionw ludzi narodu. [...] Sam ten sukces by dla mnie dowodem, e powinienem
podporzdkowa si temu czowiekowi".Jego sumie163
162
nie zaiste doznao uspokojenia, gdy zobaczy, z jakim zapaem i skwapliwoci "lepsze
towarzystwo" reagowao tak samo jak on. Nie musia "zatyka uszu na gos sumienia", jak
wyraono si w orzeczeniu, nie dlatego, iby sumienia nie posiada, lecz dlatego, e jego
sumienie przemawiao "godnym gosem" - gosem szacownego spoeczestwa, ktrego by
czonkiem.
Eichmann powoywa si na to, e nic nie sysza o gosach, ktre obudziyby w nim
sumienie; zadanie oskarenia polegao na tym, by udowodni, e tak nie byo - e rozlegay
si gosy, ktrych mg by posucha i e bez wzgldu na to wykonywa sw prac z
gorliwoci wykraczajc daleko poza nakazy obowizku. Taka te bya prawda, z tym e cho moe si to wydawa dziwne -zapa, z jakim dokonywa zbrodni, nie pozostawa
cakowicie bez zwizku z dwuznacznym charakterem wypowiedzi ludzi, ktrzy w rnych
momentach usiowali go powcign. Wspomnijmy tu tylko przelotnie tak zwan
"wewntrzn emigracj" niemieck, czyli ludzi zajmujcych nierzadko nawet wysokie
stanowiska w Trzeciej Rzeszy. Po zakoczeniu wojny utrzymywali oni przed samymi sob, a
take przed caym wiatem, e pozostawali zawsze w "wewntrznej opozycji" wobec
panujcego reimu. Rzecz nie w tym, czy mwili prawd, chodzi raczej oto, e w
przesiknitej tajemniczoci atmosferze hitleryzmu adnej tajemnicy nie strzeono rwnie
skutecznie, co owego zjawiska "wewntrznej opozycji". Biorc pod uwag panujcy
wczasach hitlerowskich terror, jest to cakowicie zrozumiae; pewien do dobrze znany
"wewntrzny emigrant", ktry na pewno przewiadczony by o wasnej szczeroci, powiedzia
mi kiedy, e "zewntrznie" ludzie jego pokroju musieli - chcc ustrzec sw tajemnic sprawia wraenie jeszcze bardziej zaprzysigych nazistw ni zwykli nazici. (Nawiasem
mwic, moe to tumaczy, dlaczego nieliczne znane nam protesty przeciwko programowi
eksterminacji wyszy nie od dowdcw armii, ale od starych czonkw partii.) Tote jedyny moliwy sposb ycia w
Trzeciej Rzeszy, ktry pozwala nie postpowa tak jak nazici, polega na tym, eby si w
ogle nie ujawnia: "Wycofanie si z istotnego uczestnictwa w yciu publicznym" stanowio
w istocie jedyne kryterium pozwalajce mierzy stopie indywidualnej odpowiedzialnoci,
jak zauway w niedawno wydanej ksice pt. PoliticalJustice (1961) Otto Kirchheimer. Jeli
okrelenie to miao posiada jakikolwiek sens, mianem "emigranta wewntrznego" mona
byo okreli kogo, kto yjak "wyrzutek z wasnego narodu wrd wierzcych lepo
tumw", jak wskaza profesor Hermann Jahrreiss w zoonym przed Trybunaem
Norymberskim "Owiadczeniu skierowanym do wszystkich obrocw oskaronych".
Albowiem w sytuacji braku wszelkich organizacji opozycja bya istotnie "cakowicie
pozbawiona sensu". To prawda, e istnieli Niemcy, ktrzy przeyli dwanacie lat otoczeni
"powszechn obojtnoci", ale ich liczba bya bardzo skromna, nie znaleli si te wrd
nich czonkowie ruchu oporu. W ostatnich latach slogan o "wewntrznej emigracji" (samo to
okrelenie jest ewidentnie dwuznaczne, poniewa moe ono oznacza zarwno emigracj w
gb zakamarkw wasnej duszy, jak i sposb postpowania przypominajcy emigranta)
nabra odcienia artobliwego. Zowieszczy dr Otto Bradfisch, ktry kierowa, wchodzc w
skad jednej zEinsatzgruppen, wymordowaniem co najmniej 15 tysicy ludzi, powiedzia
przed sdem niemieckim, e by zawsze "wewntrznie przeciwny" temu, co robi. Zapewne
wiecie zewntrznym". Innymi sowy, "mniej wybitnych" ydw powicano stale na rzecz
tych, ktrych zniknicie na Wschodzie doprowadzioby do nieprzyjemnych docieka. Owe
"stosunki w wiecie zewntrznym" dotyczyy niekoniecznie osb mieszka-jcych poza
granicami Niemiec - wedug Himmlera "kady z 80 milionw Niemcw zna jakiego
przyzwoitego yda. Jasne, e pozostali to winie, ale akurat ten jeden yd to czowiek bardzo
wartociowy" (Hilberg). Mwiono, e sam Hitler zna osobicie 340 "bardzo wartociowych
ydw" - ktrym nada status cakowicie rwnoprawny ze statusem Niemcw bd te
przyzna im przywileje p-Zydw. Tysice p-Zydw zwolniono od wszelkich ogranicze,
czym mona by wytumaczy rol odgrywan przez Heydricha i Hansa Franka w SS oraz rol
feldmarszaka Erharda Milcha w lotnictwie Gringa, wiedziano bowiem powszechnie, e
Heydrich i Milch byli p-Zy-dami, natomiast generalny gubernator Polski by
przypuszczalnie stuprocentowym ydem. (Dwaj tylko spord gwnych zbrodniarzy
wojennych okazali skruch w obliczu mierci: Heydrich, konajcy dziewi dni wskutek ran
zadanych mu przez czeskich patriotw, oraz Frank w no173
172
rymberskiej celi mierci. Fakt ten stanowi niewielk pociech, gdy trudno oprze si
wraeniu, e aowali oni nie popenionych przez siebie zbrodni, tylko tego, i zdradzili
nard, z ktrego si wywodzili.) Jeeli interwencje na rzecz "wybitnych" ydw pochodziy
od ludzi "wybitnych", czsto koczyy si powodzeniem. I tak na przykad Sven Hedin, jeden
z najzagorzalszych wielbicieli Hitlera, interweniowa w sprawie znanego geografa, profesora
Philippsona z Bonn, "yjcego w uwaczajcych godnoci warunkach w Terezinie". W licie
skierowanym do Hitlera Hedin zagrozi, e "jego stosunek do Niemiec bdzie zalea od losu
Philippsona" - w rezultacie (opieram si na ksice H. G. Adlera na temat Terezina) pana
Philippsona przeniesiono natychmiast do lepszego mieszkania.
W dzisiejszych Niemczech pojcie "wybitnych" ydw nie zostao jeszcze zapomniane.
O ile nie wspomina si ju kombatantw i innych grup uprzywilejowanych, nadal kosztem
wszystkich pozostaych wyraa si ubolewanie z powodu losu "sawnych" ydw. Istnieje
niemaa grupa ludzi - zwaszcza wrd elity kulturalnej - ktrzy wci wyraaj publicznie al
z powodu zmuszenia Einsteina do opuszczenia Niemiec, nie zdajc sobie przy tym sprawy z
tego, e o wiele wiksz zbrodni byo zastrzelenie zza rogu maego Hansa Cohna, mimo e
wcale nie by on geniuszem.
ROZDZIA VIII
Obowizki szanujcego prawo obywatela
A zatem Eichmann mia sporo okazji, by czu si jak Pon-cjusz Piat, w miar za upywu
miesicy i lat w coraz mniejszym stopniu musia odczuwa cokolwiek. Sprawy wyglday tak
a nie inaczej - w kraju obowizywao takie a nie inne prawo, oparte na rozkazie fiihrera;
wszystko co robi, odpowiadao - na tyle, na ile potrafi to oceni - zachowaniu szanujcego
prawo obywatela. Wypenia swoje obowizki, jak wielokrotnie powtarza podczas ledztwa i
na sali sdowej; by posuszny nie tylko rozkazom, lecz take prawu. Eichmann mia niejasne
poczucie, e to rozrnienie moe mie istotne znaczenie, ale ani obrona, ani sdziowie nie
poruszyli tej kwestii. Zuyte liczmany "rozkazw z gry" w przeciwiestwie do "aktw
pastwowych" kryy z rk do rk; nadaway one ton caej dyskusji na ten temat podczas
procesw norymberskich wycznie dlatego, e stwarzay zudzenie, i to, co absolutnie
bezprecedensowe, mona osdzi na podstawie precedensw i odpowiadajcych im norm.
Ostatni kryzys sumienia rozpocz si u Eichmanna w marcu 1944 roku, kiedy wysano
go na Wgry - Armia Czerwona posuwaa si wwczas przez Karpaty w kierunku granicy
wgierskiej. Wgry przystpiy do wojny po stronie Hitlera w roku 1941, nie po co innego,
jak tylko eby uzyska dodatkowe terytoria od swych ssiadw: Sowacji, Rumunii i
Jugosawii. Rzd wgierski prowadzi ju wczeniej polityk jawnego antysemityzmu,
wwczas za rozpocz deportowanie wszystkich ydw - bezpastwowcw znajdujcych si
na wieo zagarnitym obszarze. (Niemal we wszystkich krajach akcja wymierzona
przeciwko ydom rozpoczynaa si od osb pozbawionych
179
178
przynalenoci pastwowej.) Rozpoczte deportacje nie mieciy si wcale w ramach
Ostatecznego Rozwizania, waciwie za kolidoway ze szczegowo opracowanymi
planami, ktrych realizacj wwczas przygotowywano (zgodnie z nimi Europ miano
"przeczesa od Zachodu po Wschd"), tote Wgry nie miay bynajmniej pierwszestwa w
ustalonym porzdku dziaa. Policja wgierska przegnaa bezpastwowych ydw na
najblisze tereny Rosji, a niemieckie wadze okupacyjne zaprotestoway przeciwko ich
przybyciu; wwczas Wgrzy przyjli z powrotem kilka tysicy osb zdolnych do pracy,
pozostali ydzi zostali za rozstrzelani przez onierzy wgierskich pod kierunkiem jednostek
policji niemieckiej. Admira Horthy, faszystowski dyktator Wgier, nie chcia jednak posuwa
si ani kroku dalej - prawdopodobnie w wyniku hamujcego wpywu Mussoliniego i
faszyzmu woskiego - wskutek czego w cigu nastpnych lat Wgry - nieco podobnie jak
Wochy - stay si dla ydw przystani, dokd udawao si niekiedy uciec nawet uchodcom
z Polski i Sowacji. Przyczenie nowych terytoriw oraz napyw uchodcw spowodoway,
e liczba ydw na Wgrzech wzrosa z okoo 500 tysicy przed wybuchem wojny do okoo
800 tysicy w roku 1944, kiedy pojawi si tam Eichmann.
Wiemy dzi, e bezpieczestwo owych 300 tysicy nowo przybyych na Wgry ydw
zaleao przede wszystkim od tego, czy Niemcy bd si ocigali z podjciem odrbnej akcji,
ograniczonej ilociowo, mniej za od gotowoci Wgrw do udzielania azylu. W roku 1942
pod presj niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych (ktre nigdy nie omieszkao da
sojusznikom Niemiecjasno do zrozumienia, e kamieniem probierczym ich lojalnoci wobec
Rzeszy bya nie przydatno w wygraniu wojny, lecz w "rozwizaniu kwestii ydowskiej").
Wgry zwrciy si do Niemiec z propozycj przekazania im wszystkich uchodcw
ydowskich. MSZ zamierzao potraktowa t
ofert jako krok we waciwym kierunku, ale Eichmann zgosi zastrzeenia: sdzi, e ze
wzgldw technicznych "lepiej bdzie poczeka, a Wgry bd gotowe potraktowa w ten
sam sposb ydw wgierskich"; zbyt kosztowne byoby "uruchomienie caej machiny
ewakuacji" tylko dla tej jednej kategorii osb, czyli "bez poczynienia postpu w rozwizaniu
problemu ydowskiego na Wgrzech". Ot w roku 1944 Wgry byy "gotowe", gdy 19
marca dwie dywizje armii niemieckiej rozpoczy okupacj kraju. Wraz z wojskiem przybyli
nowy penomocnik Rzeszy, SS-Standartenfuhrer dr Edmund Yeesenmayer, czowiek
Himmlera w MSZ oraz SS-Obergruppenfuhrer Otto Winkelmann, czonek korpusu wyszych
oficerw SS i policji, a zatem czowiek podlegy bezporednio Himmlero-wi. Trzecim
funkcjonariuszem SS przybyym na Wgry by Eichmann, ekspert w dziedzinie ewakuacji i
deportacji ydw podlegajcy rozkazom Miillera i Kaltenbrun-nera z RSHA. Sam Hitler
rozwia wszelkie wtpliwoci co do znaczenia, jakie miao przybycie owych trzech
dentelmenw; w sawnej rozmowie, jak odby z Horthym jeszcze przed okupacj Wgier,
powiedzia mu, e "Wgry nie podjy dotd krokw niezbdnych dla uregulowania kwestii
ydowskiej" i zarzuci mu, e "nie dopuci do masakry ydw" (Hilberg).
Zadanie Eichmanna byo oczywiste. Cae jego biuro zostao przeniesione do Budapesztu
(z punktu widzenia kariery oznaczao to "degradacj"), by mg dopilnowa, iby wszystkie
"niezbdne kroki" zostay podjte. Nie mia adnych zych przeczu w zwizku z
nadcigajcymi wydarzeniami. Najbardziej obawia si oporu ze strony Wgrw, z ktrym by
sobie nie poradzi, bo brakowao mu ludzi, a take znajomoci miejscowych realiw. Okazao
si, e obawy te pozbawione byy podstaw. Wgierska andarmeria a nadto chtnie
przystpia do niezbdnych dziaa, a nowo mianowany sekretarz stanu, ktremu powierzono
kierowanie sprawami politycznymi (ydowski180
181
mi) w wgierskim ministerstwie spraw wewntrznych, Laszlo Endre, okaza si
czowiekiem "dobrze zorientowanym w problematyce ydowskiej" i Eichmann, ktry si z
nim bardzo zaprzyjani, mg z nim spdza znaczn cz swego wolnego czasu. Wszystko
"szo jak z patka", jak sam powtarza, ilekro wspomina w epizod; nie wystpiy
najmniejsze trudnoci. Chyba e - oczywicie -nazwiemy trudnociami drobne i nieliczne
rnice pomidzy jego rozkazami a pragnieniami jego nowych przyjaci. I tak na przykad,
prawdopodobnie dlatego, e Armia Czerwona zbliaa si od wschodu, Eichmann wyda
polecenie, aby "przeczesa kraj od wschodu na zachd", co oznaczao, e ydw z
Budapesztu nie bdzie si ewakuowa w cigu pierwszych tygodni lub miesicy operacji zasmucio to bardzo Wgrw, ktrzy chcieli zacz "oczyszczanie z ydw" od swojej
stolicy. (Spenienie "marze" Eichmanna pocigno za sob niebyway koszmar dla ydw:
nigdzie indziej nie deportowano i nie zgadzono tak wielkiej liczby ludzi w przecigu tak
krtkiego czasu. W niecae dwa miesice wysano z Wgier 147 pocigw wiozcych w
zaryglowanych wagonach towarowych 434.351 ludzi - po stu w wagonie - a komory gazowe
w Owicimiu ledwie zdoay si upora z tym gigantycznym tumem.)
Trudnoci wynikny z czego innego. A trzech ludzi, nie za jeden, otrzymao rozkazy
przyczynienia si do "rozwizania problemu ydowskiego"; kady z nich nalea do innego
pionu i zajmowa miejsce winnej strukturze dowodzenia. Technicznie biorc, Winkelmann by
zwierzchnikiem Eichmanna, ale wysi dowdcy SS i policji nie podlegali rozkazom RSHA,
do ktrego nalea Eichmann. Natomiast Yeesenmayer, pracownik MSZ, by niezaleny od
nich obu. Tak czy inaczej, Eichmann, ktry ich nienawidzi, odmwi przyjmowania
wydawanych przez nich rozkazw. Jednak sprawc najwikszych kopotw by kto czwarty czowiek, ktremu Himmler
powierzy "misj specjaln" wjedynym kraju Europy, gdzie wci jeszcze przebywaa
spora liczba ydw, zajmujcych na dodatek liczc si pozycj ekonomiczn. (Szacowano,
e na ogln liczb 110 tysicy wgierskich przedsibiorstw handlowych i przemysowych 40
tysicy znajdowao si w rkach ydowskich.) Tym czowiekiem by Obersturmbannjuhrer,
pniejszy Standartenfuhrer, Kurt Becher.
Becher - stary wrg Eichmanna - ktry jest obecnie dobrze prosperujcym kupcem w
Bremie, zosta, o dziwo, powoany przez obron na wiadka. Z oczywistych powodw nie
mg przyby do Jerozolimy i zosta przesuchany u siebie w Niemczech. Zoone przeze
zeznania trzeba byo odrzuci, poniewa duo wczeniej pokazano mu pytania, na ktre mia
odpowiedzie pniej pod przysig. Wielka szkoda, e nie mogo doj do konfrontacji
Eichmanna z Becherem, i to nie tylko ze wzgldw prawnych. Konfrontacja taka
gdy zosta wydany Czechosowacji, nastpnie za osdzony i stracony w Pradze, gdzie nie
mia adnych znajomoci i gdzie nie mogy mu pomc pienidze). Inni wiadkowie twierdzili,
e to Rolf Ginther, czowiek Eichmanna, by autorem tego planu, oraz e byo dokadnie na
odwrt, jako e istnia pisemny rozkaz Eichmanna, eby pozostawi to getto nietknite.
Jakkolwiek byo, nie ulega wtpliwoci, e nawet w kwietniu 1945 roku, kiedy praktycznie
wszyscy stali si cakiem "umiarkowani", Eichmann, korzystajc z wizyty, jak zoy w
Terezinie pan Paul Dunand ze szwajcarskiego Czerwonego Krzya, utrwali w dokumentach,
e osobicie nie aprobuje nowej linii postpowania wzgldem ydw, jak narzuci Himmler.
Tak wic byo bezspornym, e Eichmann przez cay czas dokada wszelkich stara celem
urzeczywistnienia Ostatecznego Rozwizania. Problem polega jedynie na tym, czy istotnie
dowodzio to jego fanatyzmu i bezgranicznej nienawici do ydw, a take na tym, czy
okama policj i popeni krzywoprzysistwo, twierdzc przed sdem, e zawsze wypenia
otrzymane rozkazy. adne inne wytumaczenie nie przyszo sdziom do gowy, tak bardzo
starali si oni zrozumie oskaronego i traktowa go z powag oraz w sposb promieniujcy
autentycznym humanitaryzmem, z czym zetkn si przypuszczalnie po raz pierwszy w swym
yciu. (Dr Wechtenbruch powiedzia sprawozdawcom, e Eichmann "odczuwa wielkie zaufa189
188
nie do sdziego Landaua", tak jakby Landau potrafi wszystko posegregowa - tumaczc
owo zaufanie wystpujc u Eichmanna potrzeb autorytetu. Bez wzgldu na rdo owego
zaufania, uwidocznio si ono w cigu caego procesu; tym take mona wytumaczy tak
wielkie "rozczarowanie", jakie wywoa u Eichmanna wyrok -humanitaryzm uzna on bdnie
za oznak saboci.) Fakt, e owi trzej ludzie nigdy nie zdoali go zrozumie, moe wiadczy
o ich "dobroci", o ich niewzruszonej i odrobin starowieckiej wierze w moralne podwaliny
swojej profesji. Smutna bowiem i bardzo niewygodna prawda polegaa w tym wypadku
prawdopodobnie na tym, e to nie fanatyzm, lecz wanie sumienie skonio Eichmanna do
zajcia nieprzejednanego stanowiska w cigu ostatniego roku wojny, podobnie jak trzy lata
wczeniej skonio go ono na krtko do dziaania w przeciwnym kierunku. Eich-mann
wiedzia, e rozkazy Himmlera stoj w sprzecznoci z rozkazem fiihrera. Nie bya mu do tego
potrzebna znajomo jakichkolwiek rzeczywistych szczegw, cho szczegy takie
przemwiyby na j e go korzy: jak to podkrelili w toku postpowania przed Sdem
Najwyszym oskaryciele, kiedy Hitler dowiedzia si od Kaltenbrun-nera o pertraktacjach w
sprawie wymiany ydw za ciarwki, "podkopao to ogromnie wjego oczach pozycj
Himmlera". Zaledwie za na kilka tygodni przed przerwaniem przez Himmlera eksterminacji
w Owicimiu, Hitler - najwyraniej nie wiedzc o jego najnowszych posuniciach - wysa
Horthy'emu ultimatum stwierdzajce, i "oczekuje, e rzd wgierski podejmie obecnie bez
dalszej zwoki dziaania przeciwko ydom w Budapeszcie". Kiedy rozkaz Himmlera
nakazujcy przerwanie ewakuacji ydw wgierskich dotar do Budapesztu, Eich-mann
zagrozi - zgodnie z telegramem wysanym przez Yeesenmayera - e "bdzie zabiega o
zmian decyzji u fiihrera"; w wyroku uznano, e ten telegram "obcia go bardziej ni
zeznania stu wiadkw".
Eichmann przegra w prowadzonej przez siebie walce z "umiarkowanymi" pod
przewodnictwem Reichsfuhrera SS i szefa policji niemieckiej. Pierwsza zapowied jego
klski przysza w styczniu 1945 roku, kiedy to Obersturm-bannfuhrer Kurt Becher otrzyma
awans do stopnia Stan-dartenfuhrera, czyli do rangi, o jakiej Eichmann marzy przez ca
wojn. (Jego opowie, e w swojej jednostce organizacyjnej nie mia moliwoci dosuenia
motywy ponownie odegray rol pod sam koniec wojny, kiedy znalaz si w Berlinie i ku
swemu gwatownemu oburzeniu ujrza, e wszyscy dokoa wykazali tyle przytomnoci
umysu, by podj starania o zaatwienie sobie faszywych dokumentw przed nadejciem
Rosjan lub Amerykanw. W kilka tygodni pniej rwnie Eichmann zacz podrowa pod
przybranym nazwiskiem, ale wwczas Hitler ju nie y, a "prawo krajowe" nie istniao, on
za -jak sam podkreli - nie by ju zwizany zoon niegdy przysig. Rnica bowiem
pomidzy przysig skadan przez czonkw SS, a przysig wojskow polegaa na tym, e
ta pierwsza obowizywaa ich wycznie w stosunku do Hitlera, a nie Niemiec.
Kwestii sumienia Adolfa Eichmanna, rzeczywicie skomplikowanej, ale bynajmniej nie
bdcej wyjtkiem, nie da si wcale porwna z przypadkiem generaw niemieckich, z
ktrychjeden, zapytany w Norymberdze: ,Jak to si stao, ze wszyscy otoczeni szacunkiem
generaowie mogli z tak bezwzgldn lojalnoci suy zbrodniarzowi", odpowiedzia, i "do
zada onierza nie naley wystpowanie w roli sdziego wzgldem swego najwyszego
dowdcy. Niech to uczyni historia lub Bg w niebiosach". (Sowa generaa Alfreda Joda,
powieszonego w Norymberdze.) Eichmann, czowiek z pewnoci duo mniej inteligentny i
pozbawiony solidniejszego wyksztacenia, zdawa sobie w kadym razie mglicie spraw z
tego, e to nie rozkaz, ale prawo zamieniao ich wszystkich w zbrodniarzy. Rnica pomidzy
rozkazem a sowami fuhrera polegaa na tym, e te ostatnie posiaday wano nie
ograniczon czasem ani przestrzeni, co stanowio zasadnicz cech tego pierwszego. To
take byo
193
192
prawdziw przyczyn, dla ktrej w nastpstwie wydania przez fuhrera rozkazu
przystpienia do Ostatecznego Rozwizania, spyna istna lawina przepisw i rozporzdze
przygotowanych przez ekspertw i doradcw w dziedzinie prawa, a nie tylko przez aparat
administracyjny - w rozkaz, przeciwnie ni zwyke rozkazy, potraktowany zosta niczym
prawo. Zbyteczne dodawa, e cay zwizany z tym aparat prawny -nie bdcy bynajmniej li
tylko przejawem niemieckiej pedanterii i skrupulatnoci - przyczyni si bardzo skutecznie do
nadania caej sprawie zewntrznych pozorw legalnoci.
Podobnie za jak w krajach cywilizowanych zakada si, e gos sumienia mwi kademu
"Nie zabijaj", mimo e naturalne pragnienia i skonnoci czowieka mog niekiedy mie
morderczy charakter, tak samo pastwo Hitlera domagao si, aby gos sumienia powiedzia
wszystkim: "Zabijaj", cho organizatorzy rzezi wiedzieli doskonale, e mordowanie jest
sprzeczne z normalnymi pragnieniami i skonnociami wikszoci ludzi. Zo w Trzeciej
Rzeszy utracio t cech, po ktrej wikszo ludzi je rozpoznaje - przestao by pokus.
Wielu Niemcw i wielu na-zistw - przypuszczalnie przewaajca ich wikszo -musiaa
odczuwa pokus eby n i e mordowa, n i e grabi, n i e przypatrywa si obojtnie, jak ich
ssiedzi id na zagad (bo oczywicie wiedzieli, e ydw wywozi si na zagad, cho
ponure szczegy mogy by wielu z nich nieznane) i eby nie przyj wsplnictwa w tych
wszystkich zbrodniach przez czerpanie z nich korzyci. Bgjed-nak wiadkiem, e nauczyli
si opiera tym pokusom.
ROZDZIA IX
Deportacje z Rzeszy: Niemcy, Austria i Protektorat
W okresie pomidzy konferencj w Wannsee w styczniu 1942 roku, kiedy to Eichmann
poczu si niewinnym jak Poncjusz Piat i umy rce, a rozkazami Himmlera z lata i jesieni
1944 roku, kiedy za plecami Hitlera wycofywano si z Ostatecznego Rozwizania, jak gdyby
dokonana rze bya niczym wicej ni poaowania godn pomyk - Eich-manna nie trapiy
adne wyrzuty sumienia. Jego myli zaprztaa bez reszty natrafiajca na coraz wiksze
trudnoci praca organizatora i administratora dziaaj cego nie tylko w wirze wojny
wiatowej, lecz take - co byo dla waniejsze - wrd niezliczonych intryg i walk o strefy
wpyww pomidzy rozmaitymi organami pastwa i partii, ktre trudniy si "rozwizaniem
kwestii ydowskiej". Gwnymi rywalami Eichmanna byli wysi dowdcy SS i policji, ktrzy
znajdowali si pod bezporedni komend Himmlera, mieli do niego atwy dostp i zawsze
przewyszali Eichmanna rang. Do tego dochodzio Ministerstwo Spraw Zagranicznych,
ktre pod kierownictwem nowego podsekretarza stanu doktora Martina Luthera,
protegowanego Ribbentropa (Luther podj w 1943 roku prb usunicia Ribbentropa drog
wymylnej intrygi; nie powiodo mu si i zgin w obozie koncentracyjnym. Jego nastpc
zosta radca poselstwa Eberhard von Thadden, wystpujcy na procesie jerozolimskim jako
wiadek obrony), przejawiao wielk aktywno w kwestiach ydowskich. Sporadycznie
wydawao ono rozkazy deportacji, ktrych wykonaniem mieli si zaj jego zagraniczni
przedstawiciele, ktrzy woleli z powodw prestiowych
195
dziaa za porednictwem wyszych dowdcw SS i policji. Nastpnie - dowdcy armii
na okupowanych terytoriach wschodnich, ktrzy woleli rozwizywa problemy "na miejscu",
co oznaczao rozstrzeliwanie, podczas gdy wojskowi w krajach zachodnich ocigali si
zawsze ze wspprac i wykorzystywaniem swoich oddziaw do urzdzania obaw na
ydw. Na koniec za w gr wchodzili gau-leiterzy czyli regionalni namiestnicy, z ktrych
kady pragn jako pierwszy obwieci, e podlege mu terytorium jest "oczyszczone z
ydw"; niekiedy przystpowali oni do akcji deportacyjnej z wasnej inicjatywy.
Eichmann musia koordynowa wszystkie te "wysiki", aby wprowadzi jaki ad do tego,
co okreli mianem "kompletnego chaosu", charakteryzujcego si tym, e "kady wydawa
wasne rozkazy" i "robi, co mu si ywnie podobao". W istocie udao mu si - cho nigdy
cakowicie - zdoby kluczow pozycj w caej tej operacji, poniewa jego urzd dostarcza
rodkw transportu. Wedug zezna doktora Rudolfa Mildnera, szefa gestapo na Grnym
lsku (gdzie by pooony Owicim), a pniej szefa policji bezpieczestwa na terenie
Danii, wystpujcego w Norymberdze jako wiadek oskarenia - rozkazy o deportacji,
wydawane na pimie przez Himmlera, otrzymywa Kaltenbrunner, szef RSHA, ktry
powiadamia o nich Miillera, naczelnika Gestapo, bd Wydzia IV RSHA; ten za
przekazywa rozkazy ustnie swemu referentowi w IV B 4, czyli Eichmannowi. Himmler
wydawa take rozkazy lokalnym wyszym dowdcom SS i policji, informujc o nich
Kaltenbrunnera. Rozstrzygnicie takich zagadnie, jak: co trzeba zrobi z deportowanymi
ydami, ilu z nich powinno si zgadzi, a ilu oszczdzi do cikich robt - naleao rwnie
do Himmlera. Jego rozkazy dotyczce tych kwestii szy do WVHA Pohla, skd przekazywano
je Richardowi Giicksowi, inspektorowi obozw koncentracyjnych oraz obozw zagady,
ktry z kolei rozsya je komendantom poszczeglnych obozw.
Oskaryciele zlekcewayli owe dokumenty z procesw norymberskich, poniewa
zaprzeczay ich tezie o niesychanej wadzy skupionej w rkach Eichmanna. Obrona
wspomniaa o zeznaniach Mildnera, ale bez wikszego skutku. Sam Eichmann-po
"konsultacjach z Poliakovem i Reitlingerem" - sporzdzi siedemnacie wielobarwnych
plansz, ktre w maym stopniu przyczyniy si do lepszego zrozumienia skomplikowanej
machiny biurokratycznej Trzeciej Rzeszy, jakkolwiek poczynione przeze oglne
stwierdzenie - "wszystko podlegao bez przerwy ustawicznym zmianom, jak rwcy strumie"
w koniec wiata, cho mia przebieg bardzo monotonny, przybra prawie tyle samo
rnych form i postaci, ile byo krajw Europy. Nie stanowi to niespodzianki dla historyka,
ktremu nieobce s dzieje formowania si narodw europejskich i powstania systemu pastw
narodowych, okazao si jednak wielkim zaskoczeniem dla nazi-stw, szczerze przekonanych,
e antysemityzm moe odegra rol wsplnego mianownika jednoczcego ca Europ. By
to kolosalny bd, za ktry przyszo drogo zapaci. Okazao si rycho, e w praktyce, cho
moe nie w teorii, istniej wielkie rnice pomidzy antysemitami z rnych krajw. [...]
Waciwej nienawici do ydw brakowao przede wszystkim narodom skandynawskim
(wyjtkiem byli Knut Hamsun i Sven Hedin) blisko spokrewnionym wedle nazistw z
Germanami.
Koniec wiata rozpocz si naturalnie w Rzeszy niemieckiej, ktra obejmowaa
wwczas nie tylko Niemcy, lecz take Austri, Protektorat Czech i Moraw oraz zabrane
Polsce jej tereny zachodnie. Na tym ostatnim obszarze, zwanym przez Niemcw Warthegau,
ydw wysiedlano wraz z Polakami w kierunku wschodnim od momentu rozpoczcia wojny.
Dziao si to w ramach pierwszej wielkiej akcji przesiedleczej na Wschodzie - orzeczenie
Sdu Okrgowego wjerozolimie okrelio j mianem "zorganizowanej wdrwki ludw" natomiast Polakw pochodzenia niemieckiego (Volksdeutsche) przenoszono na Zachd - "z
powrotem do Rzeszy". Himmler, wystpujcy jako Komisarz Rzeszy do Spraw Umacniania
ywiou Niemieckiego, powierzy Heydrichowi kwe199
198
sti owej "emigracji i ewakuacji", a w styczniu 1940 roku powsta pierwszy oficjalny
wydzia Eichmanna w RSHA -referat IV D 4. Mimo e funkcja ta miaa sta si
administracyjn odskoczni do jego pniejszej posady w referacie IV B 4, praca, jak
wykonywa tu Eichmann, bya zaledwie rodzajem przyuczenia do zawodu, okresem
przejciowym pomidzy zmuszaniem ludzi do emigracji, czym zajmowa si dawniej, a
zadaniem na przyszo, czyli deportacj. Po raz pierwszy zaj si deportacjami jeszcze nie w
ramach Ostatecznego Rozwizania - dziao si to przed oficjalnym rozkazem Hitlera. Z
perspektywy wydarze pniejszych, mona uzna t dziaalno za rodzaj sprawdzianu,
eksperyment z zaglda. Pierwsz tak wprawk bya deportacja 1300 ydw ze Szczecina,
przeprowadzona w cigu jednej nocy, 13 lutego 1940 roku. By to pierwszy przypadek
deportacji ydw niemieckich, a Heydrich zarzdzi j pod pretekstem "istnienia pilnej
potrzeby wykorzystania zajmowanych przez nich mieszka do celw zwizanych z
gospodark wojenn". W sposb szczeglnie brutalny wyekspediowano ich w okolice
Lublina. Nastpna deportacja miaa miejsce jesieni tego roku: wszystkich ydw z Badenii
i okrgu Saary -okoo 7,5 tysica mczyzn, kobiet i dzieci - wywieziono, jak ju wczeniej
wspomniaam, na teren nieokupowanej Francji, co stanowio nie lada sztuczk, poniewa
rozejm francusko-niemiecki nie zawiera adnych ustale, z ktrych miaoby wynika, e
Francja Petaina moe peni rol mietnika dla ydw. Eichmann musia osobicie
towarzyszy transportowi, aeby przekona francuskiego naczelnika granicznej stacji
kolejowej, e chodzi o "transport wojskowy".
Obie operacje cechowa absolutny brak pniejszych drobiazgowych przygotowa
"prawnych". Nie wydano jeszcze adnych ustaw pozbawiajcych ydw ich obywatelstwa w
momencie deportacji z Rzeszy; zamiast niezliczonych formularzy, jakie ydzi musieli
wypenia w ra-
mach procedury konfiskaty ich mienia, ydzi szczeciscy podpisali po prostu oglny akt
zrzeczenia si wszelkich pretensji do wszystkiego, co posiadali. Wida wyranie, e celem
owych pierwszych deportacji nie byo sprawdzenie aparatu administracyjnego. Chodzio
raczej o sprawdzian natury oglnopolitycznej: czy uda si zmusi ydw do tego, by bez
adnego uprzedzenia, w rodku nocy poszli o wasnych siach na zatrat, niosc z sob swoje
walizki; jaka bdzie reakcja ich ssiadw, gdy rankiem zastan puste mieszkania, wreszcie
za - co nie mniej wane - w wypadku ydw badeskich, jak rzd obcego kraju zareaguje na
niespodziewany prezent w postaci kilku tysicy ydowskich "uchodcw". Wedle oceny nazistw, sprawdzian wypad bardzo pomylnie. W Niemczech doszo do kilku interwencji na
rzecz "przypadkw szczeglnych" - na przykad na rzecz poety Alfreda Momber-ta,
wywodzcego si z krgu Stefana Georgego; Momber-towi pozwolono wyjecha do
Szwajcarii - ale trudno sobie wyobrazi bardziej obojtn reakcj ogu ludnoci.
(Przypuszczalnie to wanie wtedy Heydrich uwiadomi sobie, jak istotne znaczenie ma
oddzielenie ydw ustosunkowanych od anonimowej masy i podj decyzj - za zgod
Hitlera - o zaoeniu Terezina i Bergen-Belsen.) We Francji poszo jeszcze lepiej: rzd Vichy
umieci wszystkich (7,5 tysica) ydw z Badenii w osawionym obozie koncentracyjnym w
Gurs, u stp Pirenejw, zbudowanym pierwotnie z myl o onierzach Republiki
Hiszpaskiej, a przeznaczonym od maja 1940 roku dla tak zwanych refugies provenant
d'Allemagne, ktrzy w znakomitej wikszoci byli oczywicie ydami. (Kiedy przystpiono
do realizacji Ostatecznego Rozwizania we Francji, wszystkich winiw obozu w Gurs
wywieziono do Owicimia.) Nazici, przejawiajcy zawsze wielk skonno do uoglnie,
sdzili, e zdoali wykaza, i ydzi s wszdzie "elementem niepodanym", a kady nieyd to rzeczywisty bd potencjalny antysemita. Czemu wic
200
201
miaoby komukolwiek przeszkadza, e podejd do tego problemu w sposb
"radykalny"? Znajdujc si cigle pod wpywem tych zwodniczych uoglnie, Eichmann nie
przestawa si ali w Jerozolimie, e aden kraj nie prze-jawia gotowoci do przyjcia
ydw i e stanowio to wyczny powd wszelkich nieszcz. (Tak jakby owe spo-icie
zorganizowane europejskie pastwa narodowe mogy zareagowa inaczej, gdyby nagle
zwalia si na nie jakakolwiek inna grupa obcokrajowcw, przybywajcych hordami bez
paszportw, bez grosza przy duszy i najmniejszej znajomoci jzyka!) Jednake, ku cigemu
zaskoczeniu hitlerowskich funkcjonariuszy, nawet zdeklarowani antysemici z obcych krajw
nie zdradzali ochoty do tego, eby by "konsekwentnymi", wykazujc przy tym poaowania
godn skonno do unikania "radykalnych" posuni. Niewielu z nich dao temu rwnie
szczery wyraz, jak pewien pracownik ambasady hiszpaskiej w Berlinie - "Gdyby mona
byo mie pewno, e nie zostan zlikwidowani" - powiedzia on w odniesieniu do okoo 600
ydw pochodzcych z Hiszpanii, ktrzy otrzymali paszporty hiszpaskie, cho nigdy nie
mieszkali w tym kraju, a ktrych rzd generaa Franco bardzo chtnie przekazaby jurysdykcji
niemieckiej -jednak przewaajca wikszo tych ludzi mylaa dokadnie takimi kategoriami.
Po pierwszych eksperymentach nastpi zastj w dziedzinie deportacji - widzielimy ju,
jak Eichmann wykorzysta w okres przymusowej bezczynnoci na zabawianie si rojeniami
o Madagaskarze. Jednak w marcu 1941 roku, w czasie przygotowa do wojny z Rosj,
otrzyma nagle kierownictwo nowej podsekcji, waciwie za kierowan przez niego
podsekcj przemianowano z emigracyj-no-ewakuacyjnej na zajmujc si sprawami
ydowskimi i ewakuacj. Odtd, mimo e nie poinformowano go jeszcze o Ostatecznym
Rozwizaniu, powinien by zda sobie spraw nie tylko z tego, e emigracja nieodwoalnie
dobiega koca, lecz take z tego, e jej miejsce zaj ma deportacja. Eichmann nie nalea
jednak do ludzi wyapujcych aluzje, a poniewa nikt nie owiadczy mu jeszcze nic
odmiennego, myla nadal kategoriami okresu emigracji. Tote na spotkaniu z
przedstawicielami MSZ, w padzierniku 1940 roku, na ktrym przedstawiono propozycj,
eby pozbawi obywatelstwa wszystkich ydw niemieckich przebywajcych za granic,
Eichmann wyrazi wobec niej energiczny sprzeciw, twierdzc, e takie "posunicie mogoby
oddziaa na inne kraje, ktre w chwili obecnej s wci gotowe otworzy swe wrota przed
imigrantami ydowskimi i przyzna im wizy wjazdowe". Nigdy nie wychodzi mylami poza
wskie ramy wszelkich obowizujcych wdanym momencie ustaw i dekretw, a lawina
nowych antysemickich aktw prawnych spada na ydw zamieszkaych w Rzeszy dopiero
po oficjalnym przekazaniu rozkazu Hitlera o przystpieniu do Ostatecznego Rozwizania jego
wykonawcom. Postanowiono rwnoczenie, e Rzeszy naley przyzna absolutne
pierwszestwo i jak najszybciej "oczyci z ydw" jej terytorium. A dziw, e wykonanie
tego zadania zabrao jednak dwa lata. Wstpne rozporzdzenia - ktre wkrtce posuyy za
wzr wszystkim innym krajom - obejmoway: 1) wprowadzenie tej gwiazdy (l wrzenia
1941 roku), 2) zmian w ustawie o obywatelstwie, stanowic, i yda nie mona uwaa za
obywatela niemieckiego, jeeli mieszka poza granicami Rzeszy (skd oczywicie naleao go
deportowa), 3) dekret, zgodnie z ktrym mienie ydw niemieckich pozbawionych
obywatelstwa podlegao w caoci konfiskacie na rzecz Rzeszy (25 listopada 1941 roku).
Przygotowania wstpne zwieczyo porozumienie zawarte pomidzy Ottonem Thierackiem,
ministrem sprawiedliwoci i Himmlerem, na mocy ktrego ten pierwszy zrzek si jurysdykcji
nad "Polakami, Rosjanami, ydami oraz Cyganami" na rzecz SS, gdy "Ministerstwo
Sprawiedliwoci jedynie w niewielkim stopniu moe si przy203
202
czyni do eksterminacji [sic] tych narodw". (Warto zwrci uwag na ten nazywajcy
rzeczy po imieniu jzyk listu datowanego w padzierniku 1942 roku, jaki minister
sprawiedliwoci przesa Martinowi Bormannowi, szefowi Kancelarii NSDAP.) Nieco
odmienne dyrektywy trzeba byo wyda w odniesieniu do osb deportowanych do Te-rezina,
poniewa -jako e Terezin lea na terytorium Rzeszy - deportowani tam ydzi nie stawali si
automatycznie bezpastwowcami. W wypadku owych "kategorii uprzywilejowanych" dawna
ustawa z roku 1933 pozwalaa wadzom na konfiskat mienia wykorzystywanego w
dziaalnoci "wrogiej wobec pastwa i narodu". Ten rodzaj konfiskaty sta si zwyczajem w
wypadku winiw politycznych umieszczanych w obozach koncentracyjnych i cho ydzi
nie zaliczali si do tej kategorii osb - wszystkie obozy koncentracyjne na terenie Niemiec i
Austrii zostay "oczyszczone z ydw" do jesieni 1942 roku - wystarczyo tylko jedno
dodatkowe rozporzdzenie, wydane w marcu 1942 roku, eby uzna wszystkich
deportowanych ydw za "wrogw narodu i pastwa". Nazici odnosili si do wydawanych
przez siebie aktw prawnych z wielk powag i cho w rozmowach midzy sob uywali
okrele "getto Terezin" lub "getto starcw", oficjalnie zaklasyfikowano Terezin do obozw
koncentracyjnych, jedynymi za ludmi, ktrzy o tym nie wiedzieli - nie chciano rani ich
uczu, bo owo "miejsce pobytu" zarezerwowane zostao dla "przypadkw szczeglnych" byli winiowie. Zby za mie pewno, e umieszczeni tam ydzi nie nabior podejrze,
berliskiemu Zwizkowi ydowskiemu (Reichsvereinigung) nakazano podpisywa z kadym
rozwiza z korzyci dla trwaego bezpieczestwa naszego narodu jedynie zachowujc n i eugit twardo serca" (ruckchtsloser Hdrte) [moje podkrelenie - H. A.].
ROZDZIA X
Deportacje z Europy Zachodniej: Francja, Belgia, Holandia, Dania, Wochy
"Nieugit twardo serca", ow cech otaczan przez wadcw Trzeciej Rzeszy
najwysz estym, okrela si czsto w powojennych Niemczech - celujcych w sposb icie
genialny w nienazywaniu do koca tego, co wie si z ich nazistowsk przeszocijakoungut (niedobr), jak gdyby ludziom obdarzonym t cech mona byo zarzuci jedynie
poaowania godne niestosowanie si w dziaaniu do wymogw chrzecijaskiego
miosierdzia. Tak czy inaczej, ludzie posyani przez Eichmanna do innych krajw w
charakterze "doradcw do spraw ydowskich" - wczani w skad oficjalnych
przedstawicielstw dyplomatycznych, sztabw wojskowych bd lokalnych komend Policji
Bezpieczestwa - wybierani byli bez wyjtku dlatego, e w najwyszym stopniu posiadali t
wanie zalet. Wydaje si, e pocztkowo, w okresie pomidzy jesieni 1941 i zim 1942
roku, gwne ich zadanie polegao na nawizaniu waciwych stosunkw z innymi
oficjalnymi osobistociami niemieckimi na terenie krajw, o ktrych mowa, zwaszcza za z
ambasadami Niemiec w formalnie suwerennych pastwach oraz z komisarzami Rzeszy na
terytoriach okupowanych; w obu wypadkach wystpi trway konflikt w kwestii jurysdykcji w
sprawach ydowskich.
W czerwcu 1942 roku Eichmann zawezwa swych doradcw z Francji, Belgii i Holandii,
aby opracowa plany deportacji z tych krajw. Rozkaz Himmlera przyznawa rrancji
absolutne pierwszestwo w operacji "przeczesywania Europy z Zachodu na Wschd", po
czci z powodu wielkiego znaczenia owego nationparexcellence, po cz209
ci za dlatego, e rzd Ylchy wykazywa rzeczywicie zdumiewajce "zrozumienie"
problemu ydowskiego i z wasnej inicjatywy wprowadzi bardzo rozbudowane
ustawodawstwo antyydowskie - powoa nawet specjalny Departament Spraw ydowskich,
ktrym kierowa najpierw Xavier Yallant, nieco pniej za Daruier de Pellepoix, obaj znani
antysemici. Na zasadzie przyzwolenia na francusk odmian antysemityzmu, cile
powizan z silnie szowinistyczn ksenofobi rozpowszechnion we wszystkich warstwach
spoeczestwa francuskiego, akcja miaa si zacz od ydw zagranicznych. Poniewa za
od roku 1942 ponad poow przebywajcych we Francji ydw zagranicznych stanowili
bezpastwowcy - uchodcy i emigranci z Rosji, Niemiec, Austrii, Polski, Rumunii i Wgier czyli z krajw, ktre znalazy si pod okupacj niemieck lub wprowadziy ustawodawstwo
antyydowskie przed wybuchem wojny - postanowiono rozpocz od deportacji ydw
bezpastwowych, ktrych liczb szacowano na 100 tysicy. (Oglna liczba ydw
zamieszkujcych we Francji wynosia wwczas dobrze ponad 300 tysicy. W roku 1939,
przed napywem fali uchodcw z Belgii i Holandii wiosn 1940 roku, wynosia ona okoo
270 tysicy, z czego co najmniej 170 tysicy stanowili ydzi zagraniczni lub za granic
urodzeni.) 50 tysicy spord nich miano jak najszybciej ewakuowa ze strefy okupowanej i z
Francji Petainowskiej. Byo to spore przedsiwzicie, wymagajce nie tylko aprobaty rzdu
Vichy, lecz take czynnej wsppracy policji francuskiej, ktra miaa wykona zadanie
speniane w Niemczech przez Policj Porzdkow. Pocztkowo nie wystpiy jakiekolwiek
trudnoci, gdy -jak to uj Pierre Laval penicy pod rzdami marszaka Petaina funkcj
premiera - "ydzi zagraniczni byli we Francji zawsze problemem", wobec czego "rzd
francuski wyrazi zadowolenie z faktu, e zmiana stosunku Niemiec do tej kategorii osb
stworzya Francji moliwo pozbycia si ich". Naley doda, e Laval i Petain myleli o przesiedleniu owych ydw na Wschd, nie wiedzieli jeszcze, co oznacza
sowo "przesiedlenie".
Uwaga sdu jerozolimskiego skupia si zwaszcza na dwch incydentach, ktre
wydarzyy si latem 1942 roku, w kilka tygodni po rozpoczciu caej operacji. Pierwszy
dotyczy transportu, ktry powinien by opuci Bordeaux w dniu 15 lipca; termin ten zosta
odwoany, poniewa w Bordeaux udao si znale jedynie 150 bezpastwowych ydw zbyt mao, eby wypeni pocig uzyskany przez Eichmanna przy sporych trudnociach. Bez
wzgldu na to, czy Eichmann dostrzeg w tym pierwsz oznak wskazujc, e rzecz moe si
okaza nie taka atwa, jak wszyscy sdzili - faktem jest, e wpad w wielk ekscyta-cj,
tumaczc swym podwadnym, e to "sprawa prestiu", nie w oczach Francuzw, a
Ministerstwa Transportu, ktre mogo wyrobi sobie bdny pogld na skuteczno dziaania
jego aparatu. Doda rwnie, e gdyby podobny incydent si powtrzy, bdzie "zmuszony
zastanowi si, czy z Francji nie naley w ogle zrezygnowa, jeli chodzi o akcj
ewakuacyjn". WJerozolimie potraktowano t pogrk nadzwyczaj powanie, upatrujc w
niej dowd potgi Eichmanna -jeli zechcia, mg "zrezygnowa" z Francji. W
rzeczywistoci bya to typowa dla Eichmanna groteskowa przechwaka, majca dowodzi
jego "wadzy kierowniczej", z pewnoci jednak nie bdca "dobitnym wiadectwem [...]
pozycji, jak zajmowa w oczach swych podwadnych", z tym tylko wyjtkiem, e zagrozi im
jawnie utrat bardzo wygodnych w czasie wojny posadek. O ile jednak incydent w Bordeaux
by fars, o tyle drugi z nich sta si punktem wyjciajednej z najbardziej przeraajcych
spord licznych opowieci, od ktrych podnosz si wosy na gowie, przedstawionych
wjerozolimie. Bya to opowie o czterech tysicach dzieci odebranych rodzicom, ktrzy
znajdowali si ju w drodze do Owicimia. Dzieci zatrzymano we francuskim punkcie
zbiorczym, obozie koncentracyjnym w Drancy i 10 lip211
210
ca przedstawiciel Eichmanna na Francj,Hauptsturmjuhrer Theodor Dannecker,
zatelefonowa do niego z pytaniem, co z nimi zrobi. Eichmann potrzebowa dziesiciu dni na
podjcie decyzji; wreszcie odtelefonowa Danneckero-wi, e "jak tylko bdzie mona
wznowi transporty do Generalnej Guberni, uruchomi si take transporty dzieci". Dr
Servatius podkreli, e cay incydent wykaza w istocie, e "o doborze osb, o ktre chodzi,
nie decydowa ani oskarony, ani nikt z pracownikw jego komrki". Nikt jednak nie
wspomnia niestety ani sowem o tym, e Dannecker poinformowa Eichmanna, i sam Laval
osobicie zaproponowa, eby dzieci poniej szesnastego roku ycia obj deportacjami.
Oznaczao to, e w ponury epizod nie by nawet wynikiem jakich odgrnych "rozkazw",
lecz porozumienia wynegocjowanego na najwyszym szczeblu pomidzy Francj i
Niemcami.
Latem i jesieni 1942 roku deportowano do Owicimia 27 tysicy bezpastwowych
ydw - 18 tysicy z Parya i 9 tysicy z Francji Vichy. Wtedy to, kiedy w caej Francji
pozostao okoo 70 tysicy bezpastwowych ydw, Niemcy popenili swj pierwszy bd.
Przekonani, e Francuzi tak ju przywykli do deportowania ydw, e nie zrobi im to rnicy
- zwrcili si z prob o zezwolenie na objcie akcj rwnie ydw francuskich, co po
prostu uatwi sprawy administracyjne. Wywoao to skutek absolutnie przeciwny: Francuzi z
uporem odmawiali przekazania "swoich" ydw w rce niemieckie. Himmler za,
si pod uwag przyszy rozwj wydarze w Holandii. Orzeczenie Sdu - nie wdajc si w
polemik - spokojnie sprostowao wielk liczb pomyek oskarycieli, chyba zreszt nie
wszystkie - przedstawiajc cig walk o wadz, jaka toczya si pomidzy RSHA i
korpusem wyszych oficerw SS i policji - "uporczywe, wieczne, nie koczce si
negocjacje", jak okrela je Eichmann. Sytuacja zaistniaa w Holandii wzbudzaa szczegln
irytacj Eichmanna, bo sam Himmler najwyraniej osabia jego pozycj, nie wspominajc o
tym, e gorliwo owych dwch panw rezydentw - Rautera i Fiintena - przysparzaa mu
ogromnych trudnoci w ustaleniu rozkadu jazdy jego wasnych transportw, wystawiajc na
pomiewisko berliski "orodek koordynacyjny" i jego istotne znaczenie.
I tak, zaraz na pocztku, zamiast 15 deportowano 20 tysicy ydw, na pracujcym za
dla Eichmanna panu Zpfie - ktry ustpowa znacznie zarwno rang, jak i pozycj
wszystkim innym obecnym - niemal wymuszono przyspieszenie tempa deportacji w 1943
roku. Konflikty kompetencyjne na tym tle miay przeladowa Eichmanna bez przerwy;
daremnie tumaczy on wszystkim, ktrzy zechcieli go sucha, e byoby "sprzeczne z
rozkazem Reichsjuhrera SS [tzn. Himmlera], a take nielogiczne, gdyby na tym etapie
problemem ydowskim miay si zaj inne wadze". Do ostatniego starcia w Holandii doszo
w roku 1944 - tym razem, dla zachowania jednakowego charakteru dziaa, prbowa
interweniowa nawet Kaltenbrunner. W Holandii oszczdzono pochodzcych z Hiszpanii
ydw sefardyjskich, cho ydw tego samego pochodzenia posyano do Owicimia z
Salonik. Orzeczenie sdu popeniao bd, wystpujc z tez, e RSHA "zwyciyo w tym
sporze": Bgjeden wie, dlaczego okoo 3 70 ydw sefardyjskich pozostawiono w
Amsterdamie w spokoju.
Powd, dla ktrego Himmler wola dziaa w Holandii za porednictwem wyszych
oficerw SS i policji, by prosty. Ludzie ci posiadali dobr znajomo tego kraju, a problem,
jaki stwarzaa ludno holenderska, nie by bynajmniej atwy. Holandia bya jedynym krajem
w caej Europie, gdzie studenci zastrajkowali przeciwko usuniciu profesorw pochodzenia
ydowskiego i gdzie doszo do fali strajkw w odpowiedzi na pierwsz deportacj ydw do
niemieckich obozw koncentracyjnych, mimo e operacja ta, w przeciwiestwie do deportacji
do obozw zagady, miaa wycznie karny charakter i odbya si na dugo przed objciem
Holandii Ostatecznym Rozwizaniem. (Niemcy -jak zaznacza de Jong - czego si nauczyli.
Odtd "przeladowania odbyway si nie przy pomocy paek nazistowskich [...], lecz
dekretw ogaszanych w Verordeningenblad [...] ktre Joodsche Week216
217
blad zmuszony by przedrukowywa". Zaprzestano apanek policyjnych na ulicach, a
ludno przestaa strajkowa.) Jednake ow szeroko rozpowszechnion wrogo wobec
posuni antyydowskich oraz wzgldn odporno narodu holenderskiego na antysemityzm,
trzymay w ryzach dwa czynniki, ktrych oddziaywanie okazao si ostatecznie dla ydw
zgubne w skutkach. Po pierwsze, w Holandii istnia bardzo silny ruch nazistowski, ktremu
mona byo powierzy wykonanie takich policyjnych operacji, jak apanie ydw,
wyszukiwanie ich kryjwek itd. Po drugie, miejscowi ydzi przejawiali bardzo siln
skonno do dystansowania si od ydw nowo przybyych, co byo prawdopodobnie
skutkiem bardzo nieprzychylnego stosunku rzdu holenderskiego do uciekinierw z Niemiec,
a przypuszczalnie take dlatego, e w Holandii, tak jak we Francji, antysemityzm
zerodkowa si na ydach z zagranicy. Sprawio to, e nazistom udao si wzgldnie atwo
sformowa Rad ydowsk (Joodsche Raad), ywic przez dugi czas przewiadczenie, e
ofiar deportacji padn wycznie ydzi z Niemiec i innych krajw. Pozwolio to rwnie SSmanom uzyska - prcz pomocy policji holenderskiej - pomoc policyjnych formacji
ydowskich. Doprowadzio to do tragedii nie majcej analogii w adnym z krajw zachodnich
- mona j porwna jedynie z zagad ydw polskich, ktrzy znaleli si w zupenie
odmiennej i od pocztku cakowicie beznadziejnej sytuacji. Cho w przeciwiestwie do
Polski postawa narodu holenderskiego pozwolia wielkiej liczbie ydw zej do ukrycia ocalao spord nich 20-25 tysicy, co jest cyfr bardzo wysok jak na tak may kraj -jednak
niezwykle wielu spord ukrywajcych si ydw zostao w kocu wytropionych,
niewtpliwie dziki wysikom zawodowych i przygodnych donosicieli. Do lipca 1944 roku
departacje objy 113 tysicy ydw, z ktrych przewaajc wikszo wywieziono do
pooonego pod Lublinem obozu w Sobiborze, w ktrym nigdy nie dokonywano selekcji osb
zdolnych do pracy. Trzy czwarte wszystkich ydw yjcych w Holandii stracio ycie,
okoo dwch trzecich spord zamordowanych stanowili miejscowi ydzi holenderscy.
Ostatnie transporty wysano jesieni 1944 roku, kiedy patrole Sprzymierzonych dotaryju do
granic Holandii. Spord 10 tysicy ydw, ktrzy ocaleli w ukryciu, okoo 75% pochodzio
z zagranicy - odsetek wiadczcy o tym, jak bardzo ydzi holenderscy nie chcieli liczy si z
rzeczywistoci.
Pracownik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Martin Luther ostrzeg na konferencji w
Wannsee przed wielkimi trudnociami w krajach skandynawskich, przede wszystkim w
Norwegii i Danii. (Szwecja nie bya okupowana, a Finlandia, mimo e braa udzia w wojnie
po stronie pastw Osi, bya jedynym krajem, w ktrym nazici nawet nie prbowali poruszy
kwestii ydowskiej. Ten zaskakujcy wyjtek uczyniony dla Finlandii-ydw byo tam okoo
2 tysicy - mona chyba tumaczy wielkim podziwem Hitlera dla Finw, ktrych by moe
nie chcia on wystawia na pogrki i upokarzajcy szanta.) Luther zaproponowa
tymczasow rezygnacj z ewakuacji ze Skandynawii, co byo cakiem oczywiste w wypadku
Danii, gdy kraj ten zachowa suwerenn wadz i traktowany byjako neutralny a do jesieni
1943 roku, mimoz - tak samo jak w Norwegii -w kwietniu 1940 roku wdary si tam wojska
niemieckie. W Danii nie istnia aden liczcy si ruch faszystowski bd nazistowski, tote
nie byo kolaborantw. Jednake w Norwegii Niemcy zdoali pozyska entuzjastycznych
zwolennikw, wszak to nazwiskiem Yidkuna Quislinga, przywdcy prohitlerowskiej i
antysemickiej partii norweskiej, okrelono zjawisko znane pniej pod nazw "rzdu
uislingowskiego". Zasadniczy trzon 1700 ydw norweskich stanowili bezpastwowcyuciekinierzy z Niemiec. Zostali oni pojmani i internowani w wyniku kilku byskawicznych
akcji przepro218
219
wadzonych w padzierniku i listopadzie 1942 roku. Kiedy Eichmann wyda rozkaz
deportowania ich do Owicimia, niektrzy z ludzi Quislinga ustpili z rzdu. Nie musiao to
stanowi zaskoczenia dla pana Luthera i MSZ, jednak rzecz znacznie powaniejsz i z
pewnoci cakowicie nieoczekiwan byo to, e Szwecja zaoferowaa natychmiast wszystkim
przeladowanym azyl, a nawet obywatelstwo szwedzkie. Dr Ernst von Weizsacker,
podsekretarz stanu w MSZ, odmwi rozwaenia tej propozycji, ale i tak odniosa ona
podany skutek. Wydosta si nielegalnie z jakiego kraju jest zawsze stosunkowo atwo,
natomiast niepodobna prawie przyby do miejsca ucieczki bez pozwolenia i wprowadzi w
bd wadze imi-gracyjne. Tote udao si przeszmuglowa do Szwecji okoo 900 osb, troch
ponad poow maej norweskiej spoecznoci ydowskiej.
Jednak dopiero w Danii przekonali si Niemcy, jak bardzo byy uzasadnione obawy
MSZ. Historia ydw duskich jest jedyna w swoim rodzaju, a zachowanie Duczykw i ich
rzdu stanowio wyjtek wrd wszystkich krajw europejskich, bez wzgldu na to, czy byy
pod okupacj, wspdziaay z Osi, czy te zachoway neutralno i rzeczywist
suwerenno. Trudno oprze si pokusie, by poleci przestudiowanie tej historii wszystkim
tym politologom, ktrzy pragn dowiedzie si czego na temat ogromnego potencjau
moliwoci tkwicych w dziaaniach nie sigajcych po przemoc i w oporze wobec
przeciwnika dysponujcego ogromn przewag rodkw przymusu. Trzeba stwierdzi, e
niemao innych pastw europejskich cechowa brak waciwego "zrozumienia problemu
ydowskiego", wikszo z nich bya rzeczywicie przeciwna rozwizaniom "radykalnym" i
"ostatecznym". Podobnie jak Dania, rwnie Szwecja, Wochy i Bugaria okazay si
niepodatne na antysemityzm, lecz spord trzech narodw, jakie znalazy si w niemieckiej
strefie wpyww, jedynie Duczycy omielili si powiedzie go220
no swym niemieckim panom, co o tym myl. Wochy i Bugaria sabotoway rozkazy
niemieckie i prowadziy zawi gr, opart na obudzie i chytroci; dziki niezwykle
pomysowym wybiegom kraje te zdoay uratowa swoich ydw, ale nigdy nie
zakwestionoway samej polityki antyydowskiej. Duczycy postpili zupenie inaczej. Gdy
Niemcy zaczli ich, do zreszt ostronie, sondowa w kwestii wprowadzenia tego znaku
rozpoznawczego, owiadczyli po prostu, e pierwsz osob, jaka zacznie go nosi, bdzie krl
Danii, a czonkowie rzdu duskiego dali wyranie do zrozumienia, e podjcie
jakichkolwiek posuni antyydowskich spowoduje ich natychmiastowe ustpienie z
zajmowanych stanowisk. Rozstrzygajce znaczenie mia w caej tej sprawie fakt, e Niemcom
nie udao si nawet wprowadzi niezwykle istotnego rozrnienia na Duczykw
pochodzenia ydowskiego, ktrych byo okoo 6400 i ydowskich uciekinierw z Niemiec,
ktrzy w liczbie 1400 osb znaleli w tym kraju azyl jeszcze przed wybuchem wojny, a
potem zostali uznani przez wadze niemieckie za bezpastwowcw. Ta negatywna reakcja
musiaa bezgranicznie zaskoczy Niemcw, poniewa wydawao si rzecz cakowicie
"nielogiczn", eby rzd wystpowa w obronie ludzi, ktrym kategorycznie odmwi
przyznania obywatelstwa, a nawet wydania zezwole na prac. (Pod wzgldem prawnym
przedwojenna sytuacja uchodcw w Danii przypominaa troch sytuacj we Francji, z tym e
panujca powszechnie wrd pracownikw pastwowych Trzeciej Rzeszy korupcja pozwolia
za apwki lub dziki "znajomociom" uzyska ydom dokumenty naturalizacyjne, a
przewaajca wikszo przebywajcych we Francji uchodcw moga pracowa nielegalnie,
bez pozwolenia. Ale Dania, podobnie jak Szwajcaria, nie bya krajem, ktry by sobie nie
poradzi w opaach.) Duczycy wytumaczyli wszake wadzom niemieckim, e poniewa
bezpastwowi uchodcy nie posiadaj ju obywatelstwa niemieckiego, nazici nie
221
mog da ich wydania bez zgody Duczykw. By to jeden z nielicznych przypadkw,
kiedy status bezpastwowca okaza si bezcenny, cho oczywicie to nie dziki niemu
samemu uratowali si ydzi, lecz przeciwnie - dziki temu, e rzd duski postanowi ich
broni. W zwizku z tym nie udao si przeprowadzi wstpnych posuni, tak istotnych w
owej biurokracji zbrodni, a operacj trzeba byo odoy a do jesieni 1943 roku.
Pniej za wydarzyo si co icie zdumiewajcego; w porwnaniu z tym, co dziao si
w innych krajach europejskich, zapanowa kompletny chaos. W sierpniu 1943 roku - po
zaamaniu si ofensywy niemieckiej w Rosji, kapitulacji Afrika Korps w Tunezji i
ydw do Szwecji i dokonano tego przy pomocy Juskiej floty rybackiej. Koszty transportu
ludzi pozbawionych rodkw finansowych - wynoszce okoo 100 dokw d osoby - pokryli
gwnie zamoni Duczycy. Tett wyczyn zdumiewa moe bardziej ni wszystkie inne, bo
dziao si to w czasie, gdy ydzi pacili za wasn deportacj, a najbogatsi z nich oddawali
majtek za pozwolenie na wyjazd (w Holandii, na Sowacji, pniej za na Wgrzech), dajc
apwki przedstawicielom wadz lokalnych, bd te prowadzc "legalne" pertraktacje z SSmafiami, ktrzy przyjmowali tylko tward walut i dali z;i pozwolenie wyjazdu -w
Holandii - od 5 do 10 tysicy clolarw od osoby. Nawet tam, gdzie ydzi spotkali si z
autentycznym wspczuciem i szczer chci pomocy, musieli za to paci, a dla ludzi
ubogich szans uratowania si rwne byy zeru.
Wiksz cz padziernika trwao przeprawianie wszystkich ydw przez liczcy od 5
do 15 mil szerokoci akwen, jaki dzieli Dani od Szwecji. Szwedzi przyjli 5919 uchodcw,
z ktrych co najmniej tysic pochodzio z Niemiec. ydw pkrwi byo 1310, a nie-Zydw,
ktrzy weszli w zwizek maeski z osobami pochodzenia ydowskiego - 686. (Prawie
poowa ydw duskich pozostaa na miejscu i przetrwaa do koca wojny w ukryciu.) Zydorn spoza Danii powiodo si lepiej ni kiedykolwiek
dotd: wszyscy otrzymali pozwolenia na prac. Kilkuset ydw, ktrych zdoaa
aresztowa policja niemiecka, przewieziono w komplecie do Terezina. ftyli to ludzie starzy
bd biedni, ktrzy nie zostali na czas zawiadomieni, bd te nie potrafili zrozumie sensu
otrzymanej wiadomoci. Deportowani cieszyli si w getcie wikszymi przywilejami ni
jakakolwiek inna grupa przebywajcych tam ydw, poniewa instytucje duskie oraz osoby
prywatne nie ustaway w robieniu "haasu" w ich oprawie. Zmaro 48 osb, co nie jest liczb
zbyt wysok, zwaywszy przecitny wiek w tej grupie. Kiedy byo po wszystkim, Eich-mann
sformuowa wywaon opini, "z rozmaitych przyczyn akcja przeciwko ydorA w Danii
zakoczya si fiaskiem", natomiast dr Best owiadczy przenikliwie, e "celem operacji nie
byo schwytanie wikszej liczby ydw, lecz oczyszczenie z nich Danii, a ten cel zosta
osignity".
Pod wzgldem politycznym i psychologicznym najbardziej interesujcy aspekt caej tej
sprawy stanowi by moe rola odegrana przez wadze niemieckie w panii - ewidentne
sabotowanie rozkazw, jakie otrzymay one z Berlina. Jest to jedyny znany nam wypadek
napotkania przez na-zistw otwartego oporu miejscowego spoeczestwa, w wyniku czego
zmienili oni, jak si zdaje, swoje nastawienie. Sami przestali ju uwaa zagady caego
narodu za rzecz oczywist. Napotkali opr pyncy z pobudek ideowych, a ich "twardo"
stopniaa jak maso na socu, zaczli nawet okazywa pierwsze, bardzo niiemiae, oznaki
odwagi. To, e idea "twardoci" - nie liczc moe garstki na p zidiociaych nikczemnikwby tylko samooszu-kaczym mitem, pod ktrym kryo si przemone denie do
konformizmu za wszelk een, ujawnio si z ca wyrazistoci podczas procesw w
Noryrnberdze, gdzie podsdni oskarali i zdradzali si nawzajem, zapewniajc opini
wiatow, e "zawsze byli przeciwko" lub utrzymujc - tak jak uczyni to pniej Eichtmann
-jakoby
225
224
zwierzchnicy "naduyli" ich najlepszych talentw. (W Jerozolimie Eichmann oskary
"tych u wadzy" o to, e naduyli jego "posuszestwa". "Poddany dobrego rzdu ma
szczcie, poddany zego rzdu ma pecha. Ja szczcia nie miaem"). Atmosfera zmienia si,
a cho zdecydowana wikszo spord tych ludzi musiaa zdawa sobie spraw z
oczekujcej ich mierci, ani jeden z nich nie omieli si broni ideologii nazistowskiej.
Werner Best twierdzi w Norymberdze, jakoby odgrywa zawile podwjn rol i e to dziki
niemu wadze duskie zostay ostrzeone o nadcigajcej katastrofie; tymczasem materia
dowodowy wykaza, e przeciwnie - sam zaproponowa on w Berlinie operacj dusk, ale
oskarony tumaczy si, e by to wycznie element prowadzonej przez niego gry. Zosta
wydany Danii i otrzyma tam wyrok mierci. Odwoa si jednak od wyroku ze skutkiem
zaskakujco pozytywnym: z powodu przedstawienia "nowych dowodw" zamieniono mu
wyrok na kar piciu lat wizienia, z ktrego wkrtce zosta zwolniony. Najwidoczniej udao
mu si przekona sd duski, e istotnie robi, co tylko mg.
Wochy byyjedynym rzeczywistym sojusznikiem Niemiec w Europie traktowanym przez
Rzesz po partner-sku. Niemcy respektoway take suwerenno pastwow tego kraju.
Sojusz ten opiera si te na bardzo cisej wsplnocie interesw czcej owe dwa zblione,
jeli nie identyczne systemy sprawowania wadzy. Jest rwnie prawd, e Mussolini cieszy
si swego czasu wielkim podziwem w rodowisku niemieckich nazistw. W momencie
jednak, gdy wybucha wojna, a Wochy z niejakim ociganiem przyczyy si do dziaa
niemieckich, wszystko to naleao ju do przeszoci. Nazici mniemali, e wicej ich czy
ze stalinowsk wersj komunizmu ni z faszyzmem woskim, Mussolini nie darzy nigdy
Niemiec wielkim zaufaniem ani nie podziwia zbytnio Hitlera.
O tym wszystkim wiedziao jednak wskie grono wysoko wtajemniczonych, zwaszcza w
Niemczech, a gbokich i zasadniczych rnic pomidzy totalitaryzmem a faszystowskimi
formami ustrojowymi wiat nigdy do koca nie zrozumia. W niczym te nie ujawniy si one
wyraniej ni w podejciu do kwestii ydowskiej.
Przed zamachem stanu Badoglia wiecie 1943 roku i zajciem przez Niemcw Rzymu i
pnocnych Woch Eichmann i jego ludzie nie uzyskali prawa dziaania w tym kraju. Stanli
natomiast w obliczu sposobu, w jaki Wosi nie przystpili do adnych rozwiza na
okupowanych przez siebie obszarach Francji, Grecji i Jugosawii, poniewa przeladowani
ydzi ustawicznie uciekali wanie do tej strefy, wiedzc, e mog tam liczy na tymczasowy
azyl. Sabotowanie przez Wochy Ostatecznego Rozwizania przyjo powane rozmiary na
szczeblach znacznie wyszych od szczebla Eichmanna - gwnie z powodu wpywu
Mussoliniego na inne europejskie rzdy faszystowskie: Petainowski we Francji, Horthy'ego
na Wgrzech, Antonescu w Rumunii, a nawet na rzd generaa Franco w Hiszpanii. Jeli
Wochy mogy sobie pozwoli na nie-mordowanie "swoich" ydw, niemieckie kraje
satelickie mogy sprbowa uczyni to samo. Tote Dme Sztojai, premier wgierski
narzucony przez Niemcw Hor-thy'emu, dowiadywa si zawsze - gdy chodzio o posunicia
wymierzone w ydw - czy te same rozporzdzenia znajduj zastosowanie we Woszech.
Szef Eichmanna, Gmppenjuhrer Miiller, wystosowa w tej sprawie dugi list do Ministerstwa
Spraw Zagranicznych, w ktrym wszystko to szczegowo uwypukli, ale dentelmeni z MSZ
niewiele mogli w tym wypadku zrobi, bo zawsze natrafiali na ten sam subtelnie
zawoalowany opr, na te same obietnice i te same przypadki ich niespenienia. Sabota by
tym bardziej irytujcy, e dokonywano go jawnie, nieomal z drwin. Obietnice dawa sam
Mussolini lub ktry z wysokich urzdnikw pastwowych, ilekro
227
226
za generaowie zwyczajnie ich nie spenili, Mussolini usprawiedliwia to ich "odmienn
formacj intelektualn". Hitlerowcy tylko sporadycznie spotkali si z przypadkami jawnej
odmowy, takimi jak owiadczenie generaa Roatty, e wydanie ydw z terenw
wrd szeregowych czonkw SS, cho fakt ydowskiego pochodzenia takich ludzi jak
Heydrich, Milch, Hans Frank i in. by spraw cile poufn - wiedziaa o tym jedynie garstka
ludzi, podczas gdy we Woszech dziao si to jawnie i jakby w otoczce naiwnoci. Klucz do
tej zagadki stanowio oczywicie to, e Wochy naleay do tych krajw europejskich, gdzie
posunicia wymierzone w ydw byy zdecydowanie niepopularne, gdy -jak to uj Ciano
-"stwarzay problem, ktry na szczcie nie istnia".
Asymilacja - owo mocno naduywane sowo - bya we Woszech faktem cakiem
realnym; miejscowa spoeczno ydowska liczya nie wicej ni 50 tysicy ludzi, a jej
historia sigaa czasw Imperium Rzymskiego. Asymilacja ta nie bya ideologi - czym, w
co naleao uwierzy - tak jak we wszystkich krajach niemieckojzycznych, ani te mitem lub
oczywistym samooszukastwem, jak dziao si to zwaszcza we Francji. Faszyzm woski
podj prb - czynic to po to, by nie da si przecign pod wzgldem "bezwzgldnej
twardoci" - pozbycia si ydw obcych, bezpastwowych, przed wybuchem wojny. Prba ta
powioda si dlatego sabo, e drobniejsi urzdnicy woscy nie przejawiali zbytniej ochoty do
nabrania "twardoci", kiedy za stao si to spraw ycia lub mierci - pod pretekstem
korzystania z prerogatywy wasnej niezawisoci odmwili oni pozbycia si tej kategorii
ludnoci ydowskiej. Zamiast tego ydzi ci zostali umieszczeni w obozach woskich, gdzie
byli zupenie bezpieczni a do zajcia kraju przez Niemcw. Zachowanie takie trudno
tumaczy wycznie warunkami obiektywnymi - nieistnieniem "kwestii ydowskiej" poniewa owi obcokrajowcy z pewnoci stanowili we Woszech pewien problem, tak samo
jak w kadym europejskim pastwie narodowym, opartym na etnicznej i kulturowej
jednorodnoci spoeczestwa. To, co w Danii byo wynikiem autentycznej wiadomoci
politycznej, gboko utrwalonego zrozumienia obowizkw i wymogw stojcych przed
obywatelami
niezawisego pastwa - "dla Duczykw [...] kwestia ydowska miaa charakter
polityczny, a nie humanitarny" (Leni Yahil) - we Woszech stanowio rezultat niemal
odruchowego powszechnego humanitaryzmu cechujcego cywilizowany nard o dugiej
historii.
Humanitaryzm woski przeszed ponadto prb terroru, jakiemu przez ostatnie ptora
roku wojny poddany zosta nard. W grudniu 1943 roku niemieckie Ministerstwo Spraw
Zagranicznych zwrcio si z oficjaln prob o pomoc do szefa Eichmanna, Miillera: "W
zwizku z opieszaoci wykazywan w cigu ostatnich miesicy przez przedstawicieli wadz
woskich przy wprowadzaniu w ycie posuni antyydowskich zalecanych przez Duce,
Ministerstwo Spraw Zagranicznych uwaa, i wystpia pilna potrzeba przejcia przez
przedstawicieli wadz niemieckich nadzoru nad realizacj tych postanowie". Wwczas to
osawieni mordercy ydw z terenu Polski, tacy jak Odilo Globocnik z podlubelskich obozw
zagady, zostali wysani do Woch; nawet szefem administracji wojskowej zosta nie czowiek
armii, lecz byy gubernator polskiej Galicji - Gruppenfuhrer Otto Wachter. arty si
skoczyy. Biuro Eichmanna rozesao swym filiom oklnik zalecajcy natychmiastowe
objcie "niezbdnymi posuniciami" ydw posiadajcych obywatelstwo woskie; pierwszy
cios mia ugodzi 8 tysicy ydw rzymskich, ktrych aresztowaniem miay si zaj
oddziay policji niemieckiej, poniewa na policji woskiej nie mona byo polega. Zostali na
czas ostrzeeni - nierzadko przez starych faszystw - i 7 tysicy ucieko. Niemcy, ustpujc
jak zwykle w obliczu oporu, zgodzili si wwczas, eby ydw woskich - nawet jeli nie
naleeli do kategorii wyczonych - nie obejmowa deportacjami, a jedynie ze-rodkowa w
obozach na terenie Woch; w wypadku Woch miao to by "rozwizanie" wystarczajco
"ostateczne". Okoo 35 tysicy ydw w pnocnych Woszech zostao schwytanych i
umieszczonych w obozach koncen-
231
230
tracyjnych w pobliu granicy austriackiej. Wiosn 1944 roku, kiedy Armia Czerwona
zaja Rumuni, a Sprzymierzeni znajdowali si na przedpolach Rzymu, Niemcy zamali
przyrzeczenie i rozpoczli wysyk ydw z Woch do Owicimia -wywieziono okoo 7,5
tysica ludzi, z ktrych wrcio nie wicej ni 600. Mimo wszystko, liczba ta wynosia
znacznie mniej ni 10% wszystkich ydw mieszkajcych wwczas we Woszech.
ROZDZIA XI
Deportacje z Bakanw: Jugosawia, Bugaria, Grecja, Rumunia
Dla tych, ktrzy ledzili wywody oskarenia i przeczytali uzasadnienie wyroku,
przetwarzajce baamutny i zagmatwany "obraz oglny", zaskoczeniem byo to, e nigdzie
nie wspomniano o ostrym rozgraniczeniu kontrolowanych przez nazistw terytoriw
cigncych si na wschd i na poudniowy wschd od systemu pastw narodowych w
Europie rodkowej i Zachodniej. Zamieszkiwany przez ludno mieszan pas rozcigajcy
si od Batyku na pnocy po Adriatyk na poudniu, cay w obszar znajdujcy si dzi w
przewaajcej wikszoci za elazn kurtyn, obejmowa wwczas tak zwane pastwa
sukcesyjne, powoane do istnienia przez zwyciskie mocarstwa po I wojnie wiatowej.
Nowym porzdkiem politycznym zostay objte liczne grupy etniczne znajdujce si od
stuleci pod panowaniem Cesarstwa Rosyjskiego na pnocy, Cesarstwa Austro-Wgierskiego
na poudniu i Imperium Tureckiego na poudniowym wschodzie. Wyonione w ten sposb
pastwa narodowe nawet w niewielkim stopniu nie przypominay pod wzgldem
jednorodnoci etnicznej starych pastw europejskich, sucych im za wzr organizacji
politycznej. W rezultacie kady z tych krajw zamieszkiway wielkie grupy etniczne,
odnoszce si z siln wrogoci do panujcego systemu rzdw, gdy na ich wasnych
zawiedzionych aspiracjach narodowych skorzystali zaledwie odrobin liczniejsi ssiedzi.Jeli
trzeba byo jakiegokolwiek dowodu politycznej niestabilnoci owych wieo stworzonych
pastw, znakomitym przykadem bya Czechosowacja. Kiedy w marcu 1939 roku Hitler
wkro233
czydo Pragi, entuzjastyczne powitanie zgotowali mu nie tylko Niemcy sudeccy, lecz
take Sowacy, ktrych "oswobodzi", oferujc im "niezawise" pastwo. Dokadnie to samo
wydarzyo si pniej w Jugosawii, gdzie wikszo serbsk-rzdzc uprzednio krajempotraktowano jako wrogw, natomiast mniejszo chorwack obdarzono wasnym rzdem
narodowym. Nadto, poniewa ludno na tych terenach znajdowaa si w stanie fluktuacji, nie
istniay adne naturalne bd historyczne granice, te za, ktre wytyczono na mocy traktatw
w Trianon i Saint-Germain, cechowaa zupena arbitralno. Tote Wgry, Rumuni i Bugari
udao si pozyska jako sojusznikw Osi za cen hojnego powikszenia ich terytoriw,
natomiast ydom z tych nowo przyczonych terytoriw odmawiano zawsze przyznania
obywatelstwa. Automatycznie stawali si bezpastwowcami, w zwizku z czym czeka ich ten
sam los, co uchodcw z Europy Zachodniej: z reguy pierwsi podlegali deportacji i
zlikwidowaniu.
Zaamaniu uleg w owych latach rwnie wymylny system traktatw o prawach
mniejszoci, w oparciu o ktry pastwa Ententy ywiy ponn nadziej na rozwizanie
problemu, jakiego w politycznych ramach pastwa narodowego rozwiza si nie dao. ydzi
stanowili oficjalnie uznan mniejszo we wszystkich pastwach sukcesyjnych; status ten nie
zosta im narzucony, lecz by wynikiem zgoszonych roszcze oraz rokowa
przeprowadzonych przez ich wasnych delegatw na konferencj pokojow w Wersalu.
Oznaczao to istotny punkt zwrotny w historii ydowskiej, poniewa po raz pierwszy ydom
zachodnioeuropejskim, czyli zasymilowanym, nie przyznano prawa do wystpowania w
imieniu caego narodu ydowskiego. Ku zaskoczeniu, a czasem take wielkiemu
niezadowoleniu, wyksztaconych na mod zachodni ydowskich "notabli", okazao si, e
przewaajca wikszo tego narodu pragnie jakiej formy autonomii spoecznej i kulturalnej,
cho nie politycznej. Pod wzgldem
prawnym status ydw wschodnioeuropejskich by identyczny jak kadej innej
mniejszoci, ale pod wzgldem politycznym - co miao znaczenie rozstrzygajce - stanowili
oni jedyn na tym obszarze grup etniczn, nie posiadajc wasnej "ojczyzny", to znaczy
terytorium, na ktrym stanowiliby wikszo ludnoci. Mimo to nie yli w takim samym
rozproszeniu jak ich rodacy w Europie Zachodniej i rodkowej, o ile za - przed Hitlerem nazwa yda po imieniu byo tam oznak antysemityzmu, o tyle ydw
wschodnioeuropejskich zarwno wrg, jak i przyjaciel uwaa za odrbny nard. Miao to
powane konsekwencje dla statusu tych ydw yjcych na Wschodzie, ktrzy si
zasymilowali - ich pooenie byo zupenie odmienne ni na Zachodzie, gdzie asymilacja w
tej czy innej formie stanowia regu. Dua liczebnie grupa ydw nalecych do klasy
redniej - tak typowa dla Europy Zachodniej i rodkowej - nie istniaa na Wschodzie. Jej
miejsce zajmowaa cienka warstwa rodzin z wyszej klasy redniej, ktre w istocie naleay
do klas rzdzcych, stopie za ich asymilacji - za spraw pienidzy czy maestw
mieszanych - ze spoeczestwem nieydowskim by nieporwnywalnie wikszy ni
wikszoci ydw na Zachodzie.
Wrd pierwszych krajw, w ktrych wykonawcy Ostatecznego Rozwizania stanli w
obliczu tej sytuacji, znalazo si marionetkowe pastwo Chorwacji, ze stolic w Zagrzebiu.
Rzd chorwacki pod kierownictwem doktora Ante Pavelicia bardzo ostronie wprowadzi
ustawodawstwo antyydowskie w trzy tygodnie po swym powstaniu, a kiedy zwrcono si
do z zapytaniem, co zrobi z kilkoma tuzinami ydw chorwackich przebywajcych w
Niemczech, odpowiedzia, i "wysoko ceniby sobie przysug w formie deportacji na
Wschd". Minister spraw wewntrznych Rzeszy zada, aby oczyci kraj z ydw do koca
lutego 1942 roku, a Eichmann wysa Haupt-sturmjuhrera Franza Abromeita do pomocy
niemieckiemu
234
235
attache policyjnemu w Zagrzebiu. Deportacjami zajli si sami Chorwaci, przede
wszystkim czonkowie silnego ruchu faszystowskiego, czyli ustaszowcy; za kadego
deportowanego yda Chorwacja pacia nazistom 30 marek. W zamian za to Chorwaci
otrzymywali cae mienie osb objtych deportacj. Pozostawao to w zgodzie z oficjalnie
wyznawan przez Niemcw "zasad terytorialn", odnoszc si do wszystkich krajw
europejskich, na mocy ktrej pastwo wchodzio w posiadanie majtku wszystkich
zgadzonych ydw, jacy przebywali na jego terytorium, bez wzgldu na obywatelstwo.
(Nazici bynajmniej nie zawsze respektowali "zasad terytorialn"; istniao mnstwo
sposobw jej obejcia, ilekro warte to byo zachodu. Niemieccy przemysowcy i handlowcy
mogli dokonywa zakupw bezporednio od ydw przed ich deportacj, aEinsatzstab
Rosenberga, pocztkowo upowaniony do konfiskat wszelkich hebraikw i judaikw na rzecz
uwag, e list ten zawiera tre dokadnie przeciwn ni meldunek wysany przez Eichmanna
kilka miesicy wczeniej do Serbii, stwierdzajcy, e urzdzenia potrzebne do przyjcia
ydw nie s jeszcze dostpne i nie istnieje moliwo deportacji nawet ydw z Rzeszy.
Przyznanie pierwszorzdnego znaczenia "oczyszczeniu" Bugarii z ydw mona tumaczy
jedynie tym, e Berlin uzyska informacje, z ktrych wynikao jasno, i wymagany jest wielki
popiech, jeli plan ma si w ogle powie. W zwizku z tym ambasada niemiecka zwrcia
si do Bugarw, dopiero jednak w sze miesicy pniej podjli oni pierwszy krok
zmierzajcy w stron "radykalnych" posuni - wprowadzili nakaz noszenia ydowskiego
znaku rozpoznawczego. Nawet jednak i to okazao si dla nazi-stw wielkim
rozczarowaniem. Przede wszystkim -jak popiesznie odnotowali w raportach - znak ten mia
tylko rozmiary "bardzo maej gwiazdki", a po drugie, wikszo ydw po prostu go nie
nosia, po trzecie za - osoby noszce go spotykay si z "tak licznymi objawami sympatii ze
strony wprowadzonej w bd ludnoci, e waciwie byy dumne ze swej gwiazdy", jak
informowa w licie do MSZ z listopada 1942 roku Walter Schellenberg, szef kontrwywiadu
RSHA. Wwczas rzd bugarski anulowa w dekret. Pod ogromn presj Niemcw wadze
bugarskie podjy ostatecznie decyzj o wygnaniu wszystkich ydw sofijskich na tereny
wiejskie, posunicie to nie byo jednak z pewnoci tym, czego oczekiwali Niemcy, gdy w
rezultacie zamiast koncentracji ydzi ulegli rozproszeniu. Akcja wysiedlecza stanowia
wany punkt zwrotny w caej sytuacji, poniewa mieszkacy Sofii prbowali najpierw zatrzyma udajcych si na dworzec kolejowy, a nastpnie urzdzili demonstracj
przed paacem krlewskim. Niemcy uznali bdnie, e to car Borys ponosi gwn
odpowiedzialno za uratowanie ydw bugarskich: jest wysoce prawdopodobne, e
zamordowali go agenci wywiadu niemieckiego. Ale ani mier monarchy, ani przybycie - w
pocztkach 1943 roku - Danneckera nie zmieniy w niczym sytuacji, gdy zarwno
parlament, jak ludno opowiedziay si wyranie po stronie ydw. Dan-neckerowi udao si
doj do porozumienia z bugarskim komisarzem do spraw ydowskich w kwestii deportacji 6
tysicy "czoowych ydw" do Treblinki, w rzeczywistoci jednak ani jeden z nich nie
opuci kraju. Samo porozumienie warte jest odnotowania, gdy dowodzi, e nazi-ci nie
ywili najmniejszej nadziei na pozyskanie przywdcw ydowskich do swych wasnych
celw. Naczelny rabin Sofii by nieosigalny, jako e schronienia udzieli mu metropolita
Sofii Stefan, ktry owiadczy publicznie, e "Bg okreli los ydw, a ludzie nie maj
prawa mczy ich i przeladowa" (Hilberg) -byo to znacznie wicej, ni kiedykolwiek
uczyni Watykan. Na koniec, w Bugarii wydarzyo si to samo, co pniej miao wydarzy
si w Danii - miejscowi funkcjonariusze niemieccy stracili pewno siebie i nie mona ju
byo na nich polega. Byo to prawd zarwno w odniesieniu do attache policyjnego, czonka
SS, do ktrego obowizkw naleao wyapywanie i aresztowanie ydw, jak i w wypadku
ambasadora Niemiec w Sofii Adolfa Beckerlego, ktry w czerwcu 1943 roku informowa
MSZ, e sytuacja jest beznadziejna, bo "Bugarzy zbyt dugo yli w koegzystencji z
Ormianami, Grekami i Cyganami, by doceni znaczenie problemu ydowskiego". Bya to
oczywicie wierutna bzdura, poniewa to samo mona by mutatis mutandis powiedzie o
wszystkich krajach wschodniej i poudniowo-wschodniej Europy. To rwnie Beckerle
poinformowa RSHA - tonem wyranie poirytowanym - e nic si ju
240
241
nie da zrobi. W rezultacie ani jeden bugarski yd nie zosta deportowany, ani te nie
zmar nienaturaln mierci, w sierpniu za 1944 roku, wraz z nadejciem Armii Czerwonej,
ustawodawstwo antyydowskie zostao uchylone.
Nie spotkaam si z adn prb wyjanienia postawy Bugarw -postawy wyjtkowej
wrd ludw zamieszkujcych w mieszany etnicznie rejon Europy. Przychodzi jednak na
myl bugarski komunista Georgi Dymitrow, ktry przebywa w Niemczech w momencie
dojcia nazi-stw do wadzy i ktrego postanowili oni oskary o Reichs-tagsbrand,
tajemniczy poar, jaki wybuch w gmachu berliskiego Parlamentu 27 stycznia 1933 roku.
Dymitrow stan przed niemieckim Sdem Najwyszym; skonfrontowany z Gringiem,
przesuchiwa go, jakby kierowa postpowaniem sdowym i to dziki niemu trzeba byo
uniewinni wszystkich oskaronych oprcz van der Lub-bego. Postaw Bugara podziwia
cay wiat, nie wyczajc Niemiec. Kryo wwczas powiedzenie: "W Niemczech pozosta
jeszcze jeden czowiek, a jest nim pewien Bugar".
Grecja, okupowana na pnocy przez Niemcw, a na poudniu przez Wochw, nie
przedstawiaa szczeglnych problemw, a zatem moga czeka w kolejce do "oczyszczenia z
ydw". W lutym 1943 roku dwaj specjalici Eich-manna, Hauptsturmbannfuhrer Dieter
Wisliceny i Alois Brunner, przybyli w celu przygotowania deportacji ydw z Salonik, gdzie
skupiono dwie trzecie ydw greckich, okoo 55 tysicy ludzi. Dziao si to "w ramach planu
Ostatecznego Rozwizania kwestii ydowskiej w Europie", jak stwierdza akt nominacyjny
wystawiony im przez Wydzia IV B 4. W cisej wsppracy z niejakim Kriegsverwaltungsratem doktorem Maxem Mertenem, przedstawicielem wojskowej administracji tego obszaru,
powoali oni natychmiast -jak to byo w zwyczaju - miejscow Rad Zy242
dowsk, na ktrej czele stan rabin Koretz. Wisliceny, ktry sta na czele
Sonderkommandojurjudenangelegenheiten w Salonikach, wprowadzi obowizek noszenia
tej gwiazdy, obwieszczajc rycho, e adne wyjtki nie bd tolerowane. Dr Merten
skoncentrowa ca ludno ydowsk na terenie getta, skd mona j byo atwo
przetransportowa, bo znajdowao si ono w pobliu stacji kolejowej. Jedyn kategori
uprzywilejowan stanowili ydzi z paszportami zagranicznymi oraz -jak zwykle personeljudenratu, w sumie nie wicej ni parset osb, ktre ostatecznie trafiy do obozu w
Bergen-Belsen. Jedyna droga ucieczki prowadzia na poudnie, gdzie Wosi - tak jak gdzie
indziej - odmawiali wydania ydw w rce niemieckie, ale okres bezpieczestwa w strefie
woskiej trwa krtko. Nastawienie spoeczestwa greckiego byo w najlepszym wypadku
obojtne, niektre za oddziay partyzanckie odnosiy si do caej operacji wrcz z "aprobat".
W cigu dwch miesicy caa spoeczno ydowska zostaa deportowana; pocigi do
Owicimia wyruszay prawie codziennie, wiozc od 2 do 2,5 tysica ydw w wagonach
towarowych. Jesieni tego roku - po upadku armii woskiej - doprowadzono do koca
ewakuacj okoo 13 tysicy ydw z poudniowej czci Grecji, wcznie z Atenami i
wyspami nalecymi do Grecji.
W Owicimiu wielu ydw greckich zatrudnionych byo w tak zwanych komandach
mierci obsugujcych komory gazowe i krematoria; pozostawali oni przy yciu jeszcze w
roku 1944, kiedy nastpia eksterminacja ydw wgierskich i likwidacja getta dzkiego.
Pod koniec lata tego roku, kiedy rozesza si pogoska o majcym wkrtce nastpi
przerwaniu zagazowywania i rozbirce urzdze, wybuch jeden z bardzo niewielu buntw,
do jakich w ogle doszo na terenie obozw zagady; komanda mierci byy bowiem
przekonane, e teraz one zostan wymordowane. Bunt zakoczy si cakowit klsk: ocala
tylko jeden wiadek wydarze.
243
wszystkich waniejszych czonkw swej ekipy. Rolfa Giinthera, penicego obowizki jego
pierwszego zastpcy, Franza Novaka, oficera do spraw deportacji, oraz Ottona Hunschego,
eksperta prawnego. Sondereinsatzkommando Eichmanna (Specjalna Jednostka Operacyjna
Eichmanna) skadao si zatem z okoo 10 ludzi plus kilku pracownikw biurowych, w
momencie gdy zainstalowano sw kwater w Budapeszcie. Jeszcze w dniu przybycia
Eichmann zaprosi przywdcw ydowskich na wieczorn konferencj, zamierzajc
przekona ich o potrzebie stworzenia Rady ydowskiej, za ktrej porednictwem jego ludzie
mogliby wydawa swe rozkazy, w zamian za co czonkowie Rady otrzymaliby peni wadzy
nad wszystkimi ydami na Wgrzech. W tym czasie i miejscu bya to sztuka nie lada. W tym
okresie "cay wiat wiedzia ju, co w praktyce oznacza deportacja", jak wyrazi si nuncjusz
papieski; ydzi budapesz252
tescy mieli ponadto "wyjtkow okazj ledzenia losu ydostwa europejskiego.
Wiedzielimy doskonale, czym zajmoway si Einsatzgruppen. Wiedzielimy a za duo na
temat Owicimia", zeznawa w Norymberdze dr Kast-ner. Z pewnoci potrzeba byo czego
wicej ni rzekomych "zdolnoci hipnotycznych" Eichmanna, eby przekona kogokolwiek,
e nazici bd przestrzega uwiconego rozrnienia na ydw "zmadziaryzowanych" i
wschodnich. Samookamywanie si musiao urosn do rangi prawdziwego kunsztu, by
przywdcy ydw wgierskich mogli uwierzy w tym akurat momencie, e "tutaj to si sta
nie moe" - Jake by mogli wysa ydw wgierskich poza Wgry?" - i eby nie przestali w
to wierzy nawet wwczas, gdy rzeczywisto codziennie zadawaa kam tej wierze. Na to,
jak do tego doszo, rzuca snop wiata jeden z najbardziej bdnych wnioskw
wypowiedzianych zza bariery dla zeznajcych wiadkw: przyszli czonkowie Centralnego
Komitetu ydowskiego (bo tak nazwano Rad ydowsk na Wgrzech) dowiedzieli si z
ssiedniej Sowacji, e Wisliceny, prowadzcy z nimi wwczas pertraktacje, chtnie
przyjmuje pienidze, lecz dowiedzieli si take, e pomimo wszelkich apwek "deportowa
on wszystkich ydw sowackich [...]". Pan Freudiger wycign z tego taki oto wniosek:
"Zrozumiaem, e trzeba koniecznie znale sposb nawizania stosunkw z Wislicenym".
Najchytrzejsza sztuczka, jak zastosowa Eichmann w czasie owych trudnych
pertraktacji, polegaa na tym, e postara si o to, aby on i jego ludzie zachowywali si tak,
jakby byli skorumpowani. Potraktowany z wyszukan kurtuazj prezes gminy ydowskiej
Hofrat Samuel Stern, czonek Tajnej Rady Horthy'ego zgodzi si obj kierownictwo Rady
ydowskiej. Wraz z innymi czonkami Rady poczu si uspokojony, gdy zwrcono si do nich
z prob o dostarczenie maszyn do pisania i luster, bielizny damskiej i wody koloskiej,
oryginalnych pcien Wat253
teau oraz omiu pianin - mimo e Hauptsturmfuhrer No-vak, ktremu je przywieziono,
uprzejmie odesa siedem sztuk, komentujc to sowami: "Ale panowie! Nie zamierzaem
otworzy skadu fortepianw! Chciaem tylko pogra na pianinie". Eichmann zoy osobicie
wizyt w Bibliotece i Muzeum ydowskim, zapewniajc wszystkich, e podjte kroki maj
wycznie charakter przejciowy. Korupcja za, bdca pocztkowo sfingowan sztuczk,
okazaa si rycho czym zgoa realnym, cho nie przybraa formy, jakiej spodziewali si
ydzi. Nigdzie indziej ydzi nie wydali tyle pienidzy bez jakichkolwiek rezultatw. Dziwny
pan Kastner wyrazi to w ten sposb: "yd, ktry dry o ycie swoje i swojej rodziny, traci
wszelkie poczucie wartoci pienidza" (sic\). Na procesie potwierdziy to zeznania
wspomnianego wczeniej Philipa von Freudigera, a take zeznania Joela Branda,
reprezentujcego konkurencyjn organizacj ydowsk na Wgrzech - Syjonistyczny Komitet
Pomocy i Ratunku. W kwietniu 1944 roku Krumey otrzyma od Freudigera co najmniej 250
tysicy dolarw, a Komitet Ratunku zapaci 20 tysicy dolarw za sam przywilej spotkania
si z Wislice-nym i kilku ludmi z kontrwywiadu SS. Podczas spotkania kady z obecnych
Niemcw otrzyma dodatkow apwk w kwocie tysica dolarw, a Wisliceny wystpi
ponownie z tak zwanym "Planem Europa", ktry zaproponowa daremnie w 1942 roku.
Zgodnie z owym planem Himmler mia by rzekomo gotowy oszczdzi wszystkich ydw z
wyjtkiem zamieszkujcych Polsk za okup w wysokoci 2 czy 3 milionw dolarw. W
oparciu o t propozycj - od dawna ju nieaktualn - ydzi zaczli wwczas paci raty
Wislicenemu. Na owej ziemi istnej obfitoci zaama si nawet "idealizm" Eichmanna.
Oskaryciele - mimo e nie mogli udowodni, i Eichmann czerpa korzyci materialne ze
swego procederu - susznie zwrcili uwag na jego wysok stop yciow w Budapeszcie,
gdzie sta go byo na zamieszkanie w jednym z najdroszych
254
hoteli, na szofera, ktry obwozi go wielk limuzyn (niezapomniany prezent od jego
pniejszego wroga, Kurta Bechera), na polowania i przejadki konne i gdzie opywa we
wszelkie nieznane sobie przedtem luksusy, korzystajc z protektoratu swych nowych
przyjaci w rzdzie wgierskim.
W kraju istniaa jednak do liczna grupa ydw, ktrych przywdcy w mniejszym
stopniu oddawali si auto-iluzjom. Ruch syjonistyczny by na Wgrzech zawsze wyjtkowo
silny, wczesn za jego reprezentacj stanowi wieo stworzony Komitet Pomocy i Ratunku
(Vaadat Ezra va Hazalah), ktry utrzymujc cisy kontakt z Agencj Palestysk, pomaga
uchodcom z Polski, Sowacji, Jugosawii i Rumunii. Komitet pozostawa w staej cznoci z
Poczonym Amerykaskim Komitetem Rozdzielnictwa (JOINT), ktry finansowa jego
dziaalno; Komitet Ratunku by take w stanie sprowadzi pewn liczb ydw - legalnie
lub nie - do Palestyny. Kiedy katastrofa spada ostatecznie na ich wasny kraj, ludzie ci zajli
si podrabianiem "chrzecijaskich papierw", czyli wiadectw chrztu, ktrych posiadaczom
atwiej byo zej do podziemia. Przywdcy syjonistyczni wiedzieli, e kimkolwiek by byli,
byli przede wszystkim wyjtymi spod prawa - odpowiednio do tego te i postpowali. Joel
Brand, w niefortunny emisariusz, ktremu przypado w udziale przedstawienie -w wirze
dziaa wojennych -Sprzymierzonym propozycji Himmlera sugerujcego, e wyda im milion
ywych ydw w zamian za 10 tysicy ciarwek, byjednym z czoowych dziaaczy
Komitetu Pomocy i Ratunku. Do Jerozolimy przyby on w celu zoenia zezna na temat
swych kontaktw z Eichmannem, tak samo jak jego niegdysiejszy konkurent na Wgrzech Philip von Freudiger. O ile Freudiger, ktrego Eichmann akurat wcale sobie nie przypomina,
opowiedzia o brutalnym traktowaniu, z jakim spotyka si podczas tych kontaktw, zeznania
Branda w znacznej mierze potwierdziy
255
waciwie relacj samego Eichmanna dotyczc jego rokowa z syjonistami. "ydowski
idealista" Brand zosta poinformowany, e bdzie z nim rozmawia "idealista niemiecki" - oto
dwaj godni szacunku wrogowie spotykaj si jak rwny z rwnym podczas chwili przerwy w
toczcym si boju. Eichmann powiedzia do niego: "Moliwe, e jutro znajdziemy si znw
na polu bitwy". Bya to naturalnie tragifarsa, ale wynika z niej, e sabo, jak mia
Eichmann do wzniosych sentencji pozbawionych rzeczywistego znaczenia, nie bya poz
wymylon specjalnie na proces jerozolimski. Co ciekawsze, nie sposb nie zauway, e na
spotkaniu z syjonistami ani Eichmann, ani aden z czonkw Sondereinsatzkommando nie
sign po taktyk wierutnych kamstw, z jakiej korzystali oni na uytek panw z Rady
ydowskiej. Zawieszone zostay nawet obowizujce "reguy jzykowe": prawie zawsze
rzeczy nazywano po imieniu. Ponadto, ilekro w gr wchodziy pertraktacje w powanych
sprawach - w kwestii sumy pienidzy, za jak mona byoby naby pozwolenie wyjazdu, w
kwestii "Planu Europa" czy wymiany ywych ludzi za ciarwki - nie tylko Eichmann, ale i
wszyscy zainteresowani: Wisliceny, Becher, panowie z kontrwywiadu, z ktrymi Joel Brand
zwyk by si spotyka codziennie rano w kawiarni, uwaali za oczywisto zwrcenie si do
syjonistw. Dziao si tak dlatego, e Komitet Pomocy i Ratunku dysponowa potrzebnymi
kontaktami midzynarodowymi i mg atwiej zdoby obce dewizy, natomiast czonkowie
Rady ydowskiej nie mieli adnego oparcia, prcz wicej ni wtpliwej protekcji regenta
Horthy'ego. Stao si take jasne, e syjonistyczni dziaacze wgierscy uzyskali wiksze
przywileje ni tymczasowy zazwyczaj immunitet chronicy przed aresztowaniem i
deportacj, jaki przyznawano czonkom Rady ydowskiej. Syjonici mieli praktycznie pen
swobod poruszania si, zwolniono ich od obowizku noszenia tej gwiazdy, otrzymali
pozwolenie na wizyty w obozach kon256
centracyjnych na terenie Wgier, a nieco pniej dr Kast-ner, zaoyciel Komitetu
Pomocy i Ratunku, mg nawet odby podr po nazistowskich Niemczech wyposaony w
dokumenty tosamoci nie stwierdzajce nigdzie jego ydowskiego pochodzenia.
Zorganizowanie Rady ydowskiej byo dla Eichmanna - przy dowiadczeniu, jakiego
naby w Wiedniu, Pradze i Berlinie - zwyk formalnoci, ktra zaja mu nie wicej ni dwa
tygodnie. Problem polega tylko na tym, czy bdzie sam w stanie zapewni sobie w operacji
na tak wielk skal pomoc wadz wgierskich. Bya to dla niego sytuacja nowa. W
normalnym trybie rzeczy zaatwiliby to za niego przedstawiciele MSZ, w tym wypadku nowo mianowany penomocnik Rzeszy, dr Edmund Yeesenma-yer, ktremu Eichmann
przysaby "doradc do spraw ydowskich". Sam Eichmann wyranie nie przejawia ochoty
do odegrania roli doradcy, jako e stanowisko to zajmowali wszdzie ludzie w randze
najwyej Haupt-sturmfuhrera (kapitana), podczas gdy on posiada o dwa stopnie wysz
rang Obersturmbannfuhrera (podpukownika). Jego najwikszym sukcesem na Wgrzech
byo to, e zdoa nawiza wasne kontakty. W gr wchodzio gwnie trzech ludzi - Easzlo
Endre, z racji swego antysemityzmu, ktry nawet Horthy nazywa "chorobliwym",
mianowany niedugo wczeniej sekretarzem stanu nadzorujcym sprawy polityczne
(ydowskie) w Ministerstwie Spraw Wewntrznych; Laszlo Baky, zajmujcy rwnie
stanowisko podsekretarza w MSZ szef policji wgierskiej oraz oficer policji, podpukownik
Ferenczy, kierujcy bezporednio deportacjami. Zapewniwszy sobie ich pomoc, Eichmann
mg mie pewno, e wszystko-wydanie niezbdnych rozporzdze oraz koncentracja
ydw z prowincji - odbdzie si w "byskawicznym tempie". W Wiedniu odbya si
specjalna narada z przedstawicielami niemieckich kolei pastwowych, poniewa w gr
wchodzio przewiezienie blisko p miliona ludzi. Komendant Owi257
cimia Hoss, poinformowany o planach za porednictwem swego przeoonego, generaa
Richarda Gliicksa z WVHA, nakaza wybudowanie nowej bocznicy kolejowej
doprowadzajcej wagony na odlego kilku metrw od krematoriw. Liczba komand mierci
obsugujcych komory gazowe wzrosa z 224 do 860 - poczyniono wic wielkie
przygotowania pozwalajce zabi od 6 do 12 tysicy ludzi dziennie. W maju 1944 roku, gdy
zaczy przybywa pierwsze transporty, wyselekcjonowano bardzo niewielu "zdolnych do
pracy" mczyzn; garstka ta pracowaa w owicimskiej fabryce zapalnikw Kruppa.
(Macierzyste zakady Kruppa, Berthawerk, cigay ydowsk si robocz, skd si tylko
dao; robotnicy ci przebywali tam w warunkach jeszcze gorszych ni te, jakie panoway w
brygadach roboczych w obozach zagady.)
Caa operacja na Wgrzech trwaa mniej ni dwa miesice i zostaa nagle przerwana na
pocztku lipca. Dziki syjonistom opinia wiatowa bya o niej lepiej poinformowana ni o
Bratysawie. Nie by onaty, nie mg wic dalej awansowa, tote w rok pniej Eichmann
przewysza go ju rang i zosta jego przeoonym. Eichmann sdzi, e z tego powodu
Wisliceny mia do niego al, co przynajmniej czciowo mogo tumaczy, dlaczego zoy w
Norymberdze tak bardzo obciajce Eichmanna zeznania, a nawet zaproponowa, e
odnajdzie jego kryjwk. Byo to jednak rozumowanie wtpliwe. Wisliceny'emu zaleao
prawdopodobnie jedynie na uratowaniu wasnej skry, by czowiekiem cakowicie innego
pokroju ni Eichmann. Nalea do wyksztaconej warstwy SS, y wrd ksiek i pyt, ydzi
wgierscy tytuowali go "baronem" - oglnie biorc, duo bardziej interesoway go pienidze
ni zabiegi wok wasnej kariery, tote by jednym z pierwszych SS-manw, u ktrych
wystpiy przejawy "umiarkowania".
W cigu owego pocztkowego okresu na Sowacji nie wydarzyo si wiele wicej, dopki
w marcu 1942 roku nie pojawi si w Bratysawie Eichmann, by przeprowadzi pertraktacje w
sprawie ewakuacji 20 tysicy "modych i zdolnych do cikiej pracy" ydw. W miesic
pniej na spotkanie z premierem Yojtechem Tuk przybywa sam Heydrich i nakania go do
wyraenia zgody na wysiedle262
nie na Wschd wszystkich ydw, wcznie z tymi, ktrzy zmieniwszy wyznanie, byli
dotd wyczeni spod dziaania ustawodawstwa antyydowskiego. Rzd, na ktrego czele sta
duchowny, nie zatroszczy si bynajmniej o skorygowanie "podstawowej wady", jak byo
motywowane religijnie rozrnienie na chrzecijan i ydw, gdy powiadomiono go, e
"Niemcy nie wysunli adnych roszcze do majtku ydowskiego, daj tylko zapacenia
500 Reichsmarek za kadego przyjtego przez nich yda". Przeciwnie, rzd sowacki zada
od niemieckiego MSZ dodatkowych gwarancji, e "ydzi usunici ze Sowacji i przyjci
przez Niemcw pozostan na zawsze na wschodnich terytoriach i nigdy nie uzyskaj
moliwoci powrotu do Sowacji". Finalizujc owe pertraktacje na najwyszym szczeblu,
Eichmann zoy po raz drugi wizyt w Bratysawie - zbiega si ona z zamachem na
Heydricha. Do koca czerwca 1942 roku policja sowacka deportowaa 52 tysice ydw do
orodkw zagady na terenie Polski. W kraju pozostao jeszcze okoo 35 tysicy ydw,
ktrzy naleeli do kategorii wyjtych pocztkowo spod ustawodawstwa antyydowskiego:
byli to konwertyci i ich rodzice, przedstawiciele niektrych zawodw, modzie z brygad
pracy przymusowej, niewielka grupa przedsibiorcw. Wanie wwczas, gdy przewaajca
wikszo ydw zostaa ju "przesiedlona", bratysawskiemu ydowskiemu Komitetowi
Pomocy i Ratunku - organizacji bliniaczej w stosunku do wgierskiego komitetu
syjonistycznego - udao si przekupi Wisliceny'ego, ktry obieca zwolni tempo deportacji,
a take zaproponowa tak zwany "Plan Europa", z ktrym wystpi potem ponownie w
Budapeszcie. Mao prawdopodobne, by Wisliceny zajmowa si kiedy czymkolwiek prcz
czytania ksiek i suchania muzyki, no i naturalnie brania wszystkiego, co si dao. Jednak to
wanie wtedy Watykan poinformowa duchowiestwo katolickie o rzeczywistym znaczeniu
wyrazu "przesiedlenie". Od tego momentu -jak donosi
263
w raporcie dla berliskiego MSZ niemiecki ambasador Hans Elard Ludin - deportacje
stay si bardzo niepopularne, a rzd sowacki zacz wywiera na Niemcw presj w celu
uzyskania pozwolenia na wizytacj orodkw "przesiedleczych" - ani Wisliceny, ani
Eichmann pozwolenia takiego wyda, rzecz jasna, nie mogli, jako e "przesiedlonych" ydw
nie byo ju wrd yjcych. W grudniu 1943 roku dr Edmund Yeesenmayer przyby do
Bratysawy, by spotka si z samym ks. Tiso. Przysa go Hitler, ktry rozkaza mu wyranie,
aby nakoni Tis do "zejcia z obokw" (Fraktur mit ihm reden). Tiso obieca umieszczenie
od 16 do 18 tysicy nienawrconych ydw w obozach koncentracyjnych oraz stworzenie
specjalnego obozu dla okoo 10 tysicy ydw ochrzczonych, nie zgodzi si jednak na
deportacje. W czerwcu 1944 roku Yeesenmayer - tym razem penomocnik Rzeszy na
Wgrzech - pojawi si ponownie i zada, aby pozostaych w kraju ydw obj operacjami
wgierskimi. Tiso ponownie odmwi.
W sierpniu 1944 roku, kiedy Armia Czerwona bya ju blisko, wybucho na Sowacji
prawdziwe powstanie, Niemcy za przystpili do okupacji kraju. Wisliceny przebywa ju
wtedy na Wgrzech i przypuszczalnie nie cieszy si ju zaufaniem. RSHA wysa do
Bratysawy Aloisa Brun-nera, aeby aresztowa i deportowa reszt ydw. Brun-ner dokona
najpierw aresztowa i deportacji dziaaczy Komitetu Pomocy i Ratunku, nastpnie za - tym
razem przy pomocy jednostek SS - deportowa kolejne 12-14 tysicy ludzi. 4 kwietnia 1945
roku, w momencie wkroczenia Rosjan do Bratysawy, na Sowacji przebywao moe 20
tysicy ydw ocalaych z zagady.
ROZDZIA XIII -,Orodki zagady na Wschodzie
Przez Wschd nazici rozumieli ogromny obszar obejmujcy Polsk, kraje nadbatyckie i
okupowane terytorium Rosji. Obszar ten dzieli si na cztery jednostki administracyjne:
Warthegau (Okrg Warty) obejmujcy zachodnie regiony Polski przyczone do Rzeszy,
ktrymi zarzdza Gauleiter Arthur Greiser; Ostland, w skad ktrego wchodziy Litwa, otwa
i Estonia oraz bliej nie okrelony obszar Biaorusi, siedzib wadz okupacyjnych tego
regionu bya Ryga; Generaln Guberni na terenach Polski centralnej, zarzdzan przez
Hansa Franka oraz Ukrain nadzorowan przez Ministerstwo Okupowanych Terytoriw
Wschodnich, na ktrego czele sta Alfred Ro-senberg. O tych krajach bya mowa na pocztku
aktu oskarenia, uzasadnienie za wyroku zajo si nimi na samym kocu.
Nie ulega wtpliwoci, e zarwno oskaryciele, jak i sdziowie mieli doskonae powody
do podjcia decyzji przeciwnych. Wschd stanowi gwn scen udrki ydw, zowieszczy
punkt docelowy wszystkich deportacji, miejsce skd nie mona ju byo uciec, gdzie liczba
tych, ktrzy ocaleli, rzadko przekraczaa 5%. Wschd by ponadto gwnym przed wojn
obszarem w Europie zamieszkiwanym przez ludno ydowsk - ponad 3 miliony ydw
yo w Polsce, 260 tysicy w krajach nadbatyckich, ponad poowa z szacowanych na 3
miliony ydw rosyjskich mieszkaa na Biaorusi, Ukrainie i na Krymie. Oskarycieli
interesoway przede wszystkim cierpienia narodu ydowskiego oraz "rozmiary ludobjstwa"
na nim
265
dokonanego, byo wic logiczne, e od tego zaczli, by nastpnie zaj si ustaleniem
konkretnej odpowiedzialnoci, jak za to istne pieko na ziemi mona byo obarczy
oskaronego. Kopot polega na tym, e materia dowodowy odnoszcy si do dziaalnoci
Eichmanna na Wschodzie by "skpy", co tumaczono faktem, e archiwa Gestapo, w
szczeglnoci za archiwa sekcji Eichmanna, zostay zniszczone przez nazistw. Owa skpo
dokumentacji dowodowej dostarczya oskarycielom przypuszczalnie podanego pretekstu
do wezwania nie koczcego si acucha wiadkw zeznajcych na temat wypadkw na
Wschodzie, jakkolwiek z pewnoci nie by to jedyny powd takiego postpowania.
Oskarenie -jak o tym napomknito podczas procesu, wyczerpujco przedstawiono jednak
dopiero pniej, w specjalnym Biuletynie wydanym w kwietniu 1962 roku nakadem Yad
Yashem, instytutu izraelskiego gromadzcego materiay dotyczce czasw nazistowskich znalazo si pod znaczn presj ze strony ocalaych z zagady Izraelczykw, ktrzy stanowili
obecnie okoo 20% ludnoci tego kraju. Cae ich tumy napyny spontanicznie do osb
bezpiecznie przewidzie. I oto okazao si, e rol, jak Eichmann odegra w Ostatecznym
Rozwizaniu, szalenie wyolbrzymiono - czciowo z powodu jego wasnych przechwaek, a
po czci dlatego, e oskareni w procesie norymberskim i w innych powojennych procesach
usiowali oczyci si z zarzutw j ego kosztem, a gwnie dlatego, e pozostawa w bliskim
kontakcie z dziaaczami ydowskimi, poniewa by jedynym funkcjonariuszem niemieckim
uchodzcym za "eksperta w sprawach ydowskich" i niczym wicej. Oskaryciele, ktrzy
oparli sw argumentacj na cierpieniach ani odrobin nie wyolbrzymionych, zupenie
niepotrzebnie wyolbrzymili ow i tak wyolbrzymion rol - tak przynajmniej mogo si
wydawa do momentu wydania przez sd apelacyjny wyroku, w ktrym czytamy: "Faktem
jest, e wnoszcy apelacj nie otrzymywa wcale adnych rozkazw
z gry. Sam by swoim zwierzchnikiem i sam wydawa wszelkie rozkazy w sprawach
dotyczcych ydw". Tak wanie brzmia argument oskarycieli, ktrego nie przyjli
sdziowie Sdu Okrgowego, zaakceptowa za w peni - cho by to niebezpieczny nonsens Sd Apelacyjny. (Opiera si on gwnie na zeznaniach sdziego Micha-ela A. Musmanno,
autora ksiki Ten Days to Die [1950], byego czonka trybunau norymberskiego, ktry
przyby z Ameryki, by zeznawa jako wiadek oskarenia. Pan Musmanno zasiada jako
sdzia na procesach pracownikw administracji obozw koncentracyjnych oraz czonkw
lotnych jednostek likwidacyjnych na Wschodzie; o ile za nazwisko Eichmanna pojawio si
w toku postpowania sdowego, o tyle on wymieni je w wydawanych przez siebie
orzeczeniach wyroku tylko raz. Podczas procesu norymberskiego prowadzi wszake w
wizieniu rozmowy z oskaronymi. Tam te usysza od Ribbentropa, e Hitler nie zrobiby
nic zego, gdyby nie dosta si pod wpyw Eichmanna. Ot pan Musmanno nie uwierzy we
wszystko, co mu powiedziano, lecz uwierzy w to, e Eich-mannowi jego misj powierzy
sam Hitler i e jego wadza "pochodzia std, i przemawia ustami Himmlera i Heydricha".
Kilka sesji pniej jako wiadek oskarenia wystpi na procesie pan Gustave M. Gilbert,
profesor psychologii na Uniwersytecie Long Island i autor Dziennika norymberskiego
(Nuremberg Diary, 1947). Zachowa on wiksz ostrono ni sdzia Musmanno, ktrego
pozna z oskaronymi w Norymberdze. Gilbert powiedzia w zeznaniach, e "w owym czasie
[...] Eichmann [...] nie cieszy si wikszym uznaniem u gwnych nazistowskich zbrodniarzy
wojennych", a take e nazwisko Eichmanna, ktrego obaj uwaali za zmarego, nie pado
podczas rozmowna temat zbrodni wojennych, jakie Gilbert odby z Musmanno.) Tote
sdziowie Sdu Okrgowego, ktrzy spostrzegli wyolbrzymienia, jakich dopucio si
oskarenie i nie mieli zamiaru czyni Eichmanna zwierzchni271
270
kiem Himmlera ani inspiratorem Hitlera, znaleli si w sytuacji zmuszajcej ich do
obrony oskaronego. Zadanie to, niezalenie od tego, e nie byo przyjemne, nie miao
adnego wpywu na orzeczenie ani na wyrok, gdy "prawna i moralna odpowiedzialno
osoby wydajcej na mier sw ofiar, nie jest w naszym mniemaniu mniejsza, a nawet moe
by wiksza ni odpowiedzialno tego,
kto ofiar zabija".
Wyjcie, jakie z tych wszystkich trudnoci znaleli sdziowie, polegao na kompromisie.
Orzeczenie uzasadniajce wyrok skada si z dwch czci, z ktrych znacznie obszerniejsza
zawiera przytoczenie aktu oskarenia. Sdziowie dali dowd zasadniczo odmiennego
podejcia, zaczynajc od Niemiec, a koczc na Wschodzie, oznaczao to bowiem, e
postanowili skupi si na popenionych czynach, a nie na cierpieniach ydw. Udzielajc
wersji przedstawionej w orzeczeniu kocowym kwestii tej wcale nie poruszono. Eichmann
wiedzia oczywicie, e ogromn wikszo jego ofiar czeka mier, ale poniewa selekcji do
pracy dokonywali na miejscu lekarze SS, a listy deportowanych ustalay zwykle rady
ydowskie w krajach macierzystych lub Policja Porzdkowa, nigdy za Eichmann lub jego
podwadni -w rzeczywistoci nie leao wcale w jego kompetencji okrelenie, kto ma zgin,
a kto y. Mg o tym w ogle nie wiedzie. Istotne byo to, czy Eichmann kama mwic:
"Nie zabiem ani jednego yda, tak samo zresztjak i nie-Zyda. [...] Nie wydaem nigdy
rozkazu zabicia yda, ani nie-yda". Oskaryciele, nie mogc wyobrazi sobie autora
masowych mordw, ktry sam nikogo nie zabi (a w tym konkretnym przypadku nie miaby
przypuszczalnie nawet odwagi, eby zabi), usiowali cigle udowodni, e Eichmann
osobicie dopuci si mordw.
W ten sposb dochodzimy do czwartej i ostatniej kwestii zwizanej z zakresem wadzy
Eichmanna na obszarach wschodnich - do kwestii jego odpowiedzialnoci za warunki ycia w
gettach, za niewymowne udrki, jakie znosili tam ydzi i wreszcie za ich ostateczn
likwidacj,
276
stanowic przedmiot zezna przewaajcej wikszoci wiadkw. Rwnie w tym
wypadku Eichmann o wszystkim doskonale wiedzia, nie czyo si to jednak w aden
sposb z jego dziaalnoci. Oskaryciele podjli mozoln prb udowodnienia, e byo
inaczej - w oparciu o to, e sam Eichmann przyznawa, i wielokrotnie musia podejmowa
decyzje - zgodne z ustawicznie zmieniajcymi si rozporzdzeniami - dotyczce losu ydw
bdcych obywatelami obcych krajw, ktrzy utknli w Polsce. Bya to, jak stwierdzi,
sprawa "wagi pastwowej" czca si z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i
"wykraczajca poza horyzont" wadz lokalnych. W odniesieniu do tej kategorii ydw
wystpoway we wszystkich urzdach niemieckich dwie rne tendencje: "radykalna",
ignorujca wszelkie rnice - yd jest ydem i tyle - oraz "umiarkowana", ktrej zwolennicy
uwaali, e lepiej bdzie ydw tego rodzaju "zamrozi" w celu wymiany. (Autorem pojcia
ydw do wymiany by chyba Himmler. Po przystpieniu Ameryki do wojny napisa on - w
grudniu 1942 roku - do Miillera, e "wszystkich ydw majcych wpywowych krewnych w
Stanach Zjednoczonych naley umieci w specjalnym obozie [...] i pozostawi przy yciu".
Doda take, i "tacy ydzi s dla nas bezcennymi zakadnikami. Myl o liczbie 10 tysicy".)
Zbyteczne mwi, e Eichmann nalea do "radykaw", sprzeciwia si czynieniu wyjtkw
ze wzgldw administracyjnych czy te "idealistycznych". Ale kiedy w kwietniu 1942 roku
napisa w licie do MSZ, e "w przyszoci obywatele obcych krajw zostan objci takimi
samymi dziaaniami, jak te, ktre Policja Bezpieczestwa podja na terenie getta
warszawskiego", gdzie przedtem starannie wyuskiwano ydw z paszportami zagranicznymi
- nie wystpowa bynajmniej jako decyzjodawca "dziaajcy w imieniu RSHA" na Wschodzie
i z pewnoci nie mia wwczas "wadzy wykonawczej". Tym bardziej za nie mona mu
przypisywa posiadania wadzy czy kompeten277
cji tego rodzaju na tej podstawie, e Heydrich czy Him-mler korzystali czasem z jego
porednictwa, aby przekaza niektre rozkazy miejscowym dowdcom.
W pewnym sensie prawda w tej sprawie przedstawiaa si gorzej, ni przypuszczali
sdziowie wjerozolimie. Zgodnie z wywodami orzeczenia kocowego, centralny nadzr nad
realizacj Ostatecznego Rozwizania sprawowa - nie majc adnych ogranicze
terytorialnych - Heydrich, przeto Eichmann, jego gwny zastpca w tej dziedzinie, ponosi
wszdzie t sam odpowiedzialno. Byo to prawd w odniesieniu do oglnych ram
Ostatecznego Rozwizania, jednak mimo e Heydrich - ze wzgldu na potrzeb koordynacji
owym spotkaniu -odbytym prawie dwa lata przed wydaniem przez fuhrera rozkazu
Ostatecznego Rozwizania - zajto si ogem ludnoci mieszkajcej na Wschodzie:
Polakami, stwierdzajc, e pozostao jeszcze okoo 3% polskiej "elity politycznej", a polskie
"warstwy nieokrzesane" naley wykorzysta jako niewykwalifikowanych pracownikw
sezonowych, nim si ich ewakuuje; polskimi ydami, ktrych naley zgromadzi w gettach,
pniej za "ewakuowa", oraz ydami niemieckimi, ktrych wyle si na Wschd w
pocigach towarowych wraz z 30 tysicami Cyganw. Podkrelono wyranie, e wszystkie te
posunicia s wstpnymi krokami zmierzajcymi do celu ostatecznego, jakim byo "cakowite
oczyszczenie", nie wolno jednak dopuci do masowych rozstrzeliwa. Wydaje si, e
dowdcy wojskowi zaprotestowali przeciwko masakrom osb cywilnych, Heydrich za
doszed do porozumienia z Naczelnym Dowdztwem Wehrrnachtu, w ktrym przyjto jako
zasad "zrobienie raz na zawsze porzdku" z ydami, polsk inteligencj, duchowiestwem
katolickim i ziemiastwem, ustalajc przy tym, e ze wzgldw praktycznych - to znaczy z
powodu ogromnej skali operacji majcej na celu "zrobienie porzdku" z 2 milionami ydw na pocztku trzeba przeprowadzi koncentracj ydw w gettach. Plan ten pozosta280
wa w cisym zwizku z tajnym przemwieniem Hitlera wygoszonym w 1937 roku do
Naczelnego Dowdztwa Wehrmachtu, w ktrym naszkicowa on swj projekt stworzenia na
Wschodzie "pustej przestrzeni" dla potrzeb osadnictwa niemieckiego. Posunicia przeciwko
ydom wschodnim byy nie tylko rezultatem antysemityzmu, lecz take integraln czci
globalnej polityki "demograficznej", w efekcie ktrej Polakw czekaby w wypadku
zwycistwa Niemiec ten sam los co ydw: ludobjstwo. Nie s to wcale spekulacje:
Polakw w Niemczech zmuszano do noszenia identyfikujcej ich litery P w miejsce gwiazdy,
jak nosili ydzi, a jak przekonalimy si wczeniej, by to zawsze pierwszy rodek, po jaki
sigaa policja, przystpujc do akcji eksterminacyjnej.
Spord dokumentw przedstawionych na procesie szczeglne zainteresowanie budzi list
ekspresowy wysany po wrzeniowym spotkaniu do dowdcw lotnych jednostek
likwidacyjnych. Dotyczy on jedynie "kwestii ydowskiej na terytoriach okupowanych" i
wprowadza rozrnienie na "cel ostateczny", ktry naley zachowa w tajemnicy, oraz
suce jego osigniciu "kroki wstpne". Do krokw tych zalicza si w owym licie
koncentracj ydw w pobliu kolejowych szlakw komunikacyjnych. Znamienne, e w
licie nie wystpuje wyraenie "ostateczne rozwizanie kwestii ydowskiej"; "cel ostateczny"
oznacza zapewne zagad ydw polskich, co z pewnoci nie byo niczym nowym dla
obecnych na naradzie: nowym elementem byo jedynie to, e ydzi mieszkajcy na obszarach
wieo przyczonych do Rzeszy mieli zosta ewakuowani do Polski, stanowio to bowiem
istotnie pierwszy etap operacji zmierzajcej do uczynienia Niemiec "oczyszczonymi z
ydw" (judenrein), czyli pierwszy etap Ostatecznego Rozwizania.
Co si tyczy Eichmanna, z dokumentw wynika jasno, e nawet na tym etapie nie mia
on nic wsplnego z wydarzeniami na Wschodzie. Jego rola sprowadzaa si do
281
roli eksperta do spraw "transportu" i "emigracji"; na Wschodzie niepotrzebny by aden
"ekspert do spraw ydowskich", nie wymagano adnych specjalnych "dyrektyw" i nie istniay
tam adne uprzywilejowane kategorie. Nawet czonkw rad ydowskich mordowano
natychmiast po ostatecznej likwidacji gett. Nie istniay adne wyjtki, los bowiem, jaki
wyznaczono ludziom wykonujcym niewolnicz prac, stanowi jedynie inny, bardziej
powolny rodzaj mierci. Tote biurokracja ydowska, ktrej przypisano w owych
administracyjnych masakrach tak kluczowe znaczenie, e bezzwocznie powoywano
instytucje "ydowskich Rad Starszych", nie odegraa adnej roli w schwytaniu i koncentracji
ydw. Gay ten epizod zwiastowa kres pocztkowych dzikich masowych egzekucji na
tyach armii. Wydaje si, e dowdcy Wehrmachtu protestowali przeciwko rzeziom osb
cywilnych i e Heydrich doszed do porozumienia z Naczelnym Dowdztwem, wprowadzajc
zasad "zrobienia gruntownego porzdku" z ydami, polsk inteligencj, duchowiestwem
katolickim i ziemiastwem, ustalajc zarazem, e z uwagi na skal operacji, ktra miaa
doprowadzi do "zrobienia porzdku" z dwoma milionami ydw, naleao ich najpierw
skoncentrowa w gettach. Innymi sowy, jeli Eich-mann nie mia prawie nic wsplnego z
tym, co stao si z ydami w Polsce, w krajach nadbatyckich, na Biaorusi i Ukrainie, to
dlatego, e na tym obszarze nie potrzeba byo adnego "eksperta do spraw ydowskich", nie
wymagano adnych specjalnych "dyrektyw" dotyczcych ewakuacji i eksterminacji i nigdy
nie brano pod uwag moliwoci wprowadzenia podziau na ydw uprzywilejowanych i
reszt. Z zasady likwidowano nawet czonkw rad ydowskich. Wyjtkw nie byo, bo los,
jaki przeznaczono ludziom wykonujcym niewolnicz prac, by tylko innym, powolniejszym
rodzajem mierci.
Gdyby sdziowie oczycili Eichmanna cakowicie z zarzutw zwizanych z owymi nie
koczcymi si a budz-
282
ROZDZIA XIV
Materia dowodowy i wiadkowie
W cigu ostatnich tygodni wojny biurokracja SS zajmowaa si gwnie podrabianiem
dokumentw tosamoci i niszczeniem stosw dokumentw wiadczcych o trwajcej przez 6
lat systematycznej akcji zagady. Wydziaowi, w ktrym pracowa Eichmann, powiodo si
lepiej ni innym, bo spali swe archiwum, co naturalnie nie byo wielkim sukcesem, ca
korespondencj kierowa on bowiem do innych instytucji pastwowych i partyjnych, ktrych
archiwa dostay si w rce Sprzymierzonych. Pod dostatkiem byo dokumentw
zawierajcych histori Ostatecznego Rozwizania, wikszo z nich znana ju bya z
procesw norymberskich i pniejszych. Histori t potwierdzay zaprzysione i nie
zaprzysione owiadczenia, zoone zazwyczaj przez wiadkw i oskaronych na
wczeniejszych procesach, czstokro za przez osoby ju nie yjce. (Wszystkie te materiay,
a take pewna liczba zezna opartych na poszlakach, zostay dopuszczone w charakterze
materiau dowodowego na podstawie XV Rozdziau Ustawy, w oparciu o ktr sdzono
Eichman-na; rozdzia ten stanowi, e sd "moe odstpi od zasad postpowania
dowodowego", o ile "sformuuje na pimie powody odstpienia".) Dokumentacj dowodow
uzupeniay zeznania zoone przed sdami w Niemczech, Austrii i Woszech przez 16
wiadkw, ktrzy nie przyjechali do Jerozolimy, poniewa prokurator generalny owiadczy,
e "zamierza wytoczy im proces sdowy o zbrodnie przeciwko narodowi ydowskiemu". Na
pierwszym posiedzeniu sdu stwierdzi on wprawdzie, e ,jeli obrocy
284
dysponuj ludmi gotowymi przyby w charakterze wiadkw, nie bdzie stwarza
przeszkd i zamyka im drogi", pniej jednak odmwi przyznania tym osobom gwarancji
bezpieczestwa. (Przyznanie tych gwarancji leao cakowicie w gestii rzdu, ciganie za
przestpstwa z Ustawy o karach dla nazistw i osb z nimi wsppracujcych nie jest
obligatoryjne.) Byo mao prawdopodobne, eby ktrykolwiek z owych szesnastu panw
przyby kiedy do Izraela - siedmiu z nich znajdowao si w wizieniu, chodzio wic o
kwesti czysto techniczn, majc wszake spore znaczenie. Pozwolio to bowiem odrzuci
twierdzenie Izraela, jakoby sd izraelski by -przynajmniej w sensie technicznym "najodpowiedniejszym do przeprowadzenia procesu wykonawcw Ostatecznego
Rozwizania", poniewa w tym kraju "dokumenty i wiadkowie wystpuj liczniej ni
gdziekolwiek indziej"; danie za, by traktowa zebrane dokumenty w specjalny sposb,
byo nieprzekonujce, poniewa izraelski instytut pamici narodowej Yad Yashem powsta
stosunkowo pno i w niczym nie przewysza innych archiww tego typu. Szybko wyszo na
jaw, e Izrael jest jedynym krajem na wiecie, gdzie nie mona wysucha wiadkw obrony i
gdzie niektrzy wiadkowie oskarenia -ci, ktrzy zoyli wyjanienia na wczeniejszych
procesach - nie mog zosta szczegowo przesuchani przez obron. Sprawa bya tym
powaniejsza, e oskarony i jego adwokat istotnie "nie byli wstanie uzyska wasnej
dokumentacji obroczej". (Dr Servatius przedoy 110 dokumentw - oskarenie natomiast
1500 - z tych pierwszych jednak tylko niecay tuzin pochodzi od obrony, w wikszoci byy
to wyjtki z ksiek Poliakova i Reitlingera, wszystkie za pozostae - oprcz 17 plansz
naszkicowanych przez Eichmanna - wybrane zostay z obfitego materiau zebranego przez
oskarycieli i policj izraelsk. Obronie dostay si, jak wida, okruchy ze stou bogacza.) W
rzeczywistoci nie miaa ona "rodkw ani czasu", by poprowadzi spraw
285
we waciwy sposb, nie dysponowaa take "wiatowymi archiwami i instrumentami
sprawowania wadzy". Ten sam zarzut wysunito przeciwko procesom norymberskim, na
ktrych nierwno statusu oskarycieli i obro-cwjeszcze bardziej rzucaa si w oczy.
Gwn przeszkod w pracy obrony -tak samw Norymberdze, jak i Jerozolimie - byo to, e
nie dysponowaa ona ekip rutynowanych pracownikw badawczych, ktrzy przedarliby si
przez gszcz dokumentw, odnajdujc wszystko, co mogoby si przyda do sprawy. Nawet
dzi, w osiemnacie lat po wojnie, nasza znajomo ogromnego materiau archiwalnego, jaki
pozosta po reimie nazistowskim, opiera si w znacznej mierze na wyborze przygotowanym
dla potrzeb oskarycieli.
Nikt nie uwiadamia sobie rozstrzygajcego znaczenia, jakie mia dla obrony w
mankament lepiej ni dr Servatius, ktry by w Norymberdze jednym z obrocw
posikowych. Fakt ten czyni kwesti odpowiedzi na pytanie, dlaczego wanie on zaoferowa
swe usugi, jeszcze bardziej intrygujc. Sam Sewatius odpowiedzia na to pytanie, e bya to
dla niego "sprawa czysto zawodowa" i e chcia "zarobi troch pienidzy", ale w oparciu o
dowiadczenia wyniesione z Norymbergi musia przecie wiedzie, e suma, jak zapaci mu
rzd izraelski - 20 tysicy dolarw, sam tyle zada - bya groteskowo niska, mimo e od
rodziny Eichmanna z Linzu otrzyma dodatkowo 15 tysicy marek. Na to, e zapacono mu za
mao, zacz si uskara niemal w pierwszym dniu procesu, wkrtce te stwierdzi otwarcie,
e ma nadziej, i bdzie mg sprzeda wszelkie "pamitniki", ktre Eichmann napisze w
wizieniu "z myl o przyszych pokoleniach". Pomijajc kwesti stosownoci tego rodzaju
transakcji handlowych, dozna srogiego rozczarowania, gdy wadze izraelskie skonfiskoway
wszystko, co Eichmann napisa podczas pobytu wwiezieniu. (Materiay te znajduj si
obecnie w Archiwum Narodowym.) W okresie pomidzy
zamkniciem przewodu sdowego w sierpniu a ogoszeniem wyroku w grudniu
Eichmann napisa swego rodzaju "ksik", ktr obrona zgosia w charakterze "nowego
dowodu rzeczowego" w postpowaniu rewizyjnym przed sdem apelacyjnym, cho ksika ta
dowodem takim naturalnie nie bya.
Jeli chodzi o stanowisko oskaronego, sd mg si oprze na szczegowych
wyjanieniach, jakie zoy on izraelskiemu oficerowi ledczemu, uzupenionych przez liczne
pisane rcznie notatki, ktre doczy on w cigu trwajcych jedenacie miesicy
przygotowa do procesu. Nie byo adnych wtpliwoci co do tego, e wyjanienia owe miay
charakter dobrowolny; znakomita ich wikszo nie powstaa nawet w zwizku
zjakimikolwiek pytaniami. Eichmannowi przedstawiono 1600 dokumentw, niektre z nich
musia on widzie wczeniej, bo jak si okazao, zostay mu pokazane w Argentynie podczas
rozmw z Sassenem, ktre pan Hausner nie bez racji nazwa "prb kostiumow". Powanie
zaj si on nimi jednak dopiero wjerozolimie, kiedy za przystpi do skadania zezna, stao
si wkrtce jasne, e nie marnowa czasu: teraz posiadju umiejtno interpretacji
dokumentw, czego nie potrafi jeszcze podczas ledztwa, i to w stopniu wyszym ni jego
adwokat. Zeznania zoone przez Eichmanna przed sdem okazay si najistotniejszym
materiaem dowodowym w sprawie. Obroca kaza mu zaj miejsce dla wiadkw
skadajcych zeznania 20 czerwca', podczas siedemdziesitego pitego posiedzenia sdu i
przesuchiwa go niemal bez przerwy przez czternacie posiedze, to jest do 7 lipca. Tego
samego dnia, na osiemdziesitym smym posiedzeniu, do przesuchania Eichmanna
przystpili oskaryciele. Trwao ono kolejnych siedemnacie posiedze i zakoczyo si 20
lipca. Odnotowano kilka incydentw: pewnego razu Eichmann zagrozi w stylu
moskiewskim, e "wszystko ujawni", innym za razem poskary si, e "wymuszono na nim
zeznania",
286
287
zwykle jednak zachowywa cakowity spokj, a groby, e odmwi odpowiedzi na dalsze
pytania, nie traktowa powanie. Sdziemu Haleviemu owiadczy, e "bardzo si cieszy z
moliwoci odsiania prawdy od kamstw, jakimi obrzucano go w cigu pitnastu lat" i e jest
bardzo dumny z tego, i stanowi przedmiot ledztwa trwajcego duej ni wszystkie inne. Po
krtkim przesuchaniu, trwajcym niecae jedno posiedzenie, jakiemu podda go ponownie
jego adwokat, do badania Eichmanna przystpia trjka sdziw, ktrzy w cigu dwch i p
krtkiego posiedzenia wydobyli z niego wicej, ni zdoaa to uczyni strona oskarenia w
cigu siedemnastu sesji.
Eichmann skada zeznania od 20 czerwca do 24 lipca - w sumie trzydzieci trzy i p
posiedzenia. Niemal dwukrotnie wicej, bo szedziesit dwa na ogln liczb stu dwudziestu
jeden posiedze, powicono na zeznania stu wiadkw oskarenia opowiadajcych - kraj za
krajem -o ogldanych potwornociach. Skadanie przez nich zezna trwao od 24 kwietnia do
12 czerwca, cay za czas pomidzy poszczeglnymi posiedzeniami sdu przeznaczono na
przygotowanie dokumentw, podyktowanych w wikszoci do protokou przez prokuratora
generalnego. Protokoy czynnoci procesowych przekazywano codziennie prasie. Z kilku
tylko wyjtkami wszyscy wiadkowie byli obywatelami Izraela; wybrano ich spord setek
kandydatw. (Dziewidziesiciu spord nich przeyo w cisym sensie tego sowa: udao
im si ocale, mimo e przebywali w rnych formach nazistowskiej niewoli.) O ile mdrzej
byoby oprze si cakowicie tego rodzaju naciskom (do pewnego stopnia tak si stao,
poniewa aden z potencjalnych wiadkw wymienionych w napisanej w oparciu o materiay
dostarczone przez dwch izraelskich dziennikarzy i opublikowanej w roku 1960 ksice
Quentina Reynoldsa pt. Minister ofDeath - nie zosta wezwany do skadania zezna) i
odszuka tych, ktrzy nie zgosili si na ochotnika! Jakby na dowd tego, oskarenie powoao na wiadka pewnego pisarza, dobrze znanego po obu stronach Atlantyku
pod pseudonimem "KZ-nika"
- argonowe okrelenie winia obozu koncentracyjnego
znania Biuletynie Yad Yashem - byo ju tak mocno ugruntowane, e proba pana
Hausnera, ktry podczas siedemdziesitego trzeciego posiedzenia zwrci si do sdu o
udzielenie zgody na "uzupenienie przedstawionego przez siebie obrazu", miaa charakter
czysto formalny, a sdzia Landau, ktry jeszcze mniej wicej pidziesit posiedze
wczeniej tak usilnie sprzeciwia si owemu "nakreleniu obrazu", zgodzi si teraz od razu na
wystpienie przed sdem byego czonka Brygady ydowskiej, jednostki wojskowej zoonej
z ydw palestyskich, wchodzcej w skad brytyjskiej 8 Armii w czasie ostatniej wojny. w
ostatni wiadek oskarenia, pan Aharon Ho-ter-Yishai, obecnie prawnik w Izraelu, otrzyma
zadanie koordynacji wszelkich poszukiwa ocalaych ydw europejskich, prowadzonych
pod auspicjami organizacji Aliyah Beth dziaajcej na rzecz nielegalnej imigracji do
Palestyny. ydzi ci rozproszeni byli wrd okoo 8 milionw wysiedlecw z caej Europy,
tworzcych pynn mas ludzk, ktrej repatriacj Sprzymierzeni pragnli przeprowadzi
moliwie jak najszybciej. Istniaa groba, e take ydzi powrc do dawniejszych miejsc
zamieszkania. Pan Hoter-Yishai opowiedzia o powitaniu zgotowanym jemu i jego
towarzyszom, gdy przedstawili si jako czonkowie "walczcego narodu ydowskiego" i
doda, e "wystarczyo narysowa gwiazd Dawida na kartce papieru i przypi j do mioty",
by owi ludzie otrzsnli si z gronej apatii graniczcej ze miertelnym wycieczeniem.
Opowiedzia take o tym, jak niektrzy z nich "powdrowali z obozw dla wysiedlecw do
ojczyzny" po to tylko, by znale si znowu w innym obozie, gdy "ojczyzn" byo na
przykad polskie miasteczko, gdzie spord 6 tysicy zamieszkujcych je przedtem ydw
ocalao pitnastu, a z tej pitnastki ocalonych czterech zamordowali zaraz po ich powrocie
Polacy*. Na koniec opisa prby,
* Tego typu informacje musz by uwaane za tendencyjne, co sama autorka zaznacza
poniej (przyp. wyd.).
291
290
jakie podj wraz z innymi, by uprzedzi akcje repatriacyjn Sprzymierzonych;
wspomnia przy tym, e czsto przybywa za pno: "W Terezinie znajdowao si 32 tysice
ocalaych. Po kilku tygodniach znalelimy ich tam tylko 4 tysice. Okoo 28 tysicy wrcio
lub zostao zmuszonych do powrotu. Jeli chodzi o owe 4 tysice, to spord nich nikt
oczywicie nie wrci do miejsca, skd pochodzi, bo wskazana im zostaa waciwa droga" to znaczy droga prowadzca do wczesnej Palestyny, ktra wkrtce potem staa si Pastwem
Izrael. Zeznania te miay moe bardziej ni wszystkie inne posmak propagandy, a sposb w
jaki przedstawiono w nich fakty, zaiste wprowadza w bd. W listopadzie 1944 roku, po
odejciu z Terezina ostatniego transportu do Owicimia, pozostao tam zaledwie okoo 10
tysicy winiw. W lutym 1945 roku przybyo dalszych 6-8 tysicy ydw z maestw
mieszanych, ktrych nazici wysali do Terezina w momencie, gdy cay niemiecki system
transportu uleg ju cakowitemu zaamaniu. Wszyscy pozostali ydzi -w przyblieniu 15
tysicy-napynli do Terezina w otwartych wagonach towarowych bd pieszo w kwietniu
1945 roku, ju po przejciu obozu przez Czerwony Krzy. Byli to ludzie, ktrzy przeyli
Owicim, czonkowie brygad pracy, wywodzcy si gwnie z Polski i Wgier. Gdy 9 maja
1945 roku obz zosta oswobodzony przez Rosjan, liczni ydzi czescy, ktrzy przebywali w
Terezinie od pocztku, wyruszyli natychmiast w drog powrotn do swych domw, jako e
znajdowali si we wasnej ojczynie. W momencie uchylenia przez Rosjan spowodowanej
epidemi kwarantanny, zdecydowana wikszo ydw opucia obz z wasnej inicjatywy.
Resztki, na jakie natrafili emisariusze z Palestyny, musiay zatem skada si z ludzi
take i na tym, eby "nastpnym razem" za wszelk cen zorganizowa obozy koncentracyjne
"na wzr angielski". W kwietniu 1945 roku Eichmann przeprowadzi ostatni z rozmw z
Himmlerem, ktry poleci mu wybra "od stu do dwustu wybitnych ydw z Terezina",
przewie ich do Austrii i umieci w hotelach jako "zakadnikw" w majcych si odby
rokowaniach z Eisen-howerem. Wydaje si, e Eichmannowi w ogle nie przyszo do gowy,
i jest to polecenie absurdalne. Wyruszy w drog "z alem w sercu, bo musia porzuci swoje
instalacje obronne", ale do Terezina nigdy nie dotar, poniewa wszystkie drogi zostay
zablokowane przez nadcigajce wojska rosyjskie. Wyldowa natomiast w Alt-Aussee, w
Austrii, w miejscu, gdzie schroni si Kalten-brunner. Kaltenbrunner, ktrego "wybitni ydzi"
Himmlera absolutnie nie interesowali, rozkaza Eichmannowi zorganizowa oddzia do walki
partyzanckiej w grach austriackich. Eichmann zareagowa z najwyszym entuzjazmem: "Znowu znalazo
si co, co warto byo robi, zadanie, ktre mi bardzo odpowiadao". W momencie jednak,
kiedy zgromadzi okoo setki mniej lub bardziej nieodpowiednich ludzi, z ktrych wikszo
nie miaa dotd karabinu w rce, i zawadn arsenaem porzuconej broni wszelkiego rodzaju
- otrzyma najwieszy rozkaz Himmlera: "Zakazuje si otwiera ogie do Anglikw i
Amerykanw". To by koniec. Odesa swych ludzi do domw i przekaza ma kasetk z
papierowymi pienidzmi i monetami ze zota swemu zaufanemu doradcy prawnemu,
Regierungsratowi Hunschemu: "Pomylaem sobie, e poniewa jest to czowiek zajmujcy
odpowiedzialne stanowisko w subie pastwowej, bdzie we waciwy sposb zarzdza
funduszem i odnotuje wszystkie wydatki [...], sdziem bowiem, e pewnego dnia trzeba si
bdzie rozliczy".
Na tym musia Eichmann zakoczy sw autobiografi, ktr opowiedzia dobrowolnie
oficerowi ledczemu. Zajo to zaledwie kilka dni, wypeniajc nie wicej ni 315 na ogln
liczb 3564 stron spisanych z magnetofonu. Zamierza mwi dalej i z pewnoci
opowiedzia reszt policji, ale wadze sdowe - z rnych przyczyn - postanowiy nie
dopuci adnych zezna dotyczcych czasw po zakoczeniu wojny. W oparciu wszake o
zaprzysione zeznania z Norymbergi, a zwaszcza dziki wielce kontrowersyjnym
niedyskrecjom, jakich dopuci si byy izraelski pracownik pastwowy, Moshe Pearlman,
ktrego ksika The Capture of Adolf Eichmann zostaa wydana w Londynie na miesic
przed rozpoczciem procesu - mona wypeni luk w opowieci. Relacja pana Pearlmana
oparta zostaa wyranie na materiaach z Biura 06, czyli komrki policyjnej kierujcej
przygotowaniami do procesu. (Wasna wersja pana Pearlmana brzmiaa tak, e poniewa
wystpi on ze suby pastwowej trzy tygodnie przed porwaniem Eichmanna, napisa sw
ksik jako "osoba pry303
302
watna"-jest to mao przekonujce, gdy policja izraelska musiaa wiedzie o planowanej
akcji na kilka miesicy przed jego wystpieniem ze suby.) Ksika wywoaa w Izraelu
pewne zakopotanie, nie tylko dlatego, e pan Pearlman ujawni przedwczenie informacje na
temat wanych dokumentw oskarenia i stwierdzi, e wadze sdowe postanowiy ju uzna
zeznania Eichmanna za niewiarygodne; ale dlatego, e rzetelna relacja dotyczca schwytania
Eichmanna w Buenos Aires bya naturalnie ostatni rzecz, jakiej opublikowania by sobie
yczyy.
Opowie przedstawiona przez pana Pearlmana bya znacznie mniej ekscytujca ni
rozmaite pogoski, na ktrych opieray si wczeniejsze relacje na ten temat. Eich-mann nie
przebywa nigdy na Bliskim czy rodkowym Wschodzie, nie mia adnych powiza z
jakimkolwiek krajem arabskim, nigdy nie przyjecha do Niemiec z Argentyny, nigdy nie
odwiedzi adnego innego kraju Ameryki aciskiej, nie odgrywa adnej roli w powojennej
dziaalnoci nazistw ani w ich organizacjach. Pod koniec wojny usiowa raz jeszcze
porozmawia z Kaltenbrunne-rem, przebywajcym cigle w Alt-Aussee i udajcym od-ludka,
ale jego byy szef nie mia wcale ochoty go przyj, bo "wedug niego ten czowiek nie mia
ju adnych szans". (Szans Kaltenbrunnera te nie byy znakomite - zosta powieszony w
Norymberdze.) Wkrtce potem Eichmann zosta zatrzymany przez onierzy amerykaskich i
umieszczony w obozie dla SS-manw. W trakcie licznych przesucha nie zdoano ustali
jego prawdziwej tosamoci, cho bya ona znana niektrym jego wspwiniom. Zachowa
ostrono i nie pisa do rodziny, pozwalajc jej sdzi, e nie yje. ona Eichmanna
usiowaa uzyska wiadectwo zgonu, ale bez skutku, bo okazao si wwczas, e jedynym
"naocznym wiadkiem" mierci jej ma jest jej szwagier. Zostaa bez rodkw do ycia, ale
rodzina Eichmanna z Linzu utrzymywaa j i trjk jej dzieci.
W listopadzie 1945 roku rozpoczy si w Norymberdze procesy gwnych zbrodniarzy
wojennych, wwczas te z niepokojc regularnoci poczo si pojawia nazwisko
Eichmanna. W styczniu 1946 roku wystpi jako wiadek oskarenia Wisliceny, skadajc
obciajce Eichmanna zeznania, wwczas to Eichmann zdecydowa, e lepiej bdzie si
ulotni. Uciek z obozu, w czym pomogli mu winiowie, i uda si na Liinebursk Pusta,
okoo 50 mil na poudnie od Hamburga, gdzie brat jednego z jego wsptowarzyszy
obozowych zatrudni go jako drwala. Pod nazwiskiem Ottona Heningera przebywa tam przez
cztery lata i przypuszczalnie miertelnie si nudzi. Na pocztku 1950 roku udao mu si
nawiza kontakt z ODESS, tajn organizacj byych SS-manw, w maju za tego roku
zosta przerzucony z Austrii do Woch, gdzie pewien franciszkanin, ktry dobrze wiedzia, z
kim ma do czynienia, zaopatrzy go w paszport uchodczy na nazwisko Richarda Klementa i
wyekspediowa do Buenos Aires. Do Argentyny przyby w poowie lipca i bez najmniejszych
trudnoci uzyska dokumenty tosamoci oraz pozwolenie na prac jako Ricardo Klement,
katolik, kawaler, bezpastwowiec, lat 37 - o siedem mniej ni w rzeczywistoci.
Nadal zachowywa ostrono, ale napisa ju wasnorcznie do ony, informujc j, e
"wuj jej dzieci" yje. Wykonywa rne dorywcze prace - ekspedienta, robotnika w pralni i na
fermie krliczej - wszystkie kiepsko patne, ale latem 1952 roku sprowadzi on i dzieci.
(Pani Eichmann uzyskaa paszport niemiecki w Zurychu, mimo e przebywaa wwczas w
Austrii, wystawiony na jej prawdziwe nazwisko, jako "rozwiedziona" z niejakim Eichmannem. Jak do tego doszo, jest nadal tajemnic, kartoteka za z jej podaniem znikna z
konsulatu niemieckiego w Zurychu.) Po jej przybyciu do Argentyny Eichmann zdoby
pierwsz sta prac - w fabryce Mercedesa-Ben-za w Suarez, na przedmieciach Buenos
Aires, gdzie za304
305
trudniony by pocztkowo jako mechanik, a pniej jako brygadzista; kiedy za urodzi
mu si czwarty syn, ponownie polubi sw on, wystpujc pod nazwiskiem Kle-ment. Jest
to jednak mao prawdopodobne, poniewa noworodek zosta zarejestrowany jako Ricardo
Francisco (przypuszczalnie w hodzie dla franciszkanina) Klement Eichmann, a by to tylko
jeden z licznych ladw pozostawionych z upywem lat przez Eichmanna, dotyczcych jego
prawdziwej tosamoci. Wydaje si wszake, e Eichmann rzeczywicie powiedzia swoim
dzieciom, e jest bratem Adolfa Eichmanna, cho musiayby one by raczej mao rozgarnite,
by w to uwierzy, jako e dobrze znay swych dziadkw i wujw w Linzu. Najstarszy syn,
ktry mia 9 lat, kiedy ostatni raz widzia ojca, powinien by w kadym razie rozpozna go w
siedem lat pniej w Argentynie. Na dodatek argentyska karta tosamoci pani Eichmann nie
zostaa nigdy wymieniona (figurowao na niej nazwisko: Yeronika Liebl de Eichmann), a w
nekrologach prasowych z roku 1959, po mierci macochy Eichmanna, oraz z roku 1960, po
mierci jego ojca, nazwisko pani Eichmann znalazo si wrd ywych, co zaprzeczao
wszelkim opowieciom o rozwodzie i drugim maestwie. Na pocztku 1960 roku - kilka
miesicy przed pojmaniem - Eichmann ukoczy wraz ze starszymi synami budow
prymitywnego domu z cegie na jednym z ubogich przedmie Buenos Aires - brak byo
elektrycznoci i biecej wody-w ktrym zamieszka z rodzin. Musieli by bardzo biedni, a
ycie Eichmanna musiao by koszmarem, ktrego nie mogy kompensowa nawet dzieci,
gdy wykazyway "absolutny brak zainteresowania zdobyciem wyksztacenia i nie prboway
nawet rozwija swych rzekomych talentw".
Jedyn kompensat stanowiy dla Eichmanna nie koczce si rozmowy z czonkami
licznej kolonii nazistowskiej, ktrym chtnie wyjawi on sw tosamo. Doprowadzio to
ostatecznie do spotkania z dziennikarzem holenderskim Willemem S. Sassenem, byym czonkiem zbrojnych oddziaw SS, ktry
podczas wojny zamieni obywatelstwo holenderskie na paszport niemiecki, pniej za zosta
skazany zaocznie na mier w Belgii za zbrodnie wojenne. Przygotowujc si do tego
spotkania, Eichmann sporzdzi obszerne notatki; rozmowy zostay nagrane na tam, a
nastpnie przeredagowane przez Sassena, ktoryje znacznie upikszy. Notatki sporzdzone
wasnorcznie przez Eichmanna zostay odnalezione i doczone w charakterze dowodu do
materiaw procesowych, w odrnieniu od wersji Sassena. Wersja ta ukazaa si w formie
skrconej najpierw w niemieckim magazynie ilustrowanym "Der Stern" (w lipcu 1960 roku),
a nastpnie -w listopadzie i grudniu -w tygodniku "Life" jako seria artykuw. Sassen jednaknajwyraniej za zgod Eichmanna - zaproponowa ten materia korespondentowi "Time/Life"
w Buenos Aires cztery lata wczeniej i nawet jeli jest prawd, e nazwisko Eichmanna
zostao usunite, zawarto nie moga pozostawia adnych wtpliwoci co do pierwotnego
rda informacji. Prawda polega na tym, e Eichmann wielokrotnie podejmowa prby
wyrwania si ze swej anonimowoci, tote musi raczej dziwi, e izraelskie tajne suby
potrzeboway kilku lat - a do sierpnia 1959 roku - by dowiedzie si, e Adolf Eichmann
mieszka w Argentynie pod nazwiskiem Ricardo Klement. Izrael nigdy nie ujawni swych
rde informacji, obecnie za co najmniej p tuzina osb twierdzi, jakoby znalazy
Eichmanna, natomiast "dobrze poinformowane koa" w Europie powtarzaj z uporem, e to
wywiad rosyjski przekaza t wiadomo. Bez wzgldu na stan faktyczny, zagadka nie polega
na tym, jak udao si odkry kryjwk Eichmanna, tylko raczej na tym, jak udao si nie
odkry jej wczeniej - pod warunkiem, rzecz jasna, e Izraelczycy istotnie prowadzili latami
swoje poszukiwania. To za - w wietle faktw - wydaje si wtpliwe.
306
307
adnych wtpliwoci nie nasuwa wszake tosamo sprawcw ujcia. Wszelkim
spekulacjom na temat prywatnych "mcicieli" zaprzeczy na samym pocztku sam Ben
Gurion, ktry 23 maja 1960 roku oznajmi szalejcemu z radoci Knessetowi, e Eichmann
zosta "odnaleziony przez tajne suby Izraela". Dr Servatius, prbujc -'usilnie i bez
powodzenia powoa na wiadkw zarwno przed sdem okrgowym, jak i apelacyjnym Zvi
Tohara, gwnego pilota samolotu E1-A1, ktrym przewieziono Eichmanna do Izraela oraz
dokonania aresztowania jest porwanie, nic innego jak tylko faktyczna bezpastwowo
Eichman-na pozwolia postawi go przed sdem jerozolimskim. Cho Eichmann nie by
ekspertem w dziedzinie prawa, powinien by to dostrzec, wiedzia bowiem z wasnego
dowiadczenia zawodowego, e robi, co si komu ywnie podoba, mona tylko z
bezpastwowcami - ydw trzeba byo najpierw pozbawi obywatelstwa, dopiero potem
mona ich byo wymordowa. A jeli nie mia wcale ochoty zastanawia si nad takimi
subtelnociami - gdy byo fikcj, e na swj proces przyby do Izraela dobrowolnie -to
stworzy mniej trudnoci ni ktokolwiek przewidywa. Waciwie adnych.
Dnia 11 maja 1960 roku, o godzinie 18.30, Eichmann wyskoczy jak co dzie z autobusu,
ktrym wraca z pracy; wwczas to zosta schwytany przez trzech mczyzn, w nieca
minut wtoczony do czekajcego auta, ktre zawiozo go do wczeniej wynajtego domu na
odlegym przedmieciu Buenos Aires. Nie skorzystano z narkotykw, sznura ani kajdanek.
Eichmann zorientowa si natychmiast, e ma do czynienia z zawodowcami, jako e nie
zastosowano wobec niego adnej zbdnej przemocy - nie dozna najmniejszego szwanku. Na
pytanie, kim jest, odpowiedzia byskawicznie: Ich bin Adolf Eichmann, dodajc
niespodzianie: "Wiem, e znajduj si w rkach Izra-elczykw". (Wyjani pniej, e
przeczyta w jakiej gazecie, i Ben Gurion wyda rozkaz, by go odnale i schwyta.) W
cigu omiu dni, przez ktre Izraelczycy oczekiwali na samolot linii E1-A1, majcy zawie
ich wraz z winiem do Izraela, Eichmann pozostawa przywizany do
ka, co stanowio jedyny aspekt caej sprawy, na ktry si uskara, drugiego za dnia
swej niewoli zosta poproszony o stwierdzenie na pimie, e nie ma nic przeciwko temu, by
sdzi go sd izraelski. Owiadczenie takie byo ju, rzecz jasna, przygotowane, on mia je
tylko podpisa. Jednake, ku zaskoczeniu wszystkich, nalega, e napisze wasny tekst, w
ktrym -jak mona wywnioskowa z nastpnych linijek - wykorzysta prawdopodobnie
pierwsze zdanie przygotowanego owiadczenia: ,Ja, niej podpisany Adolf Eichmann,
owiadczam niniejszym z wasnej i nieprzymuszonej woli, e poniewa ujawniona zostaa
moja prawdziwa tosamo, rozumiem cakowicie, e nie maj ju sensu dalsze prby
uniknicia kary. Niniejszym wyraam wic gotowo udania si do Izraela i stanicia przed
prawomocnym trybunaem sdowym. Jest rzecz oczywist i zrozumia, e otrzymam
pomoc prawn [do tego miejsca powtarza prawdopodobnie tekst oryginalny] i e sprbuj
spisa fakty dotyczce ostatnich lat mojej dziaalnoci publicznej na terenie Niemiec, bez
adnych upiksze, po to, by przysze pokolenia miay prawdziwy obraz wydarze.
Deklaracj t sporzdzam z wasnej, nieprzymuszonej woli, a nie w zwizku z otrzymanymi
obietnicami, ani nie z powodu grb. Pragn si w kocu pojedna z samym sob. Poniewa
mog nie pamita wszystkich szczegw i miesza fakty, prosz o udzielenie mi pomocy w
formie oddania do dyspozycji dokumentw i zezna wiadkw, ktre pomogyby mi w mych
usiowaniach ustalenia prawdy". Podpisano: "Adolf Eichmann, Buenos Aires, w maju 1960
roku". (Dokument ten, cho niewtpliwie autentyczny, pod jednym wzgldem jest osobliwy:
brak na nim dziennej daty podpisania. Brak w rodzi podejrzenie, e list napisany zosta nie w
Argentynie, tylko wjerozolimie, dokd Eichmann przyby 22 maja. List ten mniej by
potrzebny na procesie, cho oskarenie nie omieszkao doczy go do dowodw, nie nadajc
mu jednak istotnego znaczenia, bardziej za do przeka310
311
zanej rzdowi Argentyny pierwszej oficjalnej noty wyjaniajcej Izraela, do ktrej te
zosta natychmiast zaczony. Servatius, zadajc Eichmannowi w sdzie pytanie na temat tego
listu, nie wspomnia o owym osobliwym datowaniu, sam Eichmann za rwnie nie bardzo
mg o tym wspomnie, poniewa, indagowany przez swego adwokata, potwierdzi - acz z
niejakim ociganiem - e zoy to owiadczenie pod presj, bdc przywizany do ka na
przedmieciu Buenos Aires. Oskaryciel, ktry by przecie dobrze zorientowany, nie
przesuchiwa go szczegowo w tej kwestii, kierujc si najwyraniej przekonaniem, e im
mniej si powie na ten temat, tym lepiej.) Pani Eichmann powiadomia policj argentysk o
zaginiciu ma, nie ujawniajc wszake jego prawdziwej tosamoci, tote nie zarzdzono
kontroli stacji kolejowych, szos i lotnisk. Izraelczycy mieli szczcie, bo nigdy nie udaoby
im si wycign Eichmanna z Argentyny w dziesi dni po jego pojmaniu, gdyby policja
zostaa naleycie zaalarmowana.
Eichmann w dwojaki sposb uzasadni sw zdumiewajc wspprac z wadzami
sdowymi. W Argentynie - wiele lat przed ujciem - napisa, e anonimowo ogromnie go
mczy, im wicej za czyta na swj temat, tym wiksze go musiao ogarnia zmczenie.
Drugie uzasadnienie, ktre poda w Izraelu, brzmiao bardziej dramatycznie: "Mniej wicej
ptora roku temu [tj. wiosn 1959 roku], dowiedziaem si od pewnego znajomego, ktry
wanie powrci z podry do Niemiec, e cz modziey niemieckiej ogarno jakie
poczucie winy [...]. Fakt istnienia tego kompleksu winy by dla mnie tak samo wanym
punktem zwrotnym, jak, powiedzmy, ldowanie na Ksiycu pierwszej rakiety z czowiekiem
na pokadzie. Sta si on centralnym punktem mego ycia wewntrznego, osi, wok ktrej
krystalizoway si liczne przemylenia. To dlatego nie uciekem [...], kiedy zorientowaem si,
e tajniacy depcz mi po pitach. [...] Po odbyciu owych
rozmw na temat poczucia winy u modych ludzi w Niemczech, ktre wywary na mnie
tak gbokie wraenie, sdziem, e nie mam ju prawa znikn bez ladu. Dlatego te
zaproponowaem, w formie owiadczenia na pimie, na pocztku obecnego ledztwa [...], e
si publicznie powiesz. Chciaem przyczyni si w ten sposb do zdjcia brzemienia winy z
modziey niemieckiej, bo ci modzi ludzie s przecie niewinni i nie ponosz
odpowiedzialnoci za bieg wydarze ani za czyny swych ojcw z lat ostatniej wojny" - ktr,
nawiasem mwic, okrela jednak winnym kontekcie jako "wojn narzucon Rzeszy
Niemieckiej". Bya to, ma si rozumie, czcza gadanina. C stao na przeszkodzie, eby
wrci do Niemiec i dobrowolnie odda si w rce sprawiedliwoci? Zadano mu to pytanie, na
ktre odpowiedzia, e jego zdaniem sdom niemieckim wci brakowao "obiektywizmu"
niezbdnego w zajmowaniu si ludmi takimi jak on. Gdyby jednak wola stan przed sdem
izraelskim - co poniekd wynikao z jego wypowiedzi, a byo po prostu niemoliwe - mg
by zaoszczdzi wadzom izraelskim mnstwa czasu i kopotw. Wiedzielimy wczeniej, e
przemawiajc w ten sposb, Eichmann doznawa swoistego uczucia zachwytu, i istotnie
zachowa dziki temu dobry nastrj przez cay czas swego pobytu w izraelskim wizieniu.
Pozwolio mu to nawet myle z duym spokojem o wasnej mierci: "Wiem, e czeka mnie
kara mierci" owiadczy na pocztku ledztwa.
W owej czczej gadaninie tkwio ziarno prawdy, ktra wyonia si cakiem wyranie, gdy
stano przed nim zagadnienie wyboru wasnego obrocy. Rzd izraelski postanowi - z
oczywistych przyczyn - dopuci adwokata zagranicznego. 14 lipca 1960 roku, w sze
tygodni po rozpoczciu ledztwa, za wyran zgod Eichmanna poinformowano go, e
przygotowujc si do obrony, moe wybra sobie adwokata spord trzech osb: doktora
Roberta Sewatiusa, ktrego polecia mu wasna rodzina (Serva313
312
317
niu, s wicej ni poprawne - zawieraj prawd: "Okrelajc dziaalno oskaronego w
kategoriach XXIII Rozdziau naszego kodeksu karnego, naley stwierdzi, e wyczerpuje ona
znamiona przestpstwa, jakiego dopuszcza si osoba namawiajca poprzez udzielanie innym
rady lub wsparcia i stwarzajca innym moliwo lub udzielajca pomocy w popenieniu
czynu (przestpczego)". Jednake "w wypadku przestpstwa na tak wielk skal i o tak
skomplikowanym charakterze, w ktrym uczestniczyo wielu ludzi, wykonujcych rne i w
rny sposb swoje funkcje -chodzi tu o osoby planujce, organizujce, a take popeniajce
owe czyny, stosownie do zajmowanego przez siebie szczebla - mija si waciwie z celem
uycie zwykych poj doradzania i namawiania do popenienia przestpstwa. Albowiem te
przestpstwa popenione zostay w skali masowej, nie tylko jeli chodzi o liczb ofiar, lecz
take jeli chodzi o liczb ich sprawcw, tak e stopie, w jakim ktrykolwiek z licznych
przestpcw by lub nie by rzeczywistym zabjc, nie ma adnego znaczenia o tyle, o ile nie
wpywa on na rozmiary ponoszonej odpowiedzialnoci. Przeciwnie, oglnie biorc, stopie
odpowiedzialnoci wzrasta, w miar jak oddalamy si od czowieka wasnorcznie
wykorzystujcego narzdzia zagady" [moje podkrelenie - H. A.].
Czynnoci po odczytaniu orzeczenia miay przebieg rutynowy. Raz jeszcze powsta
oskaryciel, by wygosi do rozwlek mow zawierajc danie kary mierci, ktra - w
braku okolicznoci agodzcych - bya obligatoryjna, natomiast dr Servatius wygosi jeszcze
krtsz ni zwykle replik: oskarony wykonywa "akty pastwowe", a to, co przydarzyo si
jemu, moe si w przyszoci przydarzy kademu, cay cywilizowany wiat stan w obliczu
tego problemu. Eichmann by "kozem ofiarnym", ktrego obecny rzd niemiecki wyda na
pastw sdowi w Jerozolimie -w sprzecznoci z prawem midzynarodowym
- aby uwolni si od odpowiedzialnoci. Kompetencje sdu, ktrych dr Sewatius nigdy
nie uzna, mona byo interpretowa tylko w takim sensie, e sdzi on oskaronego
"zastpczo, reprezentujc niejako prawomocny sd niemiecki", i tak te pewien prokurator
niemiecki sformuowa faktyczne zadanie sdu jerozolimskiego. Dr Servatius dowodzi
wczeniej, e sd powinien uniewinni oskaronego, gdy zgodnie z obowizujcymi w
Argentynie zasadami przedawnienia, termin sdowego cigania go wygas w dniu 5 maja
1960 roku, "tu przed porwaniem", teraz za dr Servatius dowodzi na tej samej zasadzie, e
Eichmannowi nie mona wymierzy kary mierci, bo zostaa ona bezwarunkowo zniesiona w
Niemczech.
Nastpnie ostatnie sowo wygosi Eichmann: jego nadzieje na sprawiedliwe
potraktowanie zostay zawiedzione; sd nie da mu wiary, mimo e zawsze stara si, najlepiej
jak umia, mwi prawd. Sd go nie zrozumia: nigdy nie by ydoerc, nigdy te nie
pragn mierci istot ludzkich. Jego wina braa si std, e by posuszny, a posuszestwo
ceni si przecie jako zalet. Zalety, jakie posiada, zostay naduyte przez przywdcw
nazistowskich. Nie nalea wszake do kliki rzdzcej, padjej ofiar, i to jedynie
przywdcom naley si kara. (Nie posun si tak daleko, jak uczynio to wielu innych
zbrodniarzy wojennych niskiego szczebla, ktrzy ualali si, i mwiono im zawsze, by si
nie przejmowali "odpowiedzialnoci", a teraz nie mog zada od autorw tych sw
wytumaczenia si, bo "uciekli i ich porzucili", odbierajc sobie w rny sposb ycie.) "Nie
jestem potworem, jakiego ze mnie uczyniono", powiedzia Eichmann. "Padem ofiar
oszustwa". Nie uy sw "kozio ofiarny", lecz potwierdzi sowa Servatiusa: "by gboko
przekonany, e musi cierpie za czyny popenione przez innych". Po upywie dwch
kolejnych dni, w pitek 15 grudnia 1961 roku, o 9 rano sd ogosi wyrok mierci.
319
318
W trzy miesice pniej, 22 marca 1962 roku, przed sdem apelacyjnym - by nim
izraelski Sd Najwyszy - rozpoczo si postpowanie rewizyjne. Piciu sdziom
wchodzcym w skad zespou orzekajcego przewodniczy Icchak Olshan. Oskarenie
reprezentowa ponownie pan Hausner w asycie czterech pomocnikw, obron - dr Sewatius,
ktremu nie towarzyszy nikt. Obroca powtrzy wszystkie dawne argumenty podwaajce
kompetencje sdu izraelskiego, a poniewa wszelkie wysiki doktora Servatiusa, by nakoni
wadze zachodnioniemieckie do wszczcia procedury ekstradycyjnej, spezy na niczym zada teraz, by to Izrael wystpi z propozycj ekstradycji. Przedstawi take now list
wiadkw, nie znajdowa si jednak na niej nikt, kto mgby zoy zeznania zawierajce
jakiekolwiek "nowe dowody". Na licie tej znalaz si dr Hans Globke, ktrego Eichmann nie
widzia nigdy w yciu i o ktrym po raz pierwszy usysza przypuszczalnie dopiero
wjerozolimie. Co dziwniejsze, lista zawieraa take nazwisko Chaima Weiz-mana,
nieyjcego od dziesiciu ju lat. Wniosek rewizyjny obrony roi si od bdw (w jednym
wypadku obrona przedstawia w charakterze nowego dowodu francuski przekad dokumentu
dostarczonego uprzednio przez oskarenie, w dwu innych dokonaa po prostu bdnej
interpretacji dokumentw itd.); panujcy w nim baagan kontrastowa ostro z do starannym
wprowadzaniem sformuowa, ktre musiay by obraliwe dla sdu: gazowanie stao si
znowu "kwesti medyczn", sd ydowski nie mia prawa wydawa wyroku w sprawie dzieci
z Lidie, bo nie byy to dzieci ydowskie. Izraelska procedura prawna rnia si od procedury
obowizujcej w Europie - Eichmann za, z racji swojego pochodzenia, mia do niej prawo tym, e wymagaa od podsdnego, by dostarczy on obronie materiau dowodowego, tego za
oskarony nie by w stanie uczyni, poniewa zarwno wiadkowie, jak dokumenty obrony
byy w Izraelu nieosigalne. Sowem, proces by sprzeczny z prawem, a wyrok niesprawiedliwy.
Postpowanie przed sdem apelacyjnym trwao tylko tydzie, po czym zarzdzono
przerw na okres dwch miesicy. 29 maja 1962 roku odczytano drugie orzeczenie, nieco
mniej obszerne, ale i tak liczce 51 stronic gstego tekstu. Pozornie potwierdzao ono w caej
rozcigoci orzeczenie Sdu Okrgowego, lecz po to, by dokona takiego potwierdzenia, nie
potrzeba byo a dwch miesicy i 51 stron tekstu. Orzeczenie sdu apelacyjnego byo w
istocie rewizj orzeczenia sdu niszej instancji, cho otwarcie o tym nie wspominao. W
wyranym kontracie z orzeczeniem pierwotnym stwierdzono teraz, e "pod-sdny nie
otrzymywa adnych rozkazw odgrnych. By swym wasnym przeoonym i sam
wydawa wszelkie rozkazy w sprawach dotyczcych ydw". Co wicej, "przymiewa pod
wzgldem znaczenia wszystkich swych przeoonych, wcznie z Miillerem". Odpowiadajc
za na oczywisty argument obrony, e los ydw nie byby wcale lepszy, gdyby Eichmann nie
istnia, sdziowie stwierdzili, e "koncepcja Ostatecznego Rozwizania nigdy nie przybraaby
piekielnej formy obdzierania ywcem ze skry i torturowania milionw ydw, gdyby nie
fanatyczny zapa i nienasycona dza krwi podsdnego i jego wsplnikw". Izraelski Sd
Najwyszy nie tylko zaakceptowa argumenty oskarycieli, ale przyj take ich jzyk.
Tego dnia, 29 maja, prezydent Izraela, Icchak Ben Cwi, otrzyma wniesion przez
Eichmanna prob o uaskawienie: cztery rcznie pisane stronice, sporzdzone "w oparciu o
wskazwki adwokata", a take listy od jego ony i rodziny w Linzu. Do prezydenta napyny
take setki listw i telegramw z caego wiata, zawierajce prob o uaskawienie. Wrd
nadawcw znajdowaa si Centralna Konferencja Rabinw Amerykaskich zrzeszajca
Zachowywa cakowite panowanie nad sob, ba, wicej - by cakowicie sob. Nic nie
dowodzi tego lepiej ni groteskowa gupota ostatnich sw, jakie wypowiedzia. Na pocztek
owiadczy z emfaz, e jest Gottgldubigerem, co w tradycyjnym argonie nazistw miao
oznacza, i nie jest chrzecijaninem i nie wierzy w ycie pozagrobowe. A potem cign
dalej: "Niebawem, panowie, znw si spo t k a my. Taki ju los wszystkich ludzi. Niech yj
Niemcy, niech yje Argentyna, niech yje Austria. Nigdy ich nie z apo m n ". Stojc w
obliczu mierci, sign po frazesy z mw pogrzebowych.
325
324
Epilog
Na szafocie pami po raz ostatni spataa mu figla: wpad w "zachwyt", zapominajc, e
to jego wasny pogrzeb.
W cigu owych ostatnich minut swego ycia dokona niejako podsumowania lekcji,
jakiej udzielia nam duga historia ludzkiej nikczemnoci - lekcji na temat zatrwaajcej i
urgajcej sowom i mylom banalnoci za.
Proces jerozolimski cechowao tak wiele najrozmaitszych i bardzo skomplikowanych pod
wzgldem prawnym nieprawidowoci i odstpstw od normy, e usuny one w cie podobnie zreszt jak si to stao w zaskakujco szczupej ilociowo literaturze powiconej
temu procesowi - centralne zagadnienia moralne, polityczne, a nawet prawne, jakie w
zwizku z nim musiay powsta. Rwnie samo pastwo izraelskie, ustami premiera Ben Guriona wypowiadajcego si jeszcze przed procesem, a take poprzez sposb, wjaki
sformuowa swoje zarzuty oskaryciel - dodatkowo skomplikowao ca spraw, wyliczajc
wiele celw, jakie proces mia osign, przewyszajcych znaczeniem prawo i procedur
sdow. Kady proces ma na celu wymierzenie sprawiedliwoci i nic wicej: nawet
najwzniolejszy z wyszych celw - "wydanie wiadectwa o systemie hitlerowskim, ktre
sprostaoby prbie historii", w ktrych to sowach uj wysze cele przywiecajce procesom
norymberskim oskaryciel amerykaski Robert G. Storey -moe jedynie przeszkodzi w
wypenieniu zasadniczego zadania stojcego przed prawem, czyli w rozpatrzeniu zarzutw
wysunitych przeciwko oskaronemu, wydaniu wyroku i wymierzeniu stosownej kary.
Orzeczenie, jakie wydano w sprawie Eichmanna, odpowiadao w swych dwch
pierwszych czciach wymogom owej koncepcji wyszego celu, czemu zreszt dano jasno
wyraz zarwno na sali sdowej, jak i poza ni; nie mogo te by pod tym wzgldem bardziej
jednoznaczne i trafiajce w sedno: wszelkim prbom poszerzenia ram pro327
cesu trzeba si byo sprzeciwi, poniewa sd nie mg "dopuci do tego, by ulec
pokusie wkroczenia w obszary lece poza sfer jego kompetencji. [...] Procedura sdowa
rzdzi si wasnymi zasadami, sformuowanymi przez prawo i nie podlegajcymi zmianom
bez wzgldu na przedmiot postpowania sdowego". Nadto, sd nie mg przekroczy owych
granic, nie naraajc si na ryzyko "poniesienia cakowitej klski". Nie tylko bowiem nie
posiada on "narzdzi niezbdnych w rozpatrywaniu kwestii o charakterze oglnym", ale i jego
autorytet nabiera wagi jedynie za spraw owych ogranicze. "Nikt nie da nam prawa
osdzania" spraw spoza dziedziny prawa i "nie naley przywizywa do naszej opinii na ich
temat wikszej wagi ni do opinii kogokolwiek, kto powici si studiom i refleksji nad
nimi". Odpowied zatem na najczstsze pytanie zadawane w zwizku z procesem Eichmanna
wyklucza wojn jako narzdzie polityki pastwowej, ale nie formuowa on kryteriw
agresji, ani nie wspomina o sankcjach - nie mwic ju o tym, e system bezpieczestwa, do
ktrego stworzenia pakt ten mia doprowadzi, uleg zaamaniu przed wybuchem wojny.)
Nadto, przeciwko jednemu z krajw bdcych czonkami trybunau - mianowicie Rosji
radzieckiej -mona byo wysun argument tu guogue. Czy Rosjanie nie zaatakowali
Finlandii i nie dokonali podziau Polski w roku 1939, nie ponoszc za to najmniejszej kary? Z
drugiej strony, o "zbrodniach wojennych" - z pewnoci majcych nie mniej precedensw ni
"zbrodnie przeciwko pokojowi" - traktuje prawo midzynarodowe. Konwencje haska i
genewska definiuj je jako "pogwacenie praw lub zwyczajw wojennych", polegajce
gwnie na zym traktowaniu jecw i prowadzeniu dziaa wojennych wymierzonych w
ludno cywiln. Nie potrzeba tu byo adnych nowych praw dziaajcych wstecz, a gwna
trudno zwizana z procesami norymberskimi polegaa na nie podlegajcym dyskusji fakcie,
e i w tym wypadku mona byo uy argumentu tu quoque. Rosja, ktra nigdy nie podpisaa
konwencji haskiej (nawiasem mwic, nie ratyfikoway jej take Wochy), bya bardzo
powanie podejrzana o ze obchodzenie si z jecami, natomiast na pytanie, kto zabi 15 000
polskich oficerw, ktrych zwoki znaleziono w lesie katyskim (w okolicach Smoleska) nie odpowiedziano nigdy w
sposb zadowalajcy wszystkich.* Co gorsza, dywanowe bombardowanie otwartych miast,
przede wszystkim za zrzucenie bomb atomowych na Hiroszim i Nagasaki, stanowio w
rozumieniu konwencji haskiej ewidentne zbrodnie wojenne. O ile za bombardowanie miast
niemieckich sprowokowane zostao przez wroga - przez bombardowanie Londynu, Coventry i
Rotterdamu - o tyle nie da si tego samego powiedzie o uyciu cakowicie nowego i
nieporwnanie potniejszego od innych rodzaju broni, ktrej istnienie mona byo obwieci
i zademonstrowa na wiele innych sposobw. Jednake najbardziej oczywisty powd, dla
ktrego nie usiowano nawet rozpatrze w kategoriach prawnych pogwace konwencji
haskiej, jakich dopucili si Sprzymierzeni, stanowi fakt, e Midzynarodowy Trybuna
Wojskowy by midzynarodowy jedynie z nazwy. W rzeczywistoci by sdem zwycizcw, a
autorytetu ferowanych przeze wyrokw - i tak wtpliwych - nie podnioso to, e owa
koalicja, ktra wygraa wojn, a nastpnie przeprowadzia to wsplne przedsiwzicie,
rozpada si, nim - by zacytowa Ottona Kirchheimera - "zdy wyschn atrament na
wyrokach norymberskich". Ale w najbardziej oczywisty powd nie jest ani jedynym, ani te
najistotniejszym, dla ktrego nie wszczto adnych dochodze w sprawie zbrodni wojennych
(w rozumieniu konwencji haskiej) popenionych przez Sprzymierzonych. Uczciwo za kae
doda, e trybuna norymberski stara si przynajmniej zachowa wielk ostrono w
skazywaniu podsdnych w oparciu o zarzuty podane na argument tu uoue. W gruncie
rzeczy prawda polegaa na tym, ze pod koniec II wojny wiatowej wiedziano powszechnie, e
rozwj techniczny w dziedzinie narzdzi
' Hanna Arendt pisaa to w 1962 r. Obecnie odpowiedzialno strony rosyjskiej za te
zbrodnie zostaa ostatecznie potwierdzona. [Przyp. red.]
331
330
przemocy prowadzi nieuchronnie do "przestpczego" charakteru dziaa wojennych.
Zatarciu ulega wanie rnica miedzy onierzem a osob cywiln, miedzy wojskiem a
ludnoci cywiln, midzy celem wojskowym a miastem otwartym, czyli ta rnica, na ktrej
oparta bya zawarta w konwencji haskiej definicja zbrodni wojennych. Zaczto przeto
uwaa, e w owej nowej sytuacji zbrodniami wojennymi s jedynie te, ktre wykraczaj
poza sfer wszelkich koniecznoci wojskowych, gdzie mona wykaza istnienie celu
umylnie godzcego w zasady humanitaryzmu.
w czynnik niczym nie uzasadnionej brutalnoci stanowi wice kryterium w
okreleniu, co w danych okolicznociach uzna naley za zbrodni wojenn. Nie majc owej
wicej mocy, zosta on jednak niestety zastosowany w niezdarnych definicjach zbrodni
cakowicie nowego rodzaju, a mianowicie "zbrodni przeciwko ludzkoci", ktr Karta (w
artykule 6c) definiuje jako "czyn nieludzki" - tak jakby i ta zbrodnia wizaa si z
przestpczymi naduyciami, ktrych dopuszczono si w trakcie wojny i po rozgromieniu
wroga. A przecie to nie owo dobrze znane przestpstwo skonio Sprzymierzonych do
zoenia deklaracji - by uy sw Churchilla - e "ukaranie zbrodniarzy wojennych jest
jednym z zasadniczych celw wojny", lecz - przeciwnie - doniesienia o niesychanych
potwornociach, likwidacji caych narodw, "oczyszczaniu" rozlegych obszarw z rdzennej
ludnoci, to znaczy o zbrodniach nie tylko "nie dajcych si usprawiedliwi jakkolwiek
koncepcj koniecznoci wojskowej", lecz waciwie nie pozostajcych take w adnym
zwizku z wojn i zapowiadajcych kontynuacj polityki systematycznego mordowania
rwnie w czasie pokoju. Zbrodnia ta istotnie nie zostaa uwzgldniona w prawie
midzynarodowym ani pastwowym, nadto za - tylko w odniesieniu do niej nie znajdowa
zastosowania argument tu quo-que. Mimo to, to wanie w konfrontacji z t zbrodni sdziowie norymberscy czuli si najmniej wygodnie, a sposb, w jaki j potraktowali,
nasuwa najbardziej drczce wtpliwoci. Jest wit prawd, e - by uy sw francuskiego
sdziego z Norymbergii, Donnedieu de Vabres'a, ktremu zawdziczamy jedn z najlepszych
analiz procesu (Le Proces deNuremberg, powielony tekst wykadw na Sorbonie w 1947
roku) - "kategoria zbrodni przeciwko ludzkoci, wpuszczona przez Kart bocznymi drzwiami,
ulotnia si za spraw wyrokw trybunau". Sdziowie norymberscy byli jednake rwnie
mao konsekwentni jak sama Karta, cho bowiem woleli wydawa wyroki skazujce, jak to
uj Kirchheimer, "w oparciu o zarzut popenienia zbrodni wojennych, obejmujcych
wszystkie tradycyjne przestpstwa pospolite, unikajc przy tym - na ile to byo moliwe oskare o zbrodnie przeciwko ludzkoci" - w momencie ogoszenia wyroku odsaniali swoje
prawdziwe odczucia, wymierzajc najsurowsz kar - kar mierci -jedynie tym, ktrych
uznano winnymi dopuszczenia si owych zgoa wyjtkowych potwornoci, stanowicych w
istocie "zbrodni przeciwko ludzkoci" bd te - jak bardziej precyzyjnie uj to prokurator
francuski Frangois de Menthon - "zbrodni przeciwko kondycji ludzkiej". Wyobraenie,
zgodnie z ktrym "najwiksz zbrodni o charakterze midzynarodowym" jest agresja,
zostao milczco poniechane w momencie skazania na mier grupy ludzi, ktrym nie
postawiono nigdy zarzutu "spiskowania" przeciwko pokojowi.
Uzasadniajc proces Eichmanna, powtarzano czsto, e cho najwiksz zbrodni
popenion w czasie ostatniej wojny bya zbrodnia dokonana na ydach, ydzi wystpowali
w Norymberdze jedynie w charakterze widzw, a orzeczenie sdu jerozolimskiego
podkrelao, e dopiero przed jego obliczem tragedia narodu ydowskiego po raz pierwszy
"zaja centralne miejsce w toku postpowania sdowego i e ten wanie fakt odrnia ten
proces od wszystkich, jakie go poprzedzay" - w Norymberdze
332
333
i gdzie indziej. W najlepszym wypadku jest to jednak tylko poowa prawdy. Nic innego
bowiem, jak wanie tragedia narodu ydowskiego, skonia Sprzymierzonych do ukucia
pojcia "zbrodni przeciwko ludzkoci", gdy -jak pisze w Legal Controls of International
Conjlict (1954) Julius Stone - "masowy mord ydw, bdcych obywatelami samych
Niemiec, mona byo uzna jedynie za przestpstwo wobec ludzkoci". Na przeszkodzie, by
trybuna norymberski potraktowa t zbrodnie tak, jak naleao, stano nie to, e jej ofiarami
byli ydzi, ale sformuowany w Karcie wymg, aby zbrodni t, majc tak niewiele
wsplnego z wojn, e w istocie przeszkadzaa w prowadzeniu dziaa wojennych, bdc
rdem licznych konfliktw, uj w powizaniu z innymi przestpstwami wojennymi.
Najlepszym chyba miernikiem stopnia, w jakim sdziowie norymberscy uwiadamiali sobie
haniebno czynw popenionych przeciwko ydom, moe by fakt, e jedynym podsdnym
skazanym na mier pod zarzutem zbrodni przeciwko ludzkoci by Julius Streicher, ktrego
specjalno stanowiy antysemickie obscena. W tym wypadku sdziowie pominli wszelkie
inne wzgldy.
Rnica pomidzy procesem w Jerozolimie a procesami wczeniejszymi nie polegaa na
tym, e centralne miejsce zaj w nim nard ydowski. Przeciwnie, pod tym wzgldem proces
ten podobny by do powojennych procesw w Polsce i na Wgrzech, wjugosawii i Grecji, w
ZSRR i we Francji - sowem we wszystkich okupowanych wczeniej przez nazistw krajach.
Midzynarodowy Trybuna Wojskowy w Norymberdze powoany zosta, by sdzi
zbrodniarzy wojennych, ktrych przestpstw nie mona byo cile zlokalizowa, wszystkich
innych wydano krajom, na terenie ktrych popenili oni swe zbrodnie. Brak ogranicze
terytorialnych charakteryzowa jedynie dziaalno "gwnych zbrodniarzy wojennych", do
ktrych Eichmann z pewnoci si nie zalicza. (To wanie, a nie -jak czsto utrzymywano
-jego ulotnienie
si, stanowio powd, dla ktrego nie objto go w Norymberdze aktem oskarenia.
Martina Bormanna na przykad oskarono, osdzono i skazano na mier in absen-tia.)
Dziaalno Eichmanna obja obszar caej okupowanej Europy nie dlatego, i zajmowa on
tak wan pozycj w hierarchii, e nie podlega adnym ograniczeniom terytorialnym, tylko
dlatego, e charakter wykonywanego przeze zadania - koncentracji i deportacji wszystkich
ydw - wymaga, by porusza si on wraz ze swymi ludmi po caym kontynencie. To
wanie terytorialne rozproszenie ydw uczynio popenion na nich zbrodni przedmiotem
"midzynarodowego" zainteresowania w ograniczonym, prawniczym rozumieniu Karty
Norymberskiej. Skoro jednak ydzi dysponowali wasnym terytorium pastwowym w
Izraelu, mieli naturalnie takie samo prawo do sdzenia zbrodni popenionych na ich narodzie,
jak Polacy do sdzenia zbrodni popenionych w Polsce. Wszelkie zastrzeenia podniesione
przeciwko procesowi jerozolimskiemu w oparciu o zasad jurysdykcji terytorialnej, miay
charakter skrajnie kazuistyczny i cho sd powici pewn liczb posiedze rozpatrzeniu
tych wszystkich wtpliwoci, byy one w istocie pozbawione wikszego znaczenia. Nie
ulegao najmniejszej wtpliwoci, e ydw zabijano jako ydw, bez wzgldu na posiadane
przez nich obywatelstwo, i cho prawd jest, e nazici zamordowali wielu ydw, ktrzy
postanowili si wyrzec swego etnicznego pochodzenia i woleliby moe zgin jako Francuzi
lub Niemcy, nawet w tym wypadku sprawiedliwoci mogo sta si zado jedynie przy
uwzgldnieniu zamiarw i celw sprawcw owej zbrodni. Rwnie nieprzekonujcy-jak sdz
- by jeszcze czciej przytaczany argument przeciwko bezstronnoci sdziw ydowskich: e
mianowicie wystpuj oni, zwaszcza jako obywatele pastwa ydowskiego, we wasnej
sprawie. Trudno zrozumie, na czym miaaby polega pod tym wzgldem rnica pomidzy
sdziami ydowskimi a ich
335
334
stao popenione jedynie na osobie ofiary, ale e wymierzone jest ono przede wszystkim
w zbiorowo, gdy naruszyo ustanowione przez ni prawo". Sprawce przestpstwa oddaje
si w rce sprawiedliwoci dlatego, e popeniony przeze czyn zakci i powanie zagrozi
caociowemu funkcjonowaniu zbiorowoci, nie za dlatego, e -jak w wypadku spraw
cywilnych - szkoda zostaa wyrzdzona jednostkom majcym prawo do wynagrodzenia straty.
Wyrwnanie strat ma w sprawach kryminalnych cakowicie odmienny charakter: w tym
wypadku "naprawi" trzeba sam organizm zbiorowy, gdy zakceniu uleg niejako
powszechny ad publiczny, ktry musi zosta przywrcony. Innymi sowy, triumfowa
powinno prawo, a nie poszkodowany.
Jeszcze mniej ni usiowania oskaryciela, prbujcego oprze swe wywody na zasadzie
biernej podmiotowoci, dao si uzasadni denie sdu do uznania si za kompetentny w
imi jurysdykcji powszechnej, gdy pozostawao ono w jaskrawej sprzecznoci zarwno z
przebiegiem procesu, jak i z przepisami prawa, na podstawie ktrych sdzono Eichmanna.
Powiadano, e zasada jurysdykcji powszechnej da si w tym wypadku zastosowa, poniewa
zbrodnie przeciwko ludzkoci s podobne do dawnej zbrodni piractwa, ten za, kto je
popenia, staje si - tak jak stawa si nim w tradycyjnym prawie midzynarodowym pirat hostis humani generis. Jednake Eichmanna oskarono gwnie o zbrodnie przeciwko
narodowi ydowskiemu, a jego pojmanie, ktre miaa usprawiedliwi teoria jurysdykcji
powszechnej, z pewnoci nie miao zwizku ze zbrodniami, jakie popeni on przeciwko
ludzkoci, a tylko z rol, jak odegra w Ostatecznym Rozwizaniu problemu ydowskiego.
Naw t j ednak gdyby Izrael porwa Eichmanna wycznie dlatego, e by on hostis
humani generis, a nie dlatego, e by hostis Judaeorum, i tak trudno byoby uzasadni
legalno jego zatrzymania. W wypadku pirata uczyniono
odstpstwo od zasady terytorialnej - pozostajcej z braku midzynarodowego kodeksu
karnego jedyn wic zasad prawn - nie dlatego, e pirat jest wrogiem wszystkich, a
przeto moe by przez wszystkich sdzony, lecz dlatego, e dopuszcza si on swej zbrodni na
otwartym morzu, a otwarte morze jest terenem niczyim. Ponadto pirat, ktry "rzuca wyzwanie
wszelkiemu prawu i nie chyli czoa przed jakkolwiek flag" (H. Zeisel, Encyclopaedia
Btannica Book ofthe Year, 1962), dba z definicji wycznie o wasne interesy; jest banit,
gdy wiadomie postawi si poza wszelkimi zorganizowanymi zbiorowociami i wanie
dlatego sta si "wrogiem wszystkich jednakowo". Z pewnoci nie znajdzie si nikt, kto by
utrzymywa, e Eichmann dba wycznie o wasny interes lub nie chyli czoa przed
jakkolwiek flag. Pod tym wzgldem koncepcja pirata pozwalaa tylko unikn podjcia
jednego z fundamentalnych problemw, jakie stwarzaj zbrodnie tego rodzaju, a mianowicie,
e byy one i mog by popenione wycznie na mocy zbrodniczego prawa i przez
zbrodnicze pastwo.
Analogia pomidzy ludobjstwem a piractwem nie jest nowa, dlatego nie bez znaczenia
bdzie zauway, e konwencja o ludobjstwie, podjta przez Zgromadzenie Oglne
Narodw Zjednoczonych 9 grudnia 1948 roku, odrzuca wyranie roszczenia do jurysdykcji
powszechnej, stanowi natomiast, e "osoby oskarone o ludobjstwo [...] bd sdzone przez
kompetentny trybuna Pastw, na ktrych terytorium czyn zosta popeniony bd przez taki
midzynarodowy trybuna karny, ktry posiadaby kompetencje wadzy sdowej". Zgodnie z
ow konwencj -Izrael jest jej sygnatariuszem - sd powinien by albo podj starania w celu
powoania trybunau midzynarodowego, albo przeformuowa zasad terytorialn w taki
sposb, by stosowaa si do Izraela. Obie alternatywy z pewnoci leay w sferze moliwoci
i kompetencji sdu. Moliwo powoania trybunau midzynarodowe338
339
341
340
W tym wypadku Izrael istotnie naruszy zasad teryto-rialnoci, ktrej wielkie znaczenie
polega na tym, e kul ziemsk zamieszkuj liczne narody rzdzce si wieloma rnymi
prawami, tote kadorazowe rozciganie prawa obowizujcego na danym terytorium poza
jego granice i zakres jego dziaania musi doprowadzi do natychmiastowego konfliktu z
prawem obowizujcym na innym terytorium.
Na tym wanie polegaa niestety jedyna prawie zupenie bezprecedensowa cecha caego
procesu Eichman-na; z pewnoci take nie byo adnych podstaw, by wanie ona miaa sta
si precedensem o trwaym znaczeniu. (C bowiem powiemy, jelijutrojakiemu pastwu
afrykaskiemu przyjdzie ochota, eby wysa swoich agentw nad Missisipi z zadaniem
porwania ktrego z przywdcw dziaajcego tam ruchu segregacjonistw? A c
odpowiemy, jeli jaki sd w Ghanie lub w Kongo powoa si na precedens w postaci sprawy
Eichmanna?) Uzasadniajc proces Eichmanna, powoywano si na bezprecedensowy
charakter zbrodni oraz powstanie pastwa ydowskiego. Istniay wszake istotne okolicznoci
agodzce, polegajce na tym, e jeli zapragnito by wymierzy Eichmannowi
sprawiedliwo, waciwie nie istniaa jakakolwiek realna alternatywa. Argentyna ma na
koncie imponujce osignicia w zakresie odrzucania wnioskw o ekstradycj zbrodniarzy
nazistowskich. Nawet gdyby istnia ukad o ekstradycji pomidzy Izraelem i Argentyn,
wniosek ekstradycyjny prawie na pewno zostaby odrzucony. Na nic te nie zdaoby si
przekazanie Eichmanna w rce policji argentyskiej w celu dokonania jego ekstradycji do
Niemiec Zachodnich; rzd boski stara si bowiem wczeniej o ekstradycj z Argentyny
dobrze znanych zbrodniarzy nazistowskich w rodzaju Karla Klin-genfussa i doktoraJosefa
Mengele (ten ostatni zamieszany by w najpotworniejsze eksperymenty medyczne w
Owicimiu i kierowa "selekcjami") bez najmniejszego powodzenia. W wypadku Eichmanna wniosek o ekstradycj byby podwjnie
pozbawiony szans, poniewa zgodnie z prawem obowizujcym w Argentynie wszelkie
przestpstwa zwizane z ostatni wojn podlegay przedawnieniu w terminie pitnastu lat od
zakoczenia wojny, a zatem po 7 maja 1960 roku Eichmanna i tak nie mona byo
ekstradowa w sposb legalny. Sowem, w sferze legalnoci nie istniaa adna alternatywa
porwania.
Ludzie przekonani o tym, e sprawiedliwo - i nic ponadto -jest celem prawa, bd
skonni przebaczy porwanie, aczkolwiek nie ze wzgldu na precedensy, lecz przeciwnie dopatrujc si w tym akcie pozbawionego precedensw i nie stwarzajcego precedensu aktu
desperacji, wymuszonego niedoskonaoci istniejcego systemu prawa midzynarodowego.
Z takiego punktu widzenia istniaa tylko jedna realna alternatywa: zamiast porwa Eichmanna
i przewie go samolotem do Izraela, agenci izraelscy mogli go zabi od razu na miejscu - na
ulicach Buenos Aires. W dyskusjach na temat sprawy Eichmanna wspominano czsto o
moliwoci takiego przebiegu akcji i -co nieco zaskakujce -dziaania takie najzagorzalej
zalecali ludzie najgbiej wstrznici porwaniem. Stanowisku powyszemu trudno odmwi
pewnej susznoci -jako e meritum sprawy nie budzio adnych wtpliwoci - ci jednak,
ktrzy je zajli, zapomnieli, i kto, kto bierze prawo w swoje rce, moe przysuy si
sprawiedliwoci jedynie wwczas, gdy pragnie przeksztaci sytuacj w taki sposb, by
przywrci prawu skuteczno funkcjonowania, swojemu czynowi za nada przynajmniej
pomiertne uzasadnienie. Przychodz na myl dwa precedensy z nieodlegej przeszoci.
Sprawa Shaloma Schwartzbarda, ktry 25 maja 1926 roku zastrzeli w Paryu hetmana
Semena Petlur, byego dowdc wojsk ukraiskich, odpowiedzialnego za pogromy podczas
wojny domowej w Rosji, ktre pochony w latach 1917-1920 okoo 100 tysicy ofiar. A
take sprawa
343
342
Ormianina Tehliriana, ktry w roku 1921 w samym centrum Berlina zastrzeli Talaata
beja, wsawionego mordami popenionymi podczas pogromw Ormian w roku 1915, w
ktrych dokonano masakry jednej trzeciej (600 tysicy) zamieszkujcej Turcj ludnoci
ormiaskiej. Sedno polega na tym, e obaj zamachowcy nie poprzestali na zamordowaniu
swych ofiar, ale natychmiast oddali si w rce policji, domagajc si postawienia przed
sdem. Obaj te wykorzystali proces do zademonstrowania wiatu zbrodni popenionych na
ich narodach, zbrodni nie ukaranych. Zwaszcza proces Schwartzbarda przypomina bardzo pod wzgldem uytych metod - proces Eichman-na. Ten sam nacisk pooony zosta na
obszern dokumentacj zbrodni, tym razem jednak przygotowan na uytek obrony (przez
Comite des Delegations Juives, ktrym kierowa nieyjcy dzi dr Leo Motzkin; ptora roku
powici on gromadzeniu materiaw opublikowanych nastpnie w ksice Les pogromes en
Ukrain sous les gouver-nements ukrainiens 1917-1920, 1927). Oskarony i jego adwokat
przemawiali take w imieniu ofiar, a nawet wspomnieli o ydach, "ktrzy nigdy nie wystpili
we wasnej obronie". (Porwnaj mow obrocz Henri Torresa w jego ksice Le Proces des
Pogromes, 1928.) Obaj skrytobjcy zostali uniewinnieni, w obu za wypadkach odnosio si
wraenie, e ich gest "oznacza, i nacje, ktrych byli przedstawicielami, ostatecznie
postanowiy si broni, poniechay swej moralnej abdykacji i przezwyciyy rezygnacj w
obliczu doznawanych zniewag", jak o sprawie Shaloma Schwartzbarda pisa z podziwem
Georges Suarez.
CL.
Korzyci pynce z takiego rozwizania problemu prawnych aspektw procesu stojcych
na przeszkodzie wymierzeniu sprawiedliwoci s oczywiste. Prawda, e proces staje si
znowu procesem "pokazowym", czy wrcz widowiskowym, lecz jego "bohater", osoba
zajmujca w nim centralne miejsce, w ktrej utkwione jest spojrzenie wszystkich, staje si teraz bohaterem z prawdziwego zdarzenia, jednoczenie za
zagwarantowany zostaje taki charakter toczcego si postpowania, ktry czyni ze proces.
Nie jest to bowiem "spektakl o ustalonych z gry rezultatach", tylko procedura zawierajca
element "niemoliwego do uniknicia ryzyka", ktry wedle Kirchhei-mera stanowi
niezbywalny czynnik wszystkich procesw kryminalnych. Rwnie owoj'accuse - tak bardzo
potrzebne z punktu widzenia ofiary - brzmi naturalnie duo bardziej przekonujco w ustach
czowieka, ktry zmuszony jest wzi prawo w swoje rce, ni gdy wypowiada je
wyznaczony przez wadze urzdnik, ktry nie ryzykuje niczym. A jednak-niezalenie od
czysto praktycznych okolicznoci, takich na przykad, e Buenos Aires z lat szedziesitych
nie stwarza podsdnemu takich samych moliwoci uzyskania rozgosu ani nie daje
podobnych gwarancji, jak miao to miejsce w Paryu lub Berlinie w latach dwudziestych -jest
wicej ni wtpliwe, eby takie rozwizanie mogo znale pene uzasadnienie w wypadku
Eichmanna, skoro wcieliliby je w ycie urzdnicy pastwowi. Na korzy Schwartzbarda i
Tehliriana przemawiao to, e byli czonkami grupy etnicznej, ktra nie posiadaa wasnego
pastwa ani systemu prawnego oraz to, e nie istnia na wiecie aden trybuna, przed ktrego
oblicze grupa ta moga by powoa swoje ofiary. Schwartz-bard, zmary w roku 1938, ponad
dziesi lat przed proklamacj pastwa ydowskiego, nie by syjonist, ani nacjonalist
r
sang de l'assassin Petlura, qui ajailli dans la mile mondiale, a Pa-ris, [...] rapellera le
crimeferoce [...] commis envers le pauvre et abandonne peuple juif - rozpoznajemy
natychmiast moe nie jzyk, jakim rzeczywicie przemawia podczas procesu pan Hausner
(jzyk Shaloma Schwartzbarda cechowaa nieporwnywalnie wiksza dostojno i zdolno
poruszania suchaczy), ale z pewnoci nastroje i stan umysw ydw caego wiata, do
ktrych list w by adresowany.
Zwrciam uwag na podobiestwa zachodzce midzy procesem Schwartzbarda
toczcym si w Paryu w roku 1927 a procesem Eichmanna odbytym w roku 1961
wjerozolimie, poniewa dowodz one, w jak maym stopniu Izrael, podobnie jak og narodu
ydowskiego, gotw by uzna zbrodnie, o ktre oskarono Eichmanna, za bezprecedensowe,
a dokadnie, jak trudne dla narodu ydowskiego musiao by ich uznanie za takie wanie
zbrodnie. W oczach ydw, mylcych wycznie w kategoriach wasnej historii, tragedia,
jaka spotkaa ich pod rzdami Hitlera, pocigajc za sob zagad jednej trzeciej narodu,
jawia si niejako najnowszy rodzaj zbrodni - pozbawiona precedensw zbrodnia
ludobjstwa, lecz przeciwnie: jako zbrodnia, ktr znali i pamitali od najdawniejszych
czasw. To nieporozumienie, prawie niemoliwe do uniknicia, jeli wzi pod uwag nie
tylko fakty z historii ydw, lecz take - co waniejsze - aktualny stan ydowskiej
samowiedzy historycznej, lego w istocie u podstaw wszelkich niepowodze i niedostatkw
procesu jerozolimskiego. aden z jego uczestnikw nie osignjasnego zrozumienia
rzeczywistej potwornoci Owicimia, rnicej si charakterem od wszelkich okropiestw
przeszoci, gdy zarwno oskaryciele, jak i sdziowie upatrywali w Owicimiu jedynie
najpotworniejszy pogrom w dziejach ydw. Uwaali przeto, e istnieje bezporedni zwizek
czcy wczesny antysemityzm partii nazistowskiej z ustawami norymberskimi oraz z wypdzeniem ydw z Rzeszy, wreszcie za komorami gazowymi. Jednake w sensie
politycznm i prawnym "zbrodnie" te rniy si nie tylko pod wsjldem powagi swego
charakteru, lecz sam sw istot.
Wydane w roku 1935 ustawy norymbrskie legalizoway dyskryminacj praktykowan
wcze iej przez wikszo niemieck w stosunku do mniejszci ydowskiej. Zgodnie z
prawem midzynarodowym, siwerenne pastwo niemieckie dysponowao przywilejen
pozwalajcym mu uzna za mniejszo narodow dowlny odam zamieszkujcej je ludnoci,
pod warunkiem, e wydane przez nie ustawy dotyczce mniejszoci pozosftwayby w zgodzie
z prawami i gwarancjami ustalonyri w przyjtych przez spoeczno midzynarodow
traktttach i porozumieniach odnoszcych si do mniejszo. Midzynarodowe organizacje
ydowskie podjy przeP bezzwocznie prb zapewnienia owej najnowszej mn?jszoci
takich samych praw i gwarancji, jakie przyznao w Genewie mniejszociom wschodniej i
Izraela - nie mogo waciwie sta si przedmiotem regulacji prawnych.) Wrd licznych
gosw zgaszajcych w sposb wielce kompetentny zastrzeenia w stosunku do sdu
wjerozolimie, a opowiadajcych si za powoaniem trybunau midzynarodowego, znalaz si
tylko jeden - by nim gos Karla Jaspersa, ktry stwierdzi jasno i wyranie - w wywiadzie
radiowym udzielonym przed rozpoczciem procesu i ogoszonym pniej w "Der Monat" - e
"zbrodnia przeciwko ydom bya rwnie zbrodni przeciwko ludzkoci", a zatem "wyrok
moe wyda jedynie sd reprezentujcy ca ludzko". Jaspers zaproponowa, eby sd
jerozolimski, wysuchawszy wszystkich wiadkw, "zrzek si" prawa do wydania wyroku,
owiadczajc, i "nie jest wadny" tego uczyni, gdy z prawnego punktu widzenia charakter
rozpatrywanej zbrodni by wci dyskusyjny, podobnie jak kwestia, kto byby wadny wyda
wyrok w sprawie zbrodni popenionej na polecenie czynnikw rzdowych. Jaspers stwierdza
dalej, e pewne jest jedno: "Ta zbrodnia jest zarazem czym wicej i czym mniej ni zwyke
morderstwo" i cho nie bya ona rwnie "zbrodni wojenn", nie ma wtpliwoci, i
"ludzko z pewnoci ulegaby zagadzie, gdyby pastwom wolno byo popenia podobne
zbrodnie".
349
Propozycjajaspersa, ktrej w Izraelu nie sprbowano nawet przedyskutowa, byaby w
takim ksztacie przypuszczalnie mao praktyczna z czysto technicznego punktu widzenia.
Zagadnienie kompetencji sdu musi zosta rozstrzygnite przed rozpoczciem procesu, skoro
za sd uznany zostanie za kompetentny, musi rwnie ogosi wyrok. Te czsto formalne
zarzuty mona byjednak z atwoci odeprze, gdybyjaspers zwrci si ze swym apelem o
zrzeczenie si prawa do wymierzenia kary ju po ogoszeniu wyroku, zwaywszy na
bezprecedensowy charakter ustale procesowych - nie do sdu, lecz do pastwa izraelskiego.
Izrael mgby si wwczas odwoa do Narodw Zjednoczonych i zademonstrowa rozporzdzajc caym materiaem dowodowym - absolutn konieczno powoania trybunau
midzynarodowego w zwizku z owymi nowego rodzaju zbrodniami wymierzonymi w og
ludzkoci. W mocy Izraela byoby wwczas spowodowanie kopotw, "wywoanie
pozytywnego zaniepokojenia", a to przez ustawiczne ponawianie pytania, co ma pocz z
owym uwizionym przez siebie czowiekiem; cige powtarzanie tego pytania uwiadomioby
wiatowej opinii publicznej potrzeb istnienia staego midzynarodowego sdu kryminalnego.
Tylko dziki doprowadzeniu w ten sposb do "powstania kopotliwej sytuacji" budzcej
zatroskanie przedstawicieli wszystkich krajw, mona by unikn "uspokojenia duszy
ludzkoci" i zapobiec temu, by "masakra ydw [...] staa si wzorem przyszych zbrodni,
drobnym i moe wielce niedoskonaym przykadem ludobjstwa, do jakiego dojdzie w
przyszoci". Sama monstrualno minionych wydarze ulega "pomniejszeniu" w obliczu
trybunau reprezentujcego tylko jeden nard.
w argument przemawiajcy za sdem midzynarodowym popltano niestety z innymi
propozycjami, opartymi na rozmaitych, znacznie mniej istotnych okolicznociach sprawy.
Wielu przyjaci Izraela, zarwno ydw,
350
jak i nie-ydw, obawiao si, e piroces narazi na szwank presti Izraela i da powd do
wystpie przeciwko ydom na caym wiecie. Uwaano, e Zycdzi nie maj prawa
wystpowa jako sdziowie we wasmej sprawie, mog tylko wystpi w roli oskarycieli.
Izrae:! powinien przeto wizi Eichmanna dopty, dopki Narody Zjednoczone nie bd
mogy powoa celem jego (osdzenia specjalnego trybunau. Pomijajc cakowicie tco, e
wszczwszy postpowanie przeciwko Eichmannowi Izrael uczyni dokadnie to samo, co
duo wczeniej uczyniy przed nim wszystkie kraje okupowane podczas wojny/ przez
Niemcw, a take to, e w gr wchodzia tu sprawiiedliwo, a nie presti Izraela czy narodu
ydowskiego - wszystkie te propozycje miay jedn wspln wad: Iznael zbyt atwo mg je
odrzuci. Byy one w istocie pozbawione realizmu, jeli wzi pod uwag fakt, e
Zgromadzenie Oglne Narodw Zjednoczonych "dwukrotnie odrzucio projekty zmierzajce
do rozpatrzenia sprawy pcowoania midzynarodowego sdu kryminalnego" (A.D.L.
Bulletin). O innej wszake, bardziej praktycznej propozycji nie wspomniano wanie dlatego,
e m o n a bylo j wprowadzi w ycie. Jej autorem by dr Nahum Go>ldmann, prezes
wiatowego Kongresu ydw. Goldmamn wezwa Ben Gurio-na do powoania w Jerozolimie
sdiu midzynarodowego, zoonego z sdziw pochodzcych ze wszystkich krajw, ktre
zaznay udrki okupacji nazistowskiej. Byoby to i tak za mao, gdy propozycja ta stanowia
jedynie przeduenie procesw sukcesyjnych i niie moga zaradzi podstawowemu
uszczerbkowi zadanem.u zasadzie sprawiedliwoci, polegajcemu na tym, e wyrmierzyj
sd zwycizcw. Byby to jednak praktyczny krok we waciwym kierunku.
Izrael, jak pamitamy, zareagowa na te wszystkie propozycje bardzo gwatownie. O ile
za prawd jest -na co wskaza YosalRogat (w ksice TheEichmann Trialand the Rule ofLaw,
wydanej przez Orodek Bada nad Insty351
tucjami Demokratycznymi w Santa Barbara, w stanie Kalifornia, w roku 1962) - e Ben
Gurion zawsze "sprawia wraenie osoby cakowicie niezdolnej do zrozumienia pytania A
czemu nie sdzi go przed trybunaem mi-dzynarodowym?", to prawd jest take i to, e
autorzy owego pytania nie rozumieli, i dla Izraela jedyna nie majca precedensu cecha
procesu Eichmanna polegaa na tym, e po raz pierwszy (od roku 70 naszej ery, kiedy to
Jerozolima zostaa zburzona przez Rzymian) ydzi mogli zasi do osdzenia zbrodni
popenionych na ich wasnym narodzie i e po raz pierwszy nie musieli oni zwraca si do
innych z prob o zapewnienie ochrony i wymierzenie sprawiedliwoci, ani odwoywa si do
skompromitowanej frazeologii praw czowieka, czyli praw, na ktre - o czym wiedzieli lepiej
ni ktokolwiek - powoywali si jedynie ludzie za sabi, eby broni swych "praw czonkw
narodu angielskiego" i wymusi posuszestwo dla wasnych ustaw. (Ju w samym fakcie, e
Izrael rozporzdza wasnymi przepisami prawnymi, w oparciu o ktre mona byo
przeprowadzi proces Eichmanna, dopatrywano si - na dugo przed jego rozpoczciem przejawu "rewolucyjnej zmiany, jaka zasza w sytuacji politycznej narodu ydowskiego" uczyni to pan Rosen przy sposobnoci pierwszego czytania projektu Ustawy z roku 1950 na
forum Knesetu.) Takie te byo to - stanowiy je niezwykle wyraziste dowiadczenia i
aspiracje - sw, jakie wypowiedzia Ben Gurion: "Izrael nie potrzebuje ochrony jakiego
trybunau midzynarodowego".
Ponadto argument, e zbrodnia przeciwko narodowi ydowskiemu jest przede wszystkim
zbrodni przeciwko ludzkoci - na ktrym opieray si zasadne propozycje powoania
trybunau midzynarodowego - sta w racej sprzecznoci z przepisami prawnymi, na
podstawie ktrych sdzono Eichmanna. Ci zatem, ktrzy proponowali, by Izrael wyda
pojmanego, powinni byli posun si o krok dalej i stwierdzi, e Ustawa o karach dla
nazistw
352
i osb z nimi wsppracujcych z roku 1950 jest za, stoi w sprzecznoci z tym, co si
naprawd stao i nie odpowiada faktom. W rzeczy samej byoby to stwierdzenie zupenie
prawdziwe. Podobnie bowiem jak ciga si morderc za to, e pogwaci on prawo rzdzce
dan zbiorowoci, nie za za to, e pozbawi rodzin Smithw ma, ojca i ywiciela, tak
samo ciga trzeba wspczesnych, zatrudnionych przez pastwo sprawcw masowych
mordw, dlatego, e pogwacili oni ad wiata ludzkiego, a nie dlatego, e zabili miliony
ludzi. Nie ma nic bardziej zgubnego dla moliwoci zrozumienia zbrodni nowego rodzaju, nic
bya duo bardziej przeraajca ni wszystkie potwornoci wzite razem, gdy oznaczaa ona
- o czym wielokrotnie mwili w Norymberdze podsdni i ich adwokaci - i w nowy rodzaj
przestpcy, bdcy w istocie hostis generis hu-mani, popenia swoje zbrodnie w
okolicznociach, ktre waciwie nieomal uniemoliwiaj mu uwiadomienie sobie lub
poczucie, e czyni co zego. Pod tym wzgldem materia dowodowy w sprawie Eichmanna
by jeszcze bardziej przekonujcy ni dowody przedstawione na procesie gwnych
zbrodniarzy wojennych, w wypadku ktrych atwiej mona byo odrzuci wysuwane przez
nich twierdzenie o czystym sumieniu, gdy argument posuszestwa wobec "rozkazw
przeoonych" czyli oni z rozmaitymi przechwakami na temat sporadycznych aktw
nieposuszestwa. Cho jednak niewiarygodno podsdnych bya ewidentna, jedyn
podstaw, na jakiej mona byo udowodni, e ich sumienie obarcza wina, stanowi fakt, i
nazici - zwaszcza za przestpcze organizacje, do ktrych nalea Eichmann - z tak wielk
skwapliwoci niszczyli w cigu ostatnich miesicy wojny dowody wiadczce o ich
zbrodniach. Podstawa ta okazaa si dosy chwiejna. Dowodzia ona tylko tego, e prawo
dopuszczajce masowe mordy nie zostao jeszcze - z racji swego bezprecedensowego
charakteru - uznane przez inne narody, bd -posugujc si jzykiem nazistw -dowodzia
tego, i przegrali oni walk o "wyzwolenie" ludzkoci spod "wadzy podludzi", a zwaszcza
spod dominacji Mdrcw Syjonu, bd te - mwic jzykiem normalnym - dowodzi359
a jedynie wiadomoci klski. Czy ktrykolwiek z pod-sdnych cierpiaby z powodu
wyrzutw sumienia, gdyby wygrali?
Na czoo waniejszych kwestii zwizanych z procesem Eichmanna wysuno si
przyjmowane we wszystkich wspczesnych systemach prawnych zaoenie, e dla dokonania
przestpstwa niezbdny jest zamiar wyrzdzenia za. Cywilizowany wymiar sprawiedliwoci
moe niczym nie szczyci si bardziej ni uwzgldnieniem owego czynnika subiektywnego.
Jeli czynnik w nie wystpuje, jeeli - bez wzgldu na powody, choby powodem bya
choroba zmysu moralnego - osabiona zostaje zdolno odrniania dobra od za, uznajemy,
i przestpstwo nie zostao popenione. Odrzucamy - uznajc je za barbarzyskie stanowisko, wedle ktrego "powane przestpstwo zadaje gwat naturze, do tego stopnia, e
sama ziemia woa o pomst; zo zakca naturaln harmoni, ktr tylko kara moe
przywrci, a na skrzywdzonej zbiorowoci spoczywa wzgldem adu moralnego obowizek
wymierzenia kary przestpcy" (Yosal Rogat). Mimo to uwaam, e nie da si zaprzeczy, i
wanie na gruncie owego dawno zapomnianego stanowiska postawiono przed sdem
Eichmanna i e powysze zapatrywania posuyy w istocie za ostateczne uzasadnienie
wymierzonej mu kary mierci. Musia zosta zlikwidowany, poniewa bra udzia i odegra
centraln rol w przedsiwziciu, ktrego jasnym celem bya eliminacja z powierzchni ziemi
niektrych "ras" ludzkich. Jeli za prawd jest, e "sprawiedliwoci nie tylko musi si sta
zado, trzeba jeszcze, by dokonaa si ona na oczach wszystkich" - to sprawiedliwo
cechujca to, co stao si wjerozolimie, ukazaaby si oczom wszystkich, gdyby sdziowie
odwayli si przemwi do podsdnego mniej wicej tymi sowy:
"Oskarony przyzna, e zbrodnia popeniona na narodzie ydowskim bya najwiksz
wpisanych dziejach,
przyzna si take do roli, jak w niej odegra. Powiedzia jednak, e nigdy nie dziaa z
pobudek niskich i nigdy nie przejawia najmniejszej skonnoci do zabijania kogokolwiek,
nigdy nie ywi nienawici do ydw, a zreszt nie mg postpowa inaczej i nie czuje si
winnym. Trudno nam w to uwierzy, cho nie jest to niemoliwe; istniej pewne - cho
nieliczne - dowody przemawiajce przeciwko oskaronemu w owej kwestii pobudek i
sumienia; dowody te nie nasuwaj najmniejszych wtpliwoci. Oskarony stwierdzi, e rola,
wyboru ksiek i artykuw, jakie ukazay si po jej opublikowaniu, jeli na ich tre skadao
si co wicej ni przedstawienie w nowej szacie znanych tez oskarenia. Na licie tej
znajduj si dwie relacje z procesu prowadzce nierzadko do wnioskw uderzajco
podobnych do moich oraz studium dotyczce czoowych osobistoci Trzeciej Rzeszy, ktre to
prace wczam niniejszym do mych materiaw rdowych. S to Roberta Pendorfa Mrder
und Ermordete. Eichmann und die Judenpolitik desDritten Reiches, dotyczca rwnie roli,
jak w Ostatecznym Rozwizaniu odegray rady ydowskie; Strafsache 40/61 sprawozdawcy
holenderskiego Harry'ego Mulischa (korzystaam z przekadu niemieckiego), ktry jako
niemal jedyny spord autorw piszcych na ten temat umieci w centrum swej relacji osob
oskaronego, a jego ocena Eichmanna zbiega si z moj w kilku istotnych punktach; wreszcie
za znakomite portrety czoowych nazistw zawarte w niedawno wydanej ksice J. C.
FestaZte Gesicht des Dtten Reiches; Fest jest znawc przedmiotu, a sformuowane przez
niego sdy odznaczaj si wysokim poziomem.
Problemy, w obliczu ktrych staje autor sprawozdania, daj si najlepiej porwna z
tymi, jakie towarzysz pisaniu monografii historycznej. W obu wypadkach z charakteru
podjtej pracy wynika konieczno dokonania wyranego rozrnienia wykorzystanych
materiaw na rda podstawowe i drugorzdne. Ze rde podstawo364
365
wych mona korzysta jedynie w odniesieniu do waciwego tematu - w tym wypadku do
samego procesu - podczas gdy materia o znaczeniu drugorzdnym czerpie si z wszelkich
informacji skadajcych si na to historyczne. Tak wic nawet te dokumenty, ktre
cytowaam, zostay z bardzo nielicznymi wyjtkami przedstawione na procesie w charakterze
materiau dowodowego (w ktrym to wypadku stanowiy one rda podstawowe) bd te
pochodz z kompetentnych ksiek zajmujcych si interesujcym mnie okresem. Jak mona
si zorientowa na podstawie tekstu, korzystaam z ksiki Geralda Rei-tlingera The Final
Solution, a w jeszcze wikszym stopniu odwoywaam si do dziea Raula Hilberga The
Destruc-tion oftheEuropeanjews, ktre ukazao si po procesie i stanowi najbardziej
wyczerpujc i najlepiej udokumentowan relacj na temat polityki ydowskiej Trzeciej
Rzeszy.
Ksika ta jeszcze przed opublikowaniem staa si zarwno przedmiotem kontrowersji,
jak i zorganizowanej kampanii. Jest rzecz cakiem naturaln, e kampania owa - prowadzona
w oparciu o dobrze znane metody kreowania wyobrae i manipulowania opini publiczn
- skupia na sobie duo wiksz uwag ni kontrowersja, wskutek czego t ostatni
wchon niejako i zaguszy sztuczny zgiek tej pierwszej. Szczeglnej wyrazistoci nabrao
to wwczas, gdy osobliwy melan kampanii i kontrowersji, posugujcej si niemal
identyczn frazeologi
-jak gdyby teksty wymierzone w t ksik (a jeszcze czciej w jej autork) wysypay
si "z powielacza" (Mary McCarthy) - przenis si z Ameryki do Anglii, nastpnie za do
Europy kontynentalnej, gdzie ksika nie bya jeszcze dostpna. Byo to moliwe dlatego, e
wrzawa skupia si wok "wyobraenia" o ksice, ktrej nigdy nie napisaam i dotkna
zagadnie, o ktrych nie tylko nie wspomniaam, lecz nawet nigdy przedtem nie mylaam.
Dyskusja -jeli mona j tak nazwa - nie bya bynajmniej bezinteresowna.
Manipulowanie opini publiczn - w tej mierze, w jakiej inspirowane jest ono wyranie
okrelonymi interesami - ma cele ograniczone, skutek jednak, jaki wywiera, jeli dotknie
akurat spraw budzcych autentyczne zainteresowanie, wymyka si ju spod kontroli
manipulatorw i z atwoci wywouje nastpstwa, ktrych nigdy nie przewidywali, ani nie
zamierzyli. Okazao si oto, e okres rzdw Hitlera - wraz z towarzyszcymi mu nie
majcymi precedensu gigantycznymi zbrodniami - stanowi przeszo, ktrej nie zdoali
"opanowa" nie tylko Niemcy czy ydzi na caym wiecie, lecz take czonkowie wszystkich
pozostaych narodw, ktre nie zapomniay take tej wielkiej katastrofy w samym sercu
Europy, ani nie zdoay si z ni pogodzi. Nadto - a tego spodziewano si by moe w
jeszcze mniejszym stopniu - oglne zagadnienia moralne, ze wszystkimi swymi zawiociami
i w caej swej typowej dla czasw nowoytnych zoonoci (a nigdy bym nie przypuszczaa,
e zagadnienia te zaprztaj dzi ludzkie umysy i kad si cikim brzemieniem na ludzkich
sercach) wysuny si nagle na pierwszy plan publicznej debaty.
Kontrowersj zapocztkowao zwrcenie uwagi na zachowanie si narodu ydowskiego
podczas Ostatecznego Rozwizania; stanowio to nawizanie do pytania, postawionego po raz
pierwszy przez izraelskiego oskaryciela, czy ydzi mogli lub powinni byli wystpi we
wasnej obronie. Oddaliam to pytanie jako gupie i okrutne, gdy wiadczyo o zupenej
nieznajomoci wczesnej sytuacji. Doczekao si ono obecnie wyczerpujcego
przedyskutowania; wycignito przy tym najbardziej zdumiewajce wnioski. W celu
wytumaczenia zachowa, ktre bynajmniej nie ograniczay si do narodu ydowskiego, tote
nie mona ich wyjania czynnikami specyficznie ydowskimi - wywleczono dobrze znany
konstrukt histo-ryczno-socjologiczny w postaci "mentalnoci getta" (kt367
366
ry w Izraelu trafi do podrcznikw historii, w Stanach Zjednoczonych znalaz czoowego
ordownika w osobie psychologa Brunona Bettelheima, wywoujc wcieky protest ze strony
oficjalnego judaizmu amerykaskiego). Sugestie tego rodzaju mnoyy si a do momentu,
gdy kto najwyraniej znudzony ca t debat wpad na genialny pomys odwoania si do
teorii Freuda i przypisa narodowi ydowskiemu "pragnienie mierci" - rzecz jasna,
podwiadome. Oto do jakiego nieoczekiwanego wniosku zechcieli doj niektrzy recenzenci
opierajcy si na "wyobraeniu" wytworzonym przez pewne grupy interesu, a (dotyczcym
mej ksiki, w ktrej wysunam rzekomo twierdzenie, jakoby ydzi wymordowali si sami.
Czemu za dopuciam si tak upiornie nieprawdopodobnego kamstwa? Rzecz jasna - "z
nienawici do narodu y-dowslkiego".
Na procesie poruszona zostaa sprawa roli, jak odegrali jprzywdcy ydowscy,
poniewa za relacjonowaam i komientowaam proces, byo rzecz nieuniknion, e
naleiao si zastanowi i nad tym zagadnieniem. Jest to moimi zdaniem zagadnienie
powane, ale dyskusja niewiele wniosa do jego wyjanienia. Jak tego dowodzi odbyty
miedawno w Izraelu proces niejakiego Hirscha Birn-blattai, byego szefa policji ydowskiej w
pewnym polskim miasteczku, obecnie za dyrygenta izraelskiej Opery Narodowej, skazanego
najpierw na pi lat wizienia przez sd olkrgowy, a nastpnie uniewinnionego przez
jerozolimski Sd Najwyszy, ktrego jednomylnie przyjty werdykt porednio uwolni od
winy wszystkie rady ydowskie - establishment ydowski jest w tej sprawie mocno
podziielony. Najdononiejszym gosem odezwali si jednak wv tej dyskusji ci jej uczestnicy,
ktrzy albo utosa-miaji nard ydowski z jego przywdcami - co pozostaje w ra;cej
sprzecznoci z jasnym rozrnieniem wystpujcymi w niemal wszystkich relacjach osb
ocalaych, ktre zwiile mona uj sowami byego winia Terezina:
"Nard ydowski jako cao zachowa si wspaniale. Zawiedli tylko jego przywdcy" albo usprawiedliwiaj funkcjonariuszy ydowskich, przytaczajc wszelkie ich chwalebne
zasugi, jakie oddali oni przed wojn, zwaszcza za przed okresem Ostatecznego
Rozwizania, jakby nie byo adnej rnicy midzy pomaganiem ydom chccym emigrowa
a pomaganiem nazistom w deportacji ydw.
O ile sprawy te istotnie wizay si w pewnym stopniu z niniejsz ksik, cho nadano
im rozmiary zgoa nieproporcjonalne, o tyle pojawienie si innych kwestii nie miao z ni
zwizku absolutnie adnego. Odbya si na przykad gorca dyskusja na temat niemieckiego
ruchu oporu od momentu objcia wadzy przez Hitlera, czym naturalnie si nie zajmowaam,
bo zagadnienie sumienia Eichmanna oraz panujcej wok niego sytuacji odnosi si jedynie
do czasw wojny i Ostatecznego Rozwizania. Pojawiy si jednak rzeczy jeszcze bardziej
niesamowite. Spora liczba dyskutantw zaja si problemem, czy ofiary przeladowa nie
bywaj "wstrtniejsze" ni ich oprawcy i czy kto, kto by wwczas nieobecny, ma prawo
"osdza" przeszo lub czy centralne miejsce na procesie zajmuje oskarony czy ofiara. W
zwizku z t ostatni kwesti niektrzy posunli si do stwierdzenia, e nie tylko niesusznie
okazaam zainteresowanie osobowoci Eichmanna, ale e w ogle nie powinno si byo
pozwoli mu mwi - czyli e proces powinien si odby bez udziau jakichkolwiek
obrocw.
Jak to czsto bywa z dyskusjami, ktrym towarzysz objawy wielkiego
rozemocjonowania, przyziemne interesy pewnych grup, ktrych ekscytacja wie si
wycznie z ustaleniem stanu faktycznego, wskutek czego usiuj one znieksztaci fakty sploty si rycho i nierozerwalnie z nieskrpowanymi fantazjami intelektualistw, ktrych dokadnie na odwrt - fakty wcale nie interesuj, gdy s one dla nich jedynie poywk
suc snuciu "idei". Ale nawet w tych pozornych utarczkach mona byo nie368
369
rzadko natrafi na lad powagi, na pewne przejawy autentycznego zatroskania i to nawet
u tych ludzi, ktrzy chwalili si tym, e nie przeczytali mojej ksiki i przyrzekli, e nie
uczyni tego nigdy.
W porwnaniu z tematyk tych dyskusji, ktre tak bardzo oddaliy si od punktu wyjcia,
sama ksika zajmuje si tematem nader ograniczonym. Sprawozdanie z procesu moe
zawiera omwienie jedynie tych spraw, ktre poruszono podczas jego trwania bd ktre
naleao porusza w interesie sprawiedliwoci. Jeli zdarzy si tak, e oglna sytuacja kraju,
w ktrym odbywa si proces, ma istotne znaczenie dla jego przebiegu, wwczas i j trzeba
wzi pod uwag. Ksika ta nie zajmuje si zatem histori najwikszej katastrofy w dziejach
narodu ydowskiego, nie jest rozpraw o totalitaryzmie ani histori narodu niemieckiego w
okresie Trzeciej Rzeszy, nie jest te bynajmniej teoretycznym traktatem o naturze za. Punkt
cikoci kadego procesu skupia si na osobie oskaronego, ktry jest istot z krwi i koci,
posiadajc wasne dzieje indywidualne i obdarzon zawsze na swj sposb wyjtkowym
zespoem cech, specyficznych waciwoci, sposobw zachowania i okolicznoci. Wszystko
co poza to wykracza - a wic dzieje narodu ydowskiego w diasporze, historia antysemityzmu
lub zachowanie si narodu niemieckiego czy innych narodw, albo wczesne ideologie i
aparat administracyjny Trzeciej Rzeszy- ma wpyw na proces tylko w tej mierze, w jakiej
wsptworzy to oraz warunki, w ktrych oskarony popeni swe czyny. Wszystko to
natomiast, z czym oskarony si nie zetkn, ani co na niego nie oddziaao, musi zosta
pominite podczas czynnoci procesowych, a zatem musi je take pomin dotyczca procesu
relacja.
Mona wysun argument, e wszelkie pytania natury oglnej, jakie nasuwaj si nam
mimowolnie w momencie, gdy zaczynamy zastanawia si nad tymi sprawami -dlaczego
musieli to by Niemcy? Dlaczego musiao to spo370
tka ydw? Jaka jest istota rzdw totalitarnych? - s o wiele waniejsze ni problem
rodzaju zbrodni, za jak sdzi si czowieka, czy zagadnienie osobistej natury pod-sdnego,
ktremu trzeba wymierzy sprawiedliwo, a take waniejsze ni kwestia stopnia
sprawnoci, z jak nasz obecny system wymiaru sprawiedliwoci moe sobie poradzi z
owym szczeglnym typem zbrodni i zbrodniarzy, z jakimi ma on do czynienia od chwili
wybuchu II wojny wiatowej. Mona utrzymywa, e nie chodzi ju o poszczeglnego
czowieka, pojedyncz istot ludzk na awie oskaronych, lecz raczej o nard niemiecki w
oglnoci lub o antysemityzm we wszystkich jego formach, o ca nowoytn histori, bd o
natur czowieka i grzech pierworodny - a w efekcie kocowym obok pod-sdnego miejsce
na awie oskaronych zajmie w sposb niedostrzegalny dla oka cay rodzaj ludzki. Wszystkie
te argumenty wysuwano czsto, a czyni to zwaszcza ci, ktrzy nie spoczn, pki nie
wykryj "Eichmanna w kadym z nas". Jeli oskaronego traktuje si jako symbol, proces za
jako pretekst, by poruszy sprawy pozornie ciekawsze ni kwestia winy czy niewinnoci
jednego czowieka, to logika wymaga, bymy skonili czoa przed twierdzeniem wysunitym
przez Eichmanna i jego obroc -e mianowicie postawiono go przed sdem, bo potrzebny
by kozio ofiarny i to nie tylko ze wzgldu na Republik Federaln Niemiec, lecz take ze
wzgldu na wszystko co zaszo i co umoliwio owe wydarzenia, to znaczy zarwno ze
wzgldu na antysemityzm i rzdy totalitarne, jak i rodzaj ludzki i grzech pierworodny.
Zbyteczne dodawa, e nigdy nie byabym si wybraa do Jerozolimy, gdybym podzielaa
te pogldy. Byam i jestem zdania, e do tego procesu musiao doj w interesie
sprawiedliwoci i niczyim innym. Sdz take, e suszne byo podkrelenie przez sdziw w
wydanym przez nich orzeczeniu, e "Pastwo Izrael zostao stworzone i uznane jako pastwo
ydw", a zatem wadne byo osdzi
371
zbrodni przeciwko narodowi ydowskiemu; w kontekcie za konsternacji, jaka panuje
obecnie w koach prawniczych w zwizku ze znaczeniem i uytecznoci orzeczonej kary,
rada byam, e w wyroku powoano si na Gro-tiusa, ktry ze swej strony zacytowa
dawniejszego autora, wyjaniajc, e kara jest niezbdna dla "obrony czci bd powagi osoby,
ktra w wyniku przestpstwa doznaa szkody, aeby w wypadku jego nieukarania nie doszo
do ponienia osoby poszkodowanej".
Nie ma oczywicie wtpliwoci co do tego, e zarwno osoba oskaronego i charakter
jego czynw, jak i sam proces nasuwaj problemy natury oglnej wykraczajce znacznie poza
zakres spraw rozpatrywanych wjerozoli-mie. Sprbowaam rozway je gbiej w epilogu nie
majcym ju charakteru zwykej relacji. Nie zdziwioby mnie, gdyby sposb, w jaki ujam te
problemy, zosta uznany za nieadekwatny i powitaabym z radoci dyskusj dotyczc
oglnego znaczenia caego zespou faktw, dyskusj, ktra miaaby tym wikszy sens, im
bardziej bezporednio nawizywaaby do konkretnych wydarze. Nietrudno mi rwnie
wyobrazi sobie autentyczn polemik, jak mgby spowodowa podtytu ksiki, kiedy
bowiem mwi o banalnoci za, czyni to jedynie na poziomie cile faktograficznym,
wskazujc na zjawisko, w obliczu ktrego stanlimy na procesie. Eichmann nie by Jagonem
ani Makbetem i nigdy nie postao mu w gowie, by - w lad za Ryszardem III - postanowi, e
"okae si ajdakiem". Pomijajc to, e z niezwyk pilnoci zabiega o postpy osobistej
kariery, nie kierowa si adnymi pobudkami. W samej za jego pilnoci nie byo niczego
zbrodniczego, z pewnoci nie zamordowaby swego przeoonego, by zaj jego stanowisko.
Nazywajc rzecz jzykiem potocznym -on po prostu nie wiedzia, co robi. To wanie dziki
owemu brakowi wyobrani mg siedzie caymi miesicami przed obliczem niemieckiego
yda prowadzcego policyjne przesuchanie, wywntrzajc si przed tym czowiekiem i tumaczc mu w nieskoczono, jak to si stao, e
doszed w SS jedynie do rangi podpukownika i e to nie z jego winy nie przyznawano mu
awansu. Waciwie wiedzia doskonale, o co w tym wszystkim chodzio, a w swym
wystpieniu przed sdem wspomnia o "rewizji wartoci zalecanych przez wadze
[nazistowskie]". Nie by gupcem. To czysta bezmylno-ktrej bynajmniej nie naley
utosamia z gupot - predysponowaa go do odegrania roli jednego z najwikszych
zbrodniarzy tamtego okresu. Jeli za jest to "banalne", czy wrcz mieszne, jeli nawet przy
najlepszej woli nie sposb odkry u Eichmanna adnej diabelskiej czy demonicznej gbi,
daleko tu jeszcze do nazwania tego czym zwyczajnym. Nie ma bowiem niczego
zwyczajnego w tym, e czowiekowi, ktremu mier zaglda w oczy i ktry stoi ju u stp
szubienicy, przychodzi na myl jedynie to, czego nasucha si przez cae ycie na pogrzebach
i e owe "wzniose sowa" mog mu do tego stopnia przesoni rzeczywisto jego wasnej
mierci. Na tym, e tak zupene oderwanie od rzeczywistoci i taka bezmylno mog
spowodowa wiksze spustoszenie ni wszystkie ze instynkty razem wzite, a przyrodzone
by moe czowiekowi - na tym wanie polegaa w istocie lekcja, jak mona byo odebra w
Jerozolimie. Ale lekcja -a nie wyjanienie zjawiska, ani wysnuta na jego temat teoria.
Pozornie bardziej skomplikowane, w rzeczywistoci jednak duo prostsze ni badanie
dziwnej wspzalenoci za i bezmylnoci, jest zagadnienie rodzaju zbrodni, o jak tu
chodzi, i to zbrodni, jak wszyscy zgodnie orzekaj, bezprecedensowej. Albowiem pojcie
ludobjstwa - wprowadzone wanie na oznaczenie nieznanego dotd rodzaju zbrodni - cho
do pewnego stopnia dajce si zastosowa, nie jest jednak w peni adekwatne, gdy masakry
dokonywane na caych narodach nie s bezprecedensowe. Na porzdku dziennym
wystpoway one w sta373
372
roytnoci, a stulecia kolonizacji i imperializmu dostarczaj licznych przykadw
podejmowania prb tego rodzaju uwieczonych mniejszym lub wikszym powodzeniem.
Wydaje si, e wyraenie "masakry administracyjne" lepiej przystaje do rzeczywistoci.
Okrelenie to powstao w zwizku z imperializmem brytyjskim; Anglicy wiadomie
zaniechali stosowania tego rodzaju praktyk jako sposobu zachowania swego panowania w
Indiach. Wyraenie to ma t zalet, e rozwiewa zudzenia, i rwnie potworne czyny mog
by wymierzone wycznie w obcy nard lub inn ras. Dobrze znany jest fakt, e Hitler
rozpocz akcj masowych mordw od przyznania "mierci z aski" "nieuleczalnie chorym",
ostatnim za etapem swych planw eksterminacyjnych zamierza uczyni likwidacj
Niemcw "z uszkodzeniami genetycznymi" (osoby cierpice na choroby serca i puc). Zreszt
poza wszystkim jest rzecz oczywist, e zabjstwami tego rodzaju mona obj jakkolwiek
grup ludzi, co oznacza, e zasada doboru zaley wycznie od przygodnych okolicznoci.
atwo mona sobie wyobrazi, e w zautomatyzowanej ekonomice nieodlegej przyszoci
ludzie mog ulec pokusie zgadzenia wszystkich osb, ktrych iloraz inteligencji plasuje si
poniej pewnego poziomu.
WJerozolimie spraw t rozpatrzono w sposb niedostateczny, gdy w istocie bardzo
trudno uj j w kategoriach prawniczych. Usyszelimy tam sprzeciwy obrony, twierdzcej,
e Eichmann by przecie ostatecznie jedynie "trybikiem" w machinie Ostatecznego
zaoenie, e prawo wyraa jedynie to, co i tak kademu czowiekowi podpowiedziaby gos
sumienia.
Jeli mamy cae to rozumowanie w sensowny sposb odnie do przypadku Eichmanna,
musimy wycign wniosek, e dziaalno Eichmanna miecia si cakowicie w ramach,
jakie wyznaczy mu wyrok sdu: dziaa zgodnie z przyjt regu, bada otrzymany przez
siebie rozkaz pod ktem jego "jawnej" zgodnoci z prawem, czyli pod ktem typowoci; nie
musia odwoywa si do swego "sumienia", nie nalea bowiem do ludzi nie znajcych praw,
ktre obowizyway w jego kraju. Byo akurat przeciwnie.
Drugi powd, dla ktrego w argument przez analogi okaza si zawodny, dotyczy
traktowania przez sdy "rozkazw zwierzchnikw" jako istotnej okolicznoci agodzcej, do
ktrej to praktyki wyrok sdu bezporednio si odwouje. Przytacza si w nim wspomniane
przeze mnie wczeniej zdarzenie - masakr Arabw zamieszkujcych Kfar Kassem - na
dowd, e izraelski wymiar sprawiedliwoci nie zwalnia podsdnego od odpowiedzialnoci za
"rozkazy zwierzchnikw", jakie otrzyma. I jest to
prawda - izraelskich onierzy skazano za morderstwo, ale "rozkazy zwierzchnikw"
stanowiy tak powany argument na korzy oskaronych, e otrzymali oni stosunkowo niskie
kary wizienia. cile biorc, przypadek ten dotyczy czynu pojedynczego, nie za -jak w
wypadku Eichmanna - dziaalnoci trwajcej latami, w ktrej jedna zbrodnia nastpowaa po
drugiej. Mimo to nie mona byo zaprzeczy, e dziaa on zawsze na "rozkaz
zwierzchnikw" i jeli zastosowano by do niego zwyke przepisy prawa izraelskiego, zaiste
trudno byoby go skaza na najwyszy wymiar kary. W rzeczywistoci bowiem prawo
izraelskie - w teorii i w praktyce - podobnie jak prawodawstwa innych krajw nie moe nie
dostrzega faktu, e "rozkazy zwierzchnikw", choby ich bezprawno bya "oczywista",
mog w powany sposb zakci normalne funkcjonowanie ludzkiego sumienia.
Jest to tylko jeden spord licznych przykadw dowodzcych nieadekwatnoci
panujcego systemu prawnego i aktualnych poj prawniczych w zetkniciu z
rzeczywistoci masakr administracyjnie zarzdzanych przez aparat pastwowy. Jeli bliej
przyjrzymy si sprawie, zauwaymy bez wikszych trudnoci, e we wszystkich tego typu
procesach podstaw wyroku wydanego przez sdziw byy w istocie wycznie owe potworne
zbrodnie. Innymi sowy, wydawali oni wyrok niejako niezalenie od kryteriw i precedensw
prawnych, w oparciu o ktre starali si mniej lub bardziej przekonujco uzasadni swe
decyzje. Stao si to oczywiste ju w Norymberdze, gdzie sdziowie orzekli z jednej strony,
e "zbrodnia przeciwko pokojowi" bya najcisz ze wszystkich, jakimi musieli si zaj,
gdy obejmowaa wszystkie inne, z drugiej jednak strony skazali na kar mierci jedynie tych
oskaronych, ktrzy brali udzia w zbrodni nowego typu, jak bya administracyjnie
zarzdzona masakra, czyli przestpstwo rzekomo mniej powane ni spiskowanie przeciwko
po380
381
kojowi. Rodzi si zaiste pokusa, by przeledzi wszystkie tego rodzaju niekonsekwencje
w dziedzinie, w ktrej wykazuje si tak obsesj na punkcie spoistoci. Tego jednak, rzecz
jasna, nie mona w tym miejscu uczyni.
Powstaje wszake pewien problem zasadniczej wagi, porednio obecny we wszystkich
owych powojennych procesach, o ktrym trzeba tu wspomnie, gdy dotyka jednego z
podstawowych zagadnie moralnych wszechczasw, mianowicie natury i funkcji ludzkiej
wadzy sdzenia. Podczas owych procesw, na ktrych oskarono pod-sdnych o zbrodnie
popenione w majestacie "prawa", domagalimy si, by istoty ludzkie zdolne byy odrni
dobro od za, nawet wwczas gdyjedynym ich przewodnikiem bya ich wasna wadza
sdzenia, prowadzca na dodatek do wnioskw cakowicie sprzecznych z tym, co musieli oni
uwaa za zgodn opini caego otoczenia. Zagadnienie nabiera jeszcze wikszej powagi,
kiedy uprzy-tomnimy sobie, ze bynajmniej nie da si postawi znaku rwnoci pomidzy
tymi nielicznymi ludmi, ktrzy okazali si na tyle "bezczelni", by zaufa wycznie swej
wasnej wadzy sdzenia a osobami obstajcymi nadal przy dawnym systemie wartoci lub
kierujcymi si przekonaniami religijnymi. Poniewa og zasugujcego na szacunek
spoeczestwa ugi si w ten czy w inny sposb przed Hitlerem, maksymy moralne
okrelajce zachowania spoeczne oraz przykazania religijne - "Nie zabijaj!" - ktrymi kieruje
si sumienie, waciwie przestay dziaa. Owi nieliczni, ktrzy nadal zdolni byli odrni
dobro od za, kierowali si w istocie jedynie swym wasnym rozeznaniem, formuujc swe
sdy samodzielnie, jako e nie istniay reguy, pod ktre mona byoby podcign
poszczeglne przypadki, z jakimi si zetknli. Kad sytuacj musieli rozstrzyga osobno,
poniewa nie istniay zasady odnoszce si do tego, co pozbawione byo precedensu.
Stopie, w jakim owo zagadnienie wyrokowania trapi ludzi naszej epoki (czy te, jak si
czsto powiada, ludzi
omielajcych si "ferowa wyroki"), ujawnia kontrowersja wok niniejszej ksiki, jak
rwnie pod wieloma wzgldami podobna do niej kontrowersja wok Namiestnika
Hochhutha. Wydobya ona na wiato dzienne nie cynizm ani nie nihilizm, jak mona si byo
spodziewa, lecz zgoa niezwyky zamt w dziedzinie podstawowych zagadnie moralnych,
tak jakby jedyn oczywistoci naszych czasw pozostao tylko istnienie jakiego instynktu w
tych sprawach. Wydaje si, e szczeglnie pouczajce s pod tym wzgldem liczne a
osobliwe akcenty, jakie wystpiy w trakcie owych polemik. I tak niektrzy amerykascy
intelektualici dali wyraz naiwnemu przekonaniu, e pokusa i przymus to w istocie jedno i to
samo, i e od nikogo nie mona wymaga, by opar si pokusie. (Jeli kto przykada nam
rewolwer do serca i rozkazuje zastrzeli najlepszego przyjaciela, to po prostu musimy go
zastrzeli. Albo, jak wywodzono - par lat temu w zwizku ze skandalem na pewnym uizie,
w ktrym nauczyciel akademicki nabra publiczno - kt mgby si oprze pokusie, gdy w
gr wchodziy tak due pienidze?) Argument, e nie moemy wydawa oceny, jeli nie
bylimy obecni i osobicie zaangaowani, wydaje si wszdzie wszystkich przekonywa,
cho zdaje si, e jest rzecz oczywist, i gdyby odpowiada on prawdzie, niemoliwym
byoby wymierzanie sprawiedliwoci ani pisanie dzie historycznych. W odrnieniu od tego
rodzaju pomieszania poj, zarzut hipokryzji wysuwany przeciwko tym, ktrzy wydaj osd,
wystpuje od dawien dawna, co bynajmniej nie czyni go bardziej zasadnym. Nawet sdzia,
ktry skaza morderc, moe mimo to powiedzie, udajc si do domu: "Z ask bosk id
tam". Wszyscy ydzi niemieccy potpili zgodnie harmoni, jaka zapanowaa w narodzie
niemieckim w roku 1933, sprowadzajc z dnia na dzie ydw do poziomu pariasa. Czy
mona przypuci, e nikt z nich nie zada sobie pytania, ilu spord czonkw jego wasnej
grupy uczynioby to samo, gdyby
383
382
tylko im to umoliwiono? Gzy jednak potpienie, jakiemu daj wyraz, jest z tego powodu
choby odrobin mniej suszne?
Namys nad tym, e w identycznych okolicznociach sami moglibymy wyrzdzi zo,
moe obudzi ducha przebaczenia, ci jednak, ktrzy odwouj si dzi do chrzecijaskiego
solidnego podejcia, wanie z racji emocji, jakie budzi ta sprawa, sprawa zagady trzeciej
czci naszego narodu - a traktuj Ci, rzecz jasna, jako crk naszego narodu. Tote nie
wzbudza mojej szczeglnej sympatii w ton - ktry daje si dobrze okreli przy pomocy
angielskiego sowa flippancy] - tak czsto pobrzmiewajcy w Twojej ksice. Jest on
niesychanie niestosowny w odniesieniu do sprawy, o ktrej piszesz. Czy w takich
okolicznociach nie powinno si znale miejsce dla czego, co mog wyrazi jedynie przy
pomocy owego skromnego wyrazu niemieckiego Herzenstakt? Moliwe, e si rozemiejesz,
syszc to sowo, cho mam nadzieje, e tak si nie stanie, bo sigam po nie z ca powag.
Spord licznych przykadw, na jakie natrafiem w Twojej ksice - nie kryj,
1 flippancy (ang.) - nonszalancja (przyp. tumacza).
390
e z niejakim blem - aden nie wyraa lepiej tego, o co mi chodzi, ni cytat (podamy
przez Ciebie bez komentarza za rdem nazistowskim!) dotyczcy handlu opaskami z
Gwiazd Dawida na terenie warszawskiego getta albo zdanie odnoszce si do Leo Baecka,
"ktry zarwno w oczach ydw, jak nie-ydw uchodzi za ydowskiego Fhrera"2...
Uycie w takim kontekcie okrelenia z jzyka nazistw mwi waciwie samo za siebie. Nie
piszesz - powiedzmy - o "ydowskim przywdcy", co byoby nie tylko trafne, ale i
pozbawione straszliwych konotacji terminu niemieckiego - mwisz akurat co, co jest
najwikszym faszem i najcisz obelg. Nikt, o kim syszaem bd czytaem, nie uwaa
nigdy Leo Baecka - ktrego znalimy oboje - za " Fhrera" w znaczeniu, jakie sugerujesz
czytelnikowi. Ja te czytaem ksik Adlera o Terezinie. Mona o niej powiedzie wiele
rozmaitych rzeczy. Nie odniosem jednak wraenia, aeby autor - piszcy o pewnych
ludziach, o ktrych syszaem cakiem inne opinie, tonem do surowym - pisa kiedykolwiek
w ten sposb o Baecku, wprost lub porednio. Brzemi cierpie naszego narodu powiksza
oczywicie pewna liczba postaci o wtpliwej reputacji, ktre zasuguj na ukaranie bd
zostay ju ukarane, czy jednak w wypadku tragedii o tak straszliwych rozmiarach mogo
by inaczej? Mwi jednak o tym wszystkim tonem tak absolutnie niestosownym - ku
poytkowi tych Niemcw, w ktrych potpieniu Twoja ksika osiga wyszy puap
elokwencji ni w opakiwaniu losu Twojego wasnego narodu - nie jest to waciwym
sposobem podejcia do sytuacji, w jakiej rozegraa si owa tragedia.
W ujciu, jakie nadajesz zagadnieniu, jak ydzi zareagowali na ekstremaln sytuacj - a
adne z nas w niej si nie znalazo - odkrywam nierzadko zamiast wywaonej oceny jaki
rodzaj denia do demagogicznej przesady
2 Zdanie usunite z II wydania ksiki (przyp. tumacza). 391
Kt z nas moe dzi powiedzie, jakie decyzje powinna bya w zaistniaych warunkach
podj starszyzna ydowska, mniejsza zreszt o nazw? Czytaem o tych sprawach nie mniej
od Ciebie, a wci brak mi pewnoci; Twoja wszake analiza nie przekonuje mnie wcale, e
Twoja pewno opiera si na solidniejszych podstawach ni mj brak pewnoci. Tak wiec
istniay na przykad Judenrdte, w niektrych byli ajdacy, w innych - wici. Czytaem
mnstwo o obu tych odmianach ludzi. Wrd czonkw rad byo take wielu ludzi nie
rnicych si niczym od nas samych, a ktrzy zostali zmuszeni do podejmowania strasznych
decyzji w warunkach, jakich nie potrafilibymy w najmniejszym stopniu odtworzy. Nie
wiem, czy postpili susznie czy niesusznie. Nie omielam si te wydawa oceny. Nie byo
mnie tam.
W Terezinie byli z pewnoci ludzie - o czym moe zawiadczy kady byy wizie ktrych postpowanie zasuguje na najsurowsze osdzenie. Przekonujemy si jednak, e w
kadym indywidualnym przypadku oceny rni si od siebie. Czemu - na przykad - nazici
zastrzelili Paula Epsteina, jedn z owych "postaci o wtpliwej reputacji"? Nie podajesz
adnego powodu. A przecie powd jest cakiem jasny: uczyni on wanie to, na co wedle
Ciebie mg si zdoby bez wikszego ryzyka - powiedzia ludziom w Terezinie, co ich czeka
w Owicimiu. A jednak dwadziecia cztery godziny pniej zosta zastrzelony.
Niemniej Twoja teza, e machinacje nazistw przyczyniy si w jaki sposb do zatarcia
rnicy midzy oprawc a ofiar - teza suca Ci do atakowania oskarycieli na procesie
Eichmanna - wydaje mi si cakowicie faszywa i tendencyjna. W obozach istoty ludzkie
podlegay systematycznemu upodleniu; jak sama piszesz, zmuszano je do uczestnictwa we
wasnej eksterminacji i do pomagania przy zagadzie wspwiniw. Czy wskutek tego
rnica midzy oprawc a ofiar zostaa zatarta? C za przewrotno! Wyglda na to, e
mamy si przyzna, i ydzi take mieli swj "udzia" w owych aktach ludobjstwa. To to
typowe guaternio terminorum.
Czytaem niedawno o ksice, napisanej w dniach katastrofy z pen wiadomoci
nadchodzcych wydarze, przez rabina Mosze Chaima Laua z Piotrkowa. Podj on prb
moliwie jak najdokadniejszego okrelenia obowizkw yda w tak skrajnej sytuacji. Wiele
z tego, co wyczytaem na temat tej poruszajcej i strasznej ksiki - nie jest ona wyjtkiem
-pokrywa si z Twoj tez ogln, cho nie z Twoim tonem. W adnym jednak miejscu swojej
ksiki nie stwierdzasz jasno, ilu byo ydw, ktrzy postpowali z pen wiadomoci tego,
co ich czeka. Wspomniany rabin pojecha ze sw trzod do Treblinki, mimo e wczeniej
wezwa ich do ucieczki, a jego trzoda namawiaa go do tego samego. Heroizm ydw nie
zawsze by heroizmem wojownika, nie zawsze te odczuwalimy wstyd z tego powodu. Nie
umiem odeprze twierdzenia tych, ktrzy mwi, e ydzi zasuyli na swj los, bo nie
podjli wczeniej dziaa we wasnej obronie, bo byli tchrzliwi etc. Na ten argument
natrafiem niedawno w ksice owego uczciwego antysemity, jakim by Kurt Tucholsky. Nie
potrafi, rzecz jasna, wyraa si rwnie elokwentnie co on, nie mog jednak zaprzeczy, e
mia racj: gdyby wszyscy ydzi uciekli -przede wszystkim do Palestyny - wiksza liczba
ydw zostaaby przy yciu. Inna sprawa, czy biorc pod uwag szczeglny charakter
ydowskich dziejw i ydowskiego losu, byoby to moliwe i czy wynika z tego czstka
historycznej winy za zbrodni Hitlera.
Nie wypowiem si na temat drugiej centralnej kwestii poruszonej w Twojej ksice: na
temat winy lub stopnia winy Adolfa Eichmanna. Czytaem zarwno tekst orzeczenia
kocowego wydanego przez sd, jak i jego substytut w wersji zaproponowanej przez Ciebie.
Wydaje mi si,
392
393
e wyrok sdu jest bardziej przekonujcy. Odnosz z kolei wraenie, e Twj werdykt
opiera si na kolosalnym non seguitur. Twoj argumentacj mona by tak samo zastosowa do
owych setek tysicy, a moe milionw istot ludzkich, do ktrych odnosi si ostatnie zdanie
Twojej ksiki. Ono wanie zawiera powd, dla ktrego Eichmanna naleao powiesi, bo w
caym pozostaym tekcie uzasadniasz szczegowo swj pogld - ktrego nie podzielam - e
oskarycielom nie udao si dowie tego, co udowodni zamierzyli. Jeli o to chodzi, mog
wspomnie, e prcz zoenia mego podpisu pod listem do Prezydenta Izraela z prob o
niewykonanie wyroku mierci, napisaem po hebrajsku szkic tumaczcy, dlaczego uwaam
wykonanie wyroku - na ktry Eichmann w kadym sensie, w tym take w rozumieniu
oskarycieli, zasugiwa -za bd historyczny, wanie z uwagi na nasze historyczne zwizki z
narodem niemieckim. Nie bd tu ponownie wyniszcza mych argumentw. Chc tylko
stwierdzi, e okrelenie przez Ciebie Eichmanna mianem "nawrconego na syjonizm" mogo
przytrafi si tylko komu, kto ywi gbok niech do wszystkiego, co wie si z
syjonizmem. Tych fragmentw Twej ksiki doprawdy nie mog traktowa powanie.
Rwnaj si one czynieniu z syjonizmu pomiewiska i musz stwierdzi, e taki w istocie
przywieca Ci zamiar. Nie rozwijajmy tej kwestii. j Po lekturze Twej ksiki wci nie
przekonuje mnie Twoja teza o "banalnoci za", na ktrej -jeli wierzy podtytuowi - opiera
si caa Twoja argumentacja. Uderza mnie to, e ta nowa teza przypomina slogan - z
pewnoci trudno si mi w niej dopatrze wyniku dogbnej analizy podobnej do tej, jak w
tak przekonujcy sposb przeprowadzia dla celw cakowicie odmiennej, w istocie za
sprzecznej z t tezy w Twej ksice o totalitaryzmie (3). Kiedy pisaa tamt ksik, nie
dokonaa jesz3 Aluzja do The Origins of Totalitarianism (New York, 1951) [przyp. tumacza].
394
cze najwyraniej odkrycia, e zo jest banalne. Z owego "radykalnego za", ktrego
istnieniu Twoja wczesna analiza zawiadczaa w tak peen erudycji i elokwencji sposb, nie
zostao nic prcz sloganu - by mogo by inaczej, trzeba by zbada - na powanym poziomie przydatno tego terminu w dziedzinie filozofii moralnej bd etyki politycznej. auj - a
sdz, e przemawia przeze mnie szczero, a nie wrogie nastawienie - e nie jestem w stanie
potraktowa tej tezy Twj ej ksiki z wiksz powag. Spodziewaem si - majc w pamici
Tw wczeniejsz ksik - czego innego.
Gershom Scholem
Odpowied Hannah Arendt na list Gershoma Scholema
New York City, 24 lutego 1963
Drogi Gerhardzie,
Znalazam Twj list tydzie temu po powrocie do domu. Wiesz, jak to jest, kiedy nie byo
si u siebie przez pi miesicy. Odpisuj w pierwszej chwili spokoju, jakiej zaznaam, tote
moja odpowied nie bdzie tak dopracowana, jak moe by powinna.
Twj list zawiera pewne stwierdzenia, o ktrych nie sposb dyskutowa, gdy s po
prostu faszywe. Pozwl, e nimi zajm si na pocztek, ebymy pniej mogli przej do
spraw zasugujcych na dyskusj.
Nie nale do "intelektualistw wywodzcych si z niemieckiej lewicy". Moge o tym
nie wiedzie, bomy si
395
nie znali w czasach naszej modoci. Fakt ten nie napawa mnie szczegln durn,
niekiedy za ocigam si z jego podkrelaniem - zwaszcza od epoki maccarthyzmu w tym
kraju. Pno uwiadomiam sobie istotne znaczenie Marksa, bo w modoci nie
interesowaam si histori ani polityk. Jeli miaabym si "skdkolwiek wywodzi", to z
tradycji filozofii niemieckiej.
Co si tyczy innego Twego twierdzenia, to niestety nie mog powiedzie, eby nie by w
stanie zapozna si z faktami. Zaskakuje mnie, e napisae, i "traktujesz mnie, rzecz jasna,
jako crk naszego narodu". Prawda polega na tym, e nigdy nie podawaam si za nikogo
innego, nie prbowaam te by nikim innym ni jestem, nie odczuwaam rwnie nigdy tego
rodzaju pokusy. Rwnaoby si to stwierdzeniu, e jestem mczyzn a nie kobiet, a to
byoby szalestwem. Wiem - oczywicie -e nawet na tym poziomie istnieje "problem
ydowski", ale nie by to nigdy mj problem - nawet wwczas, kiedy byam dzieckiem.
Traktowaam zawsze moj ydowsko jako jedn z oczywistych przesanek mego ycia,
nigdy te nie kierowao mn pragnienie zmiany lub odrzucenia tego rodzaju stanu
faktycznego. Istnieje co takiego, jak pewna elementarna wdziczno za to, e wszystko jest
takie, jakie jest, za to, co zostao d a n e, nie byo wic i nie mogo by wytworzone; za rzeczy
ktre s physei, a nie nomo. cile biorc, jest to postawa wyprzedzajca to co polityczne, w
ukrycia rzeczywistej prawdy. Nie mog rozpatrzy w tym licie tego, co dzieje si, gdy
dochodzi do publicznego ujawnienia emocji, albo gdy staj si one czynnikiem w sprawach
politycznych, ale jest to temat wany i prbowaam ukaza katastrofalne tego rezultaty w mej
ksice O rewolucji, snujc rozwaania o roli wspczucia w formowaniu si typu
rewolucjonisty.
Szkoda, e nie przeczytae tej ksiki, nim rozpocza si obecna kampania
przedstawiania jej w faszywym wietle, zorganizowana przez ydowskie "sfery kierownicze"
w Izraelu i Ameryce. Istnieje niestety bardzo niewielu ludzi zdolnych oprze si wpywowi
kampanii tego rodzaju. Wydaje si mao prawdopodobne, by mg le zrozumie niektre
moje stwierdzenia, gdyby w wpyw nie oddziaa i na Ciebie. Opinia publiczna, zwaszcza
poddana umiejtnej manipulacji -jak ma to miejsce w tym wypadku - posiada potn si
oddziaywania. Tak wic nigdy nie zrobiam z Eichmanna "syjonisty". Jeli nie uchwycie
ironii zawartej w tym zdaniu - bdcym przecie oczywistym przytoczeniem sw samego
Eichmanna - naprawd nie mog na to nic poradzi. Mog Ci jedynie zapewni, e aden z
dziesitkw czytelnikw, ktrzy zapoznali si z ksik przed jej opublikowaniem, nie mia w
tym wzgldzie adnych wtpliwoci. Dalej - nie sformuowaam nigdy pytania, dlaczego
ydzi "pozwolili si mordowa". Przeciwnie, oskaryam Hausnera o to, e pytanie takie
stawia kolejnym wiadkom. Nie znalaz si w Europie aden nard, ani adna grupa, ktra
poddana presji bezporedniego terroru zareagowaa inaczej. Kwesti, jak si zajam, bya
wsppraca funkcjonariuszy ydowskich z wykonawcami "Ostatecznego Rozwizania", a jest
to sprawa tak bardzo niewygodna dlatego, e nie mona twierdzi, e byli to zdrajcy. (Zdrajcy
te si znaleli, ale to nieistotne.) Innymi sowy, wszystko co funkcjonariusze ydowscy
zrobili lub czego nie zrobili do roku 1939, a nawet 1941 - da si zrozumie i usprawiedliwi.
Dopiero pniej sprawa staje si wysoce problematyczna. Kwestia ta pojawia si na procesie,
a moim obowizkiem byo, rzecz jasna, o tym napisa. Stanowi ona element tak zwanej
"wymykajcej si nam przeszoci" i cho moe masz suszno, e za wczenie na
"wywaon ocen" (jakkolwiek ja w to wtpi), to jestem przekonana, e uporamy si z nasz
przeszoci jedynie pod tym warunkiem, e zaczniemy j osdza i zdobdziemy si wobec
niej na uczciwo.
Moje stanowisko przedstawiam jasno, a jednak widz wyranie, e go nie zrozumiae.
Stwierdziam, e nie byo adnej moliwoci stawienia oporu, ale mona byo n i e robi
niczego. Zby za nie robi niczego, nie trzeba byo by witym, wystarczyo powiedzie:
,Jestem tyl398
399
ko zwyczajnym ydem i nie chc odegra adnej innej roli". To za, czy owi ludzie bd
niektrzy z nich -jak wskazujesz - zasuyli na powieszenie, to cakiem inna kwestia. Trzeba
by si zastanowi, nie tyle nad ludmi, ile nad argumentami, przy pomocy ktrych
usprawiedliwiali si oni wobec samych siebie lub wobec innych. W odniesieniu do tych
argumentw mamy prawo wydawania ocen. Nie wolno nam ponadto zapomina, e mamy tu
do czynienia z sytuacj dostatecznie potworn i beznadziejn, ktra jednak nie bya sytuacj
obozw koncentracyjnych. Decyzje te podejmowano w warunkach terroru, ale nie pod jego
bezporednim cinieniem lub wpywem. S to istotne rnice stopnia, ktrych kady badacz
totalitaryzmu musi by wiadom i ktre musi on uwzgldni. Ci ludzie jednak dysponowali
pewn ograniczon wolnoci decydowania i dziaania. Podobnie zreszt rwnie mordercy z
SS dysponowali-jak dzi to wiemy-pewn ograniczon moliwoci wyboru. Mogli oni
powiedzie: "Chc, eby mnie zwolniono z mych obowizkw oprawcy" i nic si im za to nie
dziao. Poniewa w praktyce zajmujemy si ludmi, a nie bohaterami lub witymi, ta wanie
moliwo "nieuczestniczenia" (Kirchhei-mer) ma decydujce znaczenie w momencie, gdy
przystpujemy do formuowania ocen, nie systemu tylko jednostki, jej wyborw i
argumentw.
A proces Eichmanna dotyczy jednostki. W mojej relacji wspomniaam tylko o tym, co
wyszo na jaw podczas samego procesu. Wanie dlatego nie mogam napisa o "witych", o
ktrych wspominasz. Musiaam natomiast ograniczy si do bojownikw ruchu oporu,
ktrych postpowanie -jak stwierdziam - byo tym bardziej godne podziwu, e znaleli si
oni w sytuacji, w ktrej rzeczywicie nie istniaa moliwo oporu. Wrd wiadkw
oskarenia nie byo witych, ale znalaza si midzy nimi jedna krysztaowo uczciwa istota
ludzka, mianowicie stary
Grynszpan, ktrego zeznania do obszernie cytuj. Zreszt po stronie Niemcw mona
by take przytoczy nie tylko przypadek jednego sieranta Schmidta. Poniewa jednak tylko o
tym jednym przypadku wspomniano na procesie, musiaam si do niego ograniczy.
O tym, e podzia na ofiary i przeladowcw by w obozach koncentracyjnych zacierany
- celowo i naumylnie - dobrze wiadomo, i zarwno ja, jak i inni podkrelaj ten aspekt metod
totalitarnych. Chc jednak powtrzy: nie to mam na myli, mwic o czstce winy
ponoszonej przez ydw lub cakowitym zaamaniu si wszelkich wzorcw. By to element
systemu, ktry nie mia nic wsplnego z ydami.
Dlaczego sdzisz, e moja ksika czyni "z syjonizmu pomiewisko" - pozostawaoby dla
mnie absolutn zagadk, gdybym nie wiedziaa, e wielu ludzi w krgach syjonistycznych
utracio zdolno wysuchania opinii bd argumentw odbiegajcych od utartej sztampy i nie
wspbrzmicych z ich ideologi. Istniej wyjtki, a pewien mj przyjaciel-syjonista
zauway prostodusznie, e moja ksika, zwaszcza jej ostatni rozdzia (uznanie kompetencji
sdu, usprawiedliwienie porwania) jest bardzo pro-izraelska, co istotnie pokrywa si z
prawd. Twoj konsternacj wzbudza to, e moje argumenty i moje podejcie rni si od
tego, do czego przywyke; innymi sowy, kopot polega na tym, e jestem niezalena.
Rozumiem przez to z jednej strony to, e nie nale do adnej organizacji i wypowiadam si
zawsze wycznie we wasnym imieniu, z drugiej za to, e pokadam wielkie zaufanie w
Lessingowskim selbstdenken, ktrego, jak sdz, nie da si nigdy zastpi adn ideologi,
adn opini publiczn i adnymi "przekonaniami". Bez wzgldu na to, jakie zastrzeenia
mogyby budzi w Tobie tego rezultaty, nie zrozumiesz ich dopty, dopki nie uwiadomisz
sobie, e naprawd doszam do nich wycznie o wasnych siach.
400
401
Szkoda, e nie uzasadnie, dlaczego bye przeciwny wykonaniu kary mierci. Uwaam
bowiem, e rozpatrzenie tej kwestii pozwolioby nam poczyni pewien postp w ustaleniu, na
czym polegaj najbardziej zasadnicze rnice pomidzy nami. Powiadasz, e by to "bd
historyczny", ja za czuj si bardzo nieswojo, widzc, jak w tym kontekcie przywoujesz
widmo Historii. Moim zdaniem, wykonanie wyroku byo pod wzgldem politycznym i
prawnym (w gruncie rzeczy za liczy si tylko to drugie) nie tylko suszne - niewykonanie
wyroku byoby take cakowicie niemoliwe. Mona byo tego unikn tylko w jeden sposb:
przyjmujc sugesti Karla Jaspersa i przekazujc Eichmanna Narodom Zjednoczonym. Nikt
tego nie chcia i prawdopodobnie byo to niewykonalne, nie zostaa zatem adna inna
moliwo, jak tylko go powiesi. Uaskawienie nie wchodzio w gr, nie z przyczyn
prawnych - prawo aski nie naley przecie do prerogatyw wymiaru sprawiedliwoci - lecz
stitution, 9. wyd., New York 1939. Drost Piter N., The Crime of State, 2 vol., Leyden
1959.
Eichmann Tells His Own Damning Story, "Life", 28 listopada i 5 grudnia 1960.
404
Einstein Siegfried, Eichmann, Chejbuchhalterdes Todes, Frankfurt 1961.
Fest J. C., Das Gesicht des Dritten Reiches, Munchen 1963. Finch George A., The
Nuremberg Trials and International Law, "American Journal for International Law", vol. XLI,
1947. Flender Hnrold,Rescue inDenmark, New York 1963. Frank Hans, Die Technik des
Staates, Munchen 1942.
Globke Hans, Kommentare ur deutschen Rassegesetzgebung,
Munchen-Berlin 1936. Green L. C., The Eichmann Case, "Modern Law Review", vol.
XXIII, London 1960.
Hausner Gideon, Eichmann and his Trial, "Saturday Evening Post", 3, 10 i 17 listopada
1962.
Heiber Helmut,Z)<?rFali Grunspan, "Yierteljahrshefte fiir Zeitgeschichte", kwiecie
1957.
Henk Emil, Die Tragodie des 20.Juli 1944, 1946.
Hesse Fritz, Das Spiel urn Deutschland, Miinchen 1953.
HilbergRaul, TheDestructionoftheEuropeanJews, Chicago 1961.
Hoss Rudolf, Commandant ofAuschwitz, New York 1960.
Hofer Walther, Der Nationalsozialismus. Dokumente 1933-1945, Frankfurt 1957.
Holborn Louise, ed., War and Peace Aims ofthe United Nations, 2 vol., Boston 1943,
1948.
Jager Herbert, BetrachtungenzumEichmann-prozess, "Kriminologie
und Strafrechtsreform", z. 3/4, 1962. Jaspers Karl, Beispielfur das Yerhdngnis des
Yorrangs nationalpolitischen Denkens, w: Lebensfragen der deutschen Politik, 1963.
Kaltenbrunner Ernst, Spiegelbild einer Yerschworung, Stuttgart 1961.
Kastner Rudolf, Der Kastner Bericht, Munchen 1961.
Kempner Robert M. W.,Eichmann undKomplizen, Ziirich 1961 (zawiera kompletny
stenogram konferencji w Wannsee).
Kimche Jon i Dawid, The Secret Roads. The "Illegal" Migration of aPeople, 1938-48,
London 1954.
Kirchheimer Otto,PoliticalJustice, Princeton 1961.
405
Kirchhoff Hains, What Saved the Danish Jews?, "Peace News",
London, 8 listopada 1963. Klein Bernard, Thejudenrat, ,Jewish Social Studies", vol. 22,
stycze 1960.
Knierim August von, The Nuremberg Trials, Chicago 1959. Krug Mark M., Young
Israelis and Jews Abroad. A Study ofSelected
History Textbooks, "Comparative Education Review", padziernik 1963.
Lamm Hans, Uber die Entwicklung des deutschenjudentums im Dritten Reich, mimeographed dissertation, Erlangen 1951
-Der Eichmannprozess in der deutschen offentlichen Meinung,
Frankfurt 1961 Lankin Doris, The Legal System, "Israel Today" nr 19, Jerusalem 1961.
Lederer Zdenek, Ghetto Theresienstadt , London 1953. Lehnsdorff Hans Graf von,
Ostpreussisch.es Tagebuch, Miinchen
1961. Levai Eugene, Black Book on the Martyrdom of Hungarian Jews ,
Zurich 1948. Lsener Bernhard, Die Nilrnberg Gesetze, Sammlung Yahlen, vol.
XXIII, Berlin 1936.
Maschmann Melitta, Faz.it, Stuttgart 1963. Maunz Theodor, Gestalt und Recht der
Polizei, Hamburg 1943. Monneray Henri, La persecution desjuifs en France, Paris 1947.
Motzkin Leo, ed., Lespogromes en Ukrain sous les gomernements ukra-iniens 1917-1920,
Comitee des Delegationsjuives, Paris 1927. Mulisch Harry, Strafsache 40/61, Koln 1963.
i Conspiracy and Aggression , 1 1 vol., Washington 1946-1948.
Oppenheim L., Lauterpacht Sir Hersch, International Law, wyd. VII, 1952.
Paechter Henry, The Legendo/ the 20th ofjuly, 1944, "Social Research", Spring 1962.
Pearlman Moshe, The Capture of Adolf Eichmann, London 1961. Pendorf Robert,
Mrder undErmordete. Eichmann unddiejudenpolitik des Dtten Reiches, Hamburg 1 96 1 .
Poliakov L,eon,Auschwitz, Paris 1964.
Poliakov Leon, Wulf Josef, Dos Dtte Reich unddiejuden, Berlin
1955.
Reck-Malleczewen Friedrich P., Tagebuch eines Yerzweifelten, Stuttgart 1947.
Reitlinger Gerald, The Final Solution, New York 1953.
Reynolds Quentin, Katz Ephraim, Aldouby Zwy, Minister of Death, New York 1960.
Ritter Gerhard, The German Resistance: Carl Goerdelers Struggle against Tyranny, New
York 1958.
Robinson J&cob, Eichmann and the Ojiestion ofJusdiction,"Com-mentary", lipiec 1960.
Robinson Jacob, Friedman Philip, Guide tojewish History under Nazi Impact, bibliografia
wydana wsplnie przez YIVO In-stitute for Jewisch Research i Yad Yashem, New York and
Jerusalem 1960.
Rogat Yosal, The Eichmann Trial and the Rule of Law, wydane przez Center For the
Study of Democratic Institutions, Santa Barbara, California, 1961.
Romoser George K., The Crisis ofPoliticalDirection in the German Resistance
to7Va^m,Universityof Chicago dissertation, 1958. - The Politics of Uncertainty: The German
Resistance Movement, "Social Research", Spring 1964.
Rothfels Hans, German Opposition to Hitler, Chicago 1948.
Rotkirchen Livia, TheDestructionofSlovakJewty,]erusa\em 1961.
Rousset David, Lesjours de notre mort, Paris 1947.
Schneider Hans, Gerichtsfreie Hoheitsakte, Tiibingen 1950. Schramm Percy Ernst, Adolf
Hitler-Anatomie eines Diktators, w:
Hitlers Tischgesprdche, 1964. Servatius Robert, Yerteidigung Adolf Eichmann, Pladoyer,
Bad
Kreuznach 1961. Silving Helen, In Re Eichmann: A Dilemma ofLaw and Morality,
"American Journal of International Law", vol. LV, 1961. Stone Julius, Legal Controls of
International Conflict, New York 1954. Strauss Walter, Das Reichsministeum des Innern und
die Judengesetzgebung. Aufzeichnungen von Bernhard Lsener, "Vierteljahrshefte fur Zeitgeschichte", lipiec 1961. Strecker Reinhard, ed., Dr Hans Globke, Hamburg,
b. d.
406
407
T
159,
Taylor Telford, Large Questions in the Eichmann Case, "New York
Times Magazine", 22 stycznia 1961. Torres Henri, Le Proces despogromes, Paris 1928.
The Trial ofthe Major War Criminals, 42 vol., Niirernberg 19471948. Tals o/War Criminals before the Nuremberg Military Tribunals, 15
vol., Washington 1949-1953.
Yabres Donnedieu de, Le proces de Nuremberg, Paris 1947.
Wad E. C. S.,Act of State in English Law, "British Year Book of
International Law", 1934. Wechsler Herbert, The Issues ofthe Nuremberg Tals,
"Principles,
Politics, and Fundamental Law", New York 1961. Weisenborn Giinther, Der lautlose
Aufstand, Hamburg 1953. Wighton Charles, Eichmann, His Career andHis Crimes, London
1961. Woetzel Robert K., The Nuremberg Tals in International Law,
New York 1960.
Wucher Albert, Eichmannsgb es Yiele, Miinchen-Zurich 1961. Wulf Josef, Lod.. Das
letzte Ghetto auf Polnischen Boden, Schftenreihe der Bundeszentralefiir Heimatdienst, vol. LIX, Bonn 1962.
- Vom Leben, Kampfund Tod im Ghetto Warschau, op. cit. vol.
XXXII, Bonn 1960.
YadVashem,.Bw/tin,Jerusalem, kwiecie 1961 i kwiecie-maj
1962.
aborowski Jan, Dr Hans Globke, the Good Clerk, Pozna 1962. Zeisel Hans, Eichmann
Adolf, "Britannica Book of the Year", 1962.
Indeks nazwisk
Abromeit Franz 235, 252
'r
Adenauer Konrad 20, 21, 23, 24, 25, 26, 27, 147, 155, 216 ',(
Adler Hans Gunter 155, 156, 174, 391
Antonescu on 227, 245, 246, 247, 248
_
:; ,Lv
Bach-Zelewski Erich von dem 23, 120, 364 Badoglio Pitro 227,236 ,
.
BaeckLeo 154, 155,391
BaerRichard21,364
,*,.
Baky Laszlo 257
BammPeter299
Baron Salo Wittmayer 28, 126
Baror Ya'akov 156
BauerFritz25
:
BecherKurt 179, 183, 184, 185, 186, 191,255,256,364
Beck Ludwig 133
BeckerleAdolf241
Beckmann Heinz 77
BenCwiIcchak321,322
Ben Gurion Dawid 9, 10, 15, 16, 17, 19, 20, 21, 26, 28, 29*
270, 308, 310, 322, 327, 351, 352, 353, 396 Best Werner 222, 223, 225, 226 Bettelheirn
Bruno 368 Birnblatt Hirsch 368 Blobel Paul 267
Blomberg Werner Eduard Fritz von 280 Blumenfed Kurt 396, 397 Bohm Adolf 55, 269
Bhme Franz 33, 238 Bonnet Georges 101 Bormann Martin 204, 299, 335 Borys III Koburg,
car bugarski 241 BrackYiktor 111, 141
409
frw
Bradfisch Otto 22, 165
Brand Joel 254, 255, 256
Brandt Karl 92
Brandt Willy 76
Brauchitsch Walter von 273
Brecht Bertold 5
Briand Aristide 330
Brunner Alois 228, 242, 252, 264
Buber Martin 322,323,324
,
.
....;,Biihler Josef 147, 278
'-.'"' '..'
''"..,'
Churchill Sir Winston Leonard Spencer 332
Ciano Galeazzo 230
CohnBenno53, 174
.
Cukierman (Lubetkin) Cywia 158, 159 '.''
Cukierman Icchak 159 ; , ,.
Czerniakw Adam 155 ,
Daluege Kurt 90
Dannecker Theodor 212, 215, 240, 241, 252
Daruier de Pellepoix Louis 210
Dicey Albert Venn 120
Dinoor (KZ-etnik) 289
Donnedieu de Yabres Henri 333, 356
Dostojewski Fiodor 69
Dreyfus Alfred 17
Drost Piter Nicolaas 337
Duckwitz Georg F. 223
DunandPaul 189
Dymitrow Georgi 242, 242
Ebner, szef wiedeskiego gestapo 68
Eichmann (Liebl) Yeronika (Vera), ona Adolfa 40, 305, 306,
312
.,...
Eichmann (Schafferling) Maria, matka Adolfa 30 ;
Eichmann Dieter, syn Adolfa 262
Eichmann Karl Adolf, ojciec Adolfa 10, 30
,,.,...
Eichmann Ricardo Francisco Klement, syn Adolfa 306
Einstein Albert 174
Eisenhower Dwight David 302 :
;
Fellenz Martin 24
'
Ferenczy, ppk policji 257
Fest Joachim C. 365
Franciszek Jzef I, cesarz austriacki 116
;
Franco Bahamonde Francisco 202,227
.
;
Frank Anna 324
:.;
,
;
.
Frank Hans 15, 96, 99, 173, 177, 230, 265, 274, 278 ' ,
;
Frank Karl Hermann 105
;; ,
,,
Frankel Wolfgang Immerwahr 23, 24
.
.,:;
Freud Sigmund 368
,
, ?|
Freudiger Philip von (Freudiger Pinchas) 161,162,253,254,255
Fritsch Werner von 280
;
Fryderyk II, krl pruski 152
.,;.-< ,;,'L
Fiinten Ferdynand aus der 215, 216 :
'
,,
ifttttiR
. . '..-.. .;-.i. -, /'i ;;-.-iui
George Stefan 201
' ;.: ,<;,<!.
Gilbert Gustave M. 271
' , .
GillonPhilip 13
.
,
' .( ; , .;;.
Glickman 10
"/
Globke Hans 27, 95, 147, 166, 167, 320
/:
Globocnik Odilo 110, 113, 114, 117, 141,231
,,.
Glucks Richard 114, 196,258
Goebbelsjoseph 70, 131, 246
Goerdeler Carl Friedrich 129, 131, 132, 133, 134, 135, 137 Goldmann Nahum 351
Gring Hermann 59, 86, 109, 131, 173, 242, 260 Greiser Arthur 165, 265, 275
Grell Horst 63, 364
>
Grotius Hugo 372
:
:
Griiber Heinrich 168, 169, 170, 172
; i
.,..;,..,...
Grynszpan Herszci (Grunspan) 293, 294
',; ,/; ,.
Grynszpan Zindel 293, 295, 297, 401
,
,;:.,/:,
GuntherRolf92, 140, 189, 223, 252
.-.,,..
Hausner Gideon 9, 10, 11, 12, 14, 26, 27, 28, 36, 76,127, 158, 159, 162, 269, 272, 287,
289, 291, 293, 297, 320,336,337, 346, 358, 399
HedinSven 174, 199
Hegel Georg Wilhelm Friedrich 28
HelldorfWolfHeinrichvon 130
Heninger Otto, pseudonim Adolfa Eichmanna 305
Herzl Teodor 55, 75, 100, 269
Hesse Fritz 130
Heydrich Reinhardt 49, 59, 60, 63, 76, 86, 90, 91, 93, 95, 97, 98, 99, 102, 105, 106, 107,
108, 109, 110, 124, 125, 138, 140, 146, 147, 148, 149, 173, 179, 199, 200, 201, 215, 222, 223,
230, 237, 262, 263, 267, 271, 273, 278, 280, 282, 317
Hilberg Raul 33, 94, 104, 139, 140, 153, 173, 181, 241, 246, 366
Himmler Heinrich 22, 35, 49, 67, 68, 70, 76, 90, 91, 93, 94, 97, 100, 109, 110, 113, 123,
124, 131, 137, 138, 140, 141, 142, 146, 151, 152, 168,173, 179, 181, 182, 184, 186, 187, 188,
189, 190, 191, 192, 195,196, 199, 203, 209, 212, 216, 217, 222, 249, 254, 255, 260, 271, 272,
274, 275, 277, 278, 279, 299, 302,303, 316, 378,379
Hitler Adolf 17, 20, 26, 27, 28,34,47,51,54,57,58, 70, 76, 77, 79, 83, 87, 92, 93, 95, 103,
109, 110, 122, 123, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 136, 138, 139, 140, 141, 142, 146, 147,
149, 163, 166,168, 173, 174,177, 179, 181, 187, 190, 191, 192, 193, 194, 195,198, 200, 201,
203, 206, 208, 214, 219, 226, 233, 235, 239, 245, 246, 248, 264, 271, 272, 278, 280,
281,346,367, 369,374, 376,378,382,393
HlinkaAndrej261
Hochhuth Rolf 383, 384, 385
Holzer Jerzy 88, 100,295
Horthy Miklos 180, 181, 190, 227, 250, 253, 256, 257, 258, 259
Hoss Rudolf 21, 67, 68, 94, 104, 113, 114, 117, 121,258,275
Hossbach Friedrich 280
Hoter-Yishai Aharon 291, 292
Hottl Wilhelm 236, 237, 364
HuberKurt 136
Hull William 325
Hunsche Otto 22, 252, 259, 303
Huppenkothen Walter 364
Husajni Had Amin al- 20
Jackson Robert Houghwout 355, 356
JacobE. 216
Jager Herbert 120
Jahrreiss Hermann 165
JakobBerthold341
JansenJ.J. 25
JaspersKarl 135, 325, 349, 350, 402
,
Jodl Alfred 193
JongLouis de 162, 171,217
.
Jtichen Aurel von 384
Jiittner Hans 364
Kadow Walter 121
Kagan Raj 276 ',- .
Kaltenbrunner Ernst 43, 44, 45, 47, 50, 90, 93, 95, 173, 18
189,190,196,207,217,302,304
MilchErhard 173,230 ,
Mildenstein von, oficer SS 55
Mildner Rudolf 196, 197H
Moltke HelmuthJames von 130 " ,
MombertAlfred201
. \ '.:.
Mocicki Ignacy 294
:
414
.
,';'
;
Pendorf Robert 114,365
,
PetainPhilippe200,210
PoliakovLeon 197,285
Poncjusz Piat 146, 149, 175, 195
QuislingVidkun219, 220
Rademacher Franz 32, 33, 34
Raeder Erich 280
Rajakowitsch Erich 60, 98, 215, 216
Rath Ernst von 293, 294
Rauter Hans 215, 216 , , .
Ravehlcchak 161, 176
Reck-Malleczewen Friedrich P. 133, 135, 144
Reitlinger Gerald 49, 109, 140, 197, 206, 228, 285,366
Reynolds Quentin 288 : .-. :'
RibbentropJoachim von 101, 137, 146, 195, 271
); ,,
Richter Gustav 22, 247, 248, 249
-.. .,: . , .
Ritter Gerhard 129, 130, 131, 135
:i j -\.,;- ,.
Roatta Mario 228
RogatYosal351,360
. : ...,-,,,
415
r
Rohm Ernst 23, 54, 247
Rommel Erwin 131
Romoser George K. 130
Roosevelt Franklin Delano 258
RosenPinchas341,349,352
.
Rosenberg Alfred 236, 265
..
Rothschildowie, rodzina 85
Rousset David 18
Rumkowski Chaim Mordechaj 154, 155
,
Sabri Husajn fikar 28
Salzberger Charlotte 156
Sassen Willem S. 32, 64, 65, 72, 75, 163, 287, 307, 364
SauckelFritz 122
Schafer Emanuel 237, 238
Schafferling Maria zob. Eichmann (SchafFerlin) Maria
Schellenberg Walter 240, 273 Schlageter Leo 121
Schmidt Anton 297, 298, 299, 300, 401
Schmitt Carl 188
Scholem Gershom 388, 395
SchollHans 136 /,..*.
SchollSophie 136
Schiile Erwin 21
Schwarzbard Shalom 343, 344, 345, 346
Sebba42
Seidl Siegfried 252
Servatius Robert 8, 15, 28, 29, 30, 31, 32, 47, 74, 81, 91, 92, 118,
122,141,156,158, 170,188,212,268, 285,286,308,313,314,
318,319,320,322 Shimoni Yad 308
Silber Gershon 295
;
. .
Six Alfred 364
Skladkowski Felicjan Sawoj 87 Skwarczyski Stanisaw 87 Slawik Alfred Josef 364
Speer Albert 55
Stahlecker Franz 96, 97, 98, 99, 105 . . . ,
Stauffenberg Claus (wac. Claus Schenk Graf von Stauffenberg)
130
Stefan, metropolita sofijski 241 Stern Samuel 253
:-.-Stone Julius 334
Storey Robert Gerald 327
,
Storfer Bertold 67, 68, 83, 84
Strauss Franz Joseph 76
Streicher Julius 42, 52, 91, 105, 334
Stuckart Wilhelm 147, 167, 206 ,
Suarez Georges 344
..'':'
Szalasi Ferenc 259
SztojayDome 227
Talaat Pasza (bej) (Talat Paa:a) 344
Taylor Telford 337
Tehlirian Salomon 344, 345
Thadden Eberhard von 195, 364
Thierack Otto 203
Tisojozef261,264
,: